Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×
  • 0

Czy nie ma już na rynku dobrych słuchawek bez sybilowania?!


Crush

Pytanie

Witam,


Na początku przyznam się, że założyłem te konto głównie z desperacji po nieudanych poszukiwaniach słuchawek względem moich preferencji, które nie były nigdy zbyt mocno wygórowane.

Trudno jednak nie mieć pretensji do sprzętu za 750 zł który sybliuje jak pchełki z supermarketu, ale przejdę do rzeczy....


Najbardziej zależy mi na czystej, przestrzennej scenie niesyczącej średnicy z realnie brzmiącymi vocalami i ładnie wyeksponowanej górze ale bez sybilizacji. Jestem już tak na to przewrażliwiony, że nawet

najmniejsza jego oznaka odbiera mi całą frajdę ze słuchanej muzyki. Jeśli chodzi o bass, prawie w ogóle mnie nie interesuje, owszem chciałbym aby był obecny i w miarę (lekko) wyczuwalny, ale absolutnie nie jest tutaj priorytetem.


Moja przygoda z wyższą klasą słuchawek (jeśli można to tak nazwać) zaczęła się od kupowania różnych modeli z mediamarktu, takich marek jak m.in Sony, Creative, Pannasonic, Ejays. Były to koszty 100-300 zł, niestety za każdym razem chybione, bo grało to jak na złość... Polskie vocale kuły po uszach jak igły, a sample były nie wyraźne, splątane a w dodatku dochodziły do tego przesterowane basy które jeszcze bardziej partaczyły cały odbiór.


Po tych doświadczeniach, nastąpił lekki przełom, natknałem się na Sennheisery HD205, które zagrały w miarę czysto i analitycznie, jednak (jak dla mnie) zbyt płasko i z delikatnym szelestem. Korzystałem z nich nie cały rok, sporadycznie przeglądając fora w nadziei że znajdę coś lepszego za tą cenę. Skusiłem się na zachwalane przez wszystkich RP-HTF600, które miały grać ciepło i przyjemnie z pięknymi vocalami. I wiecie co? Tak, zgadliście....Znów sybilizowały okropnie, fakt był lepszy środek i całkiem fajny bass ale te syczące spółgłoski w połączeniu ze sybilizowanym treble przyprawiały mnie o ciarki na plecach (w negatywnym tego słowa znaczeniu)


Po kolejnym rozczarowaniu, pomyślałem sobie trudno, może to za niski pułap jak na moje (jakże wygórowane) oczekiwania. Postanowiłem zaryzykować i kupić coś z dużo wyższej półki. Były to Beyerdynamici dt990 32 ohm (tak 32... bo nie interesują mnie dodatkowe wzmacniacze za tysiące zł) Góra tych słuchawek jest świetna i przestrzenna, jednak potrafi okropnie zasyczeć co gwałtownie psuje klimat danego tracku, środka tam praktycznie nie ma, jest oddalony i wytłumiony wkładkami akustycznymi... o vocalach nie będę nawet nic pisać bo syczą jak pchełki za dwa pięćdziesiąt z carrefoura.


Chcę oddać te Beyery do sklepu, więc z tego miejsca pytam się ja Was, czy znajdzie się coś dla takiego marudy jak ja do 700 zl ??


PS. Żeby nikt mi nie zarzucił że słucham na integrze - korzystam z karty Xonar d1.


Dzięki za wszelakie propozycje

Edytowane przez Crush
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

D1 to z tego co pamiętam jasne źródło, może to ono sybilizuje? Vmody m100 fajnie grają bez sybilizowania. Teraz mam SMS Audio Street ANC, wyrwałem za 300 z wystawy i też całkiem fajnie grają, jednak wokal wycofany, dzięki temu nie kłuje. Ogólnie jak chcesz jasne słuchawki z dobrą górą to często bez sybilizacji się nie obejdzie. Jak porównywałem SMSy w Saturnie to założyłem AKG K545 i stwierdziłem że tragedia, góra tak kuła po uszach a dołu brak(przynajmniej z telefonu), ale są osoby które lubią takie granie, ja lubię ciepłe, basowe granie.

//Edit: Całkiem fajnie grają też Beats Solo2, ciepło z dobrą lecz łagodną górą, tylko że one on-ear.

Edytowane przez Avantu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Fakt, sybilizacja*, mój błąd.

 

Czyli serio nie da rady, mieć przestrzennej ładnej góry i efektownych sampli, bez kucia po uszach? nie ma takich słuchawek? basu mogłoby nawet nie być kosztem góry i średnicy


Czyli masz prawdopodobnie to samo co ja, szukaj wycofanej wyższej średnicy.

A jak z vocalami przy takiej średnicy? Nie ma wrażenia że są oddalone / "nierealne" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

IMO Vmody m100 wpisują się w twój gust idealnie. No ale jak masz wrażliwe uszy to każda "mocniejsza" góra będzie kłuć. Mam podobnie, np. CALe potrafiły nieźle boleć.

 

//Edit: no może z tym idealnie to przesadziłem, ale słuchawki ciepłe, z dobrą górą, bez kłucia, i mocnym dołem.

Edytowane przez Avantu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Chcesz przestrzeni to masz wyciągniętą wyższą średnicę.

 

Spróbowałbym MOE lub HD600 te drugie niestety tylko używane i do tego jakiś sensowny wzmacniacz.

 

PS Z doświadczenia wiem, że da siędo tej góry przyzwyczaić, ale trzeba się uprzeć :)

Edytowane przez Lemonsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z moich doświadczeń to masz do wyboru.

 

Asura 2.0 z recablingiem srebrzoną miedzią, tyle że tutaj nie masz góry za dużo.

 

Etymotic er4s tutaj masz świetną górę, i sylabizacja występuje minimalna i po dobraniu odpowiedniego Playera powinna zniknąć.

Dla mnie było to na granicy którą toleruję i to bez dobrania zestawu. (A kłucia nienawidzę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawe propozycje padają, do niektórych musiałbym trochę dozbierać kasy, niemniej na coś na pewno się kiedyś zdecyduję.

 

Inna opcja - zmienić xonara na coś ciemniejszego.

 

Jakieś propozycje? Nie znam się na kartach i dacach, ale mam taki pseudo wzmacniacz od edifierów c3, tam wpinam słuchawki i grają inaczej niż bezpośrednio z karty, ciemniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Takstary HD6000 próbowałeś? To drugie co przyszło mi do głowy, bo pierwsze był Fostexy T50rp, ale one bez wzmaka to tak sobie grają. Lubią dużo prądu, być może D1 by im starczył, żeby nie było tragedii.

Ewentualnie większość otwartych Sennheiseró powinna wpisać się w wymagania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Winowajca jest xonar a nie sluchawki.

 

A mógłbyś coś polecić lepszego w cenie xonara? Bo ja chce mieć dobrą górę ale bez syczenia

 

 

Wiem, że to poza budżetem, ale jak dorzucisz drugie 7 paczek, to masz używane hołki i święty spokój po wsze czasy z kłuciem. Nie ma bardziej relaksujących słuchawek i zagrają z telefonu nawet.

 

Możesz rozwinąć te "hołki" ? ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lepsze w cenie xonara? A moze frytki do tego ;)

 

Jesli ma byc lepiej i ma to byc karta wewnetrzna to aim sc808 i ewentualnie dobranie op ampów pod swoj gust.

 

Ja ilestam lat temu uzywalem xonara dx (ktorego notabene dalej posiadam i o ile dobrze pamietam dx i d1 maja ta sama sekcje do stereo a przyoszczedzili na pozostalych kanalach) do muzyki i tez mi przeszkadzal chlod, ostrosci, suchosc, nadmierna analitycznosc. Zmienilem na valab nos dac, potem przyszedl wzmacniacz lampowy i to jest kompletnie inny wymiar przyjemnosci. Xonar jest fajny do gier ibfilmow ale jakbym mial wrocic do sluchania na nim to znowu bym zdarl szkliwo z zebow ;)

 

Generalnie zainteresuj sie cieplymi i analogowo grajacymi sprzetami.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Eh, no w sumie racja. Myślałem że się uda jakieś słuchawki w cenie beyerów bez wymiany źródła ale będę musiał coś dozbierać do tego. I pomyśleć że kiedyś słuchałem różnych wynalazków za 20-30 zł i nic nie syczało, a teraz takie komplikację ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Winowajca jest xonar a nie sluchawki.

 

A mógłbyś coś polecić lepszego w cenie xonara? Bo ja chce mieć dobrą górę ale bez syczenia

 

 

Wiem, że to poza budżetem, ale jak dorzucisz drugie 7 paczek, to masz używane hołki i święty spokój po wsze czasy z kłuciem. Nie ma bardziej relaksujących słuchawek i zagrają z telefonu nawet.

 

Możesz rozwinąć te "hołki" ? ;p

Audoquest Nighthawk, jest u nas poświęcony im temat i wylane całe morze piany ze strony zwolenników i przeciwników ich brzmienia. Wiele o nich można powiedzieć ale na pewno nie to, że sieką. Polecam udać się do najbliższego TopHifi i rzucić uchem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Posłuchaj taksów hd6000 jak polecał Perul.

One mają gładką górę, grają z byle czego i ogólnie są przyjemne.

Co do syczenia względem badziewi po trzy duchy - one mają to do siebie że góry tam nie ma. Więc jak ona się pojawia, to może być to szok :)

Moje pierwsze poważniejsze słuchawki to superlux hd681 evo czyli Subwoofery nauszne. Odrzuciłem ath m50x na porownaniach łeb w łeb.

Teraz słucham sprzętów które by Cię przyprawiły o gęsią skórkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Jeśli chodzi o bass, prawie w ogóle mnie nie interesuje, owszem chciałbym aby był obecny i w miarę (lekko) wyczuwalny, ale absolutnie nie jest tutaj priorytetem.

w NH jest on priorytetem

do D1 sprawdź sobie AKG K612/K702

bądź poluj na SHP9500 :)

Edytowane przez hibi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Jeśli chodzi o bass, prawie w ogóle mnie nie interesuje, owszem chciałbym aby był obecny i w miarę (lekko) wyczuwalny, ale absolutnie nie jest tutaj priorytetem.

 

w NH jest on priorytetem

do D1 sprawdź sobie AKG K612/K702

bądź poluj na SHP9500 :)

Na welurach nie jest priorytetem, sprawdzałem na tych od hm5. Z expose kolegi wynika, że już k702 mogą mu uszkodzić szkliwo.

Obecnie/zaraz sprzedają hołki już z padami materiałowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lepsze w cenie xonara? A moze frytki do tego ;)

Nie przesadzałbym że Xonar D1 to jakiś cud :) Soundblaster Z nie zagra gorzej, a za to cieplej i ma wzmacniacz słuchakowy :) No i kiedyś dobrym ciepłym źródłem było Fiio E10, nie wiem jak teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oj kłucia nikt nie lubi. I mi przeszkadza ale już na takich JVC HA-FXD70 nie narzekałem i taka góra mi bardzo odpowiadała (szkoda że mi się popsuły :( ). Model HA-FXD80 ma ponoć jeszcze lepszą scenę.

Możecie się śmiać ale dla mnie podoba się już brzmienie HD380 w połączeniu z SMSL M2. Nie cierpię przy tym specjalnie.

Jak ktoś chce posłuchać prawdziwie ekstremalnej sybilizacji to polecam RHA S500 :P

Szkoda bo bez tego to by były świetne słuchawki.

Edytowane przez ARoiv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności