Gość Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Tux rozumiem sam wybrales taki zawod a teraz Ci sie nie podoba? Dzoana ma dla Ciebie rade: 1288079008_by_wnunio_600.jpg Gdzie Ty wyczytałeś, że mi się nie podoba? Znam kilku informatyków po studiach, którzy jak zobaczą C:\>_ po uruchomieniu kompa to ich wiedza się tu kończy Śmiechy śmiechami ja im dalej w las, tym więcej tekstem zamiast mychą operuję Ja informatykiem nie jestem, ale za domowego IT robię od lat, mam drobną przewagę nad innymi w rodzinie - czytam treść błędu xD Moja siostra niby informatykę studiuje, a to ja jej tonę rzeczy w kompie stawiam na nogi Na szczęście wołają mnie do pomocy na tyle rzadko, ze aż z przyjemnością pomagam - nie wiem czy to kwestia ogarnięcia komputerów czy ludzi To kwestia braku instrukcji obsługi. A nawet jeśli by była, to pewnie nikt by jej nie przeczytał . Studia... ze 120 osób na roku może ze 20 tak naprawdę ma powołanie, reszta to leserzy, co myślą, że nie muszą nic umieć, a papierek załatwi im wszystko A poszli na studia, bo usłyszeli o zarobkach . Ale tak samo jest na każdym kierunku, tylko np. na medycynie bardziej tępią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 11 Stycznia 2017 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Prawda jest ta Tux rozumiem sam wybrales taki zawod a teraz Ci sie nie podoba? Dzoana ma dla Ciebie rade:1288079008_by_wnunio_600.jpg Gdzie Ty wyczytałeś, że mi się nie podoba? Znam kilku informatyków po studiach, którzy jak zobaczą C:\>_ po uruchomieniu kompa to ich wiedza się tu kończy Śmiechy śmiechami ja im dalej w las, tym więcej tekstem zamiast mychą operuję Ja informatykiem nie jestem, ale za domowego IT robię od lat, mam drobną przewagę nad innymi w rodzinie - czytam treść błędu xD Moja siostra niby informatykę studiuje, a to ja jej tonę rzeczy w kompie stawiam na nogi Na szczęście wołają mnie do pomocy na tyle rzadko, ze aż z przyjemnością pomagam - nie wiem czy to kwestia ogarnięcia komputerów czy ludzi To kwestia braku instrukcji obsługi. A nawet jeśli by była, to pewnie nikt by jej nie przeczytał . Studia... ze 120 osób na roku może ze 20 tak naprawdę ma powołanie, reszta to leserzy, co myślą, że nie muszą nic umieć, a papierek załatwi im wszystko A poszli na studia, bo usłyszeli o zarobkach . Ale tak samo jest na każdym kierunku, tylko np. na medycynie bardziej tępią. Dokładnie tak jest. Jest masa ludzi, którzy nawet nie tyle, że nie mają jakiegoś tam, jak piszesz - powołania, czy też nie czują tematu, co po prostu ogólnie mają podejście, żeby iść na skróty i jakoś się prześlizgnąć. Jednocześnie jest też tak, że jakoś tak dziwnie się dzieje, że zazwyczaj brak wiedzy merytorycznej idzie w parze z niesamowicie silną tendencją, żeby przepychać się łokciami, chwalić, czego to się nie umie. Są kręgi ludzi związanych z pewnymi dziedzinami IT, gdzie określenie "informatyk" ma zdecydowanie pejoratywny wydźwięk. I w sumie wcale mi to nie dziwi, bo jest masa osób, po studiach, które uważają się za tychże "informatyków" a predykcji skoków od dyrektyw przeprocesora nie odróżniają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ugz Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 No więc jako iż przywołane tu zostały moje 3 zawody wyuczone to poklei się spróbuję odnieść Poradnik pracownika? Bardziej spontaniczne przemyślenie. Jeśli szukasz morału, to mogę odpowiedzieć, że informatycy, programiści i elektronicy to nie raz fajni ludzi mimo, iż ich się nie docenia . Dokładnie, pracowałem w kilku firmach. A mam wyuczone wszystkie 3 z tych zawodów xDD Czasy gdzie informatyk czy programista interesował się tylko komputerem ilością gigaherców itp minęły. Teraz niejeden student informatyki miał więcej panienek w czasie studiów niż Robsonek do tej pory xD Sądzę, że ludzie często proszą o pomoc właśnie takie osoby, bo zwyczajnie większe obeznanie z komputerem jako narzędziem podwyższa szansę na rozwiązanie przez nich problemu. Ja się nigdy nie obruszam na takie prośby, bo lubię dłubać. Tyle, że zwyczajnie z góry zastrzegam, że to będą tylko próby i mogą się nie udać . Ja mam podobnie, przyjmuję sprzęt do roboty bo to lubię, ale mówię że odpowiedzialności nie biorę. taki teraz Panie m Informatyk często nawet nie wie co do czego jest w komputerze Takich to teraz mamy informatyków wlaśnie Informatyk nie musi, bo nie jest tego uczony, o to właśnie mi chodziło . No właśnie dlatego poszedłem do technikum jako elektronik, bo stwierdziłem że różnica jest taka. Że informatyk nie wie na czym pracuje, a elektronik czasem nie wie nad czym pracuje xD Nie jest to reguła, no ale mało jest informatyków znających elektronikę na poziomie choćby podstawowym, a i zdarzają się elektronicy którzy dostają jakąś płytkę nie wiedzą jak ona ma do końca działać i z czym ale muszą ją naprawić. Na technikum wybrałem kierunek elektronik specjalizacja naprawa i diagnostyka sprzętu audio-video czego nie żałuje. Po tym technikum studia z informatyki czy mechatroniki stały się o niebo prostsze. Gdyż całeczki i pochodne miałem w technikum jak i parę innych rzeczy, z fizyki w technikum na elektronice też mnie pocisnęli. Na układach cyfrowych poznałem logikę systemy liczbowe. Programowanie liznąłem na układach mikrokontrolerowych i algorytmy, co prawda były to mocne podstawy i algorytmów i asemblera. Ale patrząc na późniejsze moje losy i tak sporo pomogły. Zupełnie inaczej podchodziłem później do kodu niż ludzie którzy zaczęli od języków wyższego stopnia. A wybór studiów to już kwestia u mnie bardziej przypadku, pecha i tego że w sumie mnie to interesowało troszeczkę xD Przy okazji polecam obejrzeć filmik: No ja od dawna nic za darmo nie robię. Różnica między pomocąa robotą jest taka że pomagając ktoś robi sam i czasami pyta o radę/wskazówkę czy potrzymanie/podanie śrubokręta. A robotę w 100% sam wykonujesz. Mój czas nie jest z gumy i się nie rozciąga, doba ma nie ubłagalnie 24h. Ale szewc powinien umieć sam sobie zrobić buty bo to jego fach (dla ludzi z poza tej dziedziny). Szewc tak, ale informatyk to jest tak ogólne pojęcie jak rzemieślnik. Czy każdy rzemieślnik umie zrobić garnek? Znam kilku informatyków po studiach, którzy jak zobaczą C:\>_ po uruchomieniu kompa to ich wiedza się tu kończy Ja znam ich więcej, ba sam pisałem dla pieniędzy gotowce na kolokwia i egzaminy czy projekty dla kolegów z roku. Pieniądzem nie pogardzę, bo mama z tatą mi słuchawek i reszty toru nie kupi. A jak ktoś sam sobie szkodzi i szuka kogoś kto za $$ załatwi mu święty spokój to proszę bardzo. Oni mają papier, a ja miałem kasę na kino, sprzęt audio, wycieczki w góry i wiele innych rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakus1233 Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Też chciałem być kiedyś informatykiem/programistą, ale na szczęście w porę zdałem sobie sprawę, że jestem na to za głupi hehe. Nie każdy nadaje się na programistę i nie ma się co oszukiwać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Proces produkcyjny nie pozwala na wyścig szczurów, nie ma też do czego się ścigać, no chyba że ktoś uwielbia analizę biznesową, ale to margines. I idąc do pracy można mieć dobry humor, bo nie ma w niej na co narzekać. Są ludzie, którzy mają podobne poczucie humoru, czarnego humoru. A do tego fakt, że ludzie nie rozumieją tego, co robię, pozostawia trochę tajemniczości i budzi pewien podziw. Jeśli sądzisz że proces produkcyjny w czymkolwiek ogranicza wyścig szczurów (podobnie jak ścieżka techniczna) to pozbądź się złudzeń albo nie zmieniaj pracy. Parcie na ekran, wszechobecny overcommitment i wyścig szczurów na wyższych poziomach zapewnią Ci wszystkie możliwe wrażenia. To czy będziesz zadowolony z pracy zależy głównie od szczęścia - jeśli trafisz do dobrej firmy i zespołu to będzie zadowolony a jak nie to skończy się na darmowych wieczora chyba i weekendach spędzonych na kreatywnych zajęciach na poziomie obsługi klienta w ZUSie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robsonek Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 ostatnio miałem fajną sytuację Niedawno moja kuzynka dodała mnie na fejsbuku do znajomych, pomijam już, że ani suchego "cześć" czy "pocałuj mnie w rzyć" nie było Przyjąłem zapkę, przejrzałem co tam (przyjmijmy kuzynka Zosia) za zdjęcia ma pododawane, czy aby nie urodziły jej się jakieś nowe dzieci itp Cisza... Po paru dniach Matka do mnie: - Kaśka (moja siostra) kazała się spytać czy nie mam jakichś fajnych gierek na PS3, bo Zośka się jej pytała czy Robert może nie ma... ( trochę zakręcone ale pewnie skumacie o co kaman hahahaha ) Ja: - Ale po co Zocha się pyta o takie rzeczy Kaśki, skoro sama dodała mnie kilka dni temu na FB do znajomych? Nie mogła sama zapytać? - ciebie to się wszyscy boją, nawet pogadać nie można, gburze (foch, kij wie dlaczego? xD ) hahaha także rodzinkę mam z głowy 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micbud Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Powiedz kasce, niech powie zosce, ze masz wszystkie gierki, jakie tylko chce. A przy okazji niech zapyta zoski, czy ta nie ma jakis fajnych kolezanek. Win-win Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczurz Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Informatyk to w tej chwili pojęcie szerokie jak kierowca. Może być rajdowy może być autobusowy może być czołgowy :-P Programiści to z kolei najbardziej rozwydrzona grupa zawodowa. Naprawdę fajna robota ale wymaga sporo. Edukacja ciągła albo wpadasz z obiegu ekspresowo :-) Sent from my SM-N910F using Tapatalk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robsonek Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 A przy okazji niech zapyta zoski, czy ta nie ma jakis fajnych kolezanek. Win-win na milfy mam jeszcze czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micbud Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 No to czy te kolezanki maja jakies fajne corki;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Proces produkcyjny nie pozwala na wyścig szczurów, nie ma też do czego się ścigać, no chyba że ktoś uwielbia analizę biznesową, ale to margines. I idąc do pracy można mieć dobry humor, bo nie ma w niej na co narzekać. Są ludzie, którzy mają podobne poczucie humoru, czarnego humoru. A do tego fakt, że ludzie nie rozumieją tego, co robię, pozostawia trochę tajemniczości i budzi pewien podziw. Jeśli sądzisz że proces produkcyjny w czymkolwiek ogranicza wyścig szczurów (podobnie jak ścieżka techniczna) to pozbądź się złudzeń albo nie zmieniaj pracy. Parcie na ekran, wszechobecny overcommitment i wyścig szczurów na wyższych poziomach zapewnią Ci wszystkie możliwe wrażenia. To czy będziesz zadowolony z pracy zależy głównie od szczęścia - jeśli trafisz do dobrej firmy i zespołu to będzie zadowolony a jak nie to skończy się na darmowych wieczora chyba i weekendach spędzonych na kreatywnych zajęciach na poziomie obsługi klienta w ZUSie Chyba żyjemy w innym świecie albo zwyczajnie chcesz się podroczyć. Zdaję sobie sprawę z tego, że ludzie wokół mnie są zabiegani. Ode mnie przez kilka lat nikt nie wymagał siedzenia po nocach i ja nie miałem takiej potrzeby ani tym bardziej chęci. Od kilku lat robię swoje, kończę pracę i idę do domu. Przez kilka lat nie miałem presji, żeby piąć się po korporacyjnych szczeblach. Kasa leci zgodnie z doświadczeniem, a kierowniczego stresu nie ma . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Fajnie, jeszcze nikt nie zamknął mi tego tematu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 17 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2017 Proces produkcyjny nie pozwala na wyścig szczurów, nie ma też do czego się ścigać, no chyba że ktoś uwielbia analizę biznesową, ale to margines. I idąc do pracy można mieć dobry humor, bo nie ma w niej na co narzekać. Są ludzie, którzy mają podobne poczucie humoru, czarnego humoru. A do tego fakt, że ludzie nie rozumieją tego, co robię, pozostawia trochę tajemniczości i budzi pewien podziw.Jeśli sądzisz że proces produkcyjny w czymkolwiek ogranicza wyścig szczurów (podobnie jak ścieżka techniczna) to pozbądź się złudzeń albo nie zmieniaj pracy. Parcie na ekran, wszechobecny overcommitment i wyścig szczurów na wyższych poziomach zapewnią Ci wszystkie możliwe wrażenia. To czy będziesz zadowolony z pracy zależy głównie od szczęścia - jeśli trafisz do dobrej firmy i zespołu to będzie zadowolony a jak nie to skończy się na darmowych wieczora chyba i weekendach spędzonych na kreatywnych zajęciach na poziomie obsługi klienta w ZUSie Chyba żyjemy w innym świecie albo zwyczajnie chcesz się podroczyć. Zdaję sobie sprawę z tego, że ludzie wokół mnie są zabiegani. Ode mnie przez kilka lat nikt nie wymagał siedzenia po nocach i ja nie miałem takiej potrzeby ani tym bardziej chęci. Od kilku lat robię swoje, kończę pracę i idę do domu. Przez kilka lat nie miałem presji, żeby piąć się po korporacyjnych szczeblach. Kasa leci zgodnie z doświadczeniem, a kierowniczego stresu nie ma . Nie mam powodu żeby się droczyc ale przez 25 lat w branży widziałem wiele i pewnie jeszcze sporo zobaczę. To że masz szczęście pracować w miejscu które nie zmusza do nadgodzin czy nie napedza wyścigu szczurów niestety nie oznacza że tak jest wszędzie i będzie zawsze. Póki co we właściwych specjalizacjach i dużych miastach mamy rynek pracownika ale wystarczy mieć tylko trochę mniej szczęścia i przestaje być tak różowo. A rynek pracownika w końcu kiedyś się skończy tak jak kończył się już kilka razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakus1233 Opublikowano 31 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2017 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.