Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×
  • 0

Oppo PM-3 vs Audeze EL-8 vs coś lepszego do 1,7k zł?


second

Pytanie

Witam wszystkich, poszukuję słuchawek nausznych zamkniętych, gdyż zależy mi na dobrej izolacji i "nieprzeciekania" dźwięku do otoczenia. Nigdy nie miałem słuchawek planarnych, ciekaw jestem ich zachwalanego brzmienia, toteż głównie rozważam Oppo PM-3 (mogę mieć nówki za około 1700 zł) i Audeze EL-8 (około 2,5-letnie używki w troszeczkę niższej cenie). Jednak jeśli ktoś zna jakąś równie dobrą (lub lepszą) alternatywę, to proszę o sugestie. :) Nie muszą być to planary, lecz koniecznie muszą zagrać sensownie nawet z "ziemniaka", bo głównie będą podpięte pod toucha 4g i fiio e10k, czasem pod telefon. Słucham głównie szeroko pojętego metalu, rocka, bluesa, czasami jakiejś elektroniki, rzadko klasyka, soundtracki etc. W taką półkę cenową do tej pory się nie pchałem, używałem głównie z w/w źródłami Shure SRH840, Grado S60e i UE Triple.fi 10, szczególnie lubiłem granie tych pierwszych. Proszę o wskazówki i pozdrawiam! :)

Edytowane przez second
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

EL8c słuchałem tylko chwilkę, dla mnie grają ścianą nie do wytrzymania. Ale to dlatego, że ja lubię powietrze - jeśli Ci to nie przeszkadza, to chyba najlepsze do tej muzyki.

Oppo PM-3 miałem, one wszystko potrafią zagrać solidnie, ale znowuż niczego nie zagrają wybitnie. Za spokojne są. Takie słuchawki do poduszki, do relaksu i odpoczynku.

Sonorus III zdecydowanie bym Ci polecił - porządna scena i holografia jak na zamknięte, góra i środek zdecydowanie na plus, a basu będzie Ci brakować raczej tylko jeśli jesteś bassheadem ALE  nie wiem czy do tej muzyki będą pasować. 

Cofam to, Sonorus III wg. mnie zdecydowanie najlepsze z tej trójki. Wiadomo, możesz przesłuchać i przekonać się na własne uszy. 

 

 

Edytowane przez Firegon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oppo PM-3 znakomite do elektroniki. Słuchawki dla ludzi wrażliwych, szukających przyjemności i muzykalności a nie szoku w muzyce. Dużo daje im dobre napędzenie. Fajnie zgrywają się z AK300 (oraz AMPem AK380). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
13 godzin temu, Firegon napisał:

Sonorus III zdecydowanie bym Ci polecił - porządna scena i holografia jak na zamknięte, góra i środek zdecydowanie na plus, a basu będzie Ci brakować raczej tylko jeśli jesteś bassheadem ALE  nie wiem czy do tej muzyki będą pasować. 

Cofam to, Sonorus III wg. mnie zdecydowanie najlepsze z tej trójki. Wiadomo, możesz przesłuchać i przekonać się na własne uszy. 

 

 

 

Czytałem recenzje i właściwie we wszystkich bas był wymieniony jako najsłabszy element tych słuchawek, nie tyle jego ilość, a jakość. Ponoć jest rozlazły, mało dynamiczny, dość misiowaty... Obawiam się, że w muzyce której słucham może to być dość odczuwalne, szczególnie tam gdzie podwójna stopa, szybsze partie itd. To mnie najbardziej martwi w tych nausznikach, gdyby było inaczej to miałbym faworyta. A jak tłumienie w tych słuchawkach, czy osoba siedząca obok mnie przy normalnym poziomie głośności będzie wszystko słyszeć? Bardziej w stronę moich SR60, czy w SRH840 czy coś pomiędzy z naciskiem na którąś ze stron? :) 

2 godziny temu, Lord Rayden napisał:

Oppo PM-3 znakomite do elektroniki. Słuchawki dla ludzi wrażliwych, szukających przyjemności i muzykalności a nie szoku w muzyce. Dużo daje im dobre napędzenie. Fajnie zgrywają się z AK300 (oraz AMPem AK380). 

 

Elektroniki mało słucham w porównaniu do cięższych brzmień, myślisz że tam będzie równie dobrze? Słuchałeś może tych Finali i masz jakieś porówanie? Z tego co czytałem w Oppo jest dużo lepszy dół, tłumienie, średnica nieznacznie gorsza, a góra dużo lepsza w Finalach. Jest tak faktycznie? I widziałem w Twojej sygnaturze, że masz taczkę 4g, gra to jakoś sensownie z PM-3? Pozdr! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W dobrych realizacja, żadne z wymienionych słuchawek nie pogubią się z basem. Meze na ten przykład, tam gdzie słabo nagrane są płyty jest muł, puff i buff. Tam gdzie dobrze i bardzo dobrze, masz sporo informacji na tym zakresie i nic nie muli czy zachodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Żadne planary Ci z ziemniaka nie zagrają. Również głos na Sonorusy, acz to duże i ciężkie słuchawki, mało mobilne, choć grające z mobilnych źródeł.

 

Polecam też Audeze Sine w towarzystwie Fiio A3. Z tym małym wzmacniaczem i z iPoda czy telefonu zagrają dobrze. Bez niego będzie źle. Myślę, że podobnie byłoby w przypadku Oppo i EL-8.

 

Może Momentum M2? B&W P7?

Edytowane przez Seler666
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Słuchawki zamknięte mają dość spory problem z rockiem i metalem, bo do tej muzyki potrzebna jest separacja, detal, sporo żywiołowości, brak dominacji któregokolwiek pasma, a i holografia by się przydała. 

 

Na pewno bas jest najsłabszym elementem Sonorus III. Właściwie to chyba każdych finali jakich słuchałem. Tłumienie jest w miarę ok, nie robiłem testów, ale podobnie do PM-3 powinno kontrolować wyciek dźwięku. Jeśli słuchasz ciężkiego metalu, to myślę, że Sonorus III raczej nie zagrają go wyśmienicie. Ale uszy boleć Cię nie będą. Bas  na pewno nie jest ani twardy ani szybki i faktycznie przy gorszych realizacjach ( szczególnie jeśli słuchasz mniej popularnych wykonawców ) może nie dotrzymać tempa szybkim partiom. Ale będziesz miał dobrą scenę, holografię, średnicę i górę. No i zagrają nawet z kalkulatora.

 

Lord Rayden napisał Ci wyżej (choć chyba nie takie były jego intencje ) dlaczego PM-3 również ciężkiego rocka/metalu wybitnie nie zagrają. Bez wzmacniacza są bardzo lekkie, relaksujące i przyjemne, nie mają tego pazura. I chyba do metalu to nie jest najlepsza sygnatura.  Ale zgadzam się, że są to słuchawki dla ludzi wrażliwych, szukających przyjemności, a nie szoku. No i gwarantuję Ci, że z PM-3 na pewno uszy nie będą Cię bolały. Obawa jes tylko taka, że słuchając szwedzkiego death metalu odpłyniesz i zaśniesz. 

 

EL8c zagrają chyba najbardziej żywiołowo, no ale tak jak mówiłem, dla mnie to ściana.

 

A meze 99 słuchałem chwilkę  i pamiętam , że mają dość klaustrofobiczną scenę. Ale poza tym dźwiękowo są dobre, może faktycznie to jest dobry wybór, poza tym są trochę tańsze niż cała reszta. Możesz popytać tych, którzy je mają.  Słyszałem też, że teraz nowe są poprawione, ale nie mogę się nigdzie doczytać czy to prawda. 

 

A no tak Sine do metalu byłyby najlepsze ale one są mniej więcej tak portable jak zestaw głośnikowy 7.1 . No i pady bym wymienił na białoruskie.

 

Edytowane przez Firegon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Do metalu to możesz spokojnie odrzucić PM-3 i Meze 99, te pierwsze zbyt mułowate a te drugie zbyt mocno walą basem no chyba że masz wybitnie jasne źródło wtedy może podejdą.  Z tego co piszesz to idealne mogą być Focal Listen ewentualnie Spirit Classic oba zagrają z ziemniaka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@FiregonZdaję sobie sprawę, że w tej cenie znalazłbym coś świetnego do metalu wśród konstrukcji otwartych, niestety obecnie z racji warunków w jakich głównie słucham muzyki muszę iść na kompromis i szukać zamkniętych.

 

@Seler666 A jak z takim Fiio A3 grają te Finale, równie dobra synergia będzie jak dla Sine? Próbowałeś takiego połączenia? Mała mobilność mnie nie przeraża, wolę słuchać w ruchu iemów, te których teraz szukam będą głównie do domu i do ogródka. ;) 

 

Meze i Oppo po lekturach forum i Waszych wypowiedzi w tym wątku wstępnie eliminuję, zostają do dalszej walki Finale Sonorous III, Audeze Sine i Focale Listen. Sine najdroższe z nich i zarazem chyba najtrudniejsze do napędzenia, chyba też odpadną i zostaną tylko (lub aż) 2 modele do wyboru. Ktoś jeszcze może coś wie odnośnie porównania Focali do Sonorusów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
7 minut temu, second napisał:

@FiregonZdaję sobie sprawę, że w tej cenie znalazłbym coś świetnego do metalu wśród konstrukcji otwartych, niestety obecnie z racji warunków w jakich głównie słucham muzyki muszę iść na kompromis i szukać zamkniętych.

 

@Seler666 A jak z takim Fiio A3 grają te Finale, równie dobra synergia będzie jak dla Sine? Próbowałeś takiego połączenia? Mała mobilność mnie nie przeraża, wolę słuchać w ruchu iemów, te których teraz szukam będą głównie do domu i do ogródka. ;) 

 

Meze i Oppo po lekturach forum i Waszych wypowiedzi w tym wątku wstępnie eliminuję, zostają do dalszej walki Finale Sonorous III, Audeze Sine i Focale Listen. Sine najdroższe z nich i zarazem chyba najtrudniejsze do napędzenia, chyba też odpadną i zostaną tylko (lub aż) 2 modele do wyboru. Ktoś jeszcze może coś wie odnośnie porównania Focali do Sonorusów?

 

Finale nie potrzebują wzmacniacza. Na serio łatwo je napędzić. Dlatego puszczam je bezpośrednio z Opusa - A3 byłby tutaj bez sensu. Sine z samego Opusa grają cicho i bez werwy - stąd dodatek wzmacniacza. Jedzie do mnie Cayin C5 - powinno być jeszcze lepiej. :)

Edytowane przez Seler666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja tak czytam wypowiedzi o SIII i się zastanawiam, czy na pewno słuchaliśmy tych samych słuchawek. A potem sobie uświadamiam, że ja ich słuchałem właściwie tylko na padach HM5ss i wtedy to są zupełnie inne bestie :) .

Myślę, że w opisywaniu do czego się słuchawki nadają trzeba też brać pod uwagę, że różni ludzie różnego sposobu prezentacji szukają, nawet w obrębie tego samego gatunku.

Miałem okazję mieć SIII i PM-3 jednocześnie, porównując. Podczas gdy Oppo są naturalnie bardziej wyrafinowane, daleko im do żywiołowości i dynamiki Finali. Także co kto lubi, albo co komu akurat potrzebne do szczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak dla mnie Meze 99 sa stworzone do gitarowej muzyki.

Tylko potrzebuja dobrego jasnego zrodla - wtedy zagraja tak jak trzeba. Z telefonu robi sie bułka na basie. Zrodlo musi byc jasne i bardzo szczegolowe.

Finale 3 to wg mnie slabe sluchawki - spore brak w dociazeniu (i brzydkie jak noc).

Oppo fajne ale gora wycofana. Focal classic - ciemne srednicowe granie. Focal listen - fajne granie, ale wokale i gitary takie chude. Sine - bardziej cyfrowe granie. El-8 - malo zycia, srednica na pierwszym planie. 

jesli wyglad ci nie przeszkadza to bralbym meze + dobre zrodlo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki, na razie mam już dylemat rozwiązany i kupuję Finale, nie wykluczam jednak, że kiedyś sprawdzę i Meze (chociaż jak mi Sonorousy podejdą, a oby tak było, to nieprędko) . Na ten moment po przeczytaniu wielu opinii i recenzji wykluczyłem je, myślę że to nie jest moje granie, a już na pewno nie ze źródeł o których wspominałem. Wygląd by mi jednak nie przeszkadzał. :) Wręcz przeciwnie- uważam, że są ładne i pięknie by się prezentowały w salonie na stojaku. 

Tak z ciekawości- słuchałeś tych wszystkich słuchawek co wymieniłeś i z ich wszystkich najbardziej polubiłeś granie Meze? I jakie źródło do nich masz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
10 godzin temu, second napisał:

Dzięki, na razie mam już dylemat rozwiązany i kupuję Finale, nie wykluczam jednak, że kiedyś sprawdzę i Meze (chociaż jak mi Sonorousy podejdą, a oby tak było, to nieprędko) . Na ten moment po przeczytaniu wielu opinii i recenzji wykluczyłem je, myślę że to nie jest moje granie, a już na pewno nie ze źródeł o których wspominałem. Wygląd by mi jednak nie przeszkadzał. :) Wręcz przeciwnie- uważam, że są ładne i pięknie by się prezentowały w salonie na stojaku. 

Tak z ciekawości- słuchałeś tych wszystkich słuchawek co wymieniłeś i z ich wszystkich najbardziej polubiłeś granie Meze? I jakie źródło do nich masz?

 

Wszystkie wyżej wymienione miałem okazje niedawno przesłuchać z wyjścia jakieś streamer'a/amp DENON (jasne źródło) (i jeszcze pare innych). Teoretycznie słabe źródło ale do tych słuchawek wystarczy. Co prawda wszystkie z nich zyskują jeszcze więcej pod podłączeniu do stacjonarnego wzmacniacza o niskiej impedancji oraz dobrego źródła. Meze na Bursonie Soloist graja też, że jest to na prawdę klasa wyższa w słuchawkach zamkniętych.

Meze przez około 100godzin mogą grać za bardzo basowo, potem się to normuje i basu jest dużo mniej. Dla mnie w 80% nagrań jest go w sam raz. Kolejne 20% to spaprane nagranie (w sensie bułkowate na basie, bo inne spaprane nagrania meze poprawią na lepsze); niestety tak jak ktoś pisał w temacie o Meze (zajrzyj sobie) gdy basu w nagraniu jest za dużo wtedy tą bułe meze jeszcze zatłuszczą.

Najlepiej do Meze jest mieć dwa rodzaje padów - do większości nagrań bedą swietne oryginalne, a do reszty najlepiej welurki.

Najlepiej przesłuchaj samemu - ja akurat lubię taki "sympatyczny" przekaz jaki one prezentują (i większość recenzentów łącznie z headphonics, innerfidelity, stereikoloworo itp też)..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Godzinę temu, jarrro napisał:

Dla mnie Meze przekazują niedokładnie bas. Bez szczegółów. Miałem je ponad rok, słuchane na Headonicku.
Wymieniłem je na Sonorous lll i jestem zadowolony

 

a jakie źrodło miałeś ? do tych słuchawek cały tor musi być bardzo szczegółowy. headonica nie znam, ale pewnie zagra tak jaki sygnał dostanie od źrodła.

meze grały mi okropnie z wszelkich fiio, smsl, telefonów, tanich streamerów. W momencie kiedy na DAC'u lub ampie był podbity bas wtedy bas zaczynał chamsko wkraczać na średnice i było za dużo tego "miłego ciepła" dla uszu.

meze potrzebują jasnego, nawet delikatnie ostrego źrodła; z płaskim albo lekko wycofanym basem. Świetnej średnicy w tych słuchawek nie da się zmienić, ale da się wymodelować bas i góre pod swoje preferencje. Mimo to, zawsze bas będzie w ilości nieco większej - ale 30 sek i już się człowiek przyzwyczaja bo całe pasmo mimo tego jest dość wyrównane.

W sonorusach brakowało mi pazura i dociążenia w basie. Niby nie takie złe te słuchawki (lepsze od IV na pewno), ale nudne przy rockowej muzie.

Edytowane przez chronic_pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, chronic_pl napisał:

 

ale nudne przy rockowej muzie.

Cóż, pozostaje współczuć, bo to raczej jednostkowa opinia ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie no, mi żaden gatunek muzy nie leżał na sonorous III (ale może po prostu nie było synergii np. z Chordem mojo, Pioneerem 100, grajkiem od Apple/chociaż z nim grały mi najlepiej/ i jeszcze innymi dac/amp których już teraz nawet nie pamiętam. Trzeba będzie trochę poszukać odpowiedniego źródła pod te sonorousy III, może wtedy będzie ok. Osobiście nie polecam tych słuchawek, no ale każdy ma inny gust, może akurat komuś podejdą;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
13 minut temu, Adam 76 napisał:

Nie no, mi żaden gatunek muzy nie leżał na sonorous III (ale może po prostu nie było synergii np. z Chordem mojo, Pioneerem 100, grajkiem od Apple/chociaż z nim grały mi najlepiej/ i jeszcze innymi dac/amp których już teraz nawet nie pamiętam. Trzeba będzie trochę poszukać odpowiedniego źródła pod te sonorousy III, może wtedy będzie ok. Osobiście nie polecam tych słuchawek, no ale każdy ma inny gust, może akurat komuś podejdą;)

Miałem na myśli, że jednostkowa w tym wątku. Powinienem był się wyrazić dokładniej.

Kiedy ktoś przechodzi ze słuchawek ciepło-czarujących na SIII, to faktycznie skok może być bolesny, szczególnie jak się im nie zmieni padów. Podejrzewam, że z Meze jest podobnie. Ale ze wszystkich opinii jakie słyszałem o SIII, nuda i brak pazura to coś nowego. No ale co uszy to opinia :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

szkoda, że w moim przypadku ten pazur w sonorous III objawiał się krzyczącymi i nachalnymi wokalami, no ale pazur faktycznie był:P Pewnie brak synergii i tyle, obecnie moje pm3 też są niesłuchalne z fiio x 5III, znaczy się grają "sfilcowanymi" wokalami... Za to ten sam fiio x5 III grał u mnie bardzo ładnie z fostexem th 610 i z tego co piszą Koledzy również z Denonem 7200 gra super

Edytowane przez Adam 76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak jak mówię, po przesiadce z PM3 to co drugie słuchawki mają krzyczący i nachalny wokal ;) .

Ja zawsze twierdziłem, że SIII pokazują magię dopiero na zmienionych padach. Synergia swoją drogą, ale to pady mają większy wpływ na dźwięk. SIII na padach HM5ss dałem do posłuchania kilku osobom na meetach w AM i w większości reakcją było zdziwienie, że zupełnie nie tego się po tych słuchawkach spodziewali oraz, że grają naprawdę świetnie. Synthax w szczególności się nimi zachwycał.

Edytowane przez timecage
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności