Skocz do zawartości

Higiena uszu.


Brain

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam do was pytanie odnośnie czyszczenia uszu. Podobno nie powinno się używać patyczków do uszu, ponieważ tam gdzie już owy patyczek nie sięga lub kiedy robi się już nieprzyjemnie - reszta wosku wsuwa się w głąb ucha, zbierając się. Jak wiadomo w przypadku odsłuchu może to "ograniczać" nasz słuch ze względu na zmienioną akustykę ucha - w związku ze zbieraniem się owego wosku. 

 

Pytanie tyczy - jak dbacie o higienę waszych narządów słuchowych na codzień jakieś płukanki ? czy normalnie patyczki.      Oraz czy warto raz na jakiś czas robić "mocniejsze" czyszczenie, np. wypalaniem świecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duża strzykawka (bez igły naturalnie :D), ciepła woda i z impetem do ucha. Jeśli nigdy tego nie robiłeś to zdziwisz się co tam siedzi ;] 

Niektórzy ludzie (tak jak ja) mają niestety niefortunny kształt kanałów w uchu coś ala 'wyrostek', tak że nigdy bez pomocy z zewnątrz cały miód nie wyleci, więc jestem zmuszony płukać się regularnie co parę miesięcy, czasem tygodni, a to co napisałem w zdaniu pierwszym to normalny zabieg, który wykonuje każdy laryngolog jak przyjdziesz do niego z zatkanymi uszami. Jak chcesz możesz sobie specjalny środek do uszu dodać do tej wody, którą byś zasysał strzykawą.

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acerumen pewnie zna każdy kto robił sobie custom iem. Jest wiele środków, głównie na bazie oleju z oliwek jak np Vaxol lub jak Audispray na wodzie morskiej. Wszystkie (słusznie lub nie) kosztują sporo, taki Vaxol ~25zł za 10ml. Jak dla mnie faworytem jeżeli chodzi o cenę jest zwykła woda utleniona :D Kłade się na boku, wlewam, po kilku minutach to samo z drugim uchem, metoda znana zanim zaczęły się pojawiać te preparaty.

Edytowane przez gumiak9
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, gumiak9 napisał:

Acerumen pewnie zna każdy kto robił sobie custom iem. Jest wiele środków, głównie na bazie oleju z oliwek jak np Vaxol lub jak Audispray na wodzie morskiej. Wszystkie (słusznie lub nie) kosztują sporo, taki Vaxol ~25zł za 10ml. Jak dla mnie faworytem jeżeli chodzi o cenę jest zwykła woda utleniona :D Kłade się na boku, wlewam, po kilku minutach to samo z drugim uchem, metoda znana zanim zaczęły się pojawiać te preparaty.

Od czasu do czasu robię dokładnie tak samo. H2O2 dział u mnie znacznie lepiej niż Acerumen.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sp5it napisał:

Drutem można podłubać.

Kominiarza do czyszczenia usznych kominów!!

Nie palcie tyle tytoniu to nie będzie się dymiło uszami i nie będzie tyle czyszczenia ...

A tak na serio trzeba zrozumieć mechanizm po co jest woskowina.

To naturalna ochrona (działa jak smar) by nie podrażnić skóry, tworzy się jej więcej gdy więcej wciskasz obce ciała w uszy.

Po prostu przerwy w używaniu dousznych dokanałowych i będzie lepiej. 

I raz na jakiś czas płukanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lord Rayden napisał:

Ta woda utleniona raczej nikomu nie zaszkodziła ?

Kiedyś bolało mnie ucho, starszy Pan z apteki wiek 70+ dał mi Otinum, ale przed zakrapianiem kazał przepłukiwać wodą utlenioną. Z początku trochę nieprzyjemne uczucie zimna, woda jest zimna i mocno pieni się w uchu ale nie ma żadnego bólu itp. Jest sporo artykułów o tym, choć przeważnie w przypadku stosowania u małych dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pabloj napisał:

Duża strzykawka (bez igły naturalnie :D), ciepła woda i z impetem do ucha. Jeśli nigdy tego nie robiłeś to zdziwisz się co tam siedzi ;] 

Niektórzy ludzie (tak jak ja) mają niestety niefortunny kształt kanałów w uchu coś ala 'wyrostek', tak że nigdy bez pomocy z zewnątrz cały miód nie wyleci, więc jestem zmuszony płukać się regularnie co parę miesięcy, czasem tygodni, a to co napisałem w zdaniu pierwszym to normalny zabieg, który wykonuje każdy laryngolog jak przyjdziesz do niego z zatkanymi uszami. Jak chcesz możesz sobie specjalny środek do uszu dodać do tej wody, którą byś zasysał strzykawą.

No nie do końca z tym "impetem", bo można sobie uszkodzić błonę ;). Ja polecam Remo-Wax z gruszką, metoda podobna do tej, którą stosują laryngolodzy, czyli najpierw po ok. 10 kropli preparatu na stronę i odczekać przynajmniej 10minut, aż się woskowina rozpuści, a następnie napełnić gruszkę letnią wodą i opłukiwać kilkukrotnie, a nawet kilkunastokrotnie, chyba że wcześniej wyleci czop, lub wyraźnie poprawi nam się słyszenie.

5 godzin temu, jd1210 napisał:

Płukanko, zero patyczków!

Dokładnie, najskuteczniejsza metoda.

5 minut temu, gumiak9 napisał:

 Z początku trochę nieprzyjemne uczucie zimna, woda jest zimna i mocno pieni się w uchu ale nie ma żadnego bólu itp.

Tak, jak w przypadku preparatów do rozpuszczania woskowiny, należy wcześniej ogrzać ciecz, a następnie wkropić ją do ucha, wtedy też nie będzie nieprzyjemnego uczucia zimna :).

Edytowane przez neonlight
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taką przygodę, chyba za 2 tygodnie temu. Na lewe ucho stopniowo słyszałem coraz gorzej. Po operacji patyczkiem z watą, praktycznie przestałem słyszeć. Same płukanki nic nie pomagały. Pewnie by pomogły gdybym nie bawił się patyczkiem. Na pierwszy ogień AkusTone, nie pomaga. Dopiero Vaxol z charakterystycznym aplikatorem pomógł. W moim przypadku, mam specyficzny kształt kanału słuchowego, kluczowa była właśnie aplikacja. Potem roztwór, ciepła woda plus woda utleniona, również aplikowany w prawidłowy sposób. Strzykawką, nie do kanału bezpośrednio, tylko blisko wlotu, powodując wir. Też nie poszło tak raz, dwa. Zużyłem chyba ze trzy szklanki i puściło:)

Absolutnie nie radzę grzebania patyczkiem, można uszkodzić słuch. Preparat nie powinien zimny tylko ciepły, a woda na płukankę wręcz bardzo ciepła, no nie wrzątek rzecz jasna:P. Aplikacja płukanki prosto w kanał słuchowy też może uszkodzić błonę. Zgadza się preparaty w buteleczkach są stanowczo za drogie, oliwa z oliwek też zrobi robotę.

To takich kilka uwag w temacie. Może się komuś przydadzą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, chico99 napisał:

Zgadza się preparaty w buteleczkach są stanowczo za drogie, oliwa z oliwek też zrobi robotę.

Vaxol to właśnie taka audiofilska filtrowana oliwa z oliwek w cenie 25zł za 10ml :D Kiedyś ktoś kalkulował wodę morską to również gdyby przeliczać w porównaniu do zwykłej soli morskiej to wyszłoby coś koło 1000zł/kg :P 

 

Godzinę temu, vonBaron napisał:

To też zależy od ucha, w jednych możesz grzebać do woli nawet drutem i nic się nie zatka a w innych tylko dotkniesz patyczkiem i już czop.

Przy wodzie utlenionej to doskonale widać. Kładę sie na jednym boku, wkrapiam wodę i nic się nie dzieje, woda "stoi" w uchu. Kłade się na drugim boku, zakrapiam ucho i woda spływa powoli do ucha, czuć od razu że kanał słuchowy gdzieś się zwęża itp. i wyczyszczenie stanowi już większy problem, czasem trzeba poleżeć dobre kilka minut zanim się zupełnie odetka. Poza tym wystarczy mniej używać dokanałówek lub wybierać mniej izolujące, ja np. lubię budowę jak mdr-ex85.

Edytowane przez gumiak9
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, gumiak9 napisał:

Vaxol to właśnie taka audiofilska filtrowana oliwa z oliwek w cenie 25zł za 10ml :D Kiedyś ktoś kalkulował wodę morską to również gdyby przeliczać w porównaniu do zwykłej soli morskiej to wyszłoby coś koło 1000zł/kg :P

:D

8 minut temu, gumiak9 napisał:

Poza tym wystarczy mniej używać dokanałówek lub wybierać mniej izolujące, ja np. lubię budowę jak mdr-ex85.

I tu się zgodzę. Od kiedy słucham i testuję doki problemy, typu przytkane ucho, znacząco się nasiliły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja głównie staram się zasady zdrowego rozsądku używać myślę. Zbieranie wosku jak trzeba wacikami, a tak płukanie uszu ciepło-gorącą wodą prysznicem i już mam spokój jakiś dłuższy czas.

 

Doków nie używam, bo nie lubię - cisną kanały, mam wąskie i te lepsze modele chyba nie wchodzą, więc to dla mnie bezsensowne trochę.

Edytowane przez Introverder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tradycyjnych kropli do uszu nie polecam, ponieważ w przypadku korków usznych zmiękczają woskowinę oraz zwiększają jej objętość. Przez co słyszymy jeszcze gorzej i trzeba męczyć się 2-4 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Spawn napisał:

Można jeszcze spróbować mechanicznego szorowania takimi specjalnymi przyrządami do czyszczenia uszu. Używam ich od kilku lat i nie mam żadnych problemów z nadmiarem woskowiny.

Muszę chyba się zaopatrzyć w specjalne przyrządy, takie ja Twoje:P Moje nie radzą sobie z woskowiną;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sound John napisał:

Ja tradycyjnych kropli do uszu nie polecam, ponieważ w przypadku korków usznych zmiękczają woskowinę oraz zwiększają jej objętość. Przez co słyszymy jeszcze gorzej i trzeba męczyć się 2-4 dni.

To prawda, dlatego konieczne jest po zaaplikowaniu kropli, wypłukanie czopa mocniejszym strumieniem wody i dlatego też poleciłem krople z gruszką w zestawie :). Z 15 razy się męczyłem, ale w końcu wyleciało, co miało wylecieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności