Recenzja Audeze LCD-4

[EvilKillaruna]

Mam doskonałą świadomość faktu, iż recenzowane słuchawki to prawdziwa ekstraklasa cenowa. Fakt ten objawiać się może m.in. dostaniem przez recenzującego albo białej gorączki na ich punkcie i niekontrolowanej tendencji do szukania w sobie poety romantycznego, aby opisać je wszystkimi możliwymi przymiotnikami, z których potem celowo kompletnie nic nie wynika, albo chorobliwie promować własny sprzęt jego kosztem, aby nie stracić prestiżu w towarzystwie, a przy tym forsować tezy, których być może słuchawkom tym mimo wszystko obiektywnie udaje się unikać. Dlatego jak zawsze starałem się pisać obszernie, ale do bólu szczerze i zgodnie ze swoim własnym rzeczy postrzeganiem, aby słuchawki porządnie naszkicować tak od strony czysto technicznej, jak i subiektywnej, mając nadzieję że z tak postawionego zadania udało mi się wywiązać akuratnie i rzetelnie.

http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-audeze-lcd-4/

 

 

[timecage]

Bardzo przyjemnie się czytało - bo posłuchać, a już na pewno posiadać, raczej nie będę mieć okazji. Dzięki .

[Lord Rayden]

"Cena słuchawek Audeze LCD-4 na dzień pisania recenzji wynosi dokładnie 17 900 zł.".....

To za to na forum można było kupić Staxy 009 ze wzmacniaczem Eurydyka.... Pozostaje tylko powiedzieć - Ojej. Słuchawki dla Czarneckiego.

[EvilKillaruna]

Nowe?

[Lord Rayden]

Jak z komisu to nie nowe... I pewnie te co u Fatso słuchałem. Dźwięk - Bajka !!!! Ale razem z wzmacniaczem. A tu same słuchawki i jeszcze tor wymagający.

Fajnie,ze mogłeś ich posłuchać. Ale producenci naprawdę "dają czadu" z cenami. No ale zawsze znajdzie się ktoś taki jak nasz Wulkan co ma zestaw Astella drogi to i na te znajdzie się kupiec.

[nsk]

Ta skrzynka to tylko tak na zdjęciach wygląda jak na narzędzia? Za 18k w czymś takim to trochę obciach. Wizualnie podobają mi się, o wiele lepiej niż LCD-2.

[Lord Rayden]

Tu zdałaby się taka skrzynka drewniana jak w Oppo PM-1. Wyłożona pięknie jedwabiem.

[EvilKillaruna]

https://www.bhphotovideo.com/c/product/1116987-REG/audeze_1002099_travel_case_universal_fit.html

 

Drewniana skrzynka była za czasów LCD-2F / 3. Teraz zdaje się od nich odeszli.

 

Jak z komisu to nie nowe... I pewnie te co u Fatso słuchałem. Dźwięk - Bajka !!!! Ale razem z wzmacniaczem. A tu same słuchawki i jeszcze tor wymagający.

Fajnie,ze mogłeś ich posłuchać. Ale producenci naprawdę "dają czadu" z cenami. No ale zawsze znajdzie się ktoś taki jak nasz Wulkan co ma zestaw Astella drogi to i na te znajdzie się kupiec.

 

Więc porównanie niesprawiedliwe, bo konfrontujące nówkę z używką. Musielibyśmy albo znaleźć używane LCD-4 w rzeczonym komisie, albo ustawić im jako oponenta np. nowe SR-007. Z dedykowanymi energizerami zestawy kosztowały dokładnie tyle samo z lampowcem 007t, a z tranzystorowym 17 500 zł. Nie wiem jak dziś. Choć w sumie to też jest niesprawiedliwe, bo mamy słuchawki kontra zestaw. Czyli jednak wystawienie nowych SR-009 za 20k zł byłoby chyba słusznym ruchem.

 

Nie są aż tak wymagające, a co dokładnie opisałem w recenzji. Choć fakt faktem mocno się skalują jeśli idzie się w górę.

 

I tak, dają czadu, choć i na to paru amatorów zawsze się znajdzie .

Edytowane 26 Września 2016 przez EvilKillaruna

[misiekkb]

To prawda że producenci zaczynają się prześcigiwać w coraz wyższych cenach, HifiMan, Audeze a teraz Focal dołączył. Fajna recenzja Evilu.
Dla mnie poza wymienionymi Staxami 9 to zaraz po nich i He-6 najlepsze słuchawki. He-6 wygrały pod pewnymi względami, takimi jak gdyż LCD-4 jeśli są wokale żeńskie i wejdą instrumenty np. skrzypce to nie są tego w stanie dobrze odtworzyć, a dokładniej zaczyna spadać faktura, rozdzielczość. Za to bas w LCD-4 to dla mnie referencja jest dokładnie taki jaki lubię.

A wracająć do ceny zestawów, słuchawki i wzmacniacz to jak dla mnie LCD-4 i He-6 są w tej samej cenie, mimo że Hifimany są trzykrotnie tańsze, ale wzmacniacz tu będzie trzykrotnie droższy.

[EvilKillaruna]

Dziękuję. To pewnie przez ten ich przebieg w 4-8 kHz, który zaczyna wytracać moc. Aczkolwiek do rozdzielczości nie mam tu żadnych zarzutów, nigdy nie zauważyłem aby spadała. Świeżość co najwyżej, ale to ponownie przez dwa-trzy punkty kontrolne, które mieszczą się w zadanym wyżej obszarze i są po prostu uśrednione w dół.

[Lord Rayden]

A ja zapytam przy każdej recce uważne ucho słuchacza-recenzenta znajduje pewne błędy w graniu słuchawek. Czy któreś ze znanych, recenzowanych modeli, dostępnych dla ludu, narodu, takowych błędów, wad w dżwieku nie mają ?

[misiekkb]

Dobrze to wyłumaczyłeś, normalnie bym tego nie wyłapał (usłyszał), a że porównywałem LCD-4 z He-6 i YH100 bezpośrednio, to odrazu mi się rzuciło w słuch, że coś na wysokiej średnicy jest nie tak.

 

@Lord
jak dla mnie nie ma takich słuchawek.

Edytowane 27 Września 2016 przez misiekkb

[hechlok]

To prawda że producenci zaczynają się prześcigiwać w coraz wyższych cenach, HifiMan, Audeze a teraz Focal dołączył. Fajna recenzja Evilu.

Dla mnie poza wymienionymi Staxami 9 to zaraz po nich i He-6 najlepsze słuchawki. He-6 wygrały pod pewnymi względami, takimi jak gdyż LCD-4 jeśli są wokale żeńskie i wejdą instrumenty np. skrzypce to nie są tego w stanie dobrze odtworzyć, a dokładniej zaczyna spadać faktura, rozdzielczość. Za to bas w LCD-4 to dla mnie referencja jest dokładnie taki jaki lubię.

 

A wracająć do ceny zestawów, słuchawki i wzmacniacz to jak dla mnie LCD-4 i He-6 są w tej samej cenie, mimo że Hifimany są trzykrotnie tańsze, ale wzmacniacz tu będzie trzykrotnie droższy.

 

Nie do końca się zgodzę, bo np. często polecany wzmacniacz do HE-6 to Little Dot Mk6+, który kosztuje 900$ (dochodzą oczywiście VAT, transport i cło), a polecany przez Evila Cayin wychodzi podobnie...

[nsk]

Albo też można popędzić jakimś używanym wzmakiem do kolumn.

[misiekkb]

Owszem zgodzę się że iHA6 świetnie napędza He-6, Little Dot już nie, ale brzmieniowo oba wzmacniacze mi dźwiękowo nie pasują, najtańszy wzmacniacz dla mnie do nich to Bakoon 01m, a docelowo był celował w Yulonga A8 i tutaj około 15-stu tysięcy za wzmacniacz wychodzi.

[EvilKillaruna]

Dobrze to wyłumaczyłeś, normalnie bym tego nie wyłapał (usłyszał), a że porównywałem LCD-4 z He-6 i YH100 bezpośrednio, to odrazu mi się rzuciło w słuch, że coś na wysokiej średnicy jest nie tak.

 

 

Nie jestem pewien czy dobrze udało mi się to uchwycić jak robiłem notatki, ale gdyby przerzucić to na wykres, wyglądałoby to mniej więcej tak:

 

Tak na szybko.

 

 

A ja zapytam przy każdej recce uważne ucho słuchacza-recenzenta znajduje pewne błędy w graniu słuchawek. Czy któreś ze znanych, recenzowanych modeli, dostępnych dla ludu, narodu, takowych błędów, wad w dżwieku nie mają ?

 

Musiałbyś operować na wyznaczniku ceny, tudzież ewentualnie synergii z konkretnym torem. Bo w pojęciu ogólnym, uniwersalnym, bezcenowym i bezklasowym, takie słuchawki z racji subiektywności opinii nie istnieją, a na temat czego napisałem ogólny, dosyć swobodny artykuł-felieton jakiś czas temu: http://www.audiofanatyk.pl/dlaczego-najlepsze-sluchawki-nie-istnieja/

 

O LCD-4 było przecież w pierwszych dniach, tygodniach obecności na rynku przecież też kilka opinii, że to "endgame". Komuś tak mocno się spodobały, że w jego odczuciu i postrzeganiu brzmienia idealnego żadnych wad nie stwierdzi. O ile nie był to fake.

Dlatego z racji owej subiektywności uznałem też, że bardzo na miejscu będzie poświęcić trochę akapitów w ich recenzji na opisanie która cecha jest dla mnie osobiście wadą, a która zaletą, jak również co uważałbym za "ideał" i czemu LCD-4 przy swojej kwocie od niego troszkę odchodzą. W ogromnej większości cechy te podlegają swobodnej interpretacji, a co jest przy tak drogim sprzęcie niestety z premedytacją wykorzystywane przez recenzentów z tendencją do pisania poezji pisanej, więc postawienie czytelnika przed jasnymi i jednoznacznymi deklaracjami jest - zwłaszcza przy takiej cenie - bardzo uczciwe.

 

Gdybym miał na dzień dzisiejszy wskazać słuchawki znane, za rozsądne pieniądze (minus chore 250 ojro u pukniętych w łeb dojczlandów-dorobkiewiczów) i jeszcze jako tako sporadycznie dostępne dla ludu, to ze wszystkich znanych mi modeli wskazałbym chyba tylko K500 EP.

[hechlok]

Owszem zgodzę się że iHA6 świetnie napędza He-6, Little Dot już nie, ale brzmieniowo oba wzmacniacze mi dźwiękowo nie pasują, najtańszy wzmacniacz dla mnie do nich to Bakoon 01m, a docelowo był celował w Yulonga A8 i tutaj około 15-stu tysięcy za wzmacniacz wychodzi.

 

Biorąc pod uwagę, że LD był zrobiony pod K1000, to nie sądzę, żeby miał problemy z HE-6 - zresztą w wątku na head-fi na 2600 postów zdecydowanie przeważa zdanie podobne do mojego. Cena niestety nie gra, bo np. Bakoon 01m z HE5LE podobał mi się dużo mniej niż iHA6, a już zdecydowanie mniej niż Little Dot. Także znowu dochodzimy do tematu preferencji i takie kategoryczne stwierdzenia, że HE6 nie zagarają ze wzmancniaczem poniżej 15 tys zawsze warto opatrzeć "moim zdaniem, choć wiele osób może się nie zgodzić".

[EvilKillaruna]

zawsze warto opatrzeć "moim zdaniem, choć wiele osób może się nie zgodzić".

Albo zainstalować odgórnie wtyczkę na forum. Ilość forumowych konfliktów zmalałaby potężnie .

[misiekkb]

@Hechlok

 

 

A wracająć do ceny zestawów, słuchawki i wzmacniacz to jak dla mnie LCD-4 i He-6 są w tej samej cenie, mimo że Hifimany są trzykrotnie tańsze, ale wzmacniacz tu będzie trzykrotnie droższy.

 

 

przeczytaj te zdanie jeszcze raz że zrozumieniem jego.

[EvilKillaruna]

To ja może pomogę . Miśkowi zapewne chodziło (tak jak ja to odczytuję), że LCD-4 i HE-6 to ta sama "liga" i koszt dźwięku w kontekście jakości, formatu etc. wynosi tyle samo, mimo różnicy w cenie samych słuchawek. Ale żeby ten poziom utrzymać, wzmacniacz do HE-6 będzie musiał kosztować sporo i to, co zyska się teoretycznie na zakupie szóstek względem czwórek, straci się na sprzęcie źródłowym.

 

Co wygrałem?

[majkel]

Owszem zgodzę się że iHA6 świetnie napędza He-6, Little Dot już nie, ale brzmieniowo oba wzmacniacze mi dźwiękowo nie pasują, najtańszy wzmacniacz dla mnie do nich to Bakoon 01m, a docelowo był celował w Yulonga A8 i tutaj około 15-stu tysięcy za wzmacniacz wychodzi.

Posiadam tańszy wzmacniacz od rzeczonego Bakoona, który podobno lepiej napędza HE-6 od iHA-6. Zresztą Twoja wypowiedź sugerowałaby, że sprawdziłeś wszystko co się tylko da od najtańszych rozwiązań, a na pewno tak nie jest.

Próbowałeś np. nieduży wzmacniacz w klasie D przeznaczony do głośników? Ja nie próbowałem, ale podejrzewam, że jakby wziąć pod uwagę cenę takiego rozwiązania (od 200zł), to rezultat może się okazać nad wyraz zadowalający.

[hechlok]

To ja może pomogę . Miśkowi zapewne chodziło (tak jak ja to odczytuję), że LCD-4 i HE-6 to ta sama "liga" i koszt dźwięku w kontekście jakości, formatu etc. wynosi tyle samo, mimo różnicy w cenie samych słuchawek. Ale żeby ten poziom utrzymać, wzmacniacz do HE-6 będzie musiał kosztować sporo i to, co zyska się teoretycznie na zakupie szóstek względem czwórek, straci się na sprzęcie źródłowym.

 

Co wygrałem?

 

Ratunku Umiem czytać ze zrozumieniem, ale właśnie się z tym stwierdzeniem nie zgadzam. Nie uważam, że HE-6 potrzebują wzmacniacza 3x droższego od wzmacniacza do LCD-4, żeby zagrać na takim samym poziomie. Uważam, że odpowiednio dobrane wzmacniacze za 4-6 tys potrafią wyciągnąć z HE-6 wystarczająco dużo.

[EvilKillaruna]

W żaden sposób nie chciałem stworzyć wrażenia, że mógłby być z tym problem po Twojej stronie. Niestety HE-6 są jednymi z tych słuchawek, z którymi jeszcze nie miałem przyjemności się zmierzyć, a po wyjeździe Conductora V2+ na razie jedynym, ale być może też i jednocześnie najwłaściwszym sprzętem, który by sobie u mnie z nimi poradził, jest M-35. Dostałyby spokojnie tyle papu, że dobrze iż DAC-80 może robić za PRE-DAC .

[hechlok]

OK, koniec OT. LCD-4 wyglądają obłędnie - na żywo jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Ceny z kosmosu, to już zupełnie inna sprawa, ale jakoś łatwiej mi zrozumieć 17k za LCD4 niż 8k za Edition X, których plastik jest gorszy niż w K702.

[saudio]

Wszystko rzecz gustu, dla mnie wyglądają tak samo tandetnie jak pozostałe Audeze, no może poza Sine i serią EL.

Żeby nie było tak jak HiFiMany, dla mnie to produkty małych firemek których nie stać na porządny design i park maszynowy.

Pisałem już o tym, ale pewnie jak kraj pochodzenia byłby taki sam jak Meze to i opinia byłaby podobna.