Recenzja słuchawek Ultrasone Edition 5 Limited

[EvilKillaruna]

Z prawdą w przestrzeni audio jest jak w życiu – są trzy: cała prawda, też prawda i oczywiście prawda okraszona stosownym epitetem. I tylko nasz punkt widzenia będzie mógł sklasyfikować dany osąd pod jednym z tym trzech określeń, przy czym na te pierwsze, a więc „całą prawdę” monopolu nie ma nikt. Każdy z nas ma inne doświadczenia, zupełnie inne drogi dochodzenia do „swojego” brzmienia, inną jego definicję, a wreszcie inny słuch, spowodowany np. różną natywną tolerancją na częstotliwości lub innym zakresem ich słyszenia. Słuchawki, które innym się podobają, często ganimy, a te ganione – chwalimy. I nie ma potrzeby doszukiwać się w takich sytuacjach drugiego dna, choć wykluczyć go też nie można. Częściej jest to po prostu zależność inne uszy = inne zdanie, które powinno się przede wszystkim uszanować, zwłaszcza gdy nie potrafi się zrozumieć. Przez wszystkie strony. Oto przed Państwem kolejny przedstawiciel kontrowersyjnych modeli słuchawek z wysokiej półki – Ultrasone Edition 5 Limited.

http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-ultrasone-edition-5-limited/

 

 

 

 

Serdeczne podziękowania dla Baele, dzięki któremu recenzja ta mogła dojść do skutku.

[Compton]

@Evil, abstrahując od recenzji, muszę przyznać, że robisz kapitalne zdjęcia!

 

Życzyłbym sobie mieć kiedyś we własnej kolekcji takie fotografie posiadanego sprzętu

[Thar]

Gratuluje recenzji, moge tylko powiedziec ze identyczne spostrzezenia mialem tydzien temu podczas odsluchu wersji Unlimited. Sluchawki bardzo specyficzne, porownujac je z Edition 8, te drugie wypadly zdecydowanie naturalniej, nie wymagaly tak dlugiego czasu adaptacji (choc tez szalu nie bylo). ED 5 Unlimited po niemal czterech godzinach niestety nie bylem w stanie zrozumiec ani zaakceptowac. Zastanawialem sie nawet czy one faktycznie tak maja grac czy tez trafil mi sie jakis uszkodzony egzemplarz... Natomiast Beyery T5p drugiej generacji od razu zyskaly moja sympatie i najprawdopodobniej to one zawitaja u mnie jako zamknieta alternatywa dla Dharm.

[saudio]

Zacząłem czytać i jeżeli chodzi o drewno to z tego co czytałem, to jest to tzw. czarny dąb,

czyli nie tyle ścięty 555 lat temu, ale powalony pewnie kilkaset lat temu zwykle w torfowiska,

potem wydobyty, dlatego jego specyficzne właściwości jak np. twardość, odporność na wilgoć itd.

no i oczywiście tak ciemny kolor.

 

Edit.

Skończyłem, mam nieodparte wrażenie po przeczytaniu, że pisząc czegoś się bałeś,

przez to słabo się akurat tą recenzję czyta, bo bardziej się tłumaczysz niż opisujesz

brzmienie i wyszła moim zdaniem chyba trochę karykatura, sorki ale taką mam opinię.

Piszesz recenzję masz swoje zdanie i nie musisz się tłumaczyć, po co ?

Tak jakbyś na siłę szukał akceptacji Twojego zdania.

Edytowane 5 Listopada 2016 przez saudio

[majkel]

Zacząłem czytać i jeżeli chodzi o drewno to z tego co czytałem, to jest to tzw. czarny dąb,

czyli nie tyle ścięty 555 lat temu, ale powalony pewnie kilkaset lat temu zwykle w torfowiska,

potem wydobyty, dlatego jego specyficzne właściwości jak np. twardość, odporność na wilgoć itd.

no i oczywiście tak ciemny kolor.

Tak właśnie. Chodzi o pokłady starych, powalonych drzew, zalegających na podmokłych terenach, które ząb czasu wzmocnił, bo nie dał rady pokonać.

[EvilKillaruna]

Edit.

Skończyłem, mam nieodparte wrażenie po przeczytaniu, że pisząc czegoś się bałeś,

przez to słabo się akurat tą recenzję czyta, bo bardziej się tłumaczysz niż opisujesz

brzmienie i wyszła moim zdaniem chyba trochę karykatura, sorki ale taką mam opinię.

Piszesz recenzję masz swoje zdanie i nie musisz się tłumaczyć, po co ?

Tak jakbyś na siłę szukał akceptacji Twojego zdania.

 

Nie bałem się. Chciałem uniknąć jedynie tego, co zgotowano mi swego czasu w wątku o UED5 i przypomnieć o elementarnych aspektach tyczących się takich dyskusji.

 

Jeśli już faktycznie gdzieś się tłumaczyłem, to w Podsumowaniu (część osób tylko do niego się lubi ograniczać) i w osobnym akapicie nt. diagnozy zjawiska kontrowersyjności tego modelu (czyli miejscu właściwym). Reszta brzmienia została już opisana myślę dosyć trafnie i zgodnie z tytułami odpowiednich akapitów.

 

Nie mam żadnego problemu z uzasadnieniem swoich osądów i tak jak słusznie zauważyłeś piszę u siebie, więc poniekąd również i obowiązku. W tej konkretnej recenzji uznałem, że może to być zasadne, ponieważ stoi ona w opozycji m.in. do części opinii ich posiadaczy. Jeszcze dwa dni temu dało się przeczytać w wątku obok o słuchaniu tylko rocka i metalu oraz niekształtnych małżowinach. Dlatego czasami lepiej zapobiegać absurdalnym zarzutom niż je leczyć.

 

W sumie jakby się czepić to właśnie się tłumaczę .

@Evil, abstrahując od recenzji, muszę przyznać, że robisz kapitalne zdjęcia!

 

Życzyłbym sobie mieć kiedyś we własnej kolekcji takie fotografie posiadanego sprzętu

 

Dziękuję. Jeśli kiedyś zdecydujesz się na jakąś recenzję u mnie swojego sprzętu, to umówimy się na parę zdjęć ekstra .

[Compton]

Dzięki!

jak już skompletuję to co mam skompletować, to bardzo chętnie

[MGH]

Zacząłem czytać i jeżeli chodzi o drewno to z tego co czytałem, to jest to tzw. czarny dąb,

czyli nie tyle ścięty 555 lat temu, ale powalony pewnie kilkaset lat temu zwykle w torfowiska,

potem wydobyty, dlatego jego specyficzne właściwości jak np. twardość, odporność na wilgoć itd.

no i oczywiście tak ciemny kolor.

 

Edit.

Skończyłem, mam nieodparte wrażenie po przeczytaniu, że pisząc czegoś się bałeś,

przez to słabo się akurat tą recenzję czyta, bo bardziej się tłumaczysz niż opisujesz

brzmienie i wyszła moim zdaniem chyba trochę karykatura, sorki ale taką mam opinię.

Piszesz recenzję masz swoje zdanie i nie musisz się tłumaczyć, po co ?

Tak jakbyś na siłę szukał akceptacji Twojego zdania.

Ja to odebrałem nie jako tłumaczenie się, ale jako słuszną próbę wytrącenia argumentów w ewentualnej g.ó..no-burzy wywołanej takimi opiniami recenzenta.

[EvilKillaruna]

Dzięki!

jak już skompletuję to co mam skompletować, to bardzo chętnie

 

Również z góry dziękuję. Zazwyczaj jest tak że jeśli sprzęt jest ciekawy, robię kompletną sesję, zaś na recenzję trafia 9-12 najlepszych zdjęć. Drobna część to zapas lub odrzuty. Zdarza się, że zdjęcia zawierające kilka urządzeń trafiają w różnych ujęciach na więcej niż jedną recenzję. Przykład ostatnio był z Conductorem i LCD-4, ale też HD800S występującymi obok K1000 i UED5L.