Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Grado


majkel

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Wcześniej korzystając z wielu możliwośc wg mnie zdecydowanie najlepszych słuchawek do 100$ Allesandro MS1 dopiero kilka dni temu dołączyłem na poważnie do fanklubu Grado dorywając okazjonalnie prawie nie używane GS1000i. Od tych kilku dni rzadko wychodzę z domu. :) Witajcie

 

Ciekaw jestem, z czym graja te sluchawk u Ciebiei i jak oceniasz ich zgranie z reszta swojego toru.

 

 

Grają u mnie z Fiio E12 + iPod Video 5,5G 80GB oraz NAD'em C356 + NAD C546 lub z czarnych płyt. W pierwszym zestawie Fiio nie poprawia sprawy, lepiej gra bez wzmacniacza prosto z iPoda, Fiio sprawia że wysokie partie basu (kontrabas) stają się kłujące a góra przypomina nieco górę w 325 która według mnie kłuje w uszy. Co do podłączenia pod NADa który ma całkiem niezły wzmacniacz słuchawkowy jak na tę półkę cenową to jest znacznie lepiej- nie odczuwam większej ingerencji w samą barwę ale GS-y stają się zarówno bardziej muzykalne (mimo wszystko daleko im od muzykalności RS1 niestety) jak i mamy do dyspozycji jeszcze więcej przestrzeni i powietrza między instrumentami. Ogólnie GS-y sprawiają wrażenie wręcz łatwych do napędzenia.

 

 

No ja mam inne doswiadczenia :) Troche mi zajelo dopasowanie toru do swoich, zarowno GS-ow jak i 325tek, i jedne i drugie maja troszke inne upodobania.

Piszesz o kluciu uszu przez 325 - jezeli sa wygrzane to pod odpowiednio dobranym torem nic takiego nie powinno miec miejsca.

Kolega ma classica, tylko nie wiem ktorej generacji, az z ciekawosci musze przetestowac to polaczenie.

 

A porownywales to granie z innymi stacjonarnymi torami? Np. z jakimkolwiek hybrydowym wzmacniaczem, czy solidnym tranzystorowcem? Jesli nie, polecam poeksperymentowac, bo sluchawki zdecydowanie na to zasluguja i mysle, ze jeszcze Cie moga zaskoczyc.

W tej chwili slucham na Musical Fidelity M1DAC + SOHA i dla GSow nic lepszego chyba nie znajde, skoro tez zestaw wypadl lepiej niz wszedzie polecany do nich PS Audio GCHA. Za to PS Audio GCHA potrafi robic cuda z 325tkami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Długie wygrzewanie GS-ów tchnęło w nie supermoce. Mówię zupełnie serio, to co się stało z tymi słuchawkami przechodzi moje pojęcie i dotychczasowe doświadczenie z jakością dźwięku. Grają jak żadne inne Grado, choć z pewnością to jest nadal dźwięk Grado - podkoloryzowane wysokie basy i wysokie tony, charakterystyczne szybkie zejście w dół najniższych tonów. W stosunku do innych modeli troszkę cofnięty środek. Są jak żadne inne Grado przez ich spektakularną rozdzielczość no i nie mają już tego charakterystycznego punktowego grania. Połączenie basu który już nie wchodzi ci prosto do głowy lecz otacza całe twoje ucho oraz sopranów które jakimś cudem przy takim spektrum dźwięku pozostały punktowe tworzy specyficzny "mikroklimat" GS-ów, co jest przecudownie miłe i sprawia że gdy zdejmujesz je z uszu chcesz jak najszybciej po nie sięgnąć z powrotem. Grają o wiele cieplej od każdego modelu z serii Prestige i Reference, soprany i wysokie tony już nie są takie ostre, są aksamitne (tak jak po dłuższym odsłuchu każdej słuchawki Grado byłem dość zmęczony tutaj jest zupełnie przeciwnie). Po podłączeniu do wzmacniacza hybrydowego grają jak żadne inne słuchawki bo łączą ekstremalną dynamiczność z ekstremalną rozdzielczością... między każdym instrumentem jest ogromna przestrzeń i jednocześnie każdy instrument wybrzmiewa niezwykle dynamicznie jakby żył swoim własnym życiem. Wzmacniacz lampowy sprawia że środek dostaję dodatkowy zapas "mięsa", słuchawki są jeszcze cieplejsze a wszystkie niedoskonałości nagrań chowają się pod wyeksponowanymi "smaczkami". Będąc wielkim fanem niskich tonów i porządnego basu (szczególnie takiego jaki jest w wysokich modelach 250 ohmowych otwartych Beyerówa na przkyład w T90) muszę przyznać że GS-y zaoferowały mi zupełnie inne doznania dźwiękowe i "muzyczne". Jednocześnie zdając sobie sprawę że nie grają "naturalnie" stwierdzam że to dla mnie najlepsze słuchawki na świecie, pchną życie w każdą produkcje i każdy utwór. Brawo!

 

__________________________________

Wzmacniacze na których słuchałem GSów: Maverick Audio A1, Lab12 HPA, Tranzystory: Rotel RC-995, Nad C356, Nad C375, przenośne: Fiio E12, Fiio E5 <-- oprócz NADa C375, który zagrał fenomenalnie poprawiając dynamikę i podbijając niższe partie basu, żaden tranzystor jak i Fiio nie wniosły konkretnych popraw w dźwięku (Fiio E5 spłycił wysokie tony i podbity bas wymyka się trochę spod kontroli, fuj), tak według mnie potrafią już zagrać świetnie prosto z dobrego źródła typu iRiver H340 czy iPod Video 5G . Hybryda Mavericka i lampa Lab12 dodały magii, którą opisałem wyżej do GSów.

Edytowane przez Zielinsky
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długie wygrzewanie GS-ów tchnęło w nie supermoce. Mówię zupełnie serio, to co się stało z tymi słuchawkami przechodzi moje pojęcie i dotychczasowe doświadczenie z jakością dźwięku. Grają jak żadne inne Grado, choć z pewnością to jest nadal dźwięk Grado - podkoloryzowane wysokie basy i wysokie tony, charakterystyczne szybkie zejście w dół najniższych tonów. W stosunku do innych modeli troszkę cofnięty środek. Są jak żadne inne Grado przez ich spektakularną rozdzielczość no i nie mają już tego charakterystycznego punktowego grania. Połączenie basu który już nie wchodzi ci prosto do głowy lecz otacza całe twoje ucho oraz sopranów które jakimś cudem przy takim spektrum dźwięku pozostały punktowe tworzy specyficzny "mikroklimat" GS-ów, co jest przecudownie miłe i sprawia że gdy zdejmujesz je z uszu chcesz jak najszybciej po nie sięgnąć z powrotem. Grają o wiele cieplej od każdego modelu z serii Prestige i Reference, soprany i wysokie tony już nie są takie ostre, są aksamitne (tak jak po dłuższym odsłuchu każdej słuchawki Grado byłem dość zmęczony tutaj jest zupełnie przeciwnie). Po podłączeniu do wzmacniacza hybrydowego grają jak żadne inne słuchawki bo łączą ekstremalną dynamiczność z ekstremalną rozdzielczością... między każdym instrumentem jest ogromna przestrzeń i jednocześnie każdy instrument wybrzmiewa niezwykle dynamicznie jakby żył swoim własnym życiem. Wzmacniacz lampowy sprawia że środek dostaję dodatkowy zapas "mięsa", słuchawki są jeszcze cieplejsze a wszystkie niedoskonałości nagrań chowają się pod wyeksponowanymi "smaczkami". Będąc wielkim fanem niskich tonów i porządnego basu (szczególnie takiego jaki jest w wysokich modelach 250 ohmowych otwartych Beyerówa na przkyład w T90) muszę przyznać że GS-y zaoferowały mi zupełnie inne doznania dźwiękowe i "muzyczne". Jednocześnie zdając sobie sprawę że nie grają "naturalnie" stwierdzam że to dla mnie najlepsze słuchawki na świecie, pchną życie w każdą produkcje i każdy utwór. Brawo!

 

__________________________________

Wzmacniacze na których słuchałem GSów: Maverick Audio A1, Lab12 HPA, Tranzystory: Rotel RC-995, Nad C356, Nad C375, przenośne: Fiio E12, Fiio E5 <-- oprócz NADa C375, który zagrał fenomenalnie poprawiając dynamikę i podbijając niższe partie basu, żaden tranzystor jak i Fiio nie wniosły konkretnych popraw w dźwięku (Fiio E5 spłycił wysokie tony i podbity bas wymyka się trochę spod kontroli, fuj), tak według mnie potrafią już zagrać świetnie prosto z dobrego źródła typu iRiver H340 czy iPod Video 5G . Hybryda Mavericka i lampa Lab12 dodały magii, którą opisałem wyżej do GSów.

Szkoda, że nie mieszkamy w tym samym mieście; byśmy się "zmierzyli".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem SR80i przez pół roku po czym sprzedałem i kupiłem SR125i . Różnica jest niewielka moim zdaniem Grają bardzo podobnie . Jeżeli miałbym wybierać dziś to kupiłbym SR80i + bowls pad .Jedynie mając obie pary jednocześnie u siebie w domu mógłbym pokusić się o ich porównanie .

Edytowane przez maciekp711
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wie ktoś jak najlepiej wyczyścić/umyć bowlsy od sr60i?

Albo wiecie może jak wykonać jakiś mod na polepszenie sceny?

Widziałem takie wątki już, ale są jakieś stare i miałem error przy włączeniu ich.

 

Umyć najlepiej szarym mydłem, czymś co ma jak najmniej dodatków.

A polepszanie sceny w słuchawkach, to chyba jakiś mit. Może poprzesuwaj je sobie po uszach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zapytaj w hifireference lub audiosystemie (dystrybutor grado w Polsce) czy mają jakiś wygrzany model na stanie, bo chciałbyś wypożyczyć w celu kupienia ich. Ewentualnie umów się na odsłuch u kogoś kto je ma. W sklepie jeśli będą to nówki to nawet ich nie zakładaj na głowę. To jest przekleństwo a zarazem legenda grado, że te słuchawki potrzebują bardzo dużo godzin grania (i mówię to jako posiadacz 2 grado: 325is (sprzedałem) i RS-1i) i tego nie da się załatwić w ten sposób, że włączysz je na noc albo na tydzień czy miesiąc nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

We wtorek nabyłem RS1i i oficjalnie zapisuję się do klubu Grado. Nieoficjalnie należę do niego od 2,5 roku z modelem SR60i.

 

Samuel_ dzięki za link z recenzją i małe pytanie do Ciebie. Interesuje mnie kiedy nabyłeś swoje RS1i i jaki masz nr. seryjny? Jeśli to nie problem.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro odpiszę, bo słuchawki wciąż leżą u recenzenta; jeśli kupiłeś te z najnowszej produkcji to powinieneś mieć wydrapany nr seryjny także po bokach pałąka (na tych plastikowych łączeniach); jeśli są nowe to niestety czeka cię długa droga do wygrzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna torebka - gender wchodzi w kręgi audio - dla miłośników Grado, lubiacych wyprowadzić je na spacer.

 

http://www.ebay.com/itm/V-AUDIO-Premium-Leather-Case-fit-Grado-SR60i-SR80i-SR125i-SR325i-RS1-RS2-/111286467890?pt=US_MP3_Player_Cases_Covers_Skins&hash=item19e930bd32

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna torebka - gender wchodzi w kręgi audio - dla miłośników Grado, lubiacych wyprowadzić je na spacer.

 

http://www.ebay.com/itm/V-AUDIO-Premium-Leather-Case-fit-Grado-SR60i-SR80i-SR125i-SR325i-RS1-RS2-/111286467890?pt=US_MP3_Player_Cases_Covers_Skins&hash=item19e930bd32

 

Bardzo ładny case i dobra cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi, i o to chodzi. ;)


Poza tym polecam wszystkim zakup sr325is ode mnie:

http://forum.mp3store.pl/topic/115836-grado-sr325is-etui-stojak-pady-przejsciowka/

 

Dla prawdziwych fanów promocja - 820zł z przesyłką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w klubie i ja ;)

Od 2 tyg. jestem w posiadaniu SR-325is

Dzwiek z tego modelu od samego poczatku, bardzo czesto powodowal "wow" na mojej twarzy, usmiech i wrazenie jakby mi ktos wyjal zatyczki z uszu.

Mega nasycone, b. przestrzenne, jasne i bezposrednie brzmienie z SR-325is ma w sobie cos co powoduje ze raz za razem chce na nich sluchac muzyki i odkrywam ja niejako na nowo.

Jest sporo utworow, ktore brzmia na nich slabo (inwazja wysokich tonow), ale w generalnej wiekszosci jest naprawde bardzo, bardzo dobrze.

Jedyne czego mi troche brakowalo, to odrobiny wiecej basu.. (w sensie jego intensywnosci, zejscia i miekkosci), bo jednak Grado to wiadomo - agresywne, szybkie i bezposrednie granie.

Idac za ciosem i szukajac swojej audio-nirvany wypozyczylem za kaucja na odsluchy Grado PS-500, jako ze z recenzji wynikalo ze jest to model w ktorym akcent przesunieto z sopranow na bas - zachowujac jednoczesnie "dzwiek grado".

W kazdej recenzji wszedzie mocno chwalono PS-500

No coz.. bede chyba pierwszym recenzentem, ktoremu za bardzo nie podszedl dzwiek z PS-500

Pierwsze co sie rzuca w oczy po zalozeniu sluchawek i puszczeniu muzyki, to wrazenie jakby ktos equalizerem podbil pasmo 100Hz

Mid bas jest ewidentnie podpity, i wplyw podbicia slychac w kazdym instrumencie czy barwie.

Bass nie schodzi jakos mega nisko (do takich DT990, czy tymbardziej Denon D7100 nie ma nawet co porownywac zejscia na basie), jest twardy, punktowy, ilosciowo jest go sporo - co jak dla mnie jest nieprzyjemne w odbiorze.

Caly czas nie moge sie oprzec wrazeniu dudnienia, gdy slucham muzyki na PS-500 (nawet w tym momencie, gdy pisze posta)

Srednie tony.. powiedzialbym, ze "nie ruszane"

Nie sa cofniete (jak w DT990, czy Denonach), nie sa podkolorowane (jak np. w SR-325is), graja poprawnie i dosyc bezposrednio.

Wysokie tony jak dla mnie sa w ilosci nadajacej ogolnemu brzmieniu charakter "ciemny"

Ogolnie, w PS-500 nie uslyszymy tych wszystkich muzycznych niuansow w wysokich czestotliwosciach, jakie sa bez problemu do wylapania w SR-325is.

Przez to, w PS-500 i scena jest odrobine wezsza niz w 325, i nie ma takiej holografii, i ogolnie nie ma tyle "powietrza" w instrumentach.

Jak dla mnie, poki co bez fajerwerkow.

A juz na pewno, patrzac przez pryzmat ceny (PS-500 kosztuja 2850 pln)

Calosciowo ocenilbym brzmienie z PS-500 jako lekko dudniace, ciemne, twarde, agresywne i malo relaksujace czy wciagajace.

O wiele bardziej neutralny dzwiek znalazlem w AKG K550, ktore sprzedalem pare dni temu swojemu koledze - muzykowi.

Nie wiem no.. moze z czasem cos sie zmieni poprzez proces wygrzewania, ale poki co jestem na nie - jezeli chodzi o PS-500

A szkoda, bo odrobina wiecej basu w SR-325is by sie przydala, ale to co slysze w PS-500 nie jest absolutnie warte tych niecalych 3k pln

Na koniec wykresik, zeby lepiej zobrazowac moj opis:

 

Widac jak na dloni podpicie na midbass.

Dla mnie to jest efekt troche lepszy, niz to co uzyskamy poprzez zabawe z regulacja suwakow od eq.

 

http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=0&graphID[]=383&graphID[]=3331&scale=30

 

Reasumujac:

Grado SR-325is bardzo, bardzo na TAK i wszystkim polecam

Grado PS-500 poki co znak zapytania, z brakiem jakiegokolwiek "wow" z dzwieku ktory slysze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego basu w SR-325i, to czy nie ma na to jakichś modów? Choćby owinięcie taśmą z zewnątrz tych gąbek powinno zauważalnie poprawić najniższy bas, bo uczyni gąbkę mniej przepuszczalną i ciśnienie nie ucieknie na boki, tylko trafi do ucha. Warto spróbować, wiele nie kosztuje, tyle co kawałek plastra - najlepiej użyć taki, który łatwo będzie odkleić, np taki do mocowania opatrunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim włożysz w to tyle pracy (obszywanie welurem) to najpierw przetestuj z plastrem, czy efekt będzie taki jack chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra taśma izolacyjna, czy plaster opatrunkowy odkleja się bez śladu, zwłaszcza jeśli zrobisz na krótki okres czasu (w celu przetestowania).

Co do taśma izolacyjna vs plaster w tym zastosowaniu nie powinno mieć większego znaczenia - ważne, żeby nie przepuszczało powietrza. Teoretycznie plastry są "oddychające" ale spróbuj przez niego dmuchnąć ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności