Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Focusrite Scarlett 6i6 - jak żyć?


Lirick

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Na wstępie chciałbym uprzedzić, że nie będzie to recenzja z krwi i kości (to zostawiam bardziej odpowiednim osobom [czekamy Evil :P]), a bardziej test lub po prostu garść spostrzeżeń z punktu widzenia przeciętnego użytkownika. Do stworzenia tego tematu zainspirowały mnie głównie problemy z którymi spotkałem się podczas użytkowania tego urządzenia. Nie są one co prawda poważne, ale za to jest ich kilka i może zbierając je w tym temacie przynajmniej uspokoję nowych posiadaczy Szkarłatki, którzy mogliby się bać, że z ich egzemplarzem jest coś nie tak. No to jedziemy!

 

Na początek błahostka, lekko zabawna. Po wyjęciu sprzętu z pudełka, zauważyłem przez folię kilka szarych kresek na wierzchu interfejsu. Ciśnienie od razu mi skoczyło, myślę sobie "porysowaną sztukę mi wysłali %^#$&*". Na szczęście okazało się, że to jakiś pył osadził się w rowkach szczotkowanego metalu. Przetarłem ściereczką i nie został po nim ślad, tak więc nie bójcie się jak coś takiego zobaczycie u siebie.

 

To teraz do rzeczy: najpierw trzeba zainstalować ze strony producenta Scarlett MixControl, który jednocześnie jest mikserem oraz sterownikiem. Dopiero później podłączamy urządzenie kablem USB. Ten dodany do zestawu ma długość ok. 1m, tak więc radzę zawczasu zaopatrzyć się w dłuższą wersję. Wbrew temu co mówi instrukcja z pudełka, nie musimy rejestrować swojego egzemplarza na stronie Focusrite'a o ile potrzebny nam jest jedynie sterownik, a dodawane wtyczki ignorujemy. Instalacja i podłączenie przebiega sprawnie i szybko. Gdy DAC już działa potrzeba chwili aby zrozumieć obsługę miksera. Polecam ściągnąć ze strony instrukcję i ją ze zrozumieniem przeczytać. Nie jest zbyt długa, a może nam zaoszczędzić łamania głowy.

 

Posłuchajmy coś w końcu.

Niestety połączenie zbalansowane nie wyeliminowało szumu wzmacniacza tweetera Focali Alpha. Ciągle zachodzę w głowę czy ktoś testował te monitory przed wypuszczeniem ich na rynek. Gdyby tak było to może nie ustawiłby tak dużego wzmocnienia na stałe bez możliwości regulacji. Bezpośrednio z tego wynika wcześniej wspomniany szum, a na dodatek do czego byśmy ich nie podłączyli to są za głośne i musimy kombinować jak zmniejszyć poziom sygnału. Na szczęście w przypadku Scarlett można to zrobić wygodnie za pomocą mixera. W moim przypadku -25dB pozwoliło na wygodne sterowanie za pomocą gałki na froncie obudowy.

 

Skoro już przy niej jesteśmy to zatrzymajmy się na chwilę. Gałka obraca się w "przyjemny" sposób, ale pomiędzy godziną 10 a 12 napotyka wyczuwalnie większy opór i musimy włożyć więcej siły aby go przełamać. Jeśli chodzi o potencjometr to żadna niespodzianka: na dole skali balans kanałów jest zaburzony. Podobnie jest w przypadku gałek wyjść słuchawkowych, jednak tu na początku skali jest tak cicho, że nie powinno to przeszkadzać. Jeśli chodzi o ich całkowitą głośność to nie mam zastrzeżeń. Zarówno HM5 jak i HD669 dają zadowalający poziom przy mniej więcej połowie zakresu.

Na zdjęciu można zobaczyć od którego momentu kanały grają równo, poniżej tego zjeżdżają na prawo.

2016-06-07 16.37.07.jpg

 

I to jest dobry moment aby przejść do problemów jakie mam z tym urządzeniem:

 

1. Gałka na froncie steruje poziomem wyjść liniowych 1 i 2. Pokrętło w mikserze programowym działa na wszystkie wyjścia, włącznie ze słuchawkowymi, tak więc dostosowując się do monitorów straciłem 25dB także na słuchawkach. Mimo to dalej na moich nausznikach można uzyskać zadowalający poziom, także się nie czepiam. Poza tym to raczej wina monitorów niż interfejsu. Prawdopodobnie każdy kto posiada monitory z płynną regulacją wzmocnienia nie będzie miał z tym w ogóle problemu.

 

2. Wyjścia słuchawkowe nie są rozdzielone z liniowymi. Słuchawki nr1 są odbiciem wyjść liniowych 1 i 2, a słuchawki nr2 wyjść 3 i 4. Co z tego, że w mikserze możemy stworzyć 4 niezależne miksy stereo, skoro wyjścia mamy tak naprawdę 2. Gdyby były rozdzielone to do par wyjść liniowych moglibyśmy podłączyć 2 wzmacniacze słuchawkowe i w sumie mieć 4 odsłuchy, każdy inaczej skonfigurowany. To może przeszkadzać tylko komuś kto chciałby nagrywać więcej niż 2 osoby jednocześnie.

 

3. Bezpośrednio związane z pkt. 2 jest to, że w mikserze możemy wyciszyć każde wyjście liniowe z osobna, ale jednocześnie wyciszamy odpowiadające im wyjścia słuchawkowe. Tej decyzji projektantów całkowicie nie rozumiem.

 

4. Po podłączeniu słuchawek wyjścia liniowe nie są odłączane. Dziwny wybór wg mnie skoro sprzęt jest przeznaczony dla monitorów, które przeważnie nie mają sterowania głośnością, a tym bardziej opcji mute, a przyciski zasilania umieszczone są z tyłu kolumny. Nie jest to problemem o ile monitory mamy podłączone pod wyjścia 1 i 2, wtedy wystarczy skręcić gałkę na minimum (chyba, że są tak głośne jak moje, wtedy dalej będzie je lekko słychać. Tutaj też pomaga ściszenie w mikserze).

 

5. Tutaj pojawia się coś dziwnego i mam nadzieję, że uda mi się to wytłumaczyć. Po wyciszeniu wyjść 1 i 2 do których mam podłączone monitory słychać na nich cicho to co jest skierowane na wyjścia 3 i 4 (do których nic nie jest podłączone). Poziom się lekko podnosi gdy pod 3 i 4 jest podłączony SAM kabel. Pozbyć się można tego przez wyciszenie wyjść 3 i 4 w mikserze. Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane, prawdopodobnie jakaś wada konstrukcyjna, której użytkownik nie jest w stanie wyeliminować. Efekt ten działa w obie strony, tj. na wyjściach 3 i 4 słychać lekko to co powinno być w 1 i 2.

 

6. Z monitorów dobiega cichy pisk o wysokiej częstotliwości. Słychać go z odległości odsłuchowej przy cichszych fragmentach muzyki, albo przy oglądaniu filmów itp. Jest niezależny od poziomu głośności i pojawia się tylko gdy coś odtwarzamy (czyli lecą dane po USB). Po zatrzymaniu odtwarzania lub odłączeniu kabla USB pisk znika. Problem ten nie występuje po podłączeniu do laptopa.

 

7. Po podłączeniu SAMEGO kabla gitarowego i lekkim podkręceniu gaina słychać spory „brum”, charakterystyczny dla kart dźwiękowych na USB. Jak dla mnie, to wyklucza nagranie dobrych śladów. Znowu, na laptopie problem ten nie występuje, a odkręcenie gaina na maksa daje jedynie typowy szum wzmacniacza, co jak domyślam się jest normalne, a przynajmniej w tej klasie urządzenia.

 

8. Często korzystając ze Scarlett MixControl interfejs zostaje odłączony od komputera. Trzeba wtedy go przyciskiem wyłączyć i włączyć ponownie. Nie zdarzyło mi się to ani razu kiedy mikser był zamknięty.

 

9. Interfejs nie nadaje się do odtwarzania bit-perfect. Sprawdzałem tylko na foobar+asio, ale podejrzewam że z innymi sterownikami i playerami będzie podobnie. Kiedy włącza się utwór o innym sample rate niż poprzedni to piosenka się zawiesza i trzeba ją uruchomić ponownie, ponieważ DAC musiał się przestawić na zadaną częstotliwość próbkowania. Nie robi tego płynnie, jak np. X1s.

 

Czy biorąc pod uwagę te wszystkie problemy odradzam zakup Scarlett 6i6? W żadnym wypadku. Wielu z tych niedogodności możecie w ogóle nie doświadczyć lub będą dla was nieistotne. Niektóre z nich można łatwo wyeliminować, inne spowodowane są sprzętem towarzyszącym. Tę listę stworzyłem raczej jako przewodnik dla przyszłych posiadaczy oraz obecnych, którzy natrafili na podobne przeszkody. Poza tym Scarlett ma wiele zalet, o których na pewno jeszcze wspomnę w tym temacie. Jeśli przyjdą mi do głowy jakieś inne spostrzeżenia, to będę aktualizował listę.

Jeśli chodzi o jakość nagrywania, to na dniach sprawdzę jak wychodzi gitara elektryczna i na pewno napiszę parę słów. Mikrofonu pojemnościowego niestety jeszcze przez jakiś czas nie będę miał, więc póki co się nie wypowiem.

 

Dla tych wszystkich którzy liczyli, że dostaną tu relację z wrażeń sonicznych: NIE LĘKAJCIE SIĘ. Pojawi się w niedalekiej przyszłości, podobnie jak małe porównanie z X1s.

Pozdrawiam.

Peace!

AKTUALIZACJA:

Scarlett 6i6 vs Aune X1s jako DAC'i

Może zacznę od tego, co najbardziej rzuca się w uszy, czyli prezentacja bassu. Scarlett pod tym względem jest bardzo zachowawcza, daje go tylko tyle ile trzeba, ni mniej, ni więcej. X1s lubi na tym polu się popisać: mocne i szybkie uderzenia w bębny potrafią rozłupać czaszkę. Idąc dalej, można od razu powiedzieć, że balans tonalny 6i6 jest równy w całym zakresie - nic się nie wybija, ale też niczego nie brakuje. Z Aune jest trochę "ciekawiej". Wokal i gitary są bardziej dociążone, a średnico nieco bliższa. Wyższa średnica z wokali potrafi przeszyć słuchacza na wylot, a wysokie tony mają więcej blasku, chociaż roll-off jest większy (albo wcześniejszy? nie jestem w stanie stwierdzić) niż w 6i6. Cały obraz dźwiękowy jest bardziej "in your face", podczas gdy Scarlett świetnie nadaje się do grania w tle.

Teraz chciałbym wspomnieć o pewnym paradoksie jaki wychwyciłem. Pomimo tego, że w X1s poszczególne dźwięki mają o wiele wyraźniej zarysowane kontury, to jednak Scarlett daje większe wrażenie separacji. Gdy jednocześnie gra kilka głośnych i szybkich instrumentów, to Aune przeważnie się gubi. Jest to albo wina mniejszej kontroli bassu, albo tego, że w Scarlett dźwięki krócej wybrzmiewają. Gdybym miał to zobrazować, to w X1s instrumenty są większe, ale przez to bliżej siebie nawzajem, za to w Scarlett są mniejsze, ale jest więcej powietrza pomiędzy nimi. Podsumowując: w poukładanych instrumentalnych utworach lepiej sprawdza się Aune, bo wyraźniej maluje każdy dźwięk, za to w szybkich nagraniach gdzie dużo się dzieje gra nieco za gęsto, i tu lepiej sobie radzi Scarlett.

W nawiązaniu do poprzedniego paragrafu, należy wspomnieć o scenie. Różnice są minimalne, 6i6 gra nieco szerzej, zaś X1s głębiej. Jeśli chodzi o poukładanie instrumentów, to tak jak wspominałem: z X1s ma się wrażenie jakby perkusista siedział przed nami, ale jak dojdą gitary, bass, wokal itd. to robi się bałagan. Scarlett to się nie przytrafia, przez to jest bardziej uniwersalna.

Scarlett to porządne, zrównoważone, lekkie i przyjemne granie. Brzmienie Aune jest nieco bardziej spektakularne, widowiskowe, angażujące. Patrząc obiektywnie trzeba przyznać, że poziom jakościowy obu DAC'ów jest zbliżony i ciężko tu wskazać tego lepszego. Wybór może być podyktowany jedynie określonymi preferencjami. Ja osobiście lubię słuchać jednego i drugiego w równym stopniu, zależnie od nastroju i rodzaju muzyki na jaki akurat mam ochotę. Gdybym miał się pochwalić przed gościem który mnie odwiedził, to przeciętnemu słuchaczowi puściłbym Aune, a audiofilowi Scarlett. Gdybym DAC'i miał porównać do słuchawek jakie posiadałem, to 6i6 przypomina HM5, a X1s Fidelio L2.

Jeśli chodzi o wyjścia słuchawkowe, to 6i6 raczej nie nadaje się do słuchania dla przyjemności. Wzmacniacz daje suchy, zimny, nieciekawy dźwięk. Może ciemniejsze i cieplejsze słuchawki trochę lepiej by się sprawdziły, ale na pewno wielkiego wrażenie nie zrobią. Z HM5 jest co najwyżej znośnie, ale z HD669 to już papier ścierny dla bębenków.
Porównując konfiguracje DAC 6i6 + AMP X1s z COMBO X1s można na słuchawkach usłyszeć analogie do tego co było na monitorach, ale te różnice zaczynają się zacierać i są już na tyle małe, że nie podejmuję się ich doszukiwania.

Który sprzęt jest dla kogo, pomijając kwestie dźwiękowe?
X1s: jeśli lubisz słuchać na słuchawkach i masz kolumny ze wzmacniaczem, albo aktywne komputerówki z kontrolą głośności
6i6: jeśli masz monitory studyjne i nie zależy ci na jakości wyjścia słuchawkowego, albo chcesz podłączyć dedykowany wzmacniacz słuchawkowy

 

TOO LONG, DIDN'T READ:

X1s: bardziej dociążony, większa głębia, szybszy dźwięk, lepsza dynamika, wyraźniej zarysowane kontury poszczególnych dźwięków, (za?)gęsty dolny zakres
6i6: nieco szersza scena, więcej powietrza pomiędzy instrumentami, zakres wysokich tonów sięga dalej, równa sygnatura, uniwersalność dźwiękowa

Edytowane przez Lirick
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przyjemność posiadać Scarlettki 2i2 oraz 2i4 i w obu przypadkach zarówno pisk w monitorach, jak i brum przy gitarze występowały. Być może da się to wyeliminować jakąś formą uziemienia (lub odziemienia) obwodu, ale mi się nie udało. Te modele chyba po prostu tak mają.

O nagrywaniu mikrofonu pojemnościowego mogę wspomnieć, że jakość była świetna (Focusrite niby z tego słynie), ale dużo za cicho.

 

Tyle ode mnie. Dzięki za recenzję :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy na te problemy z USB mógłby pomóc Audioquest Jitterbug - niby do tego został stworzony, ale nie wiem czy rzeczywiście działa. Ktoś miał do czynienia z nim i może się wypowiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy na te problemy z USB mógłby pomóc Audioquest Jitterbug - niby do tego został stworzony, ale nie wiem czy rzeczywiście działa. Ktoś miał do czynienia z nim i może się wypowiedzieć?

Jak podłączysz wzmacniacz słuchawkowy to tez słychać ten przydźwięk (na słuchawkach)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o pisk to pojawia się tylko na monitorach (kabel TRS-XLR). Na słuchawkach podłączonych do Scarlett słychać szum z USB minimalnie przy maksymalnej głośności (kwestia mocy wzmacniaczy). Przenosi się on też na X1s, ale słychać go tylko przy mocno odkręconej gałce (sam Aune tego problemu nie ma, słyszalne jest jedynie przy wyborze "line in"). Ten pisk z monitorów, chociaż denerwujący, to da się z nim żyć. Najbardziej jednak przeszkadza ten "brum" przy nagrywaniu gitary i na jego pozbyciu się najbardziej mi zależy, chociaż przyczyna pewnie jest jedna i jak się ją usunie to wszystkie te problemy znikną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie może to być wina interfejsu skoro w połączeniu z laptopem jest wszystko ok? A jeśli chodzi ci o to z tym drucikiem to raczej nie będę próbował, po pierwsze mam kaloryfer daleko od komputera, po drugie mieszkam w bloku i czytałem że taka sztuczka może być niebezpieczna w razie jakiejś awarii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie może to być wina interfejsu skoro w połączeniu z laptopem jest wszystko ok? A jeśli chodzi ci o to z tym drucikiem to raczej nie będę próbował, po pierwsze mam kaloryfer daleko od komputera, po drugie mieszkam w bloku i czytałem że taka sztuczka może być niebezpieczna w razie jakiejś awarii.

Skoro z laptopem jest w porządku to z interfejsem wszystko w porządku (raczej). Z tym drucikiem/kablem wystarczy na chwile spiąć aby upewnić się co do przyczyny. Przy podłączaniu do laptopa ustawiałeś interfejs w innym miejscu ? Może jest za blisko PC gdy wpinasz gitarę ?

Sprawdziłem u siebie na starym PC który czasem sieje zakłóceniami ale martwa cisza, dopiero powyżej 70% głośności na wyjściu słuchawkowym słychać szum własny, na zewnętrznym wzmacniaczu nieco wcześniej no ale tu już specyfika wzmacniacza a nie problem z interfejsem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób podłączasz się pod wyjście zbalansowane?

Co masz na myśli? Tak jak pisałem wyżej, kable TRS-XLR Cordiala.

 

@Damix interfejsu nie ruszałem z miejsca (ok 1,5m od komputera), używałem tego samego kabla USB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup lepszy kabel do gitary (jak najlepiej ekranowany) i problem powinien być mniej uciążliwy. PC i interfejs podpinasz do listwy antyprzepięciowej czy do zwykłego gniazdka/przedłużacza? Jeśli to drugie, to kup listwę.

 

Jak go podpinasz do lapka, to zasilanie idzie tylko po usb? Obstawiam, że tak, skoro problemy znikają... A jak lapek jest podpięty do zasilania to też jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie naśmiewaj się Dam, bo ja naprawdę jestem mocno zarobiony, nie mówiąc o ostatnich problemach zdrowotnych. Pewnie skończy się na po prostu krótszej recenzji puszczonej w trybie pilnym.

To tylko żarty, nie miałem zamiaru cię obrazić.

Nie wiem czy to cena końcowa ale nie wzrosła za bardzo https://www.czakmusic.pl/focusrite-scarlett-6i6-2gen-interfejs-audio-usb,3,9165,26997 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wybacz, zabrakło emotki ":)". Nie ma problemu, mam pełną świadomość że robi się to już trochę komiczne. Choć fakt faktem poważnie brakuje mi czasu na cokolwiek, jest to jednakże moja wina, bo nabrałem więcej niż wynosiły moje możliwości, a wpadło jeszcze kilka projektów, które ledwo wykończyłem w ramach terminów z umów. Przed chwilą skończyłem projekt interfejsu apki mobilnej. Do tego wczoraj przyszły mi 3 duże pudła głośników testowych, którymi zazwyczaj się nie zajmuję. Zresztą zaraz pewnie będę siadał po ostatnich projektach komercyjnych do recenzji Creative X7 + EMU XM7, które też kończę już chyba z drugi tydzień. Pozostało się niewiele - dotrzeć zdjęcia i zrobić screeny panelu sterowania. W dalszej kolejności chyba padnie na Lycana, bo też jest to ciekawy sprzęt i warto byłoby go jednak opisać szerszemu gronu szybciej.

 

Co do samego tematu 6i6, jak widzę nadal materiały są w powijakach. Mam porobione wszystkie zdjęcia + gęsto zapisana strona notatek + 1 strona wrażeń w docx. Ale zacytuję jedno ze zdań końcowych:

 

W kategorii czystej jakości dźwięku Scarlett broni się niczym mała dziewczynka z miotaczem ognia.

 

 

Ogólnie bardzo Cię przepraszam jako Zleceniodawcę recenzji za zwłokę, bo recenzja miała być już miesiąc temu jak nie lepiej.


Wzrosło raptem o 90 zł, więc jeszcze tragedii nie ma. Nadal jest to atrakcyjny brzmieniowo sprzęt w stosunku do ceny.

Edytowane przez EvilKillaruna
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest różnica w jakości/sygnaturze dźwięku (monitory) między 2i2 i 6i6?

 

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Jak ktoś ma 2i2, jakieś doświadczenie z różnymi DACami i czuje się na siłach aby zrobić recenzję porównawczą to mogę podesłać swojego 6i6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to głupie przy moim obłożeniu, ale możemy spróbować jeszcze czegoś we trzech, tj. wysyłki 2i2 + 6i6 po prostu do mnie na testy. Od razu Dam miałby odpowiedź jak zagra z Lycanem + SS V5. Opisałbym Wam wtedy na forum wszystko co i jak, bo to najprostsze i najszybsze co można zrobić. Wysłałbym wtedy Wam obu sprzęt z powrotem i może dosmażył z notatek jeszcze recenzję 2i2. Ale nie namawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dodałem porównanie 6i6 z X1s w pierwszym poście. Sorry, że tak byle jak i że piszę o Scarlett jak o kobiecie :D

Kup lepszy kabel do gitary (jak najlepiej ekranowany) i problem powinien być mniej uciążliwy. PC i interfejs podpinasz do listwy antyprzepięciowej czy do zwykłego gniazdka/przedłużacza? Jeśli to drugie, to kup listwę.

 

Jak go podpinasz do lapka, to zasilanie idzie tylko po usb? Obstawiam, że tak, skoro problemy znikają... A jak lapek jest podpięty do zasilania to też jest ok?

Możesz polecić jakiś kabel? I tak samo listwę. Jadę na zwykłych tanich przedłużaczach z wyłącznikiem.
Scarlett 6i6 ma osobne zasilanie, z samego USB nie pójdzie. Lapek podłączony do ładowarki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie 6i6 ma przede wszystkim większą cholografię i kulturę dzwieku, przez co rozumiem dynamikę, szczegółowość, separację i jednocześnie brak podbić i ostrości na krańcach. X1S względem 6i6 po prostu stara się bardziej... Bardziej pompować scenę, górę kosztem kultury i ogłady dźwięku. A i tak nie jest w stanie podołać Scarlett 6i6.

Ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś poza dynamiką bo dla mnie X1S bardziej stara się krzyczeć ale lepsza dynamika to nie jest mimo wszystko.

Evil, to co z tym porównaniem 2i4 i 6i6? Jak coś to pisz na pw żeby wysłać. I kiedy recka 6i6 :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności