New Romantic

[Michael1986]

Naprawdę ciekawa odpowiedź na punko-metalową rebelię at 80-tych. Gatunek muzyczny na granicy New Wave lat 80-tych, Pop i Disco. Ci z młodszych roczników skojarzą go od razu z GTA Vice City.

 

Zapraszam,

@Michael1986

 

---

 

Mr. Mister - Broken Wings (1985):

 

Spandau Ballet - Only When You Leave (1984):

 

ABC - Date Stamp (1982):

Edytowane 5 Stycznia 2017 przez Michael1986

[Soundman1200]

Ho,ho..moja ulubiona muzyka/wspomnienia z lat 80tych...dzięki.

[Lord Rayden]

Proponuję poczytać :

http://www.fronda.pl/blogi/natalia-julia-nowak/powrot-do-klubu-blitz,33997.html

http://www.uwolnijmuzyke.pl/powrot-do-przeszlosci-nieodparty-urok-new-romantic

http://netformator.pl/kultura/7-muzyka/2095-dawno-temu-w-londynie-sta-klub-blitz

 

 

Edytowane 5 Stycznia 2017 przez Lord Rayden

[Michael1986]

Lord Rayden: fajne teksty.

 

A Flock Of Seagulls - Space Age Love Song (1982):

 

Tears For Fears - Sowing The Seeds Of Love (1989):

[Soundman1200]

 

[Michael1986]

Wang Chung - Hypnotize Me (1986):

 

Bryan Ferry - Day For Night (1987):

[leszekm]

Zakupiłem ostatnio koncert OMD na blu-ray: Live – Architecture & Morality & More.Polecam.Świetna jakość obrazu i dźwięku.

[Michael1986]

The Human League - Don't You Want Me (1981):

 

Trochę to już nie new romantic, ale jakoś tak mi się ostatnio nawinęło:

The Smiths - Ask (1988):

[Superata]

https://youtu.be/ELce6YAv9Qc

 

John Foxx - The Garden

 

https://youtu.be/KxwXNICZ5DI

 

Talk Talk - Such A Shame

 

https://youtu.be/UMPC8QJF6sI

 

Visage - Fade To Grey

 

https://youtu.be/Ldyx3KHOFXw?list=PLNfOcBS3i59hcSrzDKk363G40zz0TJqN0

 

Gary Numan - Cars

[necrosinner]

Jako, że gatunek znam od wczesnych lat 80-tych to bedąc "metalowcem" nie wolno było słuchać takiej muzyki. Na dobre wsiąkłem kilka lat temu jak muzycznie nic nie było mnie wstanie poruszyć i poczyniłem kroki wstecz. Moje nietypowe typy:

 

Flowers aka Icehouse

pierwszą ich płytę polecam jako jazdę obowiązkową, tym bardziej, że często na niej "sprawdzam" słuchawki

.

The Fixx polecam powiedzmy pierwsze 4 płyty, taki bardziej muzykalny Pink Floyd . Ależ mi się japa uśmiechałam jak leciał ich Saved By Zero w serialu Breaking Bad.

.

DURAN DURAN, ich drugi kawałek z pierwszej płyty od kilku lat gości jako mój dzwonek w telefonie

.

Pseudo Echo - łatwy w odbiorze (pierwsze dwie płyty)

.

Japan - trudny w odbiorze ale jak dotrze to masakra

[westberg]

https://youtu.be/ELce6YAv9Qc

 

John Foxx - The Garden

 

https://youtu.be/KxwXNICZ5DI

 

Talk Talk - Such A Shame

 

https://youtu.be/UMPC8QJF6sI

 

Visage - Fade To Grey

 

https://youtu.be/Ldyx3KHOFXw?list=PLNfOcBS3i59hcSrzDKk363G40zz0TJqN0

 

Gary Numan - Cars

 

 

Kwintesencja gatunku.

 

Sporo muzyki z lat 80-tych się przeterminowało (np. sporo spod znaku 4AD, może poza Dead Can Dance), ale new romantic chyba nadal się trzyma.

 

Odnośnie Talk Talk to trzeba jednak zauważyć, że ewolucja muzyczna tej grupy miała ciąg dalszy. Skończyli w stylu postrockowym, z zacięciem do kameralistyki, z naleciałościami jazzowymi. Dwie ostatnie płyty Talk Talk (Spirit of Eden oraz Laughing Stock) to wielkie płyty, absolutnie genialne, absolutnie... Zwieńczeniem tej stylistyki była solowa płyta Marka Hollisa. Qrcze, jak bardzo żałuję, że ten wielki artysta już niczego nie nagrywa. Talk Talk i Mark Hollis to moi ulubieńcy ze ścisłej piątki listy mych ulubieńców.

Edytowane 15 Stycznia 2017 przez westberg

[pawkos]

To były czasy. I jaka muzyka. Trwało to niestety dość krótko. Na zawsze jednak pozostanie to w naszych... odtwarzaczach:)

Depeche Mode też od tego zaczynało:)

[Lord Rayden]

Dla mnie NR to były głównie syntezatory. Jednak Duran Duran czy Spandau Ballet grały gitarowo.

 

Taki echt NR to były chyba Visage, Soft Cell, wczesny Ultravox, John Foxx, Gary Numan.

Edytowane 31 Stycznia 2017 przez Lord Rayden

[Arturos1967]

DCD i This Mortal Coil sie cały czas trzymają w znaczeniu , że nadal się ich stare płyty z 4AD dobrze słucha. Tylko wg mnie nie jest absolutnie new romantic. Talk Talk również nie.

[pawkos]

Wczesne Depeche Mode to też była głównie elektronika. Później trochę więcej dziwnych, różnych dźwięków.

[Lord Rayden]

No tak. I nowatorskie wtedy eksperymenty Orchestral Manouvers in the Dark, wzorowane trochę na Kraftwerk (Dazzle Ships).

 

Wczesne DM to faktycznie taka plastikowa elektrornika ale już wtedy niezła.

Edytowane 2 Lutego 2017 przez Lord Rayden

[westberg]

DCD i This Mortal Coil sie cały czas trzymają w znaczeniu , że nadal się ich stare płyty z 4AD dobrze słucha. Tylko wg mnie nie jest absolutnie new romantic. Talk Talk również nie.

4AD to żadne new romantic, to prawda. O DCD pisałem ogólnie - w kontekście muzyki lat 80-tych (tzn. tego co się obroniło, a co nie). Ale dwie pierwsze płyty Talk Talk moim zdaniem są w nurcie, zwłaszcza 'The Party's Over".

No tak. I nowatorskie wtedy eksperymenty Orchestral Manouvers in the Dark, wzorowane trochę na Kraftwerk (Dazzle Ships).

 

Wczesne DM to faktycznie taka plastikowa elektrornika ale już wtedy niezła.

Vince Clark po odejściu z DM założył Yazoo z Alison Moyet i to połączenie było super. Alison z soulowym głosem dawała życie tej suchawej twórczości Clarka. Edytowane 2 Lutego 2017 przez westberg

[pawkos]

Tylko, że Yazoo długo nie przetrwało. Ale trzeba przyznać, że miało klika fajnych kawałków. W nurcie new romantic.

[Lord Rayden]

2 płyty chyba Yazoo miało.

[Fonzo]

No... I 2 hity ówczesnych imprez....

[Arturos1967]

Mój ulubiony ich kawałek. Pamietam z listy Niedzwieckiego. Chyba nr 2 wtedy. Niedzieiecki powiedział nawet, ze "podoba sie mojej narzeczonej" (?!) :

 

[Fonzo]

Eeee... ten był lepszy, bo wolny 2 szybkie, 1 wolny...

 

[westberg]

Mój ulubiony ich kawałek. Pamietam z listy Niedzwieckiego. Chyba nr 2 wtedy. Niedzieiecki powiedział nawet, ze "podoba sie mojej narzeczonej" (?!) :

Mój też. Mam sentyment z dzieciństwa.

[pawkos]

„Don't Go” czy „Only You”. Który większy? I to był 1982 rok

[progmarky]

A tego Pana znacie Realizacja trochę na wyższym poziomie