rychukiller Opublikowano 17 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 (edytowane) CS43198 jest raczej osadzony na BGA... Szkoda... Edytowane 17 Grudnia 2017 przez rychukiller Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seler666 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2017 22 godziny temu, rychukiller napisał: CS43198 jest raczej osadzony na BGA... Szkoda... A co to znaczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rychukiller Opublikowano 18 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2017 W sumie to nic istotnego, jest to rodzaj osadzenia układu na płycie. Osadzanie BGA w tanich aliexpresowych produktach niekiedy szybko kończy swój żywot. Ale znalazłem informację, że CS43198 występuje również w QFN, czyli z normalnymi, lutowanymi nóżkami (pinami).. tak czy owak sprzęt robi wrażenie, a ja uwielbiam Cirrusa. Ma kopa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seler666 Opublikowano 18 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2017 Podwójny Cirrus daje radę już w „jedynce”. W Colorfly C10 też czarował.Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 20 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2017 Dziś dojechał do mnie #1S i pierwsze wrażenie jest bardzo na plus. Co prawda wizualnie i użytkowo zmian nie widzę, domyślny program do odtwarzania dalej jest co najwyżej średni, ale dźwiękowo mi się podoba. Ciągle ciepłe granie o dużej scenie, ale tak z pamięci (może błędnie), to nowy Opus jest bardziej sprężysty i dynamiczny, a instrumenty sprawiają wrażenie większych i bardziej nasyconych. W końcu bez problemu Jedynka radzi sobie z metalem. A teraz ja idę sobie poradzić ze snem 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertos Opublikowano 20 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2017 czekamy na porównanie z alienem+ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czernomorec Opublikowano 21 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 (edytowane) Dnia 20.12.2017 o 23:34, Inszy napisał: domyślny program do odtwarzania dalej jest co najwyżej średni On nie jest średni, on jest tragiczny. Stąd moja wymiana na Pionka, na pełnym Andku przynajmniej można na jakikolwiek inny zmienić. Edytowane 22 Grudnia 2017 przez czernomorec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 21 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 Szybkie porównanie z Alienem+ (soft starszy, bez funkcji USB DAC): Shozy gra bardziej bezpośrednio, Opus oddala trochę dźwięki od słuchacza, ale przy tym ma większe nasycenie i np. wokale są bardziej wyraziste niż w Alienie. Ten z kolei jest bardziej zwarty, nie sprawia wrażenia, że chce coś czarować z dźwiękiem. Scenę większą ma Opus, ale mam wrażenie, że w starszej wersji sięgała ona dalej (może to tylko przekłamanie, bo wiadomo jak to z pamięcią bywa). Co ważne, nie przesadzili z ciepłem, odtwarzacz nie przynudza i nie dusi dynamiki. W kwestii "magii" dźwięku nie jest to jeszcze Colorfly C10, ale i wydaje mi się, że jest bardziej uniwersalnie od niego w doborze słuchawek. Oba grajki są szczegółowe, ale słodycz z Opusa jednak trochę to rozmywa w jego przypadku. Dlatego np. klasyka brzmi mi ciekawiej na Alienie, a gotyk czy dark wave mocniej wciągają na Opusie. Dla mnie osobiście jest postęp w stosunku do #1 - ten był fajny, ale jakoś nie ciągnęło mnie do tego, żeby może go kupić. Przy #1S póki co więcej we mnie entuzjazmu No i czuć, że nowy Opus ma więcej pary w jacku, bo na wysokim gainie już normalnie ogarnia MEE P1. To tyle po dwóch wieczorach 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2017 @Inszy czekamy na dalsze wrażenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 @Inszy napiszesz cos wiecej o #1s ? Jakies głębsze porównanie do #1 nawet z pamięci Z góry dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 Głębszego na pewno z pamięci nie zrobię. Ale za to zrobię krótkie i mówiące prawie wszystko - #1S, to taki zwykły #1, tyle że z bardziej dynamicznym i sprężystym dźwiękiem. Mi się bardziej podoba, ale jak ktoś wolałby więcej misia, to pierwsza generacja jednak wydaje się ciekawsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 10 minut temu, Inszy napisał: Głębszego na pewno z pamięci nie zrobię. Ale za to zrobię krótkie i mówiące prawie wszystko - #1S, to taki zwykły #1, tyle że z bardziej dynamicznym i sprężystym dźwiękiem. Mi się bardziej podoba, ale jak ktoś wolałby więcej misia, to pierwsza generacja jednak wydaje się ciekawsza. A jak scena/holo i czy góra wyraźna jak w #1 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 Wydaje mi się, że scena jest trochę mniejsza, ale zyskała holografia. W jedynce fajnie się wszystko gdzieś tam rozmywało w tle, ale czasami brakowało mi konkretu na scenie, jaki daje Alien+. Jedynka z esem jest gdzie pomiędzy pierwszym Opusem i Obcym. Ale to tylko przy założeniu, że mnie pamięć za bardzo nie okłamuje I widać inaczej odebraliśmy górę z Opusa, bo dla mnie, to ona czasami była zbyt nieśmiała, a nie wyraźna W każdym razie nie czuję jakichś braków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 2 minuty temu, Inszy napisał: Wydaje mi się, że scena jest trochę mniejsza, ale zyskała holografia. W jedynce fajnie się wszystko gdzieś tam rozmywało w tle, ale czasami brakowało mi konkretu na scenie, jaki daje Alien+. Jedynka z esem jest gdzie pomiędzy pierwszym Opusem i Obcym. Ale to tylko przy założeniu, że mnie pamięć za bardzo nie okłamuje I widać inaczej odebraliśmy górę z Opusa, bo dla mnie, to ona czasami była zbyt nieśmiała, a nie wyraźna W każdym razie nie czuję jakichś braków. Ja go słuchałem z Flc8s pewnie dlatego inne wrażenia odnośnie góry czy ta w wersji s jest podobna czy jest jej więcej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 28 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2017 Wydaje mi się, że jest podobnie. Ciągle Shozy jest dla mnie bardziej wyrazisty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertos Opublikowano 29 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 @Inszy a jak z organicznością w nowym Opusie? który dla Ciebie jest bardziej muzykalny - Opus czy Alien+? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 29 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Z reguły Opus, ale np. koncerty skrzypcowe zdecydowanie lepiej odbieram na Obcym, gdzie The Bit traci część emocji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tarant Opublikowano 31 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2017 Ja raczej nie zdołam porównać, bo mam krótką pamięć "dźwiękową". W połowie tygodnia powinienem mieć #1s. Opus#1 wywarł na mnie przez nieco ponad tydzień użytkowania (poza szumem w w jednym kanale) pozytywne wrażenie bardzo zrównoważonego odtwarzacza, w którym brakowało jedynie odrobinę mocy, dynamiki. Poza tym ewidentnie "się wygrzał", na plus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertos Opublikowano 5 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 @Inszy będzie jakaś recka Opusa 1S? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wichu79 Opublikowano 5 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 Będzie na bank ale jak ktoś chce nie w serialu to musi cierpliwie poczekać jak na najnowszego androida? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tarant Opublikowano 5 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 (edytowane) Króciutko opiszę wrażenia. Z zewnątrz. Obudowa straciła niestety sympatyczną, "piaskowaną" fakturę, zyskując półmatową strukturę lakieru metallic. Na szczęście wersja fioletowa jest dość ciemna. Na błyszczących jak poprzednio pleckach pojawił się jakiś wzorek. Podobno zmieniono wyświetlacz na lepszy, IPS. Trudno coś jednoznacznie powiedzieć. Podświetlenie nie jest zbyt równomierne. Mam wrażenie, że trochę gorsza, w każdym razie bardziej nieprzewidywalna jest reakcja na dotyk. W sumie zmiany błahe, "in minus", do przeżycia. Oprogramowanie. W środku jest własna dla modelu wersja softu, 1.0. Funkcjonalnie identyczna jak 2.07 w #1. Cue są nadal odtwarzaczowi obce. Brzmienie. Zwiększyła się dynamika, jej skoki są czasem zaskakujące. Mam wrażenie, że przybyło nieco niskiego, raczej miękkiego basu. Nieco. W dźwięku więcej jest szczegółów, niuansów. Wysokie tony nie są przesadzone, nigdy nie kłują w uszy. Co do sceny trudno mi się jednoznacznie wypowiedzieć. Chyba nieco się zmniejszyła, ale jest precyzyjniej rysowana. Obrysy dźwięków z wieloplanowo rozłożonych "mgiełek" stały się bardziej trójwymiarowe, mięsiste. Moim zdaniem jest to krok w przód, odtwarzacz jest lepszy. Czy na tyle, żeby pozbyć się #1 i go kupić? Może niekoniecznie. Żeby kupić w ogóle? Jak najbardziej. Edit P.S. Patent odkrywania "nowych starych płyt działa". Edytowane 5 Stycznia 2018 przez tarant 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tarant Opublikowano 13 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2018 (edytowane) Doszedł nowy soft. Czyli coś było na rzeczy, że pisałem o tym lekko nieprzewidywalnym dotyku. Na razie poczekam z instalacją... Czy ktoś jeszcze coś napisze? Mamy tylko 2 użytkowników #1s na forum? A co do brzmienia? Trochę się dogrzał. Jest dobrze Edytowane 13 Stycznia 2018 przez tarant Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertos Opublikowano 16 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 jak się ma do Sony X? Miał ktoś okazję porównać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awayeah Opublikowano 16 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 (edytowane) EDIT. Przepraszam, ale pośpieszyłem się i nie zauważyłem że to wersja S (i zapomniałem że jednak różni się dość znaczącą od pierwotnego #1). Ale jak wersja S gra w miarę podobnie do zwykłej .... @robertos Sony X? X1050/1060? Sony jest cieplejsze, bardziej nasycone, gładsze. Opus gra szerzej, chyba trochę gorzej jeżeli chodzi o głębię, dźwięk jest bardziej suchy, ziarnisty, ale też uświadczysz tu więcej detali, lepsze tekstury, lepszą separację, większe napowietrzenie. Z Sony jest ten problem, że trzeba się męczyć z konwersją plików w dół - do mp3... WAVy niby grają, ale WAV też nie mam. Także wszystko co słuchałem na Sony, musiałem konwertować - na pewno wpłynęło to negatywnie na jakość tych plików... A jak bardzo - tego nie wiem. Opus gra bardzo dobrze, ale (przynajmniej normalna wersja) za bardzo faworyzuje szerokość względem głębi (dla mnie im lepsze źródło tym lepiej kreuje głębię, a nie szerokość) i dźwięk jest trochą za suchy. Źródła pozorne mogłyby też być większe. Edytowane 16 Stycznia 2018 przez awayeah 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vaiet Opublikowano 16 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 7 godzin temu, awayeah napisał: EDIT. Przepraszam, ale pośpieszyłem się i nie zauważyłem że to wersja S (i zapomniałem że jednak różni się dość znaczącą od pierwotnego #1). Ale jak wersja S gra w miarę podobnie do zwykłej .... @robertos Sony X? X1050/1060? Sony jest cieplejsze, bardziej nasycone, gładsze. Opus gra szerzej, chyba trochę gorzej jeżeli chodzi o głębię, dźwięk jest bardziej suchy, ziarnisty, ale też uświadczysz tu więcej detali, lepsze tekstury, lepszą separację, większe napowietrzenie. Z Sony jest ten problem, że trzeba się męczyć z konwersją plików w dół - do mp3... WAVy niby grają, ale WAV też nie mam. Także wszystko co słuchałem na Sony, musiałem konwertować - na pewno wpłynęło to negatywnie na jakość tych plików... A jak bardzo - tego nie wiem. Opus gra bardzo dobrze, ale (przynajmniej normalna wersja) za bardzo faworyzuje szerokość względem głębi (dla mnie im lepsze źródło tym lepiej kreuje głębię, a nie szerokość) i dźwięk jest trochą za suchy. Źródła pozorne mogłyby też być większe. No muszę się do tego odnieść. Nie wiem, gdzie ty znalazłeś w Opusie suchość, ale ja jej tam nie uświadczyłem. Faktycznie, faworyzuje szerokość ponad głębię, ale na szczęście ta druga również występuje. Nie zmienia to jednak faktu, że w moim odczuciu Opus 1 (bez S), to grajek o naturalnej, przyjemnie dociążonej sygnaturze, który sam z siebie nie wyostrza brzmienia, a wręcz przy jasnych lub suchych słuchawkach dodaje odpowiednią ilość mięska 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.