Skocz do zawartości

Fanklub AKG


Sojek_88

Rekomendowane odpowiedzi

Moje 430 są też z tą wełną? Bo jakby nie było to kupiłem je kiedyś od Ciebie ;)

Ja do nich wełny nie wkładałem - wtedy jeszcze nie bawiłem się w modowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 430 są też z tą wełną? Bo jakby nie było to kupiłem je kiedyś od Ciebie ;)

Ja do nich wełny nie wkładałem - wtedy jeszcze nie bawiłem się w modowanie.

 

Jest gdzieś opisany może ten mod?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkręcasz, wkładasz trochę wełny (tak, żeby nie była zbita, bo wtedy więcej basu zabierze) i skręcasz. Cała filozofia :)

Można zamiennie użyć watoliny albo porozciąganej waty, choć w tym drugim wypadku, jej struktura jest bardziej zbita co wiąże się z większymi stratami ilościowymi basu. Można przy okazji rozkręcenia basreflexy powiększyć (takie małe otworki na łączeniu przedniej i tylnej części muszli) to basu przybędzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam idą leciutko, nie są wcale takie grzeczne jak Q701 czy K550, mają kick i lekki pazur, basu w sam raz,

 

Na pewno mówimy o AKG K601? Miałem K601. One NIE mają basu, że o kick-basie z litości nie wspomnę. Basu mają w dawkach homeopatycznych Poniżej 100Hz mają go prawie 6dB mniej (to jest cztery razy mniej!) niż średnicy i góry pasma. Te zakresy dominują przekaz. Bez względu na to z czego je napędzasz. Nawet jak je próbujesz zmusić korektorem do grania dołem, to go też nie mają i mieć go nie będą bo membrana bardzo szybko osiąga maksymalne wychylenia. K601 mają świetną średnicę i delikatnie podkreślone wysokie. To daje fenomenalną stereofonię i przestrzenność. Wokale (szczególnie damskie) są urzekające. Ale bas, drive? No prosze Cię....

 

17af0b85373fd266ed489babbe4c7ea1.png

 

A to, że Ci bardziej odpowiadają niż inne to jest insza-inszość i z tym dyskutować nie mam zamiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mi też się to wydaje "podejrzane", bo z trzech modeli:


- K601

- Q701

- K550


to właśnie 550-tki mają najwięcej basu, jest mocniejszy i twardszy, przede wszystkim twardszy i czuć to niemal w każdych warunkach. K550 nie nazwałbym też nigdy "potulnymi", to bezpieczne brzmienie ale ma swoją agresję. Dopiero Q701 są pod względem basu lekkie i delikatne, z foam modem robią się głębsze, ale nadal brakuje im tej twardości i "bezczelności" K550 (tyle że akurat dla mnie to zaleta). Do metalu nigdy osobiście nie wybrałbym ani K601 ani dowolnych 700-tek, nawet 65th i PRO. Ale K550? Any time better than those :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to jest złudzenie ? Nie wiem, ale T50RP w kwestii basu na wykresie wyglądały podobnie :) A basu było dla mnie miejscami za dużo, SRH940 tutaj też każdy płacze, że jest za malo (a napewno robią to Ci, którzy przeskoczyli z SRH840) dla mnie tam basu jest idealna ilość, tutaj faktycznie też dużo nie ma, ale jest bardzo fajny, a naprawdę jak gdzieś go jest sporo albo ma po prostu udeżenie, to słuchawki nie zabierają mi tego, przynajmniej ja nie czuję się jakoś mocno stratny, chociaż wiadomo gdybym miał coś co basu ma ilości zdecydowanie większe to bym inaczej mógł to odbierać :)

 

Co do średnicy i sceny ta jest bardzo fajna, tutaj chyba nie mam zastrzeżeń żadnych, wysokie są grzeczne, ale nie są w dupie jeśli idzie o wycofanie i nie tracą przez to detali, dodając do tego wygodę to można w tym cały dzień bez zmęczenia siedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe powody:


- wstałeś wypoczęty i Twój ośrodek słuchu nie jest jeszcze "ustawiony" (czyli owe "wrażenie" wg Fatso)

Są takie dni, że człowiek siada do danych słuchawek i stwierdza, że to bezbasowie okrutne a góra piszczy jak diabli, miałby ochotę na mocniejsze tąpnięcie. A na drugi dzień siada do tych samych i ze zdumieniem stwierdza, że basu mu za dużo.


- synergia źródła.

Nie wiem pod co podpinałeś, ale być może po prostu się ze sobą bardzo "polubiły".


- idealnie trafiły w Twój gust.

Być może ten styl grania jest tym, czego szukałeś do tej pory? Trafia w dokładnie te spektrum zakresów, na którym Ci najbardziej zależy i pod którym Twoje utwory brzmią najlepiej?



Aby nie było: K601 bardzo lubię i szanuję, ale rzuciłem się na Q701 ze względu na walory konstrukcyjne i fakt, że można je "dociągać" brzmieniowo w stronę K601 modyfikacjami, uzyskując na wyjściu nieco bardziej wartościowsze brzmienie (moim zdaniem). Otherwise K601 byłyby właśnie tym, co miałbym w tym momencie na głowie. Zresztą na Q701 też jest plucie, że mało basu, że coś. Takie samo było na moje SRSy a także K550 - gdzie te ostatnie miejscami potrafią mi nieźle przygrzać.


Tak jak mówiłem - wykresy nie grają i T50RP vs K601 właśnie to pokazały - niby kreski podobne, a natężenia i barwa inne.


Jeśli chcesz Mikołaju mieć perfekcyjną górę, to posłuchaj moim zdaniem STAXów, zobaczysz co to znaczy "rozdzielczość górnych rejestrów" ;). Gdyby K601 czy Q701 miały taką górę, jak moje SRSy, to naprawdę byłyby to słuchawki idealne.




EDIT: fixy bzdur w jednym zdaniu.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego mam Shure, mi to co one na wysokich prezentują wystarcza, taką górę jak mają K601 to by się przydała mimo wszystko do K550, idealnie by tam pasowała :)

 

Grają naprawdę niczego sobie K601, mi się taki a nie inny charakter podoba, K612 PRO pewnie jeszcze uda się zbadać w tym miesiącu, z tego co mi wiadomo, pady od K701 (profilowane) poprawiają ponoć wiele walorów K601 bez strat tego co już jest, pewnie wypróbuję za jakiś czas.

 

Ale czuć też, że słuchawki potrzebują więcej niż takie HD650 czy HE-300, w klonie zawsze HD650 miałem Gain +10dB gałka na ALPS RK27 50K ustawiona na 50% i jest optymalnie tutaj już trzeba się odnaleźć w przedziale 60-80% :)

 

Q701 nawet tak nie musiałem rozpędzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złudzenie...albo właśnie wyjaśniliśmy dlaczego podobają się Tobie słuchawki, ktore innym się nie podobają.

 

Jest jeszcze trzecia możliwość. Mikołaj ma albo chińskie podróbki K601 albo modowanne przetwornikami z SL HD681. ;)

 

tutaj faktycznie też dużo nie ma, ale jest bardzo fajny,

 

No zaraz. Albo piszemy o ilości danego pasma. Albo piszemy o jakości danego pasma. Proponuję tego nie mieszać bo nigdy się nie dogadamy. Basu w K601 jest mało ale jest dobrej jakości. Tu chyba nikt nie ma zamiaru dyskutować. Jednak zubożenie ilości (czyt. głośności) dolnej czesci pasma w K601 powoduje, że słuchawki IMVHO nadają się do słuchania tylko kilku gatunków muzyki. I bynajmniej nie jest to rock. To nie są uniwersalne słuchawki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje są Made in Austria, raczej z początku produkcji bo numer nie jest jakiś szczególnie wysoki, ale jest jedna sprawa, im trzeba sporo podać, bo inaczej to one grać nie chcą.

 

A bas jest dobrej jakości i wcale mało go nie ma, mało to ja to ja mogę mieć najwyżej kasy ;)

 

Mimo wszystko także coś czuję, że profilowane pady by się tutaj zdecydowanie przydały.

 

Dla Ciebie do rocka są niet, a słuchaj ja na tym teraz słucham Thrash Metal :D ? Am I insane ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMVHO nadają się do słuchania tylko kilku gatunków muzyki. I bynajmniej nie jest to rock. To nie są uniwersalne słuchawki.

 

I właśnie dlatego z trzech tych par (tj. 550, 601, 701), które niby wszystkie są określane jako "Reference" albo "Reference Premium", to właśnie K550 są tej "referencji" najbliższe - mają najbardziej wyrównane pasmo i nie wybrzydzają gatunkami czy jakością utworów tak mocno, jak 6xx i 7xx. Są najbezpieczniejsze, najbardziej wszechstronne, najbardziej wyważone, dobre we wszystkim, ale nie bardzo dobre w czymś jednym.

 

 

ale jest jedna sprawa, im trzeba sporo podać, bo inaczej to one grać nie chcą.

 

Mówiłem ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, jednak potrzebują więcej niż Q701, a to ponoć odwrotnie miało być.

 

Zostając przy basie o ten to ciężko w otwartych Audio Technicach :)

 

Słuchawki u mnie bronią się same, choć mają forę konkretną bo zawsze byłem zwolennikiem brzmienia AKG, lubiłem K240, do dzisiaj zreszta lubię, K601 mi tutaj bardzo pasują jako roznięcie idei K240 Studio.

 

Tutaj nawet nie chodzi o głośność jako taką a po prostu o czystą moc, która muszą dostać, to nie są słuchawki do telefonu, coby z nimi po domku chodzić czy ogródku.

 

A tak z ciekawostek to mają fajny kabel niby gruby ale niesamowicie elastyczny, no i nie wiem co AKG strzeliło do głowy, żeby do K/Q701 dać inną opaskę niż w K601, siedzę w nich już ponad godzinę i gdyby nie to, że mi kabel gdzies smyrnie rekę czy nogę to bym zapomniał, że mam coś na głowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, jednak potrzebują więcej niż Q701, a to ponoć odwrotnie miało być.

 

Wg kogo miało być odwrotnie :)? Jeśli ludzi, to te całe "ponoć" to bardziej była plotka przewijająca się po postach osób, które ich nie miały w rękach, a raczej po prostu nie testowały i porównywały ich gabarytów względem 700-tek. Dużo tego było na h-fi, potem widziałem jak prostowano co rusz. Temat zakończył się z grubsza z chwilą wypadnięcia K601 z regularnej oferty.

 

zawsze byłem zwolennikiem brzmienia AKG

 

No to jest nas dwóch. Przy recenzjach na szczęście niespecjalnie mi to przeszkadza, w zasadzie nawet nie może, bo wpływałoby zbyt mocno na obiektywne podejście.

 

to nie są słuchawki do telefonu, coby z nimi po domku chodzić czy ogródku

 

Byłbym zdumiony, gdyby ktoś je za takie uważał.

 

nie wiem co AKG strzeliło do głowy, żeby do K/Q701 dać inną opaskę niż w K601

 

Siedzę w nich po 6-8h w pracy i akurat nie mam na szczęście z tym problemu, ale widziałem, jak ludzie potrafili z nimi się męczyć. AKG zreflektowało się dopiero w 65th i 712, chyba byli bardzo pewni swoich rozwiązań w tym względzie, bo jedyną zmianą na przestrzeni dziejów był dodatkowy bump i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobne wypustki w SRH940, to zdecydowanie nie jest trafne rozwiązanie, to już wolę tą nędzną piankę z K550, przynajmniej czaszki nie masakruje ;)

 

Ty byś się zdziwił na widok K601 z tel, ale są przecież slajdy AKG gdzie ludzie mają Q701 pod iGrajkiem czy coś, jest to kompletnie normalne.

 

Teraz zastanawiam się jak bardzo jestem głuchy/mało wymagający, że K601 w metalu mi podchodzą bardziej niż chwalone do tego HD650 czy HE-300 ;)

 

A może to jakaś niesamowita synergia ? To by było nadzwyczaj dziwne, bo ten zestaw co mam idealnie oddawał charakterystykę takich HE-300.

 

Z AKG jest podobnie z tym co można wyczytać w poważniejszych recenzji bardziej osłuchanych osób. Jako rowinięcie K240 Studio spisują się świetnie, K701 tutaj by tak nie zapunktowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie - jakie cechy powinien posiadać następca AKG K550 (nie móimy o 551) ? Z zachowaniem plusów i designu K550.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszą górę, lepsze wykonanie (a może po prostu być Made in Austria) dodać odpinany kabel (jak chcą dalej być portable style), brzmieniowo wystarczy im dodać trochę pazura czy lekkiego zadzioru oraz całe wysokie pasmo do poprawy zdecydowanie, więc dużo do roboty w gruncie rzeczy AKG nie ma. Wizualnie to nawet mogą pozostać jakie są, tylko wtedy symetrczyny kabel obowiązkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobne wypustki w SRH940, to zdecydowanie nie jest trafne rozwiązanie, to już wolę tą nędzną piankę z K550, przynajmniej czaszki nie masakruje ;)

 

Ty byś się zdziwił na widok K601 z tel, ale są przecież slajdy AKG gdzie ludzie mają Q701 pod iGrajkiem czy coś, jest to kompletnie normalne.

 

Teraz zastanawiam się jak bardzo jestem głuchy/mało wymagający, że K601 w metalu mi podchodzą bardziej niż chwalone do tego HD650 czy HE-300 ;)

 

A może to jakaś niesamowita synergia ? To by było nadzwyczaj dziwne, bo ten zestaw co mam idealnie oddawał charakterystykę takich HE-300.

 

Z AKG jest podobnie z tym co można wyczytać w poważniejszych recenzji bardziej osłuchanych osób. Jako rowinięcie K240 Studio spisują się świetnie, K701 tutaj by tak nie zapunktowały.

 

Ta "nędzna pianka" jest w nich naprawdę wygodna swoją drogą. Ogólnie są patenty na wymianę opaski w 700-tkach, podklejanie jej podkładkami piankowymi etc., więc jak ktoś chce to może spróbować sobie z tym poradzić i w ten sposób. A można i najprościej - luzując gumki regulacji naciągu, przez co nie piją tak w głowę. Sam martwiłem się czy abym nie musiał tak czynić, ale na szczęście nic z tych rzeczy.
Ja się nie dziwię, ja łapię za twarz i przez chwilę pozostaję w takiej pozycji w bezruchu ;). To jak włożyć silnik od malucha do Jelcza i udawać, że wszystko jest ok. Nie sztuka jest kupić najdroższe słuchawki z katalogu (w tym wypadku katalogu AKG, choć tak po prawdzie to od dawna nie mieli czegokolwiek, co można nazwać "prawdziwym" topem). O ile wśród ludzi jest to kompletnie "normalne", to samo w sobie już normalnym nie jest, wykracza poza definicję normalności.
Może po prostu lubisz gatunek, ale w odchudzonym wydaniu podkreślającym o 180' odwrotne jego walory? Ale co do wymagań, nadal jestem przekonany, że gdybyś posłuchał czegoś naprawdę innego (wide wspominane przeze mnie elektrostaty), to całkowicie zweryfikowałbyś pogląd na jakiekolwiek inne słuchawki "konwencjonalne". Z drugiej strony najważniejsze jest, aby znaleźć brzmienie takie, jakie się lubi, a nie brnąć w zaparte ku górze bez celu. Jeśli K601 spełniają Twoje oczekiwania co do dźwięku - stay with it. :)
Ciężko powiedzieć.
Bo 700-tki brylują już w nieco innych gatunkach, przesuwają "kreskę" w inną stronę i tylko od słuchacza zależy, czy na lepsze.

 

 

A jak myślicie - jakie cechy powinien posiadać następca AKG K550 (nie móimy o 551) ? Z zachowaniem plusów i designu K550.

 

- większa rozdzielczość góry

- większa trójwymiarowość i kompleksowość sceny

 

Reszta moim zdaniem mogłaby spokojnie zostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie. Co prawda dziwię się Waszej tęsknocie za "górą", która razem z przestrzenią, dla mnie, po BD DT770 pro wydaje się duża i bardzo fajna. Przed zzakupem straszono mnie raczej brakiem basu ;). A kabel odpinany jak najbardziej. 32 omy może zostać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj lepszych słuchawek, to i sam też będziesz tęsknił ;). Pod względem ogólnej jakości góry K601 i Q701 górują nad K550, raczej doszukiwałbym się tutaj powodów w przejrzystości, ale żadne z tych słuchawek nie mają góry tak przepięknej i tak rozciągniętej, jak w najtańszych nawet Lambdach. To zupełnie inna liga i naprawdę nie wiem, czy pod względem ogólnym-technologicznym drivery dynamiczne mogą tu wyraźnie konkurować, w szczególności w tym price tagu.

 

Z basem już dawno przestałem zwracać uwagę na cudze opinie. Q701 miały nie mieć w ogóle basu, SRSy miały go nie mieć w ogóle. K550 też miały "leżeć i kwiczeć", a tymczasem w każdym przypadku okazywało się inaczej lub zupełnie inaczej. Od tamtej pory póki sam nie przesłucham to staram się zachowywać dużą dozę rezerwy.

 

Odpinany kabel może zostać, 32 Ohmy również, choć i gdyby gabaryty się tu zwiększyły, to bym nie rozpaczał tak długo, jak HDP da sobie z nimi radę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym,że wygląda tak jakby człowiek musiał mieć kilka par słuchawek, aby być w pełni zadowolonym...

 

A do czego by skakać gdyby kasa się pojawiła i co mogłoby być stopniem wyżej od AKG K550 ? Domowym. I w typie K550.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy od człowieka. Pod względem brzmieniowym spokojnie zostałbym na dobre i na złe ze swoimi STAXami w każdym słuchanym przeze mnie gatunku, dają mi 100% zadowolenia. Osobiście kilka par mam tylko dlatego, że prócz na mieszkaniu bardzo dużo słucham muzyki także w pracy (Q701) i przydaje mi się od czasu do czasu cokolwiek z większą tolerancją i z jakąkolwiek izolacją od otoczenia (K550). Ot cały sekret. Ale brzmieniowo tak jak pisałem - STAX, the true and only i niewykluczone, że po pewnym czasie po prostu pozbędę się większości sprzętu na rzecz kolejnego ich zestawu. To niestety drogi, egzotyczny i mało praktyczny sprzęt, ale o kapitalnym brzmieniu.




Trochę ciężko, bo K550 są pod paroma względami unikatowe, ale jeśli u coś wciąż od AKG to chociażby właśnie K601 (612 PRO). 700-tki mogą być zbyt jasne w porównaniu bezpośrednim.

Na tle K550 bardzo przypadły mi do gustu o dziwo Senny HD600 na standardowym okablowaniu. Trochę inny charakter, ale potraktowałbym je jako krok w górę (edit: no, może też leciutko w bok ;) )

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności