maciux Opublikowano 23 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2018 Miałem okazję sprawdzić nowość od Feliks Audio. Echo to nowy, a zarazem podstawowy wzmacniacz lampowy w ofercie rodzimej marki Feliks Audio. Urządzenie wycenione na 1399 zł jest wykonane ręcznie, cec**je się konstrukcją OTL, obsługuje słuchawki do 600 Ω i ma zadowolić nawet wymagających melomanów. Sprzęt marki Feliks Audio gości na łamach naszego portalu po raz pierwszy, ale producent nie jest nowicjuszem. To rodzinna firma z siedzibą w Lublińcu, która istnieje na rynku od dziesięciu lat, ale jej początki sięgają lat siedemdziesiątych. Wzmacniacze lampowe Feliks Audio doceniono na całym świecie, a charakteryzują się one neutralną, ale jednocześnie naturalną i przyjemną w odbiorze sygnaturą dźwiękową. Z przyjemnością wziąłem na warsztat przystępny cenowo model Echo wyposażony w parę lamp mocy typu 6N6P i parę sterujących 6N1P, który może działać także jako przedwzmacniacz. https://kropka.audio/test/wzmacniacze/feliks-audio-echo-recenzja/ 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiekkb Opublikowano 23 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2018 @maciux ja bym Ci radził wziąść na warsztat inne polskie wzmacniacze lampowe od Fezz Audio, WBA czy tranzystorowy od Majkela, a nie Feliksa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciux Opublikowano 24 Września 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2018 (edytowane) 15 godzin temu, misiekkb napisał: @maciux ja bym Ci radził wziąść na warsztat inne polskie wzmacniacze lampowe od Fezz Audio, WBA czy tranzystorowy od Majkela, a nie Feliksa. Jeśli będzie czas i chęć do współpracy, to czemu nie Słyszałem właśnie, że nie podeszły Ci wzmaki Feliks Audio. Mnie Echo bardzo pozytywnie zaskoczył - nie uważam się za "lampiarza", a Echo mógłbym używać na co dzień. Co ciekawe konfiguracje z Echo zabrzmiały twardszym konturem od mojego Bursona Virtuoso, który brzmiał bardziej miękko i gładko, czym ponownie mi podpadł. Lubię konturowe i kontrolowane granie, nie myślałem, że podstawowy wzmak lampowy wypadnie w tej kwestii lepiej od Bursona. To jeszcze nie ta scena, ilość powietrza i neutralność, ale coś ten Burson zaczął mi brzmieć zbyt łagodnie, za gładko. Edytowane 24 Września 2018 przez maciux 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiekkb Opublikowano 24 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2018 Ja też mniej więcej rok temu też mówiłem nie lampa, a dzisiaj mi wzmacniacze tranzystorowe nie podchodzą, brak w nich barwy, plastyczności. I sam mam wzmacniacz lampowy w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.