VoodoGT Opublikowano 1 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 Witam wszystkich fanów marki! Miałem kiedyś T10 i wszystko było fajnie gdyby nie ten szum. Słucham dużo jazzu i ciągle słyszalny szum w spokojniejszych kawałkach odbiera dużo z radości słuchania muzyki. Szum był słyszalny zarówno z oryginalnymi słuchawkami jak i EP-630 czy Aurvana chociaż jego natężenie było najmniejsze na oryginalnych ale jednak było W związku z tym, że powoli dojrzewam do zakupu kolejnego iriver'ka (SE W810i to niestety nie jest to samo chociaż jak na telefon gra bardzo dobrze) chciałbym się poradzić jaki model wybrać żeby szum w jak najmniejszym stopniu przeszkadzał w odbiorze muzyki (cena nie jest najważniejszym kryterium) ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ton06 Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 czesc ! Mam T50 i on mi nie szumi ale KHORN pisał ,ze szumi.Wprawdzie miał model testowy,czyzby się cos zmieniło?Nie wiem ,moze słuch mnie zawodzi? Słuchałem na roznych słuchawkach (ep-630,KPP i te z kompletu T50). Wiem,ze odtwarzacze szumia,słyszałem to w Trekstorze i w odtwarzaczach w telefonach.Jednak w T50 i w sansie c240 tego nie usłyszałem.Zapewne słuchawki rzutuja na te wrazenia.Te z kompletu sa zadowalające. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 To czy słyszysz szum odtwarzacza - oprócz wpływu słuchawek - w dużej części zależy od tego jakiej konkretnie muzyki słuchasz bo ona w dużym stopniu potrafi go przykryć i zamaskować . Najlepiej włącz radio i jak wyrazny potrafi być szum przy muzyce klasycznej nadawanej w II programie Polskiego Radia , a jak świetnie jest maskowany w dowolnym repertuarze pop nadawanym przez inne stacje . W Iriverach T series szum własny był jednak wyraznie słyszalny - najłatwiej było to wychwycić w "non-gaplessowych " przerwach pomiędzy utworami , a w tych playerech są one niestety stosunkowo długie.. Z Sandiskiem C 240 series sprawa przedstawia się trochę inaczej - ma on bardzo krótkie przerwy miedzy utworami ale też wyraznie szumi . Z tym że sprawcą tych zakłóceń jest raczej wzmacniacz tego odtwrzacza niż biały szum "cyfrowy " za który odpowiadałby SoC i błędy jego dekompresji. Wyraznie to słychać > im większa głosność Sandiska C-200 series , im bardziej wysilony jest wzmacniacz -tym szum staje się wyrazniej słyszalny. Reasumując-playerach MP3 szum może być "produkowany" w kilku miejscach z których najważniejszymi są : 1) napęd twardego dysku w odtwarzaczach z pamięcią HDD 2) proces dekodowania pliku muzycznego z kompresji stratnej do cyfrowego strumienia audio (PCM -WAV ) . W tym wypadku "szumieć" i mogą tylko niektóre kompresje > na przykład ogg w nowym Cowonie D2 i Clixie 2 generacji . 3) DAC > czyli konwersja cyfrowo-analogowa 4) Wzmacniacz słuchawkowy. Mozna też powiedzieć że spory wpływ na subiektywne odczuwanie poziomu szumu ma właśnie długość przerwy pomiedzy plikami muzycznymi w playerach które nie mają gapless playback > jedynie wtedy szum nie jest maskowany muzyką i jest słyszany najwyrazniej ( do szumu maskowanego mozna się bowiem przyzwyczaić > dobrym przykładem jest to że czarna płyta winylowa nadal ma wielu zaprzysięgłych zwolenników ,mimo ze w tej technologii realny odstęp syganału od szumu to tylko około 50 dB a dochodzi jeszcze wiele innych zakłóceń nieperiodycznych które wynikają z zużycia samego nośnika ). Z jazzem jest jeszcze taki problem że przynajmniej 50 % wszystkich nagrań to zrealizowane w zadymionych klitkach klubów jazzowych nagrania live . Nawet na kolumnach często oprócz muzyki słychać więc inne towarzyszące artefakty > dzwięk bitych szklanek , czy zbieranych przez barmana sztućców . Nagrania dokonywane w studiu pod względem technicznym wcale nie są lepsze i też mają przewaznie bardzo wysoki poziom szumów własnych. ( dotyczy to zwłaszcza "klasyki " jazzu nagranej w latach 50 , 60 czy 70 tych ) Dobrym remedium na taki stan potrafi być czasami kompresja strana > bitrate ~~ 224 kb/ (lub niższy) potrafi takie nagrania zupełnie niezle "odczyścic". . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
White Haven Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 Clix i Karma mało szumi.... U10 i IFP bardziej. T30 bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 clix2 to chyba najmniej szumiący iRiver do tej pory. Na nim po prostu nie usłyszysz szumu w normalnych, a nawet cichych warunkach. Seria T i clix/U10 chyba tu są "liderami", serie ifp i ihp oparte na komponentach Philipsa szumią nieco mniej, a przynajmniej inaczej, takim "ciemniejszym"szumem. Oczywiście mówimy tu o odsłuchu przez czułe dokanałówki - czytaj: minimum Sennheiser CX300. EP-630 powinny nieco ten szum maskować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 ... Karma mało szumi W przypadku playerów z twardym dyskiem dochodzą rezonanse napędu które przenoszą się po kablu słuchawek . W przypadku IEM-ów i słuchawek dokanałowych odczuwanie takich zakłóceń to chyba bardzo indywidualna sprawa > podobnie jak w przydaku "microphonic noise" który jedni słyszą bardzo wyraznie a drudzy wcale. Na przykład na Shure E5 bardzo wyraznie słyszałem pracę rozkrecających się napędów zarówno Karmy jak i Vibeza > ale jak podłączyłem je kiedyś przez dodatkowy krótki kabel przedłóżkę od pilota iHP 120 ( 20 cm ) wyrazny odgłos zniknął PS. Przypomniałem sobie jak wyrazny jest przydzwięk zasilania sieciowego w przypadku słuchania radia na Iriverze iHP 120 podpietego do gniazdka . Po prostu nie da się tego słuchać .( ani tym bardziej nagrywać z radia w taki sposób ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ton06 Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 Mhhhhh....ciekawe,w T50 przerw nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
White Haven Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 A wiesz, mimo że chociaż HDD w Karmie powinno(przynajmniej teoretycznie) powodować dodatkowe zakłócenia - ja ich jakoś nie słyszę Co do U10 i Clixa - też bym polemizował, jak dla mnie szum był bardziej słyszalny w U10, w Clixie trzeba było się bardzo wsłuchać, żeby poczuć taki charkterystyczny poszumek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 porównując z pespektywy czasu CX300 i EP-630, to EP-ki działają jak "urządzenie do usuwania szumu" np. byłem pewien że Karma nie szumi (EP-ki i inne słuchawki)... aż do momentu kiedy CX300 posłuchałem ;] ... okazuje się że na Karmie szum faktycznie jest, ale gdzieś na granicy percepcji (czytaj: czepialstwo) :] U10 czy iFP zaś szumią jak liście drzew (na początku słychać, potem ucho "się przyzwyczaja") Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glymbol Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 Do tej pory na szumy nie zwracałem uwagi, zaciekawił mnie ten wątek. Mam T10, szum jest słyszalny przy niższych ustawieniach głośności (jakoś od 8 w dół go słyszę) i w cichych fragmentach. Słychać go wyraźnie nie tylko na CX300 ale i na PX100, choć w tym drugim przypadku szum wydaje się mniej dokuczliwy, jakby to napisać, PXy szumią "niżej" i trochę ciszej. Przy zwiększaniu głośności natężenie szumu nie rośnie, no może jest minimalna różnica między 0 a 40. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 Szum w Iriverze T-series to szum równomiernie rozłożony w całym pasmie akustycznym i niezalezny od głosności > dlatego będzie słyszany najlepiej własnie przy małym volume , duża dosyć dobrze go maskuje Jest on prawdopodobnie " zasługą" SoC"-Samsunga ( SA5845 ) ponieważ w innych playerach w których zaczęto używać tego samego mikrokontrolera (lub z tej samej rodziny SA5870 ) zaobserwowano bardzo podobny charakterystyczny "white noise" > myślę o iPodzie Nano II generacji i iPodzie shuffle. Taki szum dosyć istotnie różni się od szumu produkowanego przez sam wzmacniacz słuchawkowy - bardzo częstych w innych playerach mp3 > Sandiski E-200/C 200 series czy Cowon D2 > w takim wypadku szum nasila się z wzrostem volume > im głosniej tym jest lepiej słyszalny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
javacris Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 u10 szumi...?! ja tam nic nie słyszałem na swoim... s10 nie szumi i clixy imo ofcoz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maba Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 t30 szumi nawet na mx400/500 :/ ifp juz mniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 2 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2007 PS. Przypomniałem sobie jak wyrazny jest przydzwięk zasilania sieciowego w przypadku słuchania radiana Iriverze iHP 120 podpietego do gniazdka . Po prostu nie da się tego słuchać .( ani tym bardziej nagrywać z radia w taki sposób ) Postaraj się o jakiś zasilacz stabilizowany zamiast tego od kompletu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ladacy Opublikowano 18 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 T30 strasznie szumi. Mam go zaledwie od kilku dni i mocno mnie to zaczelo irytowac. Tak sie wkurzylem ze teraz nie moge sobie wybic tego z glowy i ciagle o tym mysle (czytaj: zwracam zbyt dużą uwagę na szum). Dopiero jak zapomne to jest dobrze Musze przyznac, ze pod tym wzgledem zawiodlem sie na iriverze.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
javacris Opublikowano 21 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2007 ostatnio zauważyłem że i z5 szumi przy ogg :/ myslałem że to słuchawki się psują a tu prosze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 22 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 chcecie bezszumny odtwarzacz? kupcie panasonica sl-sx332 - on w ogole nie szumi (przynajmniej na moje uszy), ale musialbym zobaczyc na jakichs dokanalowkach - na CX300 nie uslyszalem szumu, ale tez mialem je niezbyt dlugo i nie na to zwracalem uwage. muvo bardziej szumialo (to bez wyswietlacza, bo z wyswietlaczem to wszyscy wiedza, ze totalna padaka) - mozna bylo uslyszec jakies takie zgrzyty/dziwne odglosy przy glosnosci ustawionej prawie na minimum - cos podobnego do tego, co wydaje karta sb live na sterownikach creative'a, ale z duzo mniejszym natezeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squonk Opublikowano 22 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 mysle ze szumiec to beda wszystkie plyery, co najwyzej szum moze miec nieco inna charakterystyke czestotliwosciowa - i wbrew innym opiniom uwazam, ze pochodzi o glownie ze stopnia m.cz. (wzmak mocyi przedwzmacniacz) - po prostu nie ma takiej sily, zeby uklady te przy takich wymiarach nie szumialy. to nie sprzet stacjonarny, gdzie mozna dobrac szereg elementow z odpowiednich materialow co by jak najmniej szumialy. to co slychac przy niektorych dekdowanych plikach (ogg w clix2 czy d2) to w/g mnie nie sa szumy ale zniekszatlcenia powstajace przy dekodowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 22 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 mysle ze szumiec to beda wszystkie plyery, co najwyzej szum moze miec nieco inna charakterystyke czestotliwosciowa - i wbrew innym opiniom uwazam, ze pochodzi o glownie ze stopnia m.cz. (wzmak mocyi przedwzmacniacz) - po prostu nie ma takiej sily, zeby uklady te przy takich wymiarach nie szumialy. to nie sprzet stacjonarny, gdzie mozna dobrac szereg elementow z odpowiednich materialow co by jak najmniej szumialy. to co slychac przy niektorych dekdowanych plikach (ogg w clix2 czy d2) to w/g mnie nie sa szumy ale zniekszatlcenia powstajace przy dekodowaniu. clix2 nie szumi, tzn. cisza w utworze przy głośności na maks. oznacza ciszę w słuchawkach. Co do ogg, dochodzą różne przydźwięki, ale to faktycznie nie jest szum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario777 Opublikowano 22 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Jestem zaskoczony bo X20 też nie szumi. W utworze ciszę zrobiłem edytorem i skonwertowałem na mp3 i ogg. Podczas ciszy w utworze i głośności na full i w mp3 i w ogg cisza zupełna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 22 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 X20 jest na innym procku Telechipsa, i pewnie dlatego ogg nie kaszani. Ten 780 z Cowona D2 i clixa2 chyba się nie udał (albo SDK do niego). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beeras Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 Na wstępie chciałem się przywitać, jako ze to mój pierwszy post Jakiś czas temu kopiłem iAudio 5 i tym co mnie zachwyciło (poza jakością dźwięku) była właśnie ta cisza, brak szumów. Teraz zastanawiam sie nad czymś z większą pamięcią i wstępnie mój wybór padł na h10. Tym tematem trochę ostudziliście mój zapal do przesiadki na iRivera. Jak jest z szumami w h10? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 iAUDIO 5 też szumi... tylko akurat tego nie słyszysz - więc i na H10 (raczej*) nie usłyszysz szumów ___ *) raczej, bo do tego czasu możesz mieć inne słuchawki albo mocniej wsłuchiwać się "w poszukiwaniu szumu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beeras Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 iAUDIO 5 też szumi... Heh, to juz pewnie wyzsza szkola jazdy W porownaniu z moimi wczesniejszymi discmanami i creative mu-vo wydaje sie idealnie cichy. Z innym "lepszym" sprzetem nie mialem jeszcze przyjemnosci. więc i na H10 (raczej*) nie usłyszysz szumów Powiedzmy, ze to co mam w iAudio 5 mnie zadawala (jesli chodzi o szumy), pozostaja inne aspekty (pojemnosc, zasilanie, obsluga) dlatego mysle o iRiverze ale niechcialbym czegos bardziej szumiacego:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzalez Opublikowano 27 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 clix2 to chyba najmniej szumiący iRiver do tej pory. Na nim po prostu nie usłyszysz szumu w normalnych, a nawet cichych warunkach. Ja na moim clixie 2 słyszę jakies szumy. Nie wiem czy to wina moich empetrójek, czy mam trefny egzemplarz? A może jestem tylko przewrażliwiony? Używam słuchawek ep-630. Kilka miesięcy nosiłem je z muvo ale jakoś specjalnie na szumy nie zwróciłem uwagi. Pewnie dlatego, że to było zwykłe muvo więc nie mogłem oczekiwać niewiadomo jakiej jakości dżwięku i nie zastanawiałem się nad takimi szczegółami. Specjalistą od jakości dżwięku nie jestem, ale jakieś szumy na moim clixie 2 słyszę. Chyba będę musiał zrobić porównanie clixa 2 i muvo co do wielkości szumów żeby się pocieszyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi