Skocz do zawartości

Astell&Kern AK380 SS


Superata

Rekomendowane odpowiedzi

 

Każdy zakup motywowany jest chęcią uzyskania "lepszości", a potem okazuje się, że jest to "inność", która po jakimś czasie też się nudzi.

 

No mnie jakoś po 1,5 roku użytkowania, AK-acz brzmieniowo się nie znudził i jak tylko jeden dzień go nie słucham (z uwagi na brak czasu), cholernie mi czegoś brakuje.

Jestem przekonany, że następnego dnia po wypuszczeniu przez Astella nowego AK 760, coś Ci zacznie w AK380 przeszkadzać. Potem przerodzi się to w pewność, że AK 760 jest absolutnie świętym gralem wartym każdych pieniędzy. I potem, po zakupie, wszystko się potwierdzi. Nastąpi wieczna nirwana...aż do czasu wypuszczenia na rynek AK 1520. I tak w koło Wojtek.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • Moderator

Jestem ciekaw konfrontacji Saudio vs Wulkan - DX200 vs AK380

Obaj przygotowują materiał i dobierają słuchawki. Każdy po jednej parze do AK i DX i potem opisują wrażenia na wspólnym spotkaniu, Zapraszam do siebie na sklep. Zapewniam kamery, alkohol i czerwone kanapy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Każdy zakup motywowany jest chęcią uzyskania "lepszości", a potem okazuje się, że jest to "inność", która po jakimś czasie też się nudzi.

No mnie jakoś po 1,5 roku użytkowania, AK-acz brzmieniowo się nie znudził i jak tylko jeden dzień go nie słucham (z uwagi na brak czasu), cholernie mi czegoś brakuje.

Jestem przekonany, że następnego dnia po wypuszczeniu przez Astella nowego AK 760, coś Ci zacznie w AK380 przeszkadzać. Potem przerodzi się to w pewność, że AK 760 jest absolutnie świętym gralem wartym każdych pieniędzy. I potem, po zakupie, wszystko się potwierdzi. Nastąpi wieczna nirwana...aż do czasu wypuszczenia na rynek AK 1520. I tak w koło Wojtek.

 

 

Z tym, że to nie dotyczy tylko AK, ani tylko sprzętów muzycznych.

Rozbudzenie apetytów konsumenta na nowy produkt to dźwignia handlu, każdego :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, nie neguję tego. Taki teraz świat.

Może stoję trochę z boku, z takiej zdroworozsądkowej wstrzemięźliwości, bo okropny gadżeciarz jestem ;)

Nałóg jak z gorzałą. Jak zaczynasz pić to przesr...e, nie ma temu końca, więc wolę nie kupować, a robić sobie tzw.tygodniówki ( rotacja odsłuchowa ) na tym co mam.

 

Z drugiej strony to jestem w takim wieku, że np. tzw. presja środowiska (" jak to? to ty jeszcze tego nie masz ?" ) ani mnie parzy ani ziębi.

Młodym współczuję, bo mają przegwizdane w tym względzie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw konfrontacji Saudio vs Wulkan - DX200 vs AK380

Obaj przygotowują materiał i dobierają słuchawki. Każdy po jednej parze do AK i DX i potem opisują wrażenia na wspólnym spotkaniu, Zapraszam do siebie na sklep. Zapewniam kamery, alkohol i czerwone kanapy :)

Wiesz że to nie ma sensu, ja nie rozbieram dźwięku na czynniki pierwsze, albo mi się podoba

albo nie, jeżeli do tego mam taką potrzebę to kupuję. Audio to moje hobby, zresztą widać po nicku :P

Ładnych kilkadziesiąt lat temu sam robiłem i poprawiałem sprzęt, niestety życie nie pozwoliło

rozwijać się w tym hobby, więc pozostało słuchanie i wybieranie dla siebie tego co jest dostępne.

Lubię sprawdzać co dają różne konfiguracje i dodatki do toru, jeżeli słyszę różnicę i mi się podoba

to kupuję, nie bawię się w porównania i testy po prostu słucham muzyki, może czasami to efekt placebo

nie wykluczam, może, ale nie chce tracić czasu na upewnianie się itd. moim zdaniem to droga do nikąd

bo za dużo zależy od czynników zewnętrznych naszego samopoczucia itd. Trzeba słuchać samemu

i dokonywać wyboru i podejmować decyzje, tego też trzeba się nauczyć.

Wszelkie porównania powinny być do wzorca, pianino stroi się z pomocą kamertonu,

a my gdzie mamy wzorzec ? Trzeba chodzić na koncerty zwłaszcza akustyczne, bo te z nagłośnieniem

mogą nam pokazać karykaturę dźwięku (przykład to występ Stańko w Łodzi, totalna porażka)

tam jest naturalne granie oczywiście zależy też od wykonania i sali odsłuchowej, ale to jest wzorzec

a nie nasze wyobrażenie jak coś powinno grać, bo tak to dochodzimy do tego co czasami mamy

tu na forum, przekonywania się do swoich własnych wzorców i wzajemne pretensje.

A wracając do propozycji chętnie wpadnę, pogadamy i posłuchamy, ale kamery ? alkohol to chyba

aby się wszystko podobało, a czerwone kanapy .....nawet nie chcę wiedzieć o co Ci chodziło ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dziś u logopedy dowiedziałem sìę, że słowo ekskluzywny to co innego niż luksusowy czy drogi.

 

AK380 SS jest produktem (patrząc z tej strony)

- drogim (bo cena)

- ekskluzywnym ? (No tu nie wiem bo przecież nie jest dostępny tylko dla zaproszonych,wybranych lecz dla tych którzy go kupią.Jednak ilośc sztuk jest ograniczona)

- luksusowym (no jest bo jest wykonany imaczej niż zwykłe AK380, sprzedawany w ładnej walizce z AMPem i etui)

- elitarnym ? (No chyba nie bo to zależy kogo mamy na myśli pisząc "elita".)

- audiofilskim (raczej tak ale tu sporo osób może się nie zgodzić np. Grubby, który porównywał go z Teac P90

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli porównywał go do grajka wartego 3k to chyba każdy widzi ile tak naprawdę warte jest jego sq.

Ale jak ktoś chce przepłacać, jego sprawa. Nie mam z tego powodu bólu pewnej części ciała, tak jak nie powinni mieć go userzy kałachów, jeżeli komuś 380- siątka nie leży. Bo można taniej i to na takim samym poziomie. Gdyby było Inaczej nikt nie porównywał Ak 380 do topowych grajków innych firm tylko były świętym gralem świata audio, a z tego co widzę tak nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lordzie tylko po co piszemy że ktoś porównywał, masz takie uszy jak Grubbby (sory Grubbby tylko przykład)?

Już będąc precyzyjnym nie porównywał SS, ale to już inna sprawa.

Nie ma sensu porównywać czegoś nie swoimi uszami, pisałem już o tym słuchać, słuchać, słuchać .....

a nie czytać, czytać, czytać .... i porównywać i do tego wydawać opinie, choć tak jest dużo łatwiej

no i tworzą się legendy osłuchanych, potrafią porównać wszystko :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszemy bo Grubby pisał to na forum i słuchał. Po to też tu piszemy aby dyskutowano.

Natomiast moje rozważania nad słowem i AK380 SS są bardziej hm..filozoficzne w tym akurat poście.

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Każdy zakup motywowany jest chęcią uzyskania "lepszości", a potem okazuje się, że jest to "inność", która po jakimś czasie też się nudzi.

No mnie jakoś po 1,5 roku użytkowania, AK-acz brzmieniowo się nie znudził i jak tylko jeden dzień go nie słucham (z uwagi na brak czasu), cholernie mi czegoś brakuje.

Jestem przekonany, że następnego dnia po wypuszczeniu przez Astella nowego AK 760, coś Ci zacznie w AK380 przeszkadzać. Potem przerodzi się to w pewność, że AK 760 jest absolutnie świętym gralem wartym każdych pieniędzy. I potem, po zakupie, wszystko się potwierdzi. Nastąpi wieczna nirwana...aż do czasu wypuszczenia na rynek AK 1520. I tak w koło Wojtek.

 

Może tak być. Nie twierdzę, że nie.

Póki co jednak, to, co mam, dźwiękowo mnie na tyle cieszy, że nie muszę szukać (nie potrzebuję zmian).

 

Jestem ciekaw konfrontacji Saudio vs Wulkan - DX200 vs AK380

Obaj przygotowują materiał i dobierają słuchawki. Każdy po jednej parze do AK i DX i potem opisują wrażenia na wspólnym spotkaniu, Zapraszam do siebie na sklep. Zapewniam kamery, alkohol i czerwone kanapy :)

Wiesz że to nie ma sensu, ja nie rozbieram dźwięku na czynniki pierwsze, albo mi się podoba

albo nie, jeżeli do tego mam taką potrzebę to kupuję.

 

Lepiej bym tego nie ujął.

"Wyścig szczurów" to już nie dla mnie. Wiekowo jestem przed 40-tką, więc w dźwięku, podobnie jak Saudio, bardziej zwracam uwagę na ogół cech, niż na analizę.

Jak mnie jednak coś w dźwięku przeszkadza lub drażni, próbuję znaleźć przyczynę, szukam, sprawdzam, kombinuję i wówczas robię się niespokojny, a nawet agresywny :D Ale tylko wtedy. A jak jest wszystko OK, to staram się słuchać całych płyt, a nie przeskakiwać pomiędzy utworami (i płytami) w poszukiwaniach skrzypienia krzesła w drugim rzędzie...

 

Jeśli jednak koniecznie miałbym stanąć do rywalizacji z Saudio, to wystawiłbym do sparingu tylko Layle II (do posłuchania z AK380). Myślę, że by było pozamiatane.

Edytowane przez wulkan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziś wpadł do mnie Piotr Sawicki z MP3 Store / MIP i miałem okazję posłuchać jego AK380ss.

 

Przyznam, że nie mam porównania do AK380, 380cu ani 300... Mam jedynie porównanie do Sony ZX2 oraz Cayin i5, oraz do sprzętów stacjonarnych, w tym Twin Head z wymienionymi przez Piotra Rykę lampami oraz combo Cayin iDAC6 & iHA6. Słucham dużo DSD, a z gatunków: klasyki, jazzu, elektroniki, trochę popu klasy Sade itp.

 

AK380ss: Sprzęt jest najwyższej klasy. Takiego skoku jakościowego dawno już nie słyszałem. Bardzo wysoka kultura grania: Music Instructor brzmi niemal jak Mozart ;-P

Zaszokowała mnie detaliczność i separacja instrumentów, a konkretnie: usłyszałem głosy, instrumenty, szczegóły, jakich wcześniej nie doświadczyłem i nie wiedziałem, że są w nagraniu - tego się nie spodziewałem.

Utwory wcześniej przeze mnie omijane nagle zaczęły brzmieć - kolejny szok.

Bas schodzi bardzo nisko i ma niesamowitą kontrolę, były utwory gdzie wcześniej... w ogóle nie słyszałem linii basowej! a tu nagle okazuje się, że jest, tylko bardzo niska.

Podobnie było z elementami perskusji (np. delikatny hihat), przykrytymi w innych sprzętach pozostałymi dźwiękami, a tu się pojawiły.

Przestrzenność, rozmieszczenie instrumentów... Sprzęt nie wali wszystkiego na twarz, wręcz przeciwnie - rozkłada w 3D, holograficznie, wokół słuchacza.

Słowem, sprzęt jest świetny.

 

Bajki o braku synergii z Ultrasone Edition 5 wkładam między bajki :-) Testowałem jeszcze z 2 innymi słuchawkami klasy kontrowersyjnej, w tym z Final Lab2 (o drugich nie powiem, by nie wystawiać się na hejt), z którymi to zostałem "zanurzony w dźwięku", wszystko zaczęło "grać wokół mnie".

 

Nie wiem jak plasuje się względem C4, Fiio i wielu z innych wymienionych sprzętów.

 

Pamiętam z AVS, że AK380 w wersji zwykłej już tam powaliło swoją detalicznością i nawróciło mnie na DAPy w ogóle (miałem tylko mojo + fon). Inne testowane tam DAPy nie zrobiły na mnie takiego wrażenia, w tym nowa "złota cegła" Sony i flagowy Hifiman oraz kolegi ORGdynia Lotoo Gold. Więc może po prostu mi osobiście AK podchodzi, nie wiem.

 

Na minus: urządzenie jest duże, ciężkie (kloc), dolna część ampa (z wejściem słuchawkowym) mogłaby też być ze stali, a ma ściankę plastikową; śruba przykręcająca ampa powoduje lekkie (1mm) odstawanie urządzenia z drugiej strony (jest niesymetryczne mocowanie), futerał bardziej pasowałby luksusowy skórzany, a nie z jakiegoś tworzywa / materiału choćby i wojskowego, aczkolwiek funkcjonalne i z przypinką na pasek. Wejścia otoczone są plastikową obwódką, co nie przystaje, mogłyby być metalowe - albo ukryć je. To są szczegóły. Nie wiem dlaczego sprzęt nie czyta mi niektórych plików. Momentami też wariował i zaczynał mi przeskakiwać po nagraniu, jak po uszkodzonej płycie, okazało się, że na stałe wcisnął się guziczek przewijania - nie powinno tak być - ale nie popsuł się, wrócił na swoje miejsce. Osobiście wolałbym obły, organiczny kształt, ale to osobiste preferencje.

Wrzucam update recenzji dla tych paru/kilku osób realnie zainteresowanych tematem: czy AK380SS czymś się różni od AK380.

 

No cóż, różni się. Miałem okazję porównać nie bezpośrednio niestety, porównanie jest z pamięci.

 

SS gra lepiej, bogatszym dźwiękiem, więcej w nim muzykalności, kultury grania, eufonii. Wahałem się początkowo czy tak jest, ale im dłużej słucham, tym więcej tego słyszę. Rzadziej mam banana na twarzy.

 

Urządzenia łapią synergię z nieco innymi słuchawkami. Edition 5 w moim odczuciu (zależnie od nastroju i tolerancji na niewypełnioną średnicę oraz ochoty na analityczne granie) nadal grają świetnie ze zwykłym AK380. Nie słyszę zupełnie nic złego w górnych rejestrach jak niektórzy koledzy, za to nadal jest ładne dopełnienie średnicy, na ile to w E5 możliwe.

 

Lab2 na zwykłym AK380 przestały brzmieć. Straciły ultraholografię. Grają oczywiście wciąż świetnie, mówię tylko o braku jakiejś specjalnej synergii, a ta z SS była.

 

Nie wiem co oni robią, że urządzenia mają nieco inne brzmienie. Zmieniają opampy, czy to kwestia obudowy, a może okablowania, nie mam pojęcia. Ale coś jest na rzeczy. Wciąż nie słyszałem wersji Copper. Ponoć jest lepsza od zwykłej, co w jakiś sposób tłumaczy, że słyszę wyraźnie różnicę jakościową między SS i zwykłym AK380. Mam nadzieję kiedyś porównać i miedzianą wersję z pozostałymi.

 

Aby nie było, AK380 również oceniam bardzo wysoko. W skali szkolnej 5+. Versus wersja SS, której stawiam... 6+. Zwykły AK380 w mojej ocenie zabija eufonią, bogactwem brzmienia i muzykalnością przynajmniej to, co znam: Sony ZX2, Lotoo Paw Gold, Cayin i5, parowanie ich ze świetnym ampem Aune B1, czy - bardzo lubiany przeze mnie - Oppo HA2 SE (w trybie DAC z iphonem 6). Natomiast AK380SS+AMP_SS może zabić nie tylko mobilne grajki, ale tor stacjonarny - i to nie jest przekoloryzowane. Warto samemu posłuchać i ocenić.

Edytowane przez ententa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje :) gdyby było mnie stać na ak380ss brał bym....

Ja też..

Bez przepinania grajka przez osobę trzecią takie porównania są mało mówiące.

Bo jeżeli wystarczy zmienić obudowy aby sprzęt lepiej grał to ja czekam na nokię produkującą dapy ;)

Edytowane przez hibi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem, nie wiem dlaczego te dwie wersje grają inaczej, ale grają inaczej. Jest nieco inne strojenie i różnica jakościowa. Zachęcam do własnych odsłuchów, jeśli komuś ten kierunek (AK) odpowiada. Jak nie odpowiada, to nie traćmy czasu na pisanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy ktoś rozebrał i przeanalizował budowę 380 i 380SS (albo Cooper). Bo firma mogła coś "tajnie/poufnie" zmienić aby w jakiś sposób polepszyć dźwięk, lub wprowadziła subtelne zmiany w oprogramowaniu, które mogły SQ również zmienić (mamy tu przykłady w produktach iBasso). Największy sens dla firmy miałaby chyba zmiana w firmware (ale nie ujawniona), która stałaby za polepszeniem dźwięku a firma 'zrzucałaby winę" ;) na inną obudowę. Bo zmianami komponentów wewnętrznych na lepsze raczej warto się pochwalić, chyba bardziej niż kosmetyką obudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy ktoś rozebrał i przeanalizował budowę 380 i 380SS (albo Cooper). Bo firma mogła coś "tajnie/poufnie" zmienić aby w jakiś sposób polepszyć dźwięk, lub wprowadziła subtelne zmiany w oprogramowaniu, które mogły SQ również zmienić (mamy tu przykłady w produktach iBasso). Największy sens dla firmy miałaby chyba zmiana w firmware (ale nie ujawniona), która stałaby za polepszeniem dźwięku a firma 'zrzucałaby winę" ;) na inną obudowę. Bo zmianami komponentów wewnętrznych na lepsze raczej warto się pochwalić, chyba bardziej niż kosmetyką obudowy.

Z tym, że akurat w przypadku Astella to firma raczej ukrywa architekturę i użyte przez siebie podzespoły. Na przykład szukałem w sieci wewnętrznej budowy wzmacniacza AK i zero wyników (a Lord się pytał w której klasie działa wzmacniacz i też się nie dowiedział). To samo z bebechami odtwarzaczy - co do szczegółów. Dlatego jest żyzne podglebie do snucia opowieści z mchu i paproci. IBasso ma jednak inną politykę - wszystko na wierzchu. :) A opcja z programową equalizacją dźwięku w 380SS wielce prawdopodobna.

Edytowane przez westberg
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Tato,Tato, dziś coś nie jesteś super... :( . Westberg stwierdził po prostu pewien fakt. Na rozbiórkę najwyższej serii AK dałby się może namówić rosyjski oligarcha - audiofil ;) . A i tak nie wiadomo,czy nie pozamazywali nazw na układach scalonych (zeszlifowali).

 

klasy A w ampie to chyba by nie ukrywali. Jest to raczej powód do dumy. Inna rzecz, że AMP380 grzeje się tak jak Aune B1 kiedy gra w klasie A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że wolałbym aby ktoś zhakował oprogramowanie AK. Może okazałoby się, że da się wprowadzić natywne odtwarzanie plików DSD albo okaże się możliwy dual DAC w AK300 ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukajcie może znajda się freaky co otworzyły sprzęt AK :) sam chętnie zobaczę :)

Kolega Orgdynia zasłynął rozbierając słuchawki Pianoforte X-G w wiadomo jakiej wartości, rekablując je i manipulując, toteż nie zdziwiłbym się wcale, gdyby ktoś rozebrał AK380 (SS?), rozbieranie akacza jest na pewno mniej ryzykowne niż pianoforte ;-) Trochę offtopic, ale jest gość, który w pianoforte montuje gniazda mmcx... Fakt faktem, na temat nie tylko tego produktu ale i wielu innych - internet milczy. Może w SS cynę lepszą dali do lutowania i gniazda słuchawkowe, cholera wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności