Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Earstream Ballantine


misiekkb

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za recenzję. :) Celem zebrania w jednym miejscu daję link do opisu przedostatniej wersji Balantine HS http://forum.mp3store.pl/topic/119917-recenzje-opinie-sugestie/?p=1357377

oraz dokładnie tego samego wzmacniacza ocenionego innym uchem http://forum.mp3store.pl/topic/119917-recenzje-opinie-sugestie/?p=1416041

 

W kwestii gniazd w baterii - one są równoważne. Obojętne, którym się zepnie baterię ze wzmacniaczem i przez które ładuje. Można np. podłączyć wzmacniacz pod to, które ucho podpowiada. ;)

Edytowane przez majkel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem m.in miłośnikiem brzmienia skrzypiec. Bardzo często chodzę na koncerty muzyki klasycznej.

Skrzypce są cholernie trudnym, jeśli nie najtrudniejszym instrumentem do odtworzenia w audio. Z wokalem łatwiej to zrobić, bo ilu z nas słyszało danego wykonawcę naprawdę na żywo i to bez wzmocnienia? ;-)

Ze skrzypcami jest trochę trudniej. W realu skrzypce nie mają pazura (chyba że, katuje je młoda adeptka - czytaj moja córka). Za to ich naturalna delikatna nosowość i zarazem sprężystość przy zachowaniu nie piłującej a czystej/nie zgaszonej trzeciej oktawy i wyżej jest niezmiernie trudna do oddania w audio.

Wiem, że Balantine był strojony m.in. z uwzględnieniem naturalnego brzmienia skrzypiec na wielu płytach z muzyką klasyczną.

Z tego, co go słuchałem, to raczej się udało.;-)

pzdr

Wu

Edytowane przez Cytrus71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem m.in miłośnikiem brzmienia skrzypiec. Bardzo często chodzę na koncerty muzyki klasycznej.

Skrzypce są cholernie trudnym, jeśli nie najtrudniejszym instrumentem do odtworzenia w audio. Z wokalem łatwiej to zrobić, bo ilu z nas słyszało danego wykonawcę naprawdę na żywo i to bez wzmocnienia? ;-)

Ze skrzypcami jest trochę trudniej. W realu skrzypce nie mają pazura (chyba że, katuje je młoda adeptka - czytaj moja córka). Za to ich naturalna delikatna nosowość i zarazem sprężystość przy zachowaniu nie piłującej a czystej/nie zgaszonej trzeciej oktawy i wyżej jest niezmiernie trudna do oddania w audio.

Wiem, że Balantine był strojony m.in. z uwzględnieniem naturalnego brzmienia skrzypiec na wielu płytach z muzyką klasyczną.

Z tego, co go słuchałem, to raczej się udało.;-)

pzdr

Wu

Zgadzam się niemal ze wszystkim. Nie wymyślono jeszcze audio, które naśladowałoby skrzypce niemal w pełni poprawnie (HE4 bywają blisko :)), ten instrument jest chyba zbyt mocno nasycony barwowo :); do tego jeszcze bardzo wrażliwy na technikę gry, humor skrzypka itd, itd; artykulacja dźwięków może być tu niezwykle zróżnicowana.

Zbliżam się do wytłuszczonego, z którym się nie zgadzam. Skrzypce potrafią jednak przypiłować, zagrać z pazurem ( i nie chodzi mi o ćwiczenia młodych skrzypków ;)); to zależy od wielu czynników składających się na technikę gry, interpretację utworu, nastrój (zwłaszcza skrzypaczki ;)), a nawet od odległości słuchacza od skrzypiec.

Co do Balantine, to najlepiej sobie radzi z rozdzielczością wysokiej średnicy i góry - mistrz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się tutaj z @audionanik że czy skrzypce są łagodne czy nie wszystko zależy od techniki gry, interpretacji utwory czy nawet nastroju osoby, która gra. Zresztą nie tylko tak jest że skrzypcami, tylko też z innymi instrumentami czy wokalem, który też jest instrumentem, dlatego jeśli kupuję płyty to wolę zawsze koncertówki niż studyjne albumu.

Podam Wam inny przykład że dla mnie Ballantine gra trochę za gładko na średnicy, gdyż wysokie już mają pazur i bardzo mi się one spodobały w nim, ale zagładko dla mnie, a większość słuchaczy nie lubi ostrej średnicy.



Od 3:30 - 4:28 wiolonczela Tiny Guo jest dla mnie zabardzo wygładzona, nie przechodziły ciarki po plecach, jak to jest na Yulongu A18, to jest tak jak piszeczenie z kredą po tablicy, fakt że kreda do wysokie dźwięki. I tutaj bardzo fajnie że dołączyli te nagranie live do albumu, gdyż w studyjnym Tina Guo tak nie inpretowała swojej gry.


PS. Żywe instrumenty i ich słuchanie to jest najważniejsze, pójście na jakiś koncert muzyki klasycznej, czy jazzowy jest bardzo dobrą główną opcją dla naszych uszu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzimy, chodzimy. :) Dla mnie dźwięk wszelkich instrumentów smyczkowych jest w swojej naturze miękki, ale suchy. Barwę daje głównie pudło, i ono lepiej rezonuje, kiedy drewno dobrze wyschnie. Dlatego pewnie wirtuozki i wirtuozi sięgają po Stradivariusy lub Guarneri, zrobione w XVIII wieku. No i ta nosowość skrzypiec jest charakterystyczna.

 

Mnie bardzo odpowiada zakres częstotliwości, na których operuje viola da gamba. Przyjemnie mi się jej słucha.

 

Co do samej Balantine HS - jak widać z wypowiedzi Kolegów, nawet ten sam wzmacniacz można ocenić różnie, a kwestią jest pewnie zestrojenie z resztą sprzętu, pomijając indywidualne oczekiwania. Być może jakąś odpowiedzią będzie charakterystyka mojego sprzętu odsłuchowego, na jakim szlifuję dźwiękowo swoje wzmacniacze:

- odtwarzacz DVD w funkcji CD oparty o Wolfsona WM8740, wyjście na op-ampach

- słuchawki dynamiczne, półotwarte, z padami welurowymi, kabel czysto miedziany

- interkonekt na bazie miedzi z dodatkiem złota, złocone (a nie rodowane, czy srebrzone) wtyki

U mnie nie sprawdza się czyste srebro. Średnica z nim jest ciemna, sopran zlepiony wokół 10kHz, a bas twardy, krótki i obły jak głaz. Bez mięcha i zejścia.

Ze słuchawek planarnych najwyżej cenię stare HiFiMany, i chyba tylko im bym zaufał z konstrukcji magnetostatycznych w zakresie czujności przetwornika na to, co się dzieje z misterną materią dźwiękową.

Najdłuższy odcinek drogi ewolucyjnej przechodziły moje wzmacniacze na słuchawkach Grado, a to chyba przeciwny biegun w kwestii reakcji przetwornika na transjenty niż niektóre ortodynamiki. Zgranie z Grado chcę w swoich wzmacniaczach zachować, z przyczyn sentymentalnych, ale i praktycznych. Jak coś Grało z Grado, zwłaszcza tymi dużymi, to i Sennheisera dało się posłuchać, i Beyerdynamiców, i Ultrasone.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Majkel nasze gusta wchodzą, a także cały tor, gdyż to on gra. Mi naprzykład nie leży srebrny kabel Smoka do YH100, brak głębi w scenie oraz tak jakby był włączony loudness, natomiast FAW Noir scena odrazu nabiera głębi, brak tego podbicia na basie czy wyżej średnicy i górze oraz lepsza jest fakturowość oraz wybrzmięk dźwięków pozornych, to dlatego Ci pisałem że bym chciał jeszcze spróbować na FAW Noir. Stare Hifimany ja też bardzo cenię zwłaszcza He-6 i He-4, He-500 to nie moje brzmienie, czy stare Yamahy, a z dynamików to Beyerdynamic DT880 Pro.

@Palpatine dokładnie OSTy z BSG są bardzo dobre, tak samo jak serial. Ano mam tego więcej, chcesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się tutaj z @audionanik że czy skrzypce są łagodne czy nie wszystko zależy od techniki gry, interpretacji utwory czy nawet nastroju osoby, która gra. Zresztą nie tylko tak jest że skrzypcami, tylko też z innymi instrumentami czy wokalem, który też jest instrumentem, dlatego jeśli kupuję płyty to wolę zawsze koncertówki niż studyjne albumu.

 

Podam Wam inny przykład że dla mnie Ballantine gra trochę za gładko na średnicy, gdyż wysokie już mają pazur i bardzo mi się one spodobały w nim, ale zagładko dla mnie, a większość słuchaczy nie lubi ostrej średnicy.

 

 

Od 3:30 - 4:28 wiolonczela Tiny Guo jest dla mnie zabardzo wygładzona, nie przechodziły ciarki po plecach, jak to jest na Yulongu A18, to jest tak jak piszeczenie z kredą po tablicy, fakt że kreda do wysokie dźwięki. I tutaj bardzo fajnie że dołączyli te nagranie live do albumu, gdyż w studyjnym Tina Guo tak nie inpretowała swojej gry.

 

 

PS. Żywe instrumenty i ich słuchanie to jest najważniejsze, pójście na jakiś koncert muzyki klasycznej, czy jazzowy jest bardzo dobrą główną opcją dla naszych uszu.

 

 

 

Lajk poszedł za tłuste. Jeszcze co do skrzypiec - to one jednak są wyjątkowe, szczególne na tle wszystkich instrumentów (strun głosowych tu nie liczę - osobna bajka); nasycenie, oddanie emocji grającego nie ma odpowiednika gdzie indziej, ciało skrzypka dosłownie tworzy z instrumentem jedną całość. Altówka niby podobna (wygląda jak większe skrzypce i występuje tu podobny sposób "trzymania" ;)), ale już nie ma tego bogactwa barw; co ciekawe wiolonczela choć dużo większa i zupełnie inna, to wielością harmonicznych niewiele ustępuje skrzypcom.

No to pora na obrzucenie mnie zepsutymi pomidorami, bo odniosę się do przytoczonego fragmentu. Uważam, że to zły przykład w podniesionym temacie, dlategożeponieważalbowiem:

- ta wiolonczela jest elektryczna (niunia równie dobrze mogłaby jeździć smyczkiem po gitarze lub gdzie indziej :ph34r:,

- słabe nagłośnienie i ogólny harmider na scenie,

- mam co prawda słabość do Azjatek, laska była w mini i zaje.iście trząchała piórami oraz zadkiem, no i w ogóle ten tego tam, ale sorry, ona dosłownie nic nie zagrała - potrzepała jak deliryk tym smyczkiem, dwoma paluszkami pojeździła po gryfie i tyle; nawet nie zamarkowała jakiejś gry :woot:.

Edytowane przez audionanik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audionanik zgadzam się z Tobą co do gry Jej, ale chodzi jakie wrażenie to wywołało i wiadomo że elektryczna wiolonczela jest ostrzejsza, właśnie chodziło mi o pokazanie mi tej ostrości, Ballantine wygładził, dlatego przykład z kawałkiem Flower dla mnie bardziej się liczy i pokazuje owiele lepszą technikę gry i umiejętności.

Na temat skrzypiec oj prawa na temat nasycenia i emocji. Tak samo uważam że jeszcze fortepian też wnosi wiele emocji, a niby pianino i fortepian to przecież ta sama technika gry, ale dźwięki jakże inne. A co do strun głosowych to tak jak napisałeś to zupełnie inna bajka.

 

@szwagiero a mi się to podoba, gdyż dodało trochę więcej życia do utworu.

Edytowane przez misiekkb
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Majkel nasze gusta wchodzą, a także cały tor, gdyż to on gra. Mi naprzykład nie leży srebrny kabel Smoka do YH100, brak głębi w scenie oraz tak jakby był włączony loudness, natomiast FAW Noir scena odrazu nabiera głębi, brak tego podbicia na basie czy wyżej średnicy i górze oraz lepsza jest fakturowość oraz wybrzmięk dźwięków pozornych, to dlatego Ci pisałem że bym chciał jeszcze spróbować na FAW Noir. Stare Hifimany ja też bardzo cenię zwłaszcza He-6 i He-4, He-500 to nie moje brzmienie, czy stare Yamahy, a z dynamików to Beyerdynamic DT880 Pro.

To jest tylko kwestia logistyczna, żeby wziąć wzmacniacz od kolegi z Warszawy, o ile jeszcze nie posłał dalej. Ja nie mam nic przeciwko.

 

DT880 Pro to były słuchawki, które po pewnym czasie uznałem, za odsprzedane omyłkowo. Teraz mam DT880 600 omów po modach i z innymi padami, co w moim odczuciu poprawiło wyraźnie jakość dźwięku tych słuchawek, dociążając je na dole jednocześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

(...) W realu skrzypce nie mają pazura (chyba że, katuje je młoda adeptka - czytaj moja córka). Za to ich naturalna delikatna nosowość i zarazem sprężystość przy zachowaniu nie piłującej a czystej/nie zgaszonej trzeciej oktawy i wyżej jest niezmiernie trudna do oddania w audio.(...)

Zgadzam się niemal ze wszystkim(...)

Zbliżam się do wytłuszczonego, z którym się nie zgadzam. Skrzypce potrafią jednak przypiłować, zagrać z pazurem ( i nie chodzi mi o ćwiczenia młodych skrzypków ;)); to zależy od wielu czynników składających się na technikę gry, interpretację utworu, nastrój (zwłaszcza skrzypaczki ;)), a nawet od odległości słuchacza od skrzypiec.

Co do Balantine, to najlepiej sobie radzi z rozdzielczością wysokiej średnicy i góry - mistrz.

 

Maćku,

przyznaję, że w swoim wpisie dokonałem uogólnienia. Jednak podtrzymuję tezę. W fortissimo można podstawek wprowadzić w wibracje, to daje "pazur", tak samo jak czasem interpretacja. Jednakowoż skrzypce swoim dźwiękiem nigdy nie "pilą". W audio to domena wyostrzonych systemów.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi czasem na niektorych rejestrach potrafily dokuczyc, rzadko bo rzadko ale jednak. Byly to rozne skrzypce i muzycy, moze chodzu tu o indywidualna wrazliwosc na pewne rejestry. Lutnicy z Podhala mi podchodza, bo ich wyroby brzmia raczej miekko.

Moj kolega, ktory gra na kontrabasie tez narzekal na "szablistow", ze mu piluja za uchem ;)

Polać koledze, skrzypce nigdy nie "pilą", robią tak tylko wyostrzone systemy - zgadzam się w całej rozciągłości.

Tak wiec imo osad nieco pochopny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem taki pomysł, żeby nazwa brzmiała Balantine, z jednym "l", bo to od słowa "balance", a nie od whisky. :)

 

Co do skrzypiec - zgadzam się z kolegą Cytrusem. Słyszałem niejednokrotnie pewien rodzaj ostrości, cięcia, w dźwięku skrzypiec odtwarzanym przez system audio, natomiast na żywo nie zdarzyło mi się. Skrzypce mogą dostać energii i większego wysycenia brzmienia, gdy ktoś na nich gra w pogłosowym pomieszczeniu, ale to jest dla mnie efekt zagęszczenia, a nie zwiększona drapieżność.

 

Natomiast skrzypce elektryczne to dla mnie instrument niesłuchalny. Ma najbardziej nieprzyjemne brzmienie dla mnie ze wszystkich instrumentów, jakie znam, i słuchanie elektrycznych skrzypiec to dla mnie udręka. Podobnież maniera sprzętu audio, lub jego elementów - a spotkałem się z taką - "elektryzowania" dźwięku skrzypiec jest dla mnie rzeczą nienaturalną i produktem obecności zniekształceń.

Edytowane przez majkel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem taki pomysł, żeby nazwa brzmiała Balantine, z jednym "l", bo to od słowa "balance", a nie od whisky. :)

 

Co do skrzypiec - zgadzam się z kolegą Cytrusem. Słyszałem niejednokrotnie pewien rodzaj ostrości, cięcia, w dźwięku skrzypiec odtwarzanym przez system audio, natomiast na żywo nie zdarzyło mi się. Skrzypce mogą dostać energii i większego wysycenia brzmienia, gdy ktoś na nich gra w pogłosowym pomieszczeniu, ale to jest dla mnie efekt zagęszczenia, a nie zwiększona drapieżność.

 

Natomiast skrzypce elektryczne to dla mnie instrument niesłuchalny. Ma najbardziej nieprzyjemne brzmienie dla mnie ze wszystkich instrumentów, jakie znam, i słuchanie elektrycznych skrzypiec to dla mnie udręka. Podobnież maniera sprzętu audio, lub jego elementów - a spotkałem się z taką - "elektryzowania" dźwięku skrzypiec jest dla mnie rzeczą nienaturalną i produktem obecności zniekształceń.

Więcej słuchać na żywo, to się zdarzy :P, najlepiej kilkanaście sztuk naraz.

Poza tym, odbiór niektórych dźwięków jako piłujące, czy tam ostre może być sprawą indywidualnej wrażliwości (choć w większości przypadków jest taki sam dla wszystkich, chyba że ktoś jest wytrenowany przez Grado :ph34r:).

Dla przykładu ja nie odbieram dźwięków fortepianu czy pianina jako ostre/piłujące w całym zakresie, a moja żona nawet jak se sama plumka (obojętnie czy na prawdziwym czy elektrycznym) i ma sięgnąć ręką do ostatniej oktawy, to ją marszczy jakby gryzła cytrynę.

Najgorzej jest gdy na dokładkę sprzęt audio ma taki ostro-piłujący charakter i przy tym jest mało rozdzielczy, wtedy piłuje niemal za każdym "odezwaniem się" wyższej średnicy obojętnie czy same instrumeny piłuja, czy nie, no i robi się kupa. Balantine tego na szczęście nie robi, mimo że należy go zaliczyć do tych jasnych sprzętów.

Edytowane przez audionanik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie zostawmy to czy piłują skrzypce czy nie, gdyż tak jak napisał @audionanik, sprzęt a Balatine nie jest ostry, złagodzi te nie przyjemne dźwięki, co dla wiele osób jest wybawienie, dwa do tego jest rozdzielczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności