Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Recabling HyperX Cloud, ile żył i porady


Dyzson

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

 

Przymierzam się do recablingu HyperX Cloud I i szczerze powiedziawszy jestem w tym zielony.

Rozbebeszyłem dzisiaj słuchawki jednak nadal nie jestem pewien czy kabel do tych słuchawek musi mieć 4 czy 5 żył, niestety żadne poradniki nie uwzględniają mikrofonu. 
Z tego co widać na zdjęciach i z tego co zauważyłem, przy rozbrajaniu kabla mamy przewód 3 żyłowy odpowiadający za audio i 2 żyłowy odpowiadający za mikrofon.
(swoją drogą żyły są tak ultra cienie w stosunku do grubości kabla, że jestem w szoku)


Pytanie za 100 pkt. czy można jakoś to obejść tak, aby wystarczył przewód 4 żyłowy czy będę musiał kupić sobie 2x więcej kabla i wydobyć jedną żyłę ekstra?

Proszę o jakieś porady.
Planuję zakupić standardowo trochę 2mm i 4 mm oplotu, 2 wtyki NYS231BG, może jakiś fachowy plastikowy spliter i 2 metry kabla Canare Starquad l-4e5c.
Tyle wystarczy? Mogę użyć drugiego 231BG do mikrofonu? Wyczytałem, że jest to mikrofon pojemnościowy, czyli przydałoby się zasilanie.
Na przykład poprzez rezystor z jacku, pytanie czy jest to potrzebne. 

Swoją drogą istnieje ktoś na forum kto byłby w stanie taki recabling wykonać?
(najlepiej w Łodzi)
Pytałem kilka osób z listy oraz 2-3 firmy zajmujące się tym, ale niestety brak konkretnego odzewu.

 

Link do paru zdjęć: 

 

Edytowane przez Dyzson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje jakakolwiek szansa na to, że do jacka mikrofonowego w tych słuchawkach może nie być doprowadzona masa?
Absolutnie tego nie rozumiem, ale do jacka jest wlutowany tylko jeden kabel, właśnie to zauważyłem rozcinając go z nudów nożem.
Dokładniej to ten "czerwony" widoczny na zdj. ze scalaczkiem. Ten jaśniejszy gdzieś po drodze mi zaginął.

Szansa na to, że go odciąłem i nie zauważyłem jest marginalna, ale jak miałoby to działać..
Ewentualnie to jest powód, przez który mi. mikrofon przestał działać..
Imho nie wiem czy to możliwe, aby w taki sposób kabel się zerwał.

Mam taką wizję:
Scalić w lewej słuchawce masę audio z masą mic (głośnik ze scalaczkiem) i będzie wszystko ładnie wspólne jedną żyłą.
Problem jedynie pojawi się na splitterze.. Nie wiem czy mogę Sb tak po prostu zrobić łączenie dodatkowej żyły do uziemienia mikrofonu.
No bo innego wyjścia nie widzę niestety. 

Edytowane przez Dyzson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie nie było, ale akurat wpadłem i przypomniałem sobie jak zarąbiście dużo mi tu pomogli. Więc też pomogę.
Do takich rzeczy najlepsze są tzw kable twin patch, czyli dwa sklejone kable, które się rozdwaja na końcach. W każdej połówce powinny być dwie żyły plus ekran. Conducfil robi bardzo dobry taki kabel, ale też Klotz TP414, Cordial CMK422 i w zasadzie każdej innej firmy.

 

Taki kabel może wyjść gruby, więc najlepszy będzie najcieńszy. Nie pamiętam który.

 

Jedna żyła idzie do słuchawek, druga do mikrofonu. Żyłę od słuchawek stripujesz na ok 4cm, ekran miedziany zwijasz w dwa sznurki i zakładasz na niego super cienką termokurczkę (rozkurczone 1-4mm i nie trzeba ich kurczyć). Te dwa sznurki to masa lewego i prawego głośnika. wewnętrzne żyły to "plusy". W ten sposób to lutujesz i potem ewentualnie zaklejasz taśmą to, co nie jest dobrze zaizolowane.

Druga żyła idzie do mikrofonu. Tym razem ekranu nie podłączasz. lutujesz tylko wewnętrzne żyły.

W miejsce górnego trójnika zakładasz termokurczkę z klejem. W miejsce dolnego też. Wtedy rozrywasz kable na dole i możesz lutować wtyczki. Tylko nie daj tam za mało długości poniżej rozdwojenia, bo od tego kable się psują. Jeśli nie masz dobrej wtyczki mono do mikrofonu, to nie kupuj byle czego, tylko weź stereo i zlutuj jakoś ze sobą środkową rurkę z masą. Rean może być, chociaż wolę Amphenol, bo Reany mi się czasem psuły.

Twin patch są grube i ciężkie i trochę trzeba się z nimi pobawić przy pakowaniu ich do muszli. Jeśli tego nie chcesz, to weź ewentualnie jakiś starquad. Canare jest wyśmienity sam w sobie, ale lutowanie tej plecionki  jest trudniejsze niż luźnego oplotu. No i pakowanie żył mikrofonowych do oplotu po którym idzie sygnał ze słuchawek nie jest chyba audiofilskie ;)  Mnie to rybka.

A mikrofon jest elektretowy, czyli pojedzie na tzw plug in power, które to jest przesyłane z przedwzmacniacza na karcie dźwiękowej przez jacka 3,5mm. Jeśli jakiś fet, albo rezystor jest potrzebny w takim mikrofonie, to jest już w kapsule.

Moim zdaniem łatwa i przyjemna robota, tylko trwa tyle, co 2 zwykłe pary słuchawek. Ja niestety nie w Łodzi ;)

Edytowane przez rhalf
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekablowałem już niejedne słuchawki z mikrofonem. Używałem do tego przewodu 4-ro żyłowego (najczęściej Canare L4E5C) - daje się wspólną masę dla mikrofonu i słuchawek.

Zamiast bawić się w 2 wtyki 3-pin, używam jednego 4-pin i do tego gotowy rozdzielacz na 2 wtyki 3-pinowe.

Dzięki temu można słuchawki podpiąć do smartfonu (lub nowych noteboków, które mają pojedyncze gniazdko) i korzystać również z mikrofonu, a przez przejściówkę do kompa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo wszystkim za podpowiedzi. Niestety śpieszy mi się i zanim je przeczytałem zamówiłem kabelek i 2 styki stereo.
To o czym piszesz @Perul mogłoby być fajnym rozwiązaniem, ale jedyną przejściówkę jaką mam to akurat 2x 3pin jack --> 4pin jack, która była w zestawie.

Używam karty Prodigy Cube, więc 2x jack mi idealnie pasuje do całej koncepcji. 
Mam już cały plan w głowie brakuje mi tylko pomysłu jak wykonać splitter przy karcie dźwiękowej.
Nie zamówiłem żadnego gotowego, bo uznałem za 20 zł za dwa kawałki plastiku to lekka przesada.
Będę musiał upchnąć tam jakoś ładnie kabelki z oplotem i zewrzeć ze sobą obie masy, pytanie czy zwykła termukurcza to wszystko pomieści i utrzyma.
Czy może lepiej zalać to przed ściśnięciem termokurczki ciepłym klejem, albo czymś w tym stylu?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najłatwiej będzie jak do wtyczki jack, tej od słuchawek, doprowadzisz wszystkie kabelki, a potem z niej wyprowadzisz tylko te 2 żyły (a może jedna sygnałowa wystarczy?) do mikrofonu.

Wtedy wtyczka ta zastąpi osobny splitter. Tak jest zrobione np w A4tech HS30. Może zorientujesz się ocb po tej fotce, niestety nie mam lepszej.

IMG_20141022_113544.jpg

 

Jeśli zamówiłeś wtyczki Neutrik NYS231bg, to na 99% będziesz musiał rozwiercić otwór w obudowie wtyczki słuchawkowej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba rozumiem co masz na myśli, ale szczerze wątpię, żeby to wszystko dało się zmieścić we wtyczce.
Wydaje mi się, że trzeba wyprowadzić zarówno masę jak i jeden sygnałowy.

Te słuchawki są naprawdę trochę porąbane, cały plan trochę psuje też mi scalak od mikrofonu.
Bo tak naprawdę powinienem zakupić kabel 3 żyłowy i dodatkowy 2 żyłowy do mikrofonu, ale wtedy ni cholery nie zmieściłbym tego do oplotu.

Mam kabel 4 żyłowy, z drugiej strony mogę po prostu scalić wewnątrz słuchawki masę tego scalaczka z masą słuchawek.
(tutaj do mikrofonu wpinanego do słuchawek byłaby masa doprowadzona)
Tak jak chciałem od początku, tylko pytanie czy wtedy masa musi być również doprowadzona do jacka od mikrofonu?
(jeśli bym nie dał masy na wtyczkę to jakby to miało działać, masa mikrofonu nie była by doprowadzona do Cuba, jedynie do mikrofonu wpinanego w słuchawkę)

Absolutnie się na tym nie znam i to jest problem. Bardziej logiczne i za pewno prawidłowe jest takie, żeby masa była również na wtyczce.
Gdyby nie musiałaby to byłoby milion razy prostsze i nie musiałbym rozcinać żyły z masą i robić drugiego kabla w splitterze.

 

Swoją drogą w Canare Starquad L-4E5C nie ma ekranu, który można użyć jako masa do mikrofonu?

Edytowane przez Dyzson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Canare ma ekran, w sumie można go użyć jako masy skoro brak żyły.
Masa w Cube (i nie tylko w Cube) jest wspólna dla mikrofonu i słuchawek, więc jeśli nie zamierzasz używać mikrofonu samego, to powinno działać - zdaje się tak miałeś w fabrycznym kablu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikrofon i tak jest wpinany w słuchawkę.. Co ciekawe po wpięciu go do Cuba samego w sobie nie działa, gdy wpinam np,. taki od Creative HS-800 to działa.

Czyli jest szansa, że jeśli przylutuję krótki kabelek w słuchawce, w taki sposób. żeby masa była wspólna dla płytki i słuchawek, a następnie doprowadzę do jacka tylko kabel transmisyjny i połączę go L+P, bo to jack stereo to będzie mikrofon działać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masa jest wspólna dla słuchawek i dla mikrofonu. To że masę dla mikrofonu puszcza się osobną żyłą jest podyktowane tym, żeby mikrofon miał mniej zakłóceń z kabla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah, czyli rozumiem, że jest dość duża szansa, że an wspólnej masie będą duże zakłócenia?
Ja obecnie i tak mam duży problem z nimi z powodu braku uziemienia..
Na szczęście niedługo się przeprowadzam.

Może uda się wykorzystać ekran jako uziemienie dla mikrofonu.
Wgl. jeszcze takie pytanie z czapy, muszę obrać cały kabelek z ochronnej gumy czy zmieści się do 4mm nylonowego oplotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Canare L4E5C nie mieści się do nylonowego oplotu 4mm bez obrania z gumy a najlepiej i ekran zdjąć, bo bez tego bardzo ciężko założyć a oplot bardzo mocno się skraca przez zwiększenie średnicy wewnętrznej (weź go więcej niż kabla).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uhh, to słaba nowina ale może dzięki temu lepiej poukładam te kable.
Liczyłem,. że może się zmieści, dzieki tej gumie byłby bardziej wytrzymały..
Stary między innymi umarł dlatego, że przyciąłem go szufladą od biurka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ogólnie jestem właśnie po całej pracy.
Sam recabling słuchawek wcale nie taki trudny jak się wydaje, jednak jeśli chodzi o mikrofon to namęczyłem się jak cholera..

Koniec końców zrobiłem tak jak na Twoim SS @Perul.
Mimo wszystko, gdy mikrofon nie jest wpięty do słuchawek to po odpaleniu nasłuchiwania są na nim straszne szumy.
Po dotknięciu kabla nasilają się, a gdy dotknę obudowy Cuba ustają i pozostają tylko delikatne uderzenia basu co kilka sekund
Wydaje mi się, że to może być kwestia uziemienia.

 

Po wpięciu mikrofonu nadal to samo, a mój głos mimo ustawienia głośności mikrofonu jest ledwo słyszalny.
Tutaj jest mniejsza różnicy czy dotykam Cuba czy nie, szum jest prawie tak samo głośny. Głośniejszy od mojego głosu.
Gdy dosunie mikrofon tak, abym dotykał go ustami i powiem dość głośno to słuchać mnie w miarę okej.
Jednak dociskanie mikrofonu to ust to nie jest nic fajnego, gdy krzyknę to słuchać z kolei echo i nie jest to przebicie ze słuchawek.


Tak swoją drogą mam wrażenie, że słuchawki zaczęły kuć jeszcze bardziej górą niż wcześniej.
Zdążyłem się do tego przyzwyczaić, ale teraz uhh. 

 

No i niestety kabelki łączące obie słuchawki są gołe, zamówiony przeze mnie oplot okazał się za ciasny na 2 żyły. 

 

Edit:// Po odcięciu masy na jacku polepszyło się z jakością ale głośność jest nadal tak samo niska.

Edytowane przez Dyzson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności