enkoder Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zalałem niedawno mojego FiiO X1 Mk.2 piwem. Niefortunnie plecak spadł na ziemię i butelka się zbiła zalewając wnętrze plecaka razem z moim grajkiem. Niestety nie włącza się, jedynie po podpięciu kabla USB zapala się zielona dioda. Rozebrałem go jak najszybciej i odpiąłem baterie. (rozbiera się go bardzo łatwo) Czy jest szansa na jakąkolwiek (opłacalną) naprawę? Jeśli tak, to gdzie? Z góry dziękuję za sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigmaras Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Jaka zawartość butelki? Zaczął bym od izopropylu i myjki ultradźwiękowej. Jeżeli to jakiś mocno słodki sok to jakiś dobry preparat lub koncetrat do myjki. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jouhou Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 2 godziny temu, bigmaras napisał: Jaka zawartość butelki? piwko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigmaras Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 ehh, umknął mi rodzaj napoju Mimo wszystko bym najpierw zapewnił solidną kąpiel płycie głównej w myjce a potem szukał dalej przyczyny. Przed kąpielą nawet bym nie próbował uruchamiać ale z tego co zrozumiałem już próbowałeś Generalnie ciężki temat ale trzymam kciuki. Jak po kąpieli będzie lipa to raczej szukał bym pomocy u jakiś elektroników aby przepatrzyli co się ewentualnie skopciło po zwarciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enkoder Opublikowano 10 Września 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2017 Dzięki za odzew Kąpać nie będę, bo po pierwsze nie mam wanienki ultradźwiękowej, a po drugie boję się o wyświetlacz, który jest czymś przymocowany do płyty (może na klej). Jedyne co udało mi się zrobić, to przeczyścić całą płytę szczoteczką z izopropanolem i wysuszyć. Coś musiało tam się zjarać, bo dalej nie daje znaku życia. W tygodniu poszukam u siebie we Wrocławiu elektronika, co by zajrzał do niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.