Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Trochu śmiechu :d


Trance

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Lodówka zrobiła imprezę. Nazapraszała samych znajomych. Wszyscy bawią sie

niezle:

Odkurzacz się nawciagal, Kaloryfer juz rozgrzany, Kuchenka daje ostro w

palnik, Pralka się rozkreca, w łazience Wiatrak dmucha Suszarkę. Impreza na

całego. Gospodyni chodzi po mieszkaniu i rozdaje zimne drinki. Patrzy, a pod

ścianą stoi smutny Trabant.

Podchodzi do niego i mówi:

- Ej trabant, a co Ty taki smutny stoisz i się nie bawisz? Masz tu seteczkę

walnij sobie, to się od razu rozruszasz.

A Trabant na to:

- Nie mogę... Jestem samochodem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co powiedział Batman Robinowi przed wejściem do batmobilu ?

- Robin! Wejdźmy do batmobilu!

 

 

Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch%j wie co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjeżdża zając merolem pod chatę wilka,

Wilk pyta:

-te, zając skąd masz tego merca?

-nie pije, nie palę to mam

Następnego dnia zając ląduje helikopterem pod chatę wilka,

Wilk pyta:

-skąd masz ten helikopter?

-nie pije, nie palę to mam

Następnego dnia zając ląduje Boeingiem 747 pod chatę wilka:

Wilk pyta:

-skąd masz tego boeinga?

-nie pije nie palę to mam

Następnego dnia Wilk podjeżdża hummerem pod nore zająca

Zając pyta:

-skąd masz takie wozidełko?

-Piję, palę, sprzedaję butelki to mam.

 

---------------------

 

Kulturysta na plaży pokazuje laseczce swoje bicepsy

- i co mała, bomba co?

- no, bomba tylko lont krótki

 

---------------------

 

Ojciec pyta się dorosłej córki:

-kiedy się wreszcie ożenisz?

-nie potrzebuję męża, mam wibrator

Nazajutrz córka wraca z pracy, widzi ojca pijanego a obok niego na stole wibrator

-tato!! co ty robisz

-no jak to co?? piję z zięciem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KLIK ;P (adres mi ocenzurowało :() w takim razie www.bylo.pl xD

 

edyta

Wcześniej mi się nie chciało ;) Dalej nie działa... wpiszcie sobie w miejsce gwiazdek wulgarną, czteroliterową nazwę męskiego przyrodzenia. Zaznaczam, że to na prawdę nie jest strona pornograficzna :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojciec pyta się dorosłej córki:

-kiedy się wreszcie ożenisz?

 

córka może wyjść za mąż :P

 

a to coś na czasie... właśnie kuję na jutrzejszy egzamin :P

 

Po potężnej bibce budzi się brać studencka... i słychać taki oto dialog:

- Coooo dziś mamy?

- Wtorek chybaaa...

- Nie tak dokładnieee... sesja zimowa czy letnia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<mar3k> jakim cudem jeszcze cie tam trzymają?!

<zerco> tak naprawde to oni nie potrzebują informatyków ale my im tego przecież nie powiemy :D

<zerco> nie ma co robić więc ja głownie IRCuje i czytam komiksy a Andrzej pije bo 'jest za stary na takie ******ły'

<zerco> Koleś ma już ze 128 nadgodzin tylko dlatego, że kilka razy był zbyt na****ny aby o 17 wyjść z serwerowni :D

 

stare, ale cholernie mi sie podoba :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera:

- Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.

Na to bankier uśmiechnięty:

- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.

 

---------------------

 

- Jasiu, zachowujesz się jak prosię! - strofuje mama Jasia za zachowanie przy stole - wiesz, co to prosię?

- Tak mamusiu - dziecko maciory.

 

---------------------

 

Do kliniki dentystycznej przychodzi Niemiec, wchodzi do gabinetu jednego ze stomatologów i pyta:

- Ile kosztuje wyrwanie zęba bez znieczulenia?

- 30 euro.

- A ile ze znieczuleniem?

- 50 euro.

- Poproszę w takim razie ze znieczuleniem.

Dentysta aplikuje Niemcowi znieczulenie i prosi, by ten poczekał przed gabinetem 10 minut, aż znieczulenie zacznie działać. Ponieważ mija pół godziny, a pacjent się nie pojawia, wyrwiząb wychodzi zdziwiony przed gabinet i spotyka tam swojego kolegę, dentystę z gabinetu obok, który mu opowiada:

- Wyobraź sobie, miałem przed chwilą pacjenta. Ależ to był twardziel! Uparł się, że chce rwać zęba bez znieczulenia, a kiedy mu go rwałem, nawet się nie skrzywił!

 

---------------------------

Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę i zostają schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:

- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?

- Oliwę - odpowiedział Niemiec.

Więc tubylcy posmarowali mu plecy oliwą i potężny tubylec uderzył go dziesięć razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawiły się ogromne pręgi.

Następnie kolej przyszła na Meksykanina.

- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?

- Nic - odpowiedział.

I przyjął dziesięć ciosów bez mrugnięcia okiem.

I wreszcie przyszła kolej na Amerykanina.

- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? - zwrócił się do niego tubylec.

- Meksykanina - odpowiedział Amerykanin.

 

------------------------------

 

Co Chuck Norris wręcza swoim bliskim na Święta Bozego Narodzenia? Nic. Nie musi. Wystarczy, że pozwoli im tylko do siebie podejść.

 

-----------------------------

 

Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:

- ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle. Że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować. Ale, że kuźwa Miodek, to się nie spodziewałem!!!! - wrzasnął wkurzony miś rozbijając garnek o ścianę.

 

-------------

 

Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!

- Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z tramwaju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!

- Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z tramwaju.

 

Gołota? :D

 

Ja skorzystam z opcji ctrl+c, ctrl+v z popularnego serwisu, ale to wyjątkowo mi się spodobało:

 

Niemcy. Rok 2040. Patrol policyjny napotyka idącego samotnie, biednie odzianego mężczyznę. Postanawiają go wylegitymować. Mężczyzna podaje im dokumenty. Jeden z gliniarzy czyta, nagle pokazuje drugiemu:

- Patrz, Achmed, jakie śmieszne nazwisko - Mueller!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generałowi urodził się wnuk, więc postanowił wysłać swego adiutanta do

szpitala, aby się dowiedział czegoś więcej. Po powrocie generał pyta:

- I jak wygląda?!

Na to adiutant:

- Jest bardzo ładny... Podobny do Pana generała.

- Podać więcej szczegółów!

- Melduję, że niski, łysy i bez przerwy drze mordę.

 

--------------

 

Koszarowy zakład fryzjerski.

Na jednym z foteli fryzjer właśnie kończy golić porucznika.

- Pan porucznik życzy wodę kolońską?

- Eeee, nie, jak tak wonieję, to moja żona myśli, że byłem w burdelu.

Na to sierżant z sąsiedniego fotela:

- A ja owszem, poproszę, moja żona nie wie, jak w burdelu pachnie

 

--------------

 

Facet z USA zwiedzał Polskę i się zgubił. Zobaczył rolnika pracującego na polu i zatrzymał się zapytać o wskazówki. Rolnik powiedział mu, jak dostać się do głównej drogi. Facet chciał trochę pogadać, więc pyta:

- To pańska ziemia?

- Taa? odpowiedział rolnik.

- Duża jest?

- No, zaczyna się tam gdzie płynie strumień przy drodze, ciągnie się przez wzgórze aż do tego miejsca, gdzie widać to wielkie drzewo. Sięga od tamtej stodoły do tej wielkiej sterty kamieni, tego płotu i biegnie aż do tej drogi.

- To piękne miejsce. Ale opowiem panu o mojej ziemi w Stanach. Wsiadam do mojego samochodu na jednym końcu mojej farmy o wczesnym ranku. Jadę cały dzień i dopiero kiedy słońce zachodzi, docieram do końca mojej posiadłości. Co pan o tym myśli?

Rolnik myśli przez chwilę i mówi:

- Też miałem kiedyś taki samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności