roberto999 Opublikowano 15 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2018 Kupiłem parę dni temu. Nie odtwarza FLACa. Czy ktoś mia z tym problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro54 Opublikowano 16 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2018 A jakie flac masz? Adiomagic Player odtwarza max 24bit/48 kHz. Więc jak gęste to nie odtworzysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roberto999 Opublikowano 16 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2018 A gdzie to odczytać?. Bo we właściwościach pliku tego nie ma. Na kompie i w komórce odtwarza bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forami Opublikowano 10 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2018 (edytowane) Witam, właśnie przyszedł mi IQQ X02 - chyba bliźniak tego Audiomagic'a. Zauważyłem problem, że na słuchawkach nausznych przy głośniości powyżej 15 (skala 0-30) przy niektórych piosenkach zwłaszcza na początku utworu słychać szumy. Czy też tak macie na swoich AP? Czy to "normalne"? (przetestowałem na 4 słuchawkach z przedziału do 80zł, na wszystkich są te szumy w obu słuchawkach , zmienianie częstotliwości w EQ nic nie daje.) Dużo szumów słychać np. w Pink - What About Us. Pliki FLAC - testowane na autentyczność. Edytowane 10 Kwietnia 2018 przez forami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro54 Opublikowano 10 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2018 (edytowane) Dnia 16.03.2018 o 19:57, roberto999 napisał: A gdzie to odczytać?. Bo we właściwościach pliku tego nie ma. Na kompie i w komórce odtwarza bez problemu. https://nautilus2.pl/audiomagic-player Zerknij w parametry Edytowane 10 Kwietnia 2018 przez Jaro54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cobros Opublikowano 19 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2018 A wie ktoś może jak mi się to będzie zgrywać z EP 10 SoundMagica . Będzie to znośne połączenie czy słuchawki do wymiany ? Nie chciałbym tego w sumie robić bo to nowe słuchawki są . Kupiłem je niedawno a potem padła mi Sansa Clip Sport a ten wynalazek kupiłem właściwie z ciekawości zachęcony ceną i nawet niezłymi opiniami . Za niecałą stówę za wersję bez pamięci która i tak wielu użytkownikom jest zbędna dobry deal nawet . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@rkSid3 Opublikowano 19 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2018 AMP ma całkiem równą prezentację. Mam pierwszego Clipa w domu i AMP gra lepiej. Nie jest to killer jakości dźwięku. Ale za 99 zł mamy całkiem znośny grajek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
em c Opublikowano 5 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2018 (edytowane) Wędrując jakiś czas temu po necie robiąc research ‘co kupić’ znalazłem ten temat. Jako że w końcu kupiłem Audomagica w zastępstwie za Sansa Clip Sport który umarł po kąpieli w piwie, a ktoś wcześniej pyta dokładnie o to, jak te dwa plejerki mają się do siebie, pomyślałem, że podzielę się wrażeniami – może komuś się przyda. tl;dr: Audiomagic jest znacznie lepszy. Specem od audio żadną miarą nie jestem, ale całe życie słucham muzyki, gram na gitarze, zwracam uwagę na brzmienie instrumentów na płytach, w telewizji czy na koncertach etc. Używane przezemnie mp3 to 2*Creative, jakieś marketowe - z czego jeden, chyba Lark, był serio w porzo i kupiłbym go jeszcze raz, gdym mógł, inne były badziewiem takim, że prawie cieszyłem się, jak w końcu się psuły. Słuchawki: obecnie Sennheiser PX 100 II, wcześniej AKG k420, wcześniej jakieś inne AKG z podobnej półki. Piszę o tym wszystkim bo mam dość nietypową (jak na to, co czytałem w necie) opinię o Sansa Clip Sport: dźwięk z niego był najsłabszy ze wszystkich odtwarzaczy, które miałem. Konkretnie coś nie tak było ze środkiem (może dolnym środkiem) – brzmienie było przytłumione, trochę jakbym miał cienką szmatkę między słuchawkami a uszami. Pierwszy raz w życiu odpaliłem mp3 na telefonie – dla porównania, wyłącznie żeby sprawdzić, czy to moje omamy, czy nie. Nie było to dyskwalifikujące, skoro go nie wymieniłem, ale myślałem o tym nawet przed jego nagłą śmiercią przez utonięcie. Ktoś na jakimś forum napisał że ten odtwarzacz (tzn. Sansa Clip Sport)„sounds dead to me” i w pełni bym się pod tym podpisał. Teraz do Audiomagicka: brzmi o wiele, wiele lepiej. Nie ma tego przytłumienia, więc nawet słuchając tych samych plików na tych samych słuchawkach słyszę więcej – np. jakaś tam cichutka gitara akustyczna która jest dodatkiem do bogatej aranżacji nagle jest znacznie bardziej wyraźna, nie zlewa się z resztą. Wszystko jest znacznie bardziej selektywne, bas naturalniejszy – nie dudni, znacznie lepiej słychać jakie nuty są nim grane. Powiedziałbym, że „chce się słuchać” muzyki – na Sansie niekoniecznie mi się chciało, w każdym razie mniej. Wykonanie jest ZNACZNIE lepsze niż się spodziewałem. Wiadomo, że to estetyka jest jeszcze bardziej subiektywna od brzmienia, ale jest to chyba najfajniej wyglądający z odtwarzaczy, które miałem (oczywiście, nigdy nie miałem nic drogiego) – wygląda klasowo, podoba mi się stonowana stylistyka i kanty. Przyciski trzeba wciskać dużo mocniej, niż na Sansie, co dla mnie jest plusem – jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby któryś został wciśnięty przypadkiem. Zdarzało się, że Sansa sama z siebie się włączała w kieszeni i potem była rozładowana. Jack siedzi bardzo mocno – w Sansie jedną z pierwszych rzeczy które pomyślałem było „kurde, jak teraz wchodzi tak łatwo, to za jakiś czas może w ogóle wylatywać”. Z minusów: Clip Sport był mniejszy, co np. podczas roweru było plusem bo mieścił się lepiej w bezsensownie małych kieszonkach na w gaciach sportowych. Sam clip nieoczekiwanie okazał się być wcale przydatną rzeczą – kiedy np. siedziałem w spodniach które miały kieszeń tylko na dupie (więc nie mogłem do niej włożyć odtwarzacza) przypinałem go do nogawki, żeby się nie majtał. W Audiomagic nie ma radia – niby skorzystałem z niego może 2 razy w roku, ale wolałbym, żeby było. Na przykład kosztem głośnika, mikrofonu i opcji przeglądania zdjęć (generalnie nie rozumiem ludzi, ale ktoś serio używa takich odtwarzaczy do oglądania zdjęć/filmów?). Menu jest prawie takie, jak zawsze, ale z upierdliwymi „bonusami”: czasami stop działa jak przycisk „wstecz”, ale czasami trzeba go przytrzymać (np., żeby z pozycji odtwarzania muzyki wrócić do folderów). Dobrych parę chwil szukałem equalizera przeglądając wielokrotnie zakładki „narzędzia” i „ustaw” („ienia”?) w menu – okazało się, że dostęp do niego uzyskuje się z jakiegoś menu, do którego można wejść tylko, kiedy gra muzyka – jak dla mnie bez sensu zupełnie. Samo posługiwanie się equalizerem koszmarne, nawet kiedy skumałem, że muszę przycisnąć stop, żeby wybrać inny suwak instynktownie przyciskałem „w bok” czy „play” i wracałem do punktu wyjścia. edit: nie mam możliwości bezpośredniego porównania, ale wydaje mi się, że Clip Sport był głośniejszy - na Audiomagic mogę dać na full bez bólu, w Clipie nawet o tym nie myślałem. Jeśli ktoś planuje podłączać Audiomagica do głośników, które i tak już są rozkręcone na full i mogłyby być głośniejsze, to może być to problem. Na szczęście minusy na razie zaobserwowane to kategoria „upierdliwe drobnostki” (może poza brakiem radia) więc nie jest to coś, co rzutowałoby na generalne, wielce pozytywne, wrażenia. I skoro już się produkuję: ktoś się orientuje, czy odtwarzacz z wbudowaną pamięcią ma jakieś plusy w stosunku do wersji na kartę? Tzn. po za tym, że ma wbudowaną pamięć – czy działa szybciej, albo coś? Bo patrząc na ceny kart microSD trochę nie rozumiem dlaczego producent sam nie oferuje pakietu odtwarzacz plus jakaś karta – musiałem iść do osobnego sklepu. W ogóle byłem o krok od kupna wersji z 8gb wbudowanej pamięci (odtwarzacza używam głownie do słuchania nowej dla mnie muzyki, więc nie muszę czy wręcz nie chcę mieć kupy muzyki którą znam i lubię ze sobą – na luzie dawałbym radę z 4 GB), ale po zgooglaniu cen kart opcja ta okazała się dość bezsensowna. (edit: wersja bez pamięci 99 zet, z wbudowaną pamięcią: 149) kolejny edit: Skoro tyle napisałem, to dodam, że najbardziej to bym chciał, żeby na rynku była dostępna wersja zasilana baterią AAA. Edytowane 5 Lipca 2018 przez em c 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amrowek Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Czy w cenie do 100 pln dostane coś ciekawego niż ten player??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Przeczytaj cały temat gdzie są narzekania na tego grajka. Lepiej kupić sansę i wgrać na nią rockboxa. Gra może minimalnie lepiej ale nie jestem przekonany czy taka różnica jest warta wad tego grajka. Z tego co wiem to zarówno sansa jak i AP są na tym samym chipie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amrowek Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2018 czyli sansa albo nic innego w tej cenie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Do 100 albo używane iPody i loteria ze stanem dysku albo Sansa i może jakimś cudem używany Xduoo X2 się napatoczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2018 szufla mam używam ... ogólnie wole ipoda niż ap, sanse, x2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.