Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Astell&Kern A&ultima SP1000


Rekomendowane odpowiedzi

 

34 minuty temu, Art-S napisał:

Rozwiniesz swoja mysl? Lub napisz to inaczej.

 

Jak weźmiesz do ręki nowoczesny smartfon to wszystko jest natychmiastowe i super płynne,scrollowanie jest wręcz miękkie. Jak weźmiesz dapa czyli np ak300 to działa ok jak na dapa ale w porównaniu do nowoczesnych smartfonów wszystko jest zauważalnie opóźnione, mniej płynne, nawet samo rozpoznanie dotknięcia palcem ekranu widać że zajmuje ułamki sekund.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Szakovsky napisał:

Słuchałem dziś z Andromedami. End Game
Tyle, tyle i już. 
 

KANN gra dużo bardziej organicznie i żywiołowo, jest bardziej porywczy. SP1000 jest transparentny dla muzyki, po prostu ją gra. Nie słychać, żadnych naleciałości i braków. Coś fenomenalnego. Za to KANN daje całą masę czystego funu ze słuchania. 
KANN to DAP świetny, ale SP1000 jest po prostu wybitny. Nie mam się do czego przyczepić, ani do kloca ani do ultimy. 
A to jak Ultima chodzi to czysta poezja, jak topowy smartphone, na nic nie trzeba czekać, no to wszystko pięknie wygląda. Czyste premium. 
 

 

O to mi właśnie chodziło ! Gra na poziomie stacjonarki, chodzi i wygląda jak topowy smarphone. Amen 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas za bardzo nie wiem, czym się zachwycacie... SP1000 SS to rewelacyjny sprzęt, ale dla recenzenta, a nie dla melomana. Mnie ani jednego albumu nie udało się na nim przesłuchać do końca (techniczny, bezduszny dźwięk z wycofaną średnicą). Ale dosyć już tego biadolenia, bo robię się nudny:D

Jeśli SP1000 Copper będzie tylko niewiele inny od SP1000 SS, to przechodzę do "obozu wroga" i kupuję Sony NW-WM1Z. Postanowione :)

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, wulkan napisał:

Cały czas za bardzo nie wiem, czym się zachwycacie... SP1000 SS to rewelacyjny sprzęt, ale dla recenzenta, a nie dla melomana. Mnie ani jednego albumu nie udało się na nim przesłuchać do końca (techniczny, bezduszny dźwięk z wycofaną średnicą). Ale dosyć już tego biadolenia, bo robię się nudny:D

Jeśli SP1000 Copper będzie tylko niewiele inny od SP1000 SS, to przechodzę do "obozu wroga" i kupuję Sony NW-WM1Z. Postanowione :)

Masz Kanna, ideał dla melomana, Ultima widać dla audiofili :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Bywalec
Cały czas za bardzo nie wiem, czym się zachwycacie... SP1000 SS to rewelacyjny sprzęt, ale dla recenzenta, a nie dla melomana. Mnie ani jednego albumu nie udało się na nim przesłuchać do końca (techniczny, bezduszny dźwięk z wycofaną średnicą). Ale dosyć już tego biadolenia, bo robię się nudny

Jeśli SP1000 Copper będzie tylko niewiele inny od SP1000 SS, to przechodzę do "obozu wroga" i kupuję Sony NW-WM1Z. Postanowione

 

Wulkan. Z tego co czytałem i tutaj tez na forum padło od mp3store. Stawiam ze miedziak może być spełnieniem Twoich oczekiwań.

Ja tez jestem ciekaw jak gra. Pewnie nie tak ostro i jaskrawo jak SS. Tylko całkowicie inna bajka. SS to dla mnie typowo studyjne/monitorowy brzmienie. Ale na bardzo wysokim poziomie - zrobili to genialnie.

Copper może być całkowitym przeciwieństwem.

 

Słuchałem Ak380 zwykłego, SS oraz Coppera i podejrzewam ze to jest właśnie ten kierunek tylko już całkowicie inna liga.

 

Co nie zmienia faktu ze dla mnie AK380 ciagle pozostaje w czołówce playerow.

 

Problem w tym ze chętnie przytuliłbym Sp1000 SS oraz Coppera. Bo zapewne oferują całkowicie inne brzmienie.

Ale wybór może paść na jednego.

 

Jeśli komuś W SP1000SS przeszkadza cena oraz nie wszystko pasuje dźwiękowo to myśle ze godnym zamiennikiem będzie QP2R, którego miałem okazje w końcu posłuchać i na którego ciagle czekam.

 

Dźwiękowo bomba. Brakuje tylko fajerwerków w stylu dotykowy ekran czy coś. Za to dźwięk jest świetny - widać ze producent skupił się głównie na tym. A brak innych rzeczy w ogole nie przeszkadza. Obsługa w sumie to jest przyjemna.

 

Zakładam w brzmieniu coś poprawiaja jeszcze skoro są takie opóźnienia z jego wypuszczeniem. W końcu konkurencja nie śpi. W tej cenie mamy DXa 200, KANNa, AK300, NWZ1A, Plenue 2. Ciekawe co zaprezentuje FiiO w modelu X7.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wulkan napisał:

Cały czas za bardzo nie wiem, czym się zachwycacie... SP1000 SS to rewelacyjny sprzęt, ale dla recenzenta, a nie dla melomana. Mnie ani jednego albumu nie udało się na nim przesłuchać do końca (techniczny, bezduszny dźwięk z wycofaną średnicą). Ale dosyć już tego biadolenia, bo robię się nudny:D

Jeśli SP1000 Copper będzie tylko niewiele inny od SP1000 SS, to przechodzę do "obozu wroga" i kupuję Sony NW-WM1Z. Postanowione :)

 

@wulkan jak ja odsłuchiwałem SP1000 SS to też jakoś nie mogłem przesłuchać albumu do końca, nie dlatego że jest techniczny, gdyż to lubię, ale dlaczego że on ucina skrajne pasma i dziwi mnie że nikt tego tutaj nie napisał, kilka osób, które go słuchało miało takie same wrażenie że najniższego basu nie było i tak samo na górze. A tak to równe, bardzo szczegółowe i rozdzielcze granie. Do tego bardzo wygładzone i to było druga rzecz, która mi nie pasowała że względu na moje gusta, tutaj jak dla mnie jest dużo lepszy AK380.

Edytowane przez misiekkb
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wulkan napisał:

Cały czas za bardzo nie wiem, czym się zachwycacie... SP1000 SS to rewelacyjny sprzęt, ale dla recenzenta, a nie dla melomana. Mnie ani jednego albumu nie udało się na nim przesłuchać do końca (techniczny, bezduszny dźwięk z wycofaną średnicą). Ale dosyć już tego biadolenia, bo robię się nudny:D

Jeśli SP1000 Copper będzie tylko niewiele inny od SP1000 SS, to przechodzę do "obozu wroga" i kupuję Sony NW-WM1Z. Postanowione :)

 

Bez urazy Wulkan, ale Ty masz chłopie jakieś zakupowe adhd. Zawsze musi być nowe i kolorowe. 

Edytowane przez westberg
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, szczygiel napisał:

 

Wulkan. Z tego co czytałem i tutaj tez na forum padło od mp3store. Stawiam ze miedziak może być spełnieniem Twoich oczekiwań.

Ja tez jestem ciekaw jak gra. Pewnie nie tak ostro i jaskrawo jak SS. Tylko całkowicie inna bajka. SS to dla mnie typowo studyjne/monitorowy brzmienie. Ale na bardzo wysokim poziomie - zrobili to genialnie.

Copper może być całkowitym przeciwieństwem.

 

Słuchałem Ak380 zwykłego, SS oraz Coppera i podejrzewam ze to jest właśnie ten kierunek tylko już całkowicie inna liga.

 

Co nie zmienia faktu ze dla mnie AK380 ciagle pozostaje w czołówce playerow.

 

Problem w tym ze chętnie przytuliłbym Sp1000 SS oraz Coppera. Bo zapewne oferują całkowicie inne brzmienie.

Ale wybór może paść na jednego.

 

Jeśli komuś W SP1000SS przeszkadza cena oraz nie wszystko pasuje dźwiękowo to myśle ze godnym zamiennikiem będzie QP2R, którego miałem okazje w końcu posłuchać i na którego ciagle czekam.

 

Dźwiękowo bomba. Brakuje tylko fajerwerków w stylu dotykowy ekran czy coś. Za to dźwięk jest świetny - widać ze producent skupił się głównie na tym. A brak innych rzeczy w ogole nie przeszkadza. Obsługa w sumie to jest przyjemna.

 

Zakładam w brzmieniu coś poprawiaja jeszcze skoro są takie opóźnienia z jego wypuszczeniem. W końcu konkurencja nie śpi. W tej cenie mamy DXa 200, KANNa, AK300, NWZ1A, Plenue 2. Ciekawe co zaprezentuje FiiO w modelu X7.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

 

QP2R proponował mi Wojtek, żebym wypożyczył na odsłuch. Skoro tak piszesz, uczynię to w najbliższym czasie i posłucham na spokojnie.

Ja również jestem ciekawy nowej wersji modelu X7 po tym, co zaprezentował, FiiO X5 III.

Najbardziej, jednak, w tej chwili kusi mnie Sony... ;)

18 minut temu, westberg napisał:

 

Bez urazy, ale Ty masz chłopie jakieś zakupowe adhd. Normalnie zawsze musi być nowe i kolorowe. 

Jak mawia mój znajomy, który ma warsztat samochodowy: "trzeba konsumować" ;) A poza tym, AK380 mam już właściwie prawie dwa lata, więc czas na zmiany ;) Pozdrawiam :)

34 minuty temu, misiekkb napisał:

 

@wulkan jak ja odsłuchiwałem SP1000 SS to też jakoś nie mogłem przesłuchać albumu do końca, nie dlatego że jest techniczny, gdyż to lubię, ale dlaczego że on ucina skrajne pasma...

A ja z uwagi na "zachowawczą" średnicę. Ucinania skrajów pasma nie zauważyłem. Być może dlatego, że ja akurat lubię taki dźwięk (czyli, żeby uwagę skupiać głównie na średnicy pasma).

Edytowane przez wulkan
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię równe pasmo po całości, ale z średnicą słodką, ale jednocześnie z pazurem, a SP1000 SS tutaj na średnicy jak napisałem jest wygładzona, czyli to co Ty uważasz za zachowawczą, ale tak też gra na innych pasmach, jak jest akcent na basie czy wysokich to go wygładza. Ale jak w kilku utworach nie słyszałem i nie poczułem najniższych dźwięków z organów czy taiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości szefostwa MP3store i Wojtka, przez ten weekend mogę ponownie cieszyć uszy wygrzanym już modelem SP1000 SS i dziewiczym SP1000 Copper.

Ujmę to tak. Art-S miał rację! Właśnie o coś takiego mi chodziło!

Na Laylach II zdecydowanie bardziej "podchodzi" mi granie wersji Copper, niż SS.

Różnice są niby niewielkie, a jednak decydujące o wyborze konkretnej wersji odtwarzacza.

Z wersją Copper pojawiła się nareszcie intymność i namacalność wokali na średnicy pasma, zniknęła "mechaniczność" dźwięku. Pogorszyła się natomiast detaliczność (czytelność detali na wysokich tonach) i ogólny dynamiczny wykop (głównie na basie), który posiadała wersja SS. Pogorszeniu w wersji Copper uległo również napowietrzenie sceny i kontrola na basie.

Moim zdaniem jednak, zyski, które zostały osiągnięte w wersji Copper, z nawiązką rekompensują straty. Poprawiła się, bowiem, koherencja całego pasma, jego ciągłość i spoistość. Żeby jednak nie było- z SP1000 Copper nie zrobił się nagle AK380/AMP380 (bo to jednak zupełnie inne "granie"), ale wersji Copper można słuchać długo bez uczucia zmęczenia, znurzenia i znudzenia. I to wszystko na jakościowo (klasowo) podobnym poziomie, co wersji SP1000 SS! A przy tym wersja Copper nie zmusza do ciągłego przełączania pomiędzy nagraniami, jak to czyniłem z wersją SS.

Konkludując moje wrażenia: Astell&Kern w postaci odtwarzacza SP1000 Copper, stworzył KLASOWY PRODUKT Z DUSZĄ! Z miłości do muzyki. Dla melomanów, dla których przy tym ogromnie ważna jest jakość dźwięku. Z kolei dla recenzentów, słuchających pojedyńczych nagrań przez dwie, trzy minuty i porównujących w ten sposób DAP-y między sobą, zostawmy model SP1000 SS.

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barl-> Mówisz, masz ;)

Zwróćcie uwagę, że model Copper ma jakby zażółcony wyświetlacz w stosunku do wersji SS (zdjęcie 7. i 8.) przy takim samym ustawieniu jasności. Wydaje mi się, że to było działanie celowe producenta, bo takie ciepłe barwy wyświetlacza lepiej komponują się z wysmakowanym kolorem obudowy Coppera :)

Osobiście żałuję, że wersja SS mi nie przypasowała brzmieniowo, bo ta z kolei znacznie lepiej komponuje się z kolorem Layli II.

Na dzień dzisiejszy moim numerem 1, jeśli chodzi o DAP-y, jest SP1000 Copper.

Im dłużej go wygrzewam, tym bardziej brzmieniowo wciąga. Również pod tym względem (muzykalności) to jest wyższy poziom od AK380/AMP380. I to wszystko dzieje się przy zachowaniu ogólnego charakteru brzmienia modelu SP1000 SS!

IMAG1204.jpg

IMAG1205.jpg

IMAG1207.jpg

IMAG1208.jpg

IMAG1209.jpg

IMAG1210.jpg

IMAG1211.jpg

IMAG1212.jpg

IMAG1214.jpg

IMAG1215.jpg

IMAG1216.jpg

IMAG1217.jpg

IMAG1218.jpg

IMAG1219.jpg

IMAG1220.jpg

IMAG1221.jpg

IMAG1222.jpg

IMAG1223.jpg

IMAG1224.jpg

IMAG1225.jpg

IMAG1226.jpg

IMAG1227.jpg

IMAG1228.jpg

IMAG1229.jpg

IMAG1231.jpg

Edytowane przez wulkan
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barl-> Mówisz, masz
Zwróćcie uwagę, że model Copper ma jakby zażółcony wyświetlacz w stosunku do wersji SS (zdjęcie 7. i 8.) przy takim samym ustawieniu jasności. Wydaje mi się, że to było działanie celowe producenta, bo takie ciepłe barwy wyświetlacza lepiej komponują się z wysmakowanym kolorem obudowy Coppera


E tam, w cooperze masz pewnie włączoną opcję Night Shift ;)
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również miałem okazję posłuchać SP1000 w obu wersjach. Szczerze... trochę mnie przycisnęło i zacząłem się zastanawiać nad zakupem:woot:.

 

Oprócz faktu, że cegły są to straszliwe i dla mnie to raczej sprzęt kanapowy niż stricte przenośny (co nie stanowi, w moim przypadku wielkiego problemu bo nie biegam nigdzie z muzyką w kieszeni) to gra to bardzo dobrze i odstawia tańszą konkurencję. Trochę szkoda, że trzeba za ten przeskok tyle zapłacić. Mam wrażenie, że mamy fajny wybór sprzętów mobilnych do jakiś 5kzł, potem dziura i dopiero SP1000. Ale nic to, jak wspomniałem gra to bardzo dobrze. Opinie o techniczności, schowanej średnicy, beznamiętności itp. bym sobie darował. Zarówno wersja SS jak i Copper grają ze świetną rozdzielczością, gładko aczkolwiek równo i bez dopalania któregoś z zakresów. Copper jest delikatnym ukłonem w stronę większej gładkości i odrobine większego wypełnienia ale nie są to imho duże różnice - szkielet brzmienia pozostaje taki sam. Drobne zmiany nieco inaczej szlifują brzmienie. Myślę, że ostateczny wybór między wersjami zależy od lepszej synergii z konkretnymi słuchawkami. 

 

Z aspektów, które nie do końca mi odpowiadały... oprócz ceny, gabarytu i ciężaru, imho nieco słaba jest ta tacka na kartę pamięci.

 

Słuchałem na moich Shure'ach 215 (wiem, wiem..., ale szczególnie z wersją SS synergia była świetna) oraz krótko z MrSpeakers Ether Flow. Nie ma co, fajny sprzęt:rolleyes:.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sly30 napisał:

Ciekawe czy będzie na nim chodzić karta microSD 400GB. Właśnie wchodzi na rynek.

Podobno tak. Pisali na FB stronie ludziska z Astella.

2 godziny temu, rollomay napisał:

Również miałem okazję posłuchać SP1000 w obu wersjach. Szczerze... trochę mnie przycisnęło i zacząłem się zastanawiać nad zakupem:woot:.

 

Oprócz faktu, że cegły są to straszliwe i dla mnie to raczej sprzęt kanapowy niż stricte przenośny (co nie stanowi, w moim przypadku wielkiego problemu bo nie biegam nigdzie z muzyką w kieszeni) to gra to bardzo dobrze i odstawia tańszą konkurencję. Trochę szkoda, że trzeba za ten przeskok tyle zapłacić. Mam wrażenie, że mamy fajny wybór sprzętów mobilnych do jakiś 5kzł, potem dziura i dopiero SP1000. Ale nic to, jak wspomniałem gra to bardzo dobrze. Opinie o techniczności, schowanej średnicy, beznamiętności itp. bym sobie darował. Zarówno wersja SS jak i Copper grają ze świetną rozdzielczością, gładko aczkolwiek równo i bez dopalania któregoś z zakresów. Copper jest delikatnym ukłonem w stronę większej gładkości i odrobine większego wypełnienia ale nie są to imho duże różnice - szkielet brzmienia pozostaje taki sam. Drobne zmiany nieco inaczej szlifują brzmienie. Myślę, że ostateczny wybór między wersjami zależy od lepszej synergii z konkretnymi słuchawkami. 

 

Z aspektów, które nie do końca mi odpowiadały... oprócz ceny, gabarytu i ciężaru, imho nieco słaba jest ta tacka na kartę pamięci.

 

Słuchałem na moich Shure'ach 215 (wiem, wiem..., ale szczególnie z wersją SS synergia była świetna) oraz krótko z MrSpeakers Ether Flow. Nie ma co, fajny sprzęt:rolleyes:.

Dokładnie tak! Copper idzie w kierunku gładkości i wypełnienia. Wprawdzie w Copperze ginie trochę szczegółów (detali) z góry pasma, znanych z wersji SS, ale przyjemność odsłuchu wersji Copper jest wyższa, niż wersji SS, a całe pasmo dźwiękowe w wersji Copper jest bardziej jednorodne i spójne.

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wulkan czyli dobrze rozumiem że SS wyciąga więcej detali z nagrań i jest tym bardziej technicznie grającym dapem, natomiast Coppem jest bardziej muzykalny grający z większym wykopem?

Jeżeli miałbyś porównać je do Kanna to który z tej dwójki jest w jakimś stopniu bardziej zbliżony brzmieniowo do niego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem jaka miedz zostala uzyta do stworzenia czesci skladowej toru/obudowy?

Jestem pewien ze jak dobrze sie wygrzeje (obudowa) tak to nie jest tylko ladna paczka ale wazny podzespol ktory tworzy dzwiek to z pewnoscia dzwiek dostanie jeszcze koloru i "dzuszy" sie wykoloruje i nabierze charakteru i tego czegos w sluchaniu.

W wersii SS to raczej nic nie zmieni sie ale miedz ewoluuje poddana przeplywowi pradu przez "krysztalki" .

Sadze ze "magii" przybedzie.

 

Jakie krysztalki?

A jakia jest budowa miedzi wie ?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Miedź

Edytowane przez Art-S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności