Skocz do zawartości

Pioneer XDP-100R


siara1975

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, stefanbat napisał:

Dlaczego? 

No jest większa moc na wyjściu, ale moim zdaniem gra to wtedy gorzej. Co prawda mam xdp-300r, ale podejrzewam że w 100 jest podobnie. 

 

Ten tryb pomija blokadę EU, która jest sztucznie narzucona na sprzęt. To nie jest tak, że żyłujesz sprzęt ponad fabryczną konfigurację, a wyłączasz sztuczną blokadę "biurokratyczno urzędzniczą". Sprzęt nie może grać przez to gorzej, na pewno będzie grać głośniej, ale nie ma powodu aby grał gorzej.

 

To jak z silnikiem, w samochodzie zamontowano silnik sporej mocy, ale  w niektórych krajach, sztucznie, na poziomie komputera, go przycięto. Wyłączenie blokady nie pogorszy parametrów pracy silnika, a wprowadzi jego normalny rytm pracy.

 

Poza tym blokada nie jest na wzmacniaczu mocy, a na wzmacniaczu wstępnym, przedwzmacniaczu, na wejściu. Przycinany jest sygnał docierający do wzmacniacza mocy. A co w skrajnym przypadku nie pozwala mu pracować w "złotym zakresie" pracy. Wzmacniacze też mają optymalne warunki, pracują optymalnie przy określonym wzmocnieniu i określonym poziomie głośności. Zdjęcie blokady nie pozbawia Cię regulacji tych parametrów, zawsze możesz sobie przyciszyć, wyszukując  warunki, gdzie wzmacniacz zachowuje się najlepiej. Za to zdjęcie blokady, zwiększa w tym przypadku zakres regulacji.

Edytowane przez SlawekR
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, stefanbat napisał:

Dlaczego? 

No jest większa moc na wyjściu, ale moim zdaniem gra to wtedy gorzej. Co prawda mam xdp-300r, ale podejrzewam że w 100 jest podobnie. 

Może napisz na jakich słuchawkach zaobserwowałeś ten efekt. Badziewne słuchawki z "kiosku Ruchu", czy te dodawane do kiepskich telefonów faktycznie będą charczały przy większej głośności. :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to jest tak, że teoretycznie powinno to być obojętne dla jakości, a wpływać wyłącznie na możliwy do osiągnięcia poziom głośności. Ale w praktyce wygląda to tak, że urządzenie jest projektowane do pracy w zakresie 0 do 100 (umowna głośność),  z blokadą pracuje w zakresie 0 do 70. Przy czym to 70 nie jest osiągnięte przez przycięcie maks mocy wzmacniacza, a przez zmniejszenie sygnału na wejściu, przez współczynnik 0,7. Klasyczny przykład Iphone. Niektóre wzmacniacze mocy lepiej pracują jak sygnał wejściowy generalnie mają większy. A jak do tego optymalne warunki pracy wzmacniacza są przy zakresie, dajmy na to, 85, to już całkiem blada twarz. Bo ten z blokadą nigdy ich nie osiągnie. A ten bez blokady jak najbardziej.

Tak czy inaczej, zdjęcie blokady nie może pogorszyć parametrów pracy, bo zawsze mamy pod ręką regulację głośności i poziom 0 do 70, zawsze sobie możemy ustawić ręcznie.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bialy_Wilk napisał:

Może napisz na jakich słuchawkach zaobserwowałeś ten efekt. Badziewne słuchawki z "kiosku Ruchu", czy te dodawane do kiepskich telefonów faktycznie będą charczały przy większej głośności. :wacko:

Campfire andromeda. 

Muszę zrobić test jeszcze raz, mogło mi się tylko wydawać, a spowodowane było innym poziomem głośności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, stefanbat napisał:

Campfire andromeda. 

Muszę zrobić test jeszcze raz, mogło mi się tylko wydawać, a spowodowane było innym poziomem głośności. 

 

To może być kwestia pracy wzmacniacza w funkcji impedancji obciążenia, a ta może z danymi słuchawkami być różna i specyficzna, im bardziej skomplikowane słuchawki (multiarmatury) tym impedancja w funkcji częstotliwości może pływać i dawać wykres jak Góry Skaliste. Ale tak czy inaczej, po wyłączeniu blokady, zakres głośności sprzed jej wyłączenia, nadal jest dostępny. Zmienił się tylko sumaryczny zakres, który stał się po prostu szerszy, więc nie powinno to mieć wpływu na dźwięk. A w każdym razie zawsze można sobie głośnością ustawić poziom przed zdjęciem blokady.

 

A sam poziom głośności, faktycznie może dawać pozorne zmiany, bo tak a jest fizjologia ludzkiego słuchu. Inna głośność -> wydaje nam się, że inaczej gra.

Się naukowo zrobiło :) Ale w sumie to są proste rzeczy i zjawiska i warto o nich czasem napisać, aby mieć ich świadomość. Łatwo wtedy uniknąć różnych pułapek słuchowo-sprzętowych.

Edytowane przez SlawekR
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, stefanbat napisał:

Campfire andromeda. 

Muszę zrobić test jeszcze raz, mogło mi się tylko wydawać, a spowodowane było innym poziomem głośności. 

Jeżeli twój powtórny test potwierdzi to co zaobserwowałeś wcześniej to zastanów się czy twoje "Campfire andromeda" to oryginały. Niestety ten model jest też produkowany przez "wujka Częga" w jego komórce, te zakupione w okazyjnie niskiej cenie na allegro czy olx w większości to podróbki.

Edytowane przez Bialy_Wilk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Bialy_Wilk napisał:

Jeżeli twój powtórny test potwierdzi to co zaobserwowałeś wcześniej to zastanów się czy twoje "Campfire andromeda" to oryginały, niestety ten model jest też produkowany przez "wujka Częga" w jego komórce.

 

Andromedy też klepią na boku? Co za czasy. Pierwszym testem jaki bym zrobił, to miernik w dłoń i pomierzyć impedancję, czy jest zgodna, lub zbliżona, do katologowej. W "oryginalnych inaczej" zazwyczaj to jest pierwszy przejaw "oryginalności". I dotyczy to większości słuchawek. Ale to temat na inny wątek w sumie.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat z kropka.audio:

"Słuchawki nie są specjalnie wymagające odnośnie charakteru sprzętu towarzyszącego, unikałbym jednak ewidentnie ciemnych źródeł. Andromedy reagują jednak na jakość, ale nie jest to aspekt determinujący wrażenia – w ich przypadku to czystość sygnału źródła będzie decydująca. Słuchawki są niskoohmowe i wysokoskuteczne, przez co mocno wyciągają szumy. U mnie szumiały prawie ze wszystkim, co jednak dyskwalifikowało tylko niektóre połączenia."

może o to chodzi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Niskoomowość" ostatecznie czasem może być i problemem, ale raczej nie przy Pioneerze. Z kolei wysoka skuteczność może potęgować problemy, jeśli faktycznie się pojawią. Więc wcale tak łatwo nie jest. Ze wszystkimi słuchawkami o niskiej impedancji i wysokiej skuteczności trzeba uważać, bo można źle trafić z synergią.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bialy_Wilk napisał:

Jeżeli twój powtórny test potwierdzi to co zaobserwowałeś wcześniej to zastanów się czy twoje "Campfire andromeda" to oryginały. Niestety ten model jest też produkowany przez "wujka Częga" w jego komórce, te zakupione w okazyjnie niskiej cenie na allegro czy olx w większości to podróbki.

Zakup wykonany w mp3store więc raczej kwestię oryginalności możemy odłożyć  na bok, zresztą nie wiem jaki to ma związek, raczej nie słucham na głośnościach bliskich do przesterowania nawet dosyć słabych słuchawek. 

Bardziej mnie zastanawia czy przy zmianie opcji v-line out i lub ustawienia gaina, zmienia się impedancja wyjściowa wzmacniacza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, stefanbat napisał:

....

Bardziej mnie zastanawia czy przy zmianie opcji v-line out i lub ustawienia gaina, zmienia się impedancja wyjściowa wzmacniacza. 

 

Nie zmienia się. Tak jak wspominałem, blokada jest przed wzmacniaczem mocy, na poziomie sygnału który do niego dociera, a nie na jego wyjściu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli twój powtórny test potwierdzi to co zaobserwowałeś wcześniej to zastanów się czy twoje "Campfire andromeda" to oryginały. Niestety ten model jest też produkowany przez "wujka Częga" w jego komórce, te zakupione w okazyjnie niskiej cenie na allegro czy olx w większości to podróbki.
Podrzuć jakąś aukcję z podróbkami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, all999 napisał:
Godzinę temu, Bialy_Wilk napisał:
Jeżeli twój powtórny test potwierdzi to co zaobserwowałeś wcześniej to zastanów się czy twoje "Campfire andromeda" to oryginały. Niestety ten model jest też produkowany przez "wujka Częga" w jego komórce, te zakupione w okazyjnie niskiej cenie na allegro czy olx w większości to podróbki.

Podrzuć jakąś aukcję z podróbkami.

 

Mnie też to trochę zdziwiło, na aliali nie widziałem śladu na hasło "Andromeda". A zazwyczaj są, jak zwinne chińskie rączki klepią podróby. A tak w ogóle, to muszę wrzucić do odpowiedniego wątku że bym posłuchał. Wstyd, że jeszcze nie słuchałem, tak samo Vegi, a ciekawość człowieka zżera w sumie :)

 

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, chico99 napisał:

Na iBood pojawił się Onkyo DP-S1 w cenie 835 zł. Szukam, dla brata, dobrego i niedrogiego dapa. Pytanie do kolegów, pomijając obsługę i ergonomię, a skupiając się na dźwięku, zagra to, tak dobrze, jak pionek xdp100r? Cena raczej dobra.

Jak kupisz, porównaj i zdaj relację. Bo nikt tu chyba nie porównywał. I na head-fi też ciężko znaleźć bezpośrednie porównanie. ;)

Onkyo ma 2 wyjścia, w tym zwykłe i zbalansowane  2,5 mm, Pionek tylko single ended 3.5 mm. Za to DP-S1 ma tylko SBC, nie ma aptX jak 100R, więc słabiej jeśli chodzi o słuchawki bluetooth.

Chyba, że źle podają w specyfikacji, że  Onkyo nie ma aptX.

Edytowane przez Bernie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, jak tylko u mnie będzie to zrobię testy porównawcze onkyo rubato dp-s1 i pioneera xdp100r. Nie wiem jak długo go u siebie przetrzymam, bo kupiłem onkyo dla brata, a on jest bardzo niecierpliwy;) Też bym był:P Ale 2-3 dni powinno wystarczyć. Napiszę co wyjdzie w bezpośrednim porównaniu. Niestety wyjścia zbalansowanego nie sprawdzę. Kable mam pod pionka. Ale BT sprawdzę. Mam słuchawki BT z aptx. W sumie sam jestem ciekawy co wyjdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co jest zabawne? To, że ten Onkyo na stronie producenta i w zasadzie wszędzie indziej nazywa się po prostu Onkyo DP-S1 a tylko na stronie iBood w nazwie znalazło się słowo "Rubato". Po włosku "rubato" znaczy "skradziony"... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rubato (z wł., dosł. „obrabowanie”) – chwiejność tempa wynikająca z dowolnego wydłużania i skracania dźwięków podczas wykonywania utworów. Grane w taki sposób, by średni rytm na przestrzeni frazy lub taktu granego rubato był zgodny z oryginalnym.

Pojęcie rubata nie jest ściśle zdefiniowane, wchodzi w skład interpretacji dzieła i zależy od wykonawcy.

Rubato w muzyce było szeroko stosowane już w XVIII w., mistrzem w grze rubato był Wolfgang Amadeus Mozart. Rubato charakterystyczne jest też dla muzyki romantycznej, np. Fryderyka Chopina

Na przykład, zgodnie z praktyką wykonania walca wiedeńskiego, w takcie o metrum 3/4, zawierającym 3 równe ćwierćnuty, można zróżnicować ich rzeczywistą długość, wydłużając drugą kosztem trzeciej; niemniej, długość całego taktu pozostaje taka sama.

 

Nie żebym był taki mądry, wikipedia ...:P

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś już poruszał temat, ale czy w pionku jest możliwość używania mikrofonu ze słuchawek? Nie wiem czy Pionek wspiera je przez jacka, ale chyba zestaw słuchawkowy bluetooth ze skype w trybie stricte audio powinno działać?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.03.2018 o 20:09, sn4ke napisał:

Nie wiem czy ktoś już poruszał temat, ale czy w pionku jest możliwość używania mikrofonu ze słuchawek? Nie wiem czy Pionek wspiera je przez jacka, ale chyba zestaw słuchawkowy bluetooth ze skype w trybie stricte audio powinno działać?

 

Na pewno pilot ze słuchawek nie działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.03.2018 o 20:09, sn4ke napisał:

Nie wiem czy ktoś już poruszał temat, ale czy w pionku jest możliwość używania mikrofonu ze słuchawek? Nie wiem czy Pionek wspiera je przez jacka, ale chyba zestaw słuchawkowy bluetooth ze skype w trybie stricte audio powinno działać?

Tak się zastanawiałem nad funkcjonalnością mikrofonu w pionku, ale faktycznie, przy zastosowaniu WhatsApp-a można z pionka zrobić fona. Sprawdzę po BT jak znajdę słuchawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności