Skocz do zawartości

CHORD DAVE - Pierwszy Egzemplarz Już Sprzedany w MP3Store


Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym chętnie przyjął do domu, również z właścicielem, wspomniane HE-6. YH100 akurat mam u siebie, zbalansowane. Dostają około 2W na kanał przy swojej impedancji. He-6 mogą dostać ponad 5, stąd moja nagła ciekawość. ;) Tak przy okazji - to jest odpowiednik wzmacniacza głośnikowego 35W/8 lub 70W przy 4 omach.

 

Majkel, niepokoisz mnie :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja bym chętnie przyjął do domu, również z właścicielem, wspomniane HE-6. YH100 akurat mam u siebie, zbalansowane. Dostają około 2W na kanał przy swojej impedancji. He-6 mogą dostać ponad 5, stąd moja nagła ciekawość. ;) Tak przy okazji - to jest odpowiednik wzmacniacza głośnikowego 35W/8 lub 70W przy 4 omach.

 

Majkel, niepokoisz mnie :ph34r:

 

Ale w jakim sensieeee? :huh:

 

Edit po minucie: w sumie zaniepokoiło mnie Twoje zaniepokojenie. :mellow:

Edytowane przez majkel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Know How, R&D, marketing + olbrzymia marża. W końcu to topowy DAC, pokaz możliwości Chorda. Co z tego, że tyle kosztuje, skoro Chord i tak więcej zarabia na Mojo i Hugo. :)

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP - dokładnie to samo dzisiaj o nim napisałem (R&D i marketing), a środek - na oko jakieś 252 PLN ;) Dzisiaj z tatą elektronikiem rozmontowaliśmy kondycjoner za 1700 PLN (DIY). Tata stwierdził, że najdroższa jest w nim obudowa, a elektronika coś koło 250 PLN w sumie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na rodzaj obudowy, w częściach może dojść do kilkuset zł. Tyle że tu Chord wcale się nie wyróżnia na minus względem urządzeń audio podobnie wycenianych, bo w zasadzie mało które jest niezwyczajne pod względem sposobu wykonania elektroniki. Chord będzie uzasadniał cenę tym, co jest nie do sprawdzenia, czyli zaawansowaniem kodu FPGA, ewentualnie dźwiękiem na zasadzie, że "sam Pan słyszy" gdy się podoba, lub że "tak właśnie brzmi muzyka" gdy się komuś nie spodoba.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP - dokładnie to samo dzisiaj o nim napisałem (R&D i marketing), a środek - na oko jakieś 252 PLN ;) Dzisiaj z tatą elektronikiem rozmontowaliśmy kondycjoner za 1700 PLN (DIY). Tata stwierdził, że najdroższa jest w nim obudowa, a elektronika coś koło 250 PLN w sumie.

 

Nie no trochę więcej... sama kostka Xilinx Spartan 6 to koszt 125$, a w Davie chyba 4 szt siedzą. Do tego płyta, zasilanie, obudowa z ciosanego aluminium, wyświetlacz, obstawiam, że części to ok 3000zł wychodzi.

 

Edit: tu jest mowa o 300$ za szt.

http://www.head-fi.org/t/766517/chord-electronics-dave/420#post_11969782

 

Bardziej zabawne jest to, że inne topowe DACi też potrafią kosztować gruby hajs a ich "sercem" jest scalak za 4$. :D

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak dwa posty niżej na haed-fi wypowiada się konstruktor

http://www.head-fi.org/t/766517/chord-electronics-dave/420#post_11970358

I jest jedno FPGA ale trochę mocniejszy LX75, w Hugo itd. jest chyba LX9

A tu jest porównanie kostek:

http://www.xilinx.com/support/documentation/data_sheets/ds160.pdf

wygląda na to że tak około 8-9 razy "mocniejszy" jest LX75.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde dlaczego w Polsce nie mamy takich marek? Przecież mamy tylu zdolnych ludzi. To tylko podatki czy po prostu taki nasz mental, że nie umiemy zrobić nic wow :)

Bo polska branża audio wie, że lepsze deko handlu niż kilo roboty. Sklepy wolą importować niż oferować krajowe, bo mają podwójny zysk, gdy są przy okazji dystrybutorem. Do tego dochodzi mentalność, która nas różni np. od Niemców. Niemiec w pierwsze kolejności wybiera niemieckie. Polacy zazwyczaj wybierają polskie, gdy nie ma zagranicznej alternatywy, choćby to było Made in China, ale krew nie zaleje, że pieniądze wziął współziomek.

 

Poza tym nie ma czegoś takiego jak "mocniejsza" kość FPGA, raczej pojemniejsza. Bierze się najmniejszą taką, która pomieści stworzony kod i będzie go obrabiać w narzuconym czasie. Co się w sumie sprowadza do tego samego, bo jak czas jest krytyczny, to się tworzy więcej równolegle pracujących rejestrów, itp. Dlatego jeśli gdzieś dodano obsługę 768kHz, to trzeba w zasadzie podwoić moc obliczeniową, a ponieważ maksymalne taktowanie jest narzucone technologią kości, to trzeba dołożyć "arrayów" do obliczeń DSP i przetwarzania C/A.

 

125$ za Xilinxa czy Alterę to raczej w detalu. Nie wyobrażam sobie takiej ceny hurtowej.

Trzeba poczekać kilka lat, jakiś chińczyk go sklonuje za 1/40 ceny.

Ja myślę, że trzeba będzie czekać mniej, a Chińczyk napisze, że kod FPGA własny i lepszy niż w oryginale. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezusie Nazarejski jakie rozważania ekonomiczno-technologiczne.

 

Coś w tym jest, że żeby zrobić coś przełomowego to trzeba zakasać rękawy i tyle. R&D takich cyfrówek Chorda to jest czas liczony w latach a u nas wielu szkoda kapitału na takei rzeczy.

Z drugiej strony mamy Lampizatora, który cieszy się istotną rozpoznawalnością na chyba całym świecie.

 

Co do FPGA: zdaje się, że tam też są DSP cores, które różnią się taktowaniem (?) zatem zdaje mi się, że FPGA może być "szybszy".

Ciekawi mnie to, że Mojo obsługuje 768khz, a Hugo połowę tego. Identycznie się to przedstawia dla zagęszczenia strumieni DSD. Czyżby kość w Mojo była wydajniejsza a algorytm WTA miał więcej "tapów"? Hm...


@UP - dokładnie to samo dzisiaj o nim napisałem (R&D i marketing), a środek - na oko jakieś 252 PLN ;) Dzisiaj z tatą elektronikiem rozmontowaliśmy kondycjoner za 1700 PLN (DIY). Tata stwierdził, że najdroższa jest w nim obudowa, a elektronika coś koło 250 PLN w sumie.

 

Ludzie z Shiit Audio trochę się nad tym narozprawiali. Ponoć te całe obudowy na rynek konsumencki to i duży ksozt i duży problem technologiczny (sporo odrzutów z produkcji).

Warto czasem pomedytować nad tym za co tak naprawdę płacimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majkel masz rację co do mentalności Polaków i do tego jeszcze chcą coś jak najtańszego przy maksymalnych wymaganiach, no i jeszcze do tego urwą kabel od słuchawek, czy zapchają kanał w słuchawkach dokanałowych woskowiną i wysyłają takie rzeczy na gwarancję.
A co do Polskiej branży audio to jest parę dobrych firm, np. mamy trzech znanych konstruktorów customów na świat, którzy konkurują z resztą świata na równym poziomie. Ale nie tylko w customach mamy, gdyż takie firmy jak Ancient Audio, APS, czy Lampizator też się liczą. Twoje wzmacniacze też są dobre, znająć którąś wersję Black Pearla, czy Sonica, choć nie moje granie to są to wzmacniacze, które uważam że śmiało mogą być w systemie na stałe. Sam mam chińskiego daca i wzmacniacz Yulongi Sabre z serii 18, ale to dlatego że mi one bardzo pasują i nie widzę nić ciekawego co by mogło je zastąpić.

A Chordzie się płaci za markę i za to że wymyślili własną kość, która jest bardzo dobra. Sam bym przesłuchał Dave i sprawdził czy on jest naprawdę taki dobry.

Edytowane przez misiekkb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezusie Nazarejski jakie rozważania ekonomiczno-technologiczne.

Coś w tym jest, że żeby zrobić coś przełomowego to trzeba zakasać rękawy i tyle. R&D takich cyfrówek Chorda to jest czas liczony w latach a u nas wielu szkoda kapitału na takei rzeczy.

Z drugiej strony mamy Lampizatora, który cieszy się istotną rozpoznawalnością na chyba całym świecie.

 

Po pierwsze, ewentualna przełomowość jest tak dobrze schowana, że nie wiadomo, czy w ogóle przełomowa. Po drugie - nie "szkoda kapitału", tylko zwyczajny jego brak. Sama aparatura laboratoryjna typu oscyloskopy, generatory, różnego rodzaju mierniki, sprzęt lutowniczy - i robią się dziesiątki tys. zł, które trzeba najpierw (inaczej) zarobić. Dlatego pojawiają się firmy znikąd żądające abstrakcyjnych sum za swoje wydumki, a jak się tego słucha lub do środka zajrzy, to nie wiadomo o co chodzi. Po prostu jest celowanie w nieosłuchanie sporej części rynku odbiorców i egzaltowanymi hasłami opowiada się o takim produkcie ezoteryczną nieprawdę, licząc na autosugestię podpartą efektem Veblena.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tą własną kostkę FPGA w Chord to bym tak nie do końca wierzył. Z rozmów z różnymi ludźmi wyszło, że siedzi tam Atmel albo Altina. Modeli nie znam, bo do końca się tym nie interesowałem.

No i Te "czary", że napisali własny program do kości to też tak trochę pod mistycym podchodzi. Taki ESS w Sabre też ma program, ta kostka to też zespół tranzystorów. Różnica polega na tym, że ESS sprzedaje producentom sprzętu, już oprogramowane, a Chord jeszcze ten program dorabia. Znaczy więcej "know how" u nich zostaje.

 

Chord jest tak samo nowatorski jak YSDZ który Altinę użył do kontroli głośności (zrobili wzmacniacz) i kontroli wejść. Tyle, że Chord każe sobie za swoje zabawki słono płacić.

 

I wcale nie mówię, że nie warto, mówię tylko, że warto wiedzieć co siedzi w środku, zanim zaczniemy się zachwycać. Oczywiście ta wiedza wcale nie powinna nas od zachwytów powstrzymywać. Jak się coś komuś podoba, to może mieć sprzęt nawet napędzany cytrynami. Nie mnie to oceniać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba stworzyć rekolekcje dla audiofili. Bo czasem aż się słabo robi jak wielka jest wśród nas niewiedza techniczna i jak robi się nas w balona. Inna sprawa, że każdy czasem lubi być zrobiony w balona za grubą kasę, taka nasza słabość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba stworzyć rekolekcje dla audiofili. Bo czasem aż się słabo robi jak wielka jest wśród nas niewiedza techniczna i jak robi się nas w balona. Inna sprawa, że każdy czasem lubi być zrobiony w balona za grubą kasę, taka nasza słabość :)

 

Popieram! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności