Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Mp3 Czy Wma?


ryto

Rekomendowane odpowiedzi

Niedługo będę szczęsliwym posiadaczem iFP 190 TC 256MB. Więcej MB w zasadzie nie potrzebuje - ot żeby dojechać na uczelnię i z powrotem czy wybrać sie na wycieczkę rowerową

 

W związku z niewielką pamięcią 256 MB i brakiem odtwarzania formatu ogg (poza tym i tak cholernie długo sie kompresuje do ogg) chiałbym się dowiedzieć waszych opinii na temat formatu WMA i jak on się ma do mp3. Mam kilka pytań:

1. Jaki jest odpowiednik bitrate WMA przy MP3 128 kbit\sec?

2. Czy jakość dzwięku WMA będzie taka sama jak mp3 128 (lub chociaż bardzo zbliżona)

3. Ogolna opinia na temat WMA (ale obiektywna!! nie interesuje mnie zbluzganie wma tylko dlatego, ze to format microsoftu) Czy przy tych 256mb oplaca sie przekonwertowac do wma i wrzucic 2x więcej kawałków czy lepiej pozostać przy mp3 ze względu na lepszą(??) jakość.

Będę wdzięczny za pomoc...

 

PS do kompresji bede uzywal easy cd-da extractor czy cos takiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.rjamorim.com/test/multiformat12...esentation.html

 

1. Prawdopodobnie wyższy.

2. Prawdopodobnie będzie gorsza.

3. WMA Pro jest całkiem niezły, ale nieobsługiwany w sprzęcie przenośnym. WMA Standard (czyli to co możesz odtworzyć) jest niestety dosyć słaby. To czy się opłaca zależy wyłącznie od wrażliwości Twoich uszu na zniekształcenia dźwięku. Generalnie transkodowanie to nienajlepszy pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ciężko sprawdzić ale sporo wyzszy a i tak jest slyszalna różnica jakości odtwarzanego dźwięku

 

2. Na h120 który kupiłem było nagrane kilka giga utworów w wma (128) nie wiem czy byla to wina kiepskiej komresji czy samego formatu ale blady strach padl na moja twarz poki nie wrzucilem czegos w mp3 bo balem sie ze tak kiepsko odtwarza playerek. Porównanie wypadało tak jakbym słuchał czegoś zza szyby będąc w pomieszczeniu w którym piłuje sie deski :)

 

3. To nie to ze wma to microsoft - ale chyba faktycznie niewspółmierny to format do potęgi jego twórcy. Troche jak z burbonem - nie na polskie gardło, a wma nie na nsze ucho:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

technicznie rzecz ujmując, to format WMA jest lepszy niż .mp3 :]

 

... "podwójnie ślepe" (wiem, głupia nazwa) testy przeprowadzane na różnych zagranicznych forach wykazały, że przy przepływności 128kbps format WMA wypada znacznie lepiej (wyżej były takie pliki oceniane niż pliki .mp3)... a niektórzy twierdzą wręcz (nie do końca jest to prawda, ale w reklamach skrzętnie się to info wykożystuje ;) ) że 64kbps dla WMA to 128kbps dla .mp3 ... co nie jest do końca prawdą... ale fakt jest faktem że nawet przy 64kbps WMA da się na upartego słuchać... bo .mp3 NIE DA SIĘ nawet 128 IMO ;]

 

generalnie: przy jednakowej przepływności pliki .wma brzmią lepiej niż .mp3 co wynika z lepszych algorytmów kompresji/dekompresji i zachowania wyższych rejestrów w całości tak do 18kHz... .mp3 niezależnie od ustawień lowpassu i tak obcina dźwięki powyżej 16kHz... niemal niezależnie od przepływności :/

 

dla pliku .wma 192kbps jakość jest więcej niż zadowalająca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

)... a niektórzy twierdzą wręcz (nie do końca jest to prawda, ale w reklamach skrzętnie się to info wykożystuje  ) że 64kbps dla WMA to 128kbps dla .mp3 ... co nie jest do końca prawdą... ale fakt jest faktem że nawet przy 64kbps WMA da się na upartego słuchać... bo .mp3 NIE DA SIĘ nawet 128 IMO ;]

 

Dlatego wiekszosc plikow WMA w sieci jest z bitrate 80kbps. Zadko kiedy mozna znalezc cos powyzej tej wartosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KHRoN przykro mi, ale racji nie masz. MP3 wcale nie obcina do 16 kHz.. w przypadku np. 128 kbps - owszem, ale np. dla --alt-preset standard już nie. Poza tym wartość obcinania dla filtru dolnoprzepustowego można w LAME modyfikować (co nie jest zalecane).

Czy możesz podać linki do tematów na tych forach? Jestem bardzo zainteresowany tymi testami. Mój pierwszy post w tym wątku zawiera linka do obiektywnego testów kodeków (wykonanego przez wielu uczestników) przy ~128 kbps, a jego rezultaty dostępne są tutaj. Wynika z niego, że MP3 w "wykonaniu" LAME zapewnia nieco lepszą jakość dźwięku niż WMA.

Mam jeszcze nadzieję, że w testach, o których piszesz użyto zalecanych ustawień dla LAME, tzn. presetów. W przeciwnym razie test nie jest w żaden sposób miarodajny.

Dla bardzo niskich wartości bitrate WMA może faktycznie okazać się lepszy.

Dla wysokich bitrate WMA wyraźnie ustępuje MP3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm przejrzalem ten test mp3 ale mnie on niewiele mowi - nie znam sie na tym kompletnie. Najlepiej samemu sprawdzic jak sie ma mp3 do wma - zrobie to jak zaloze sluchawki od playerka na uszy ;-). Ale mysle, ze jak dla mnie wma 96 czy nawet 128 niewiele bedzie sie roznilo od mp3 128, a w pojemnosci owszem. Wejdzie wiecej kawalkow... ale poczekamy zobaczymy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

technicznie rzecz ujmując, to format WMA jest lepszy niż .mp3 :]

 

... "podwójnie ślepe" (wiem, głupia nazwa)

he,he, mielismy jako internisci w szpitalu taki dowcip: co to jest podwojnie slepa proba? - chirurg z okulista ogladajacy EKG"..ale to taka mala dygresja.

 

wma 96kbs vbr daje sie sluchac,mam oprocz h340 do "ciezszych :) zadan (silownia i..bardzo niezdrowe ... jazda samochodem - wiem, nie powinienem, ale jakos daje rade a duzo jezdze i bez kolizji) ceative'a muvo 512mb.

 

squonk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

OKi kiedy mnie na forum nie było robiłem szerokozakrojone testy kompresorów .mp3

... generalnie to tylko dwóch: LAME i Fraunhoffer... i macie rację - na niemal dowolnej jakości Fraunhoffer bezczelnie robi lowpass na 16KHz i drugi(??) lowpass na zadanej wartości - na histogramie wyraźnie widać że przez cały czas trwania utworu częstotliwość obcinana jest na 16KHz ALE czasami dochodzi do zadanej wartości, powiedzmy 19KHz... moim zdaniem głupota, ale dlatego jest szybszy niż LAME...

 

A co do LAME'a... cóż... sam miód ;] jak się go ładnie ustawi powiedzmy:

 

--vbr-old -B256 -b 192 -q 0 -V 0 X 0 -m j (--nssafejoint) --short --athshort --lowpass 19 --noreplaygain

 

... generlanie to ja sobie tak właśnie kompresuję... a nssafejoint i short mam dopisane bo nie pamiętam czy zawsze LAME z tych opcji kożysta ;)

 

BTW właśnie sobie czytam... http://lame.sourceforge.net/screenshots/sc...creenshots.html ;] tam jednak chwalą FgH... ale za ten lowpass, chyba że jeszcze dojde jak toto ustawić ;]

 

http://lame.sourceforge.net/gpsycho/gpsycho.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOJE TESTY: wma brzeczy przy odsluchiwaniu nawet z kompa (w kompie do pracy mam SB live, czyli ok ale bez przesady), mp3 lame'owane najczesciej do vbr 160-224, albo VBR 192-224 jest fajny nawet na IMP-ie, ktory jest juz wymagajacy(wiem nie oszczedzam pamieci, mam ponad 20 GB muzyki a na grafike ponad 160, wiec olewam).

 

Odradzam CBR ponizej 160. Iskrzy w sopranach (instr. perkusyjne)

Smyczki-im gorsze "tloczenie" cd(czyt. mniej znane wykonania-gorsze nagranie)-nie do sluchania ponizej 192. Biorac pod uwage temat o "ubytkach sluchu", ktory pojawil sie ostatnio(RAMBLER)-zwracajcie uwage na to, jakiej jakosci muzyki sluchacie. Co z tego, ze na skali glosnosci jest 25, jezeli soprany "tna" wam bebenki.

 

OGG-jakosc ok, ale czy wielkosc plikow az tak powalajaca mala wielkoscia? Implementacja w IMP 550 taka sobie-wiec jak wyzej:OLEW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiecie? doszedłem co i jak z tą filtracją ;)

 

Otórz (rozkodowując pliki kompresowane w różnych formatach: .mp3 , .wma , .ogg , .mpc , .omg (ATRAC by Sony) ) i przyglądając się "spectral view" w Adobe Audition 1.5 doszedłem do wniosku że jest to cechą wszelkich stratnych formatów... (nie bijcie - nie wiedziałem... o_O' )

 

Otórz dla przykładu pliki .mp3 przenoszą wszystkie dźwięki do częstotliwości 16kHz, potem do wartości "lowpass" jedynie wybiórczo, .wma do 18kHz(!), .omg do 20kHz(lol :) ) ... co do OGG i Musepacka nie pamiętam... ale mogę ponownie sprawdzić i podać jeżeli kogoś to interesuje...

 

acha - częstotliwości te są NIEZMIENNE... to samo (chodzi o zakres częstotliwości... ilość zakodowanego materiału >16kHz będzie de facto większa... ale i tak mniejsza niż dia Audio ;) ) osiągniemy przy przepływności 160 jak i 320 dla kompresji .mp3 ... no i zniekształcenia dla 320 będą mniejsze...

 

 

to kolejny (nikły) argument przemawiający za formatem .wma ;)

 

 

tak BTW to schemacik dla .mp3 ... i może zaraz zamieszczę pozostałe jak nie usnę ;)

Obrazek prezentuje utwór Fundamentum (by Lesiem, chór+instrumental)...

 

mp3aaa0xl.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się go ładnie ustawi powiedzmy:

 

--vbr-old -B256 -b 192 -q 0 -V 0 X 0 -m j (--nssafejoint) --short --athshort --lowpass 19 --noreplaygain

 

... generlanie to ja sobie tak właśnie kompresuję... a nssafejoint i short mam dopisane bo nie pamiętam czy zawsze LAME z tych opcji kożysta

Zaufaj developerom LAME i korzystaj z presetów. Praktycznie nigdy nie osiągniesz własnymi ustawieniami takiej jakości jaką zapewniają (same!) presety.

 

Wiecie? doszedłem co i jak z tą filtracją ;)

Powiem krótko - żaden wykres nie powie Ci, który kodek jest lepszy.

Kodeki mają za zadanie oszukać ucho - nie oko. Wg Twojego testu MP3<WMA<ATRAC, jeżeli dobrze zrozumiałem, natomiast w rzeczywistości jest tak: ATRAC<WMA<MP3 (chodzi oczywiście o mp3 stworzone przy pomocy LAME). Filtr dolnoprzepustowy jest wręcz konieczny w przypadku stratnego kodeka - po co kodować coś, czego ucho i tak nie usłyszy?

Jeżeli chcesz obiektywnie sprawdzać jakość kodeka - musisz wykonać test ABX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-->mlb2gm5x

Ejj no...! AŻ taka lama nie jestem :] wiem po co jest filtr dolnoprzepustowy, nie wiedziałem tylko o tym że pozatym jest też coś takiego jak pasmo pełnego przenoszenia...

 

a pozatym nie uszeregowałem ich podług jakości, tylko podałem jak to od strony technicznej wygląda ;) sam jestem w trakcie długich testów przesłuchowych (od grudnia) ;) a nie mam jeszcze do końca wyrobionego zdania... obleciałem już 4 kodeki .mp3 , 2 .wma , jeden .mpc , dwa .ogg i dwa .omg ;)

 

jak narazie kodek FhG (Fraunhofer z Adobe Audition) prowadzi :] mam tylko trzy opcje ustawione: VBR-100 (wychodzi 190-250kbps), allow mid-side i lowpass na 20000Hz (reszta poodznaczana ;) )... i jakości nie mam nic do zarzucenia (byłoby to bezczelne czepialstwo)... po prostu :) :)

 

tak BTW to już nie kożystam z LAME'a... raz z wygody, a dwa że FhG jest niemożebnie szybki (dla 5 minutowego pliku -- lame -q 0 -X 0: 5min, FhG "best": 30sekund) :) i nie myślcie sobie że to kosztem jakości! BladeEnc i Radium dla przykładu są i tak wolniejsze... a gorsze (Radium nieco BladeEnc bardzo ;) ) :)

 

EDIT: zapomniałem :) w Foobarze2000 da się wykonać testy ABX więc czasem i tym się bawiłem ;)

a co do dźwięków powyżej 16kHz to ja je słyszę... i to aż za dobrze :P

nie wiem czy ktoś wyłapał okropny problem z płytami Audio...? "ze słuchu" brzmi to jak przepalony gwizdek :P look (zaraz umieszczę kawałek pliku audio):

 

notch1nv.th.png notch24cp.png

 

... nie wiem jak wam, ale mi to przeszkadza w słuchaniu muzyki... i jest bardzo nieprzyjemne... i co najgorsze takie kwiatki występują na nowych płytkach dość często... ba! na co trzeciej mojej płytce audio toto jest (ostatnia? The Silent Force by Within Temptation, eRa - eRa, Once by Nightwish etc. )

 

przygotowałem dwa 40 sekundowe kawałki utworu Ice Queen by Within Temptation (oryginał i usuniętym "dzióbkiem" który zaznaczony jest powyżej - to dokładnie z tego kawałka... tylko nie mam serwera żeby 2x 900kB zmieścić jak ktoś ma to niech zgłosi chęć pomocy ;)... chyba mocniej to skompresuję i wytnę tylko 20 sekund... i tak będzie słychać :] )

 

OKi, przykład: >> ORYGINAŁ << || >> "poprawiona" wersja, częstotliwość 15625Hz wyciszona o 28dB <<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę Cię martwić, ale swoimi testami ponownie wynajdujesz koło ;) Nie ma sensu robić czegoś (a w szczególności przyglądać się wykresom w poszukiwaniu wartości lowpassu), co dawno zostało już zrobione - przez ludzi z wytrenowanym słuchem i ze świetnym sprzętem. W swoich testach możesz odrzucić: MP3 (stworzone przez FhG), WMA oraz ATRAC - są to jedne z najgorszych formatów stratnej kompresji.

 

Kodekiem FhG nie osiągniesz takiej jakości jaką oferuje Ci LAME - ten ostatni był optymalizowany i testowany przez wiele lat. To prawda, że możesz nie słyszeć różnicy - nie tylko Ty zresztą (np. ja też mogę ;)); możesz wówczas prawdopodobnie z takim samym powodzeniem kompresować muzykę przy pomocy LAME, ale używając niżych ustawień jakości, co oczywiście przekłada sie na rozmiar pliku.

Problem z FhG może powstać wtedy, gdy plików stworzonych przez Ciebie będzie słuchała na słuchawkach osoba bardzo wrażliwa na zniekształcenia dźwięku (uwierz mi - takie osoby istnieją). Często czytam opinie osób, które twierdzą, że w danym nagraniu po kompresji słyszą okropny artefakt; ponieważ nie lubię przyjmować niczego na wiarę dlatego też często sam postanawiam dokonać odpowiedniego testu. Najgorsze jest to, że zazwyczaj dopiero za dwudziestym którymś razem dosłyszę ledwo różnicę, którą nastepnie męczę testem ABX...

Chciałem tylko napisać, że bardzo wiele zależy od sprzętu i odpowiednio wytrenowanych uszu. Duży wpływ na postrzeganie jakości dźwięku ma także placebo - stąd bezwzględna konieczność dokonywania ślepych testów.

Oto (moim zdaniem) najlepsza metoda testowania kodeków - zaczynaj od dołu i przyjmuj 100% jakości dla pierwszego ustawienia. Jeżeli nie jesteś ustatysfakcjonowany (tzn. potwierdzasz artefakty/inne braki w teście ABX) - testuj wyższy poziom. Najważniejsza zasada - nigdy nie ufaj swoim uszom bez ślepego testu (chyba, że zniekształcenie jest BARDZO oczywiste).

 

Co do tego "gwizdka" - czy mógłbyś zamieśćić tę próbkę w formacie bezstratnym zrzuconym bezpośrednio z płyty? To może być swego rodzaju zabezpieczenie przed stratnymi kodekami, które mogłyby się wykładać na takim materiale (tylko strzelam).

 

PS. 20 kHz to lekka przesada... Nawet LAME w aps ma lowpass ok 19 kHz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesłuchaj kilka płyt... na 1 na 3-4 płytki z metalem/muzyką celtycka/new agem/chóralną/rockiem (takie mam i takie sprawdziłem) zawsze znajdziesz CO NAJMNIEJ jeden taki kawałek... wierz mi że nie żartuję :)

... BTW powolutku zbieram 1800zło na player DVD-Audio/SuperAudioCD :)

 

EDIT: sorki, musiałem odejść od kompa...

 

 

generalnie: na wielu płytach występuje taki "szpic" - szeroki na 10-15Hz i wysoki na 10-40dB

mówiąc "gwizdek" miałem na myśli źle działający głośnik wysokotonowy trójdrożnych kolumn ;)

 

zamieścić mogę, ale dopiero jak będe w krakowie (jutro będę, zamieścić mogę nawet w niedzielę wieczorem/poniedziałek jak zapodasz FTP... ja nie mam :) )

 

o zabezpieczeniu też myślałem... ale to było by s*********two bo ja (i nie tylko ja) to DOSKONALE SŁYSZĘ... a wydaję 50-70zło ZA PŁYTKĘ... a to JEST dużo!! i mam prawo wymagać żeby dało się tego słuchać... potem siedzę w auditionie i "poprawiam" tracki bo mnie głowa po 10 minutach słuchania boli...

 

BTW przepatrzyłem ponad 100 tracków - różnych wykonawców, różnych albumów, różnych tłoczni i różnych studiów... i stwierdzić muszę że 95-98% "szpiców" znajduje się pomięszy 15 a 16kHz... (153xx-158xx) a BARDZO ŻADKO (na sztuk utworów...) gdzieindziej... więc TEORETYCZNIE jest to TUŻ POD pasmem pełnego przenoszenia by format .mp3 ...

 

ALE takie albumy jak eRa - eRa (Ameno i Ameno Remix) mają szpice tylko we fragmentach, kiedy słychać wokal... na przykład w obydwóch zaczyna się kiedy wokalista w 40 sekundzie zaczyna śpiewać... lol? o_O'

 

więc inna teoria jest taka że to może być coś od mikrofonu/niechlujnego miksu... :P

 

 

... ja poprostu słyszę wszystkie "kwiatki" CD-Audio - momentami przester, zniekształcenia , "szpic", niechlujstwo... więc wierzę ci że są osoby mające wrażlwy słych ;) ;)

dlatego postaram się ... za rok? :) ... przesiąść na DVD-Audio/SACD... mam nadzieję że "audiofilskie" formaty brzmią lepiej... to że słucham plików .mp3 to zło konieczne ;)

 

 

ach... co do FhG to oni też nie zasypiają gruszek w popiele... i jednak od 1996 roku minęło 9 lat... oni też mają swoich ekspertów i testerów... i jednak dopisek "professional" też mają...

...jakkolwiek wierzę w LAME'a i w to że nie jest robiony na "odwalsię" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nagraj jedna piosenke w tym i tym formacie odsluchaj jesli nie uslyszysz roznicy nagrywaj wma - zaoszczedzisz miejsca jesli uslyszysz nagrywaj w tym ktory Twoim zdaniem jest lepszy, a rozwazania na temat wykresow zostaw tym dla ktoych jest to ulubiona forma onanizmu umyslowego :) zreszta niezle im to wychodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tak, jak Siloe. To ty sluchasz muzyki na twoim playerze, a nie kolesie z forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ja poprostu słyszę wszystkie "kwiatki" CD-Audio - momentami przester, zniekształcenia , "szpic", niechlujstwo... więc wierzę ci że są osoby mające wrażlwy słych ;) ;)

dlatego postaram się ... za rok? :) ... przesiąść na DVD-Audio/SACD... mam nadzieję że "audiofilskie" formaty brzmią lepiej... to że słucham plików .mp3 to zło konieczne ;)

Jedyna przewaga DVD-Audio/SACD nad Audio CD polega wyłącznie na masteringu - większą wagę przykłada się do jakości nagrania niż w przypadku "masówki" ;). Nie istnieją żadne obiektywne testy potwierdzające wyższosć tych formatów (dla ludzkiego ucha) nad starym dobrym Audio CD (ale o takim samym masteringu). Tutaj chodzi wyłącznie o zabezpieczenia przed kopiowaniem i kasę - zawsze o nią chodzi gdy nie wiadomo o co chodzi :). Jedyna rzecz, której naprawdę potrzebują konsumenci to poprawa jakości płyt Audio CD...

MP3 też nie jest takie złe pod wzgledem jakości jak niektórzy chcą aby było. Dla zdecydowanej większości nagrań i dla zdecydowanej większości słuchaczy (nawet tych z wysokiej klasy sprzętem) można tak zakodować muzykę aby była nieodróżnialna od oryginału. Trzeba tylko użyć presetu standard ;)

 

ach... co do FhG to oni też nie zasypiają gruszek w popiele... i jednak od 1996 roku minęło 9 lat... oni też mają swoich ekspertów i testerów... i jednak dopisek "professional" też mają...

...jakkolwiek wierzę w LAME'a i w to że nie jest robiony na "odwalsię" ;)

Chyba zmienię nicka na mlb2gm5x professional ;)

Tu znajdziesz wyniki publicznego obiektywnego testu kodeków MP3 przy 128 kbps (przy wyższym bitrate byłoby to bardzo trudne, dlatego też nie odbywają się (zakrojone na szeroką skalę) tego typu testy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności