Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub AKG


Sojek_88

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Soundman1200 napisał:

No cóż ,słucham właśnie najnowszego Asot 845 Trance...i K701 na głowie...

Muszę tutaj przeprosić serdecznie Rafacio, czasem z niego drwiłem i śmiałem się, chwalił tak mocno te K701,:)

że niby basu nie brakuje....jakem niewierny Tomasz nie wierzyłem, w K702  mi go brakowało...

Ale przyznaję ,ma chłop rację są rewelacyjne te K701, najlepsze jak dla mnie z tej rodziny K7XX...bas daje po garach, jest go akurat ile trzeba:rolleyes:

To mówię ja ,fan basowego grania...po HD800s wcale mi basu nie brakuje...może już człowiek stary i słuch nie ten...co tam, ważne że jest impreza!...he,he.

Rafacio, druga para K701 to dobry pomysł...:P

Po prostu tak Ci się  już słuch stępił, że sopranów mniej słyszysz i dlatego proporcje między dołem i górą odbierasz jako poprawne - normalne u dziadków ;) .

No chyba, że te chińskie aż tak się różnią od austriackich, które kiedyś miałem i nawet po basmodzie było tak sobie. Nie chodzi o ilość basu, bo to było już ok, ale o dociążenie średnich tonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo K701 to są świetne do słuchania muzyki, a nie sprzętu. Też się kiedyś na nie przesiadłem z HD800 i Staxów i przez długi czas nie miałem potrzeby szukać czegoś lepszego.

Poza tym, wbrew obiegowej, bzdurnej opinii, K701 są łatwe do napędzenia, nie potrzebują żadnych wymyślnych torów i cudowania (gdzie im tam do HD800 i Staxów jeśli chodzi o stopniowanie w zależności od toru). Im wystarczy jakikolwiek solidny wzmacniacz i tyle.

 

Mam Chińczyki od kilku tygodni i mają te same wypustki, co moje Austriaki! Co za niesprawiedliwość!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w ten wigilijny wieczór!
Wiem że to nie dział "co kupić", ale porównuję głownie słuchawki ze stajni AKG, szukam czegoś do funowego grania, troche rocka, czasami wleci zwyczajny pop.
Aktualnie posiadam K612 podłączone pod Aune X1s, myślałem o K7xx/K712/R70x.
Byłem wręcz przekonany, że K7xx to K712 Pro w innym kolorze, z tego co wyczytałem jednak tak nie jest (?)
Co będzie najlepsze? Czy faktycznie K7xx i K712 różnią się sposobem grania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wrzucę taki cytat z forum Estrada i Studio :)

 

  MEGafon:

" Jesli chcesz cos naprawde neutralnego i chcial bys dac AKG jeszcze jedna szanse to wyprobuj 612 pro. To jest zupenie inna liga. Tylko uwaga: jesli myslisz, ze 712 pro to "to samo" co 612 pro tylko lepsze to sie grubo zdziwisz. One nie maja ze soba wiele wspolnego. 712 pro maja przewalony bas, denerwujaca gore i nienaturalmie szereokie stereo. A co w moim przypadku bylo gwozdziem do trumny to odwzorowanie glosow - wszystko za daleko i wygladzone jak twarz modelki po photoshopie. Oddalem i zostalem przy 612 pro. "

 

Coś w tym jest, odnośnie K712 i ich wygładzeniu z Photoshopa ;)

Edytowane przez Kuba_622
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahah?dobre nie to że bronie 712 ale kamaaan przewalony bas denerwująca góra za szerokie stereo i oddalone wokale... Kolo musial miec inne słuchawki na głowie albo słoń mu na ucho nadepnął. W tym przedziale cenowym basu jest ile trzeba, góra jest super, średnica bez upiększeń też bardzo dobra i scena hehe, scena to akurat jest w nich niezbyt obszerna. Chyba że misiek z forum estrada i studio słuchał prosto z clipa. To wtedy zwracam honor ?

 

Edytka. I żeby nie było 612 to spoko słuchawki po prostu kolo bzdury pisze o 712

Edytowane przez brunnerius
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, danonek123 napisał:

Witam wszystkich w ten wigilijny wieczór!
Wiem że to nie dział "co kupić", ale porównuję głownie słuchawki ze stajni AKG, szukam czegoś do funowego grania, troche rocka, czasami wleci zwyczajny pop.
Aktualnie posiadam K612 podłączone pod Aune X1s, myślałem o K7xx/K712/R70x.
Byłem wręcz przekonany, że K7xx to K712 Pro w innym kolorze, z tego co wyczytałem jednak tak nie jest (?)
Co będzie najlepsze? Czy faktycznie K7xx i K712 różnią się sposobem grania? 

 

Nie mam porównania do innych AKG, ale K712 pro mogę polecić każdemu - według mnie są to dość bezpieczne słuchawki i dają radę w szerokim spektrum muzyki. Są lekko ocieplone (przy zachowaniu klarowności jednak) więc brzmią przyjemnie, mają dobry kick basu, a ilościowo jest go w sam raz - kwestia przyzwyczajenia. Scena w miarę duża, ale nie przesadzona, wszystko jest proporcjonalne. Grają gładko, spokojnie, ale właśnie przy zachowaniu pewnej dozy wykopu. Określenie słuchawek funowymi, znaczy niewiele, tak samo jak powiedzenie, że są muzykalne. Każdy może odbierać to inaczej i nazywać. Dla przykładu funowymi można określać słuchawki X2, które różnią się tak bardzo od K712, że przesiadka bywa bolesna w każdą stronę. Mają one obszerniejszy bas, są bardziej żywiołowe i grają na bogato, podczas gdy AKG są powiedziałbym zachowawcze w prezentacji dźwięku. Gdy w K712 brakuje mi mięcha to dostaje je w X2, gdy X2 wydają się "przewalone" to sięgam po gustownie grające K712. 

R70x określane są jako "funowe" bo mają też dość sporo basu. Jednak one ciążą trochę w stronę HD600, czyli spokojnego, lekko ciemnego (dążącego do nautralności) grania. Na wszystkich świetnie się słucha muzyki choć to zależy od dnia, gatunku muzyki i sposobu realizacji materiału.  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, @Soundman1200owi się tak AKG podobają po takich tuzach co to się ostatnio przewijały, pozostaje życzyć żeby nie przestały, bo faktycznie przy dzisiejszych cenach za słuchawki (nawet nie z samego topu) to spora ulga dla portfela, tylko z drugiej strony... Czy warto jest zawsze zaciskać pasa? Cóż, kwestia do przemyślenia, ja kilka razy próbowałem wracać na niższy pułap (czy to słuchawki czy tor) i jakoś mi się to na dłuższą metę nie udawało. Także powodzenia :)

 

Tym bardziej, że AKG to zapewne zacne słuchawki, ja co prawda długo nie miałem słuchawek tej firmy ale bardzo podobały mi się AKG K601, Q701 już mniej, za to K240DF to chyba najlepsze "monitory" jakie do tej pory miałem, takie po starannej renowacji u Evila to dopiero pewnie by zagrały, K240 Monitor 600 ohm te stare złote to dopiero ciekawe brzmienie, w życiu bym nie pomyślał, że tak wypełnione i idące w naturalność, ja je w sumie dodatkowo słodziłem bardzo dobrym ACF-2 lampowym... K340 elektrostatyczno-dynamiczne popisywały się wysokimi tonami, teraz chyba tylko Tesle im dorównują z tych co miałem/słuchałem, poza tym jednak średnio, trochę przekombinowane. Za to AKG K4, te małe niepozorne dziwactwa, te to były kwintensencją tej legendarnej "muzykalności" o której pisze @MrBrainwash, a której pojmowanie właśnie często jest kwestią indywidualną... Tylko wszystkie inne aspekty już pozostawiały trochę do życzenia. 

 

Tak mnie wzięło na wspominki :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewalony bas czy nie, to mi akurat wisi - ilość basu instrumentów słuchanych na żywo też jest różna (perkusja słuchana z odległości 2 metrów w garażu a gdzieś z daleka w dużej sali koncertowej), więc ile by tego basu nie było, to i tak znajdzie się ktoś, kto powie, że dla niego to jest idealna ilość i ktoś, kto powie że nie ;)

 

Natomiast faktem jest, że K712 mają więcej basu niż DT770Pro (może z wyjątkiem tej wersji dla perkusistów, tej nie znam) które są na tym forum uważane za grające zbyt dużym basem - to jest przykład na to, jak człowiek sobie wyrabia opinie na podstawie tego, co przeczyta w necie, a rzeczywistość okazuje się kompletnie inna... DT770 mają za to bas twardszy, taki bardziej sprężysty, z lepszym wykopem i nie wchodzi na średnice tak jak w K712 - tak ja to słyszę.

 

 

Ale mi chodziło o to wygładzanie. K701 też tak wygładzają dźwięk, a K712 nawet jeszcze bardziej - to jest upiększanie, może się podobać, zależy też od realizacji płyty, ale na pewno to nie jest wierne odtwarzanie materiału muzycznego i ja się nie dziwię, że gościowi z EiS wyszło, że K712 są kiepskie do nagrywania.

Poza tym dla mnie nie do przełknięcia jest ta ilość pluszu/kocyk na średnicy. W K701 też jest - można się trochę ratować wywalając gąbkę między uchem a przetwornikiem - ale w K712 to już dla mnie był poziom nie do zaakceptowania.

 

A wisienka na torcie to jest cena - fakt, K712 są trochę inaczej wykonane, koszty materiałowe są na pewno wyższe. Może nawet o jakieś 5 dolarów wyższe... Załączam obrazek podglądowy dla tej sytuacji - po lewej Grek, po prawej Pers po bitwie nad  Eurymedonem.  Wystarczy tylko podmienić Greka na Harman Kardon a Persa na osobę, która kupiła K701 za 600 zł a potem K712 za 1200 i będzie wszystko jasne.

 

eurymedon.jpg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kuba_622 napisał:

Przewalony bas czy nie, to mi akurat wisi - ilość basu instrumentów słuchanych na żywo też jest różna (perkusja słuchana z odległości 2 metrów w garażu a gdzieś z daleka w dużej sali koncertowej), więc ile by tego basu nie było, to i tak znajdzie się ktoś, kto powie, że dla niego to jest idealna ilość i ktoś, kto powie że nie ;)

 

 

Masz rację, choć trzeba byłoby to podzielić jeszcze przez 2-3 czynniki. Z drugiej strony... akurat poziom głośności danego pasma w stosunku do reszty, do słyszenia i do celu w jakimś się zmierza można jakoś w przybliżeniu określić... mamy pewne krzywe odpowiedzi częstotliwościowej, które są tylko teoretycznym modelem niekoniecznie słusznym, ale na razie w praktyce jakoś się sprawdzają.... Większe spory dotyczą właśnie brzmienia i charakteru, które... no właśnie, które nie ma idealnego wzorca i każdy powie, że co innego mu odpowiada i inaczej oceni... Kolejną kwestią jest to, że jedni chcą brzmienia "wiernego" - "akuratnego", a druga grupa osób, chce brzmienia zbliżonego do grania "dobrych głośników" w "dobrym pokoju" i jak pokazują badania pewne podbicie na basie, ocieplenie przekazu ma w tym celu swoje uzasadnienie. 

 

Cytuj

Natomiast faktem jest, że K712 mają więcej basu niż DT770Pro (może z wyjątkiem tej wersji dla perkusistów, tej nie znam) które są na tym forum uważane za grające zbyt dużym basem - to jest przykład na to, jak człowiek sobie wyrabia opinie na podstawie tego, co przeczyta w necie, a rzeczywistość okazuje się kompletnie inna...

 

 

Si, senior... Choć ja akurat po opisach i wykresach potrafiłem wyobrazić sobie dźwięk K712pro i nie odbiegał on od rzeczywistości, choć trochę czymś innym jest wyobrażenie, a czymś innym realne słuchanie. :) Jakoś udaje mi się odrzucić wypowiedzi, które w jakiś sposób odbiegają od tego czego można się spodziewać. Chociaż w przeszłości zaliczyłem nie jedną wtopę. :( Ale wtedy doświadczenie miałem bardzo małe. DT770pro potrafię sobie wyobrazić, choć chciałby to skonfrontować z rzeczywistością. Na razie mogę sobie jedynie popatrzeć na to:
bvsa.jpg

 

;)

Cytuj

Poza tym dla mnie nie do przełknięcia jest ta ilość pluszu/kocyk na średnicy. W K701 też jest - można się trochę ratować wywalając gąbkę między uchem a przetwornikiem - ale w K712 to już dla mnie był poziom nie do zaakceptowania.

 

 

Nie da się ukryć, że K712 pro nasycają średnicę... i rzeczywiście uprzyjemnia to odsłuch. Nie mam jednak skojarzeń tego brzmienia z pluszem i kocykiem. Powiem Ci tak, ludzie kupują jakieś słuchawki, a potem inwestują w sprzęt za grubą kasę, aby dało się słuchać muzyki. Mój FCL(wersja tuż z przed powstania FCL2)@NE5532 i w mniejszym stopniu AUNE dają właśnie podobny efekt jaki mają te AKG w standardzie i to jest na plus dla słuchacza. Jak czytam dzisiaj wątek, że ktos kupił słuchawki za kilka klocków i ma wzmacniacz za drugie tyle i dla niego nie ma synergii, jest za sucho, za technicznie i woli słuchać na słabszych i tańszych słuchawkach - to sobie myślę, że coś jest nie tak, że nie powinno tak być. :) Myślę, że ludzie są do tego przyzwyczajeni jak do wysokich podatków. Dla mnie to jakiś koszmar (dlatego przyjąłem inną filozofię).

 

Cytuj

Ale mi chodziło o to wygładzanie. K701 też tak wygładzają dźwięk, a K712 nawet jeszcze bardziej - to jest upiększanie, może się podobać, zależy też od realizacji płyty, ale na pewno to nie jest wierne odtwarzanie materiału muzycznego i ja się nie dziwię, że gościowi z EiS wyszło, że K712 są kiepskie do nagrywania.

 

Jakie to szczęście, że niczego nie muszę nagrywać i mogę cieszyć się muzyką i przyjemnym brzmieniem. Z tego co wiem, to żadne słuchawki, a nawet to stwierdzenie można podciągnąć pod głośniki, nie odtwarzają wiernie materiału muzycznego, nie mówiąc już o tym, że sam materiał w momencie nagrywania traci część swoich właściwości... A rolą inżyniera jest poznać te ograniczenia i znaleźć sposób na umiejętne ich obchodzenie - właśnie tak by otrzymać "efekt" (czyli też nie do końca wierność). ;)

 

Cytuj

A wisienka na torcie to jest cena - fakt, K712 są trochę inaczej wykonane, koszty materiałowe są na pewno wyższe. Może nawet o jakieś 5 dolarów wyższe... Załączam obrazek podglądowy dla tej sytuacji - po lewej Grek, po prawej Pers po bitwie nad  Eurymedonem.  Wystarczy tylko podmienić Greka na Harman Kardon a Persa na osobę, która kupiła K701 za 600 zł a potem K712 za 1200 i będzie wszystko jasne.

 

Powiedz to sennheiserowi, który w pewnym momencie niemal podwoił swoje cen. :lol: To, że w audio ceny są jakie są, to żadna nowość. Tu na forum są ludzie co z du.py mają wiadro już zrobione. :ph34r: Jednak można też spojrzeć inaczej na to, zrobienie dobrze brzmiących słuchawek nosi znamiona sztuki, a za sztukę nie płacisz jak za bułki w sklepie. 

Jeśli chodzi o K712 nic nie mów, bo wpadnę w depresję - z tego co piszesz przepłaciłem 40zł. :(:P 

Gdyby spojrzeć na to tak jak Rafcio pisze, to (szczególnie obecnie) AKG nie są tanie (w końcu słuchawki wysokiej klasy to produkt luksusowy) są rozsądnie wycenione i przy pewnych kompromisach są w zasięgu szerokiego grona ludzi. 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem używane K712pro ale mi nie podeszły całkiem jednak, zbyt daleko wokal, za sztywne i zbyt wyraziste, ostre niemal na górze...takie wrażenia z pamięci. Wokal daleko,nie czaruje jak w K702/701/Q701...bardziej podziwiamy detal przekazu a gdzie muzyka?

Bas też nie zrobił na mnie wrażenia, musiałem bas mod robić, jednak kosztem wyrazistości i sprężystości przekazu ,nie polecam.

Scena sporo mniejsza już od K701...więc niby jest lepiej ale dla mnie gorzej..przy cenie 600zł za K701 , dawać dwa razy tyle za K712pro nie ma sensu.

Legendarne to są K701, nie przypadkiem AKG dodaje stojaczek dla tych słuchawek...he,he. Król jest jeden...

Każdy kolejny model z tej serii to jednak krok w bok albo w tył...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Soundman1200 napisał:

Legendarne to są K701, nie przypadkiem AKG dodaje stojaczek dla tych słuchawek...he,he. Król jest jeden...

 

Stojaczek przy słuchawkach zawsze na propsie. ;) Szkoda, że przy takiej cenie oszczędzają na akcesoriach.

 

Wstrzymam się jeszcze z ostateczną oceną do momentu wygrzania słuchawek. Na ten moment w K712 każdy aspekt dźwięku dla mnie jest w dobrym tonie. Przypominają mi trochę moje kolumny z pre na lampie w torze. Bez takiego kolorytu, ale z podobną gładkością i "przyswajalnością" (szczególnie na wcale niewycofanych wokalach.) :) 

U mnie paczka w komplecie (tak wypadają na tle innych):
117.0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie te wykresy niewiele mówią. Teraz sobie porównuję właśnie DT770 i K701 i to jest zupełnie inny rodzaj dźwięku - zupełnie inna konsystencja - jeden konkretny, drugi jakby rozciągnięty w przestrzeni ale przez to rozrzedzony. Moje DT770 mają skórkowane pady i na pewno mają trochę więcej basu niż K701, zwłaszcza zejście, więc widać co osoba to inna opinia.

 

I ogólnie rozumiem, że ktoś preferuje dźwięk K712 i nawet za to dopłaci, no ale cena prawie dwa razy wyższa, za praktycznie te same słuchawki, tylko inaczej strojone, to jest jednak trochę wałek ze strony Harmana. Zwłaszcza, że dorabiano do tego jakieś filozofie, że niby K712 najlepsze z serii. Jakby postawili sprawę tak jak Sennheiser z Momentum (dopłata 200 zł za inny kolor) to przynajmniej by było to trochę uczciwsze :P

 

Stojaczek w K701 to oczywiście temat rzeka :D Pamiętam ten moment, gdy pierwszy raz trafił w moje ręce - po poczucie luksusu, te materiały najwyższej jakości udające prawdziwe aluminium. Od tej pory zawsze stoi w moim domu na honorowym miejscu i jest często wycierany z kurzu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MrBrainwash napisał:

 

Stojaczek przy słuchawkach zawsze na propsie. ;) Szkoda, że przy takiej cenie oszczędzają na akcesoriach.

 

Wstrzymam się jeszcze z ostateczną oceną do momentu wygrzania słuchawek. Na ten moment w K712 każdy aspekt dźwięku dla mnie jest w dobrym tonie. Przypominają mi trochę moje kolumny z pre na lampie w torze. Bez takiego kolorytu, ale z podobną gładkością i "przyswajalnością" (szczególnie na wcale niewycofanych wokalach.) :) 

U mnie paczka w komplecie (tak wypadają na tle innych):
117.0.jpg

O kurczę, wybieram DT150 jak tak i DT990....he,he...moje ulubione po K701. DT150 huh....gorąco się robi...

Wystarczy dokupić pady pamięciowe ,drogie skubane ze 300zł,zamontować do K702 /701 i otrzymujemy...:P

Jednak co innego zamknięte słuchawki a co innego otwarte...nie można ich porównywać jednak.

Otwarte cały dzień można mieć na głowie ,zero zmęczenia, zamknięte z racji swej przewagi,lepszego dociążenia,bardziej robią wrażenie, szybciej dyskotekę zrobią na chacie...jednak zmęczą też szybciej.

 Ja słucham all day na słuchawkach więc wolę otwarte...Ale zamknięte ,to prawda, rozwalają każde otwarte dociążeniem przekazu, kosztem scenowości....coś za coś:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Wystarczy dokupić pady pamięciowe ,drogie skubane ze 300zł,zamontować do K702 /701 i otrzymujemy...:P

 

Babę z ptakiem. :lol: A wiesz, że Barney w rzeczywistości (nie serialu) był homo? :o :D

 

"Każda pliszka swój ogonek chwali" oraz "Nie jest dobre to co dobre, a co się komu podoba"... To szczególnie tyczy się słuchawek. Porównywałem kiedyś DT770 ale 80om do słuchawek dwa razy tańszych i do superluxów. I wtedy po za różnicą brzmieniową (były ok, ale wcale mnie jakoś nie zachwyciły) nie wyczułem wyższości jakościowej dźwięku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Soundman1200 napisał:

Miałem używane K712pro ale mi nie podeszły całkiem jednak, zbyt daleko wokal, za sztywne i zbyt wyraziste, ostre niemal na górze...takie wrażenia z pamięci. Wokal daleko,nie czaruje jak w K702/701/Q701...bardziej podziwiamy detal przekazu a gdzie muzyka?

Bas też nie zrobił na mnie wrażenia, musiałem bas mod robić, jednak kosztem wyrazistości i sprężystości przekazu ,nie polecam.

Scena sporo mniejsza już od K701...więc niby jest lepiej ale dla mnie gorzej..przy cenie 600zł za K701 , dawać dwa razy tyle za K712pro nie ma sensu.

Legendarne to są K701, nie przypadkiem AKG dodaje stojaczek dla tych słuchawek...he,he. Król jest jeden...

Każdy kolejny model z tej serii to jednak krok w bok albo w tył...

 

K712 ostrzejsze i dalsze wokale miały z tego samego toru? Bo mi się przypomniała recka k7xx (grające jak k712 raczej), gdzie napisane jest odwrotnie:

"Przyjemną obserwacją okazała się bliższa pozycja wszelakich wokali, ponieważ od zawsze 700-tki lubiły – w przeciwieństwie chociażby do HD600/650 – dystansować ten fragment pasma w zakresie scenicznym. Tutaj tymczasem otrzymujemy nie tylko liźnięcie ciepłoty, ale również po prostu mniejszy dystans od wydarzeń dźwiękowych. Zyskuje na tym chociażby ogólne wrażenie bliskości i obcowania z muzyką, dlatego podejrzewam tak wiele osób ceni sobie wszystkie modele wypuszczone po premierze Q701, a więc K702 65th, K712 i recenzowane K7XX. (...) Góra Pozbawiona jest już tak bezwzględnego, ostrego pazura i analityczności"

Źródło: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-akg-k7xx/

 

Szczerze mówiąc @Soundman1200 mam wrażenie, że coś jest nie tak z tym co piszesz.. robiłeś bassport w K712, a w K701 Ci basu starcza..

graphCompare.php?graphType=-1&graphID[0]

Edytowane przez oblivion
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ciekawe właśnie, wykresy potwierdzają niby że K712 powinny grac sporo bliżej średnicą i bas mocniejszy...

Co zrobić jak w realu tego nie odczułem, ale ja już dziadek ,słuch nie ten w robocie zniszczony....do tego procenty i potem lipa panie tego...he,he. Tak,na tym samym torze słuchane...

Ważne by wybierać to co nam się podoba i tyle...:P

Edytowane przez Soundman1200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie czytanie Audiofanatyka to jest jak czytanie gazety prezentującej dokładnie odmienny światopogląd od mojego... DT990 600 z małą sceną i bez powietrza, srm-252 dobrze napędzający pełnowymiarowe Staxy, Icon hdp wybitnie synergiczny z HD800 itd. Praktycznie co tam przeczytałem, to się nie zgadzałem, równie dobrze mógłby napisać, że DT są prostokątne a Lambdy okrągłe, nie zdziwiłbym się.

 

Ale z Soundman1200 też się nie zgadzam, dla mnie po pierwsze 712 i 701 to praktycznie te same słuchawki, tylko nieco inaczej strojone, ale żadnej przewagi technicznej jednych nad drugimi nie usłyszałem. K701 oczywiście mają więcej góry (czy raczej wyższej średnicy), są jaśniejsze i przez to wydają się bardziej analityczne, a K712 z większym pluszem/kocem na średnicy.

Wokale to już w K701 są bardzo bliskie, a w K712 to dostajemy mniejszy dystans wszystkiego, ogólnie są mniej imponujące pod względem sceny, mają mniej otwarte brzmienie.

 

Jak tylko posłuchałem K712 to wiedziałem, że zwrócę je po 14 dniach, więc nie bawiłem się w ich rozkładanie, podmienianie padów z K701 itd., więc niestety nie wiem, jak jest, ale przypuszczam, że jedne dałoby się łatwo przerobić na drugie, pewnie kwestia padów i ewentualnie wytłumienia muszli.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ,to przecież chyba ten sam driver?!...chyba że się mylę, różnicę robią głównie te pady oraz inne detale strojenia i wytłumienia.

Czytałem jak na Head FI  robiono testy z padami pamięciowymi na K7XX, K712, K702...i różnice zacierały się po wymianie padów...

To wiadomo od dawna...ale jak dałem 600zł i mam właściwie to samo co K712pro za drugie tyle to...gęba mi się śmieje..he,he:D

No i ładne te K701, dzisiaj była u mnie rodzinka i chwalili jakie to ładne masz  te słuchawki, babkę można na nie wyrwać jak nic...:ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Soundman1200 said:

No tak ,to przecież chyba ten sam driver?!...chyba że się mylę, różnicę robią głównie te pady oraz inne detale strojenia i wytłumienia.

Czytałem jak na Head FI  robiono testy z padami pamięciowymi na K7XX, K712, K702...i różnice zacierały się po wymianie padów...

To wiadomo od dawna...ale jak dałem 600zł i mam właściwie to samo co K712pro za drugie tyle to...gęba mi się śmieje..he,he:D

No i ładne te K701, dzisiaj była u mnie rodzinka i chwalili jakie to ładne masz  te słuchawki, babkę można na nie wyrwać jak nic...:ph34r:

nie te same bo zniekształcenia mierzone większe na K712 od k70.. :P 

"żelki" - pady zrobili chyba pod amerykanów - widać i w europie niektórym/nielicznym  spasowały 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ,to przecież chyba ten sam driver?!...chyba że się mylę, różnicę robią głównie te pady oraz inne detale strojenia i wytłumienia. Czytałem jak na Head FI  robiono testy z padami pamięciowymi na K7XX, K712, K702...i różnice zacierały się po wymianie padów...

To wiadomo od dawna...ale jak dałem 600zł i mam właściwie to samo co K712pro za drugie tyle to...gęba mi się śmieje..he,he

No i ładne te K701, dzisiaj była u mnie rodzinka i chwalili jakie to ładne masz  te słuchawki, babkę można na nie wyrwać jak nic...

 

To akurat nie jest prawdą. Zmiana padów zmienia dźwięk ale jednak grają inaczej. Miałem jednocześnie K702 i K7xx w towarzystwie R70x. I założenie pamięciowych padów na K702 poprawiło zejście basu, przybliżo granie, scena była mniejsza i to by było na tyle. Nie grały tak ciepło ani blisko jak K7xx że swoimi padam ani tak jak po założeniu padów od K702. Z tego co pamiętam oznaczenia przetworników są identyczne przy chęci zakupienia ich osobno ale głowy nie dam. Więc nie wiem skąd te różnice w dźwięku. Skoro konstrukcja jest ta sama to sam tuning przetwornika dla K712 i K7xx musi być inny.

 Edytowane, Sory za literówki, autokoretka i % robią swoje :).

Sent from my HTC U11 using Tapatalk

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności