Słuchawki dokanałowe do ok. 100zł

[miki104]

Witam wszystkich.

Przyszedł taki dzień, w którym słuchawki powiedziały: NIE! Już mamy Cię dosyć i nie będziemy grać (to powiedziała dokładnie lewa słuchawka). A słuchawki były to Brainwavz M1. Wytrzymały troche ponad rok (dokładnie rok i 2 miesiące) no i lewa słuchawka padła.. W sumie jeszcze coś tam próbuje grać ale przerywa często. Wina kabla zapewne, przyznaje się, że nie dbałem o słuchawki. Wkładane do kieszenie z kluczami, niewypinane z telefonu, zwijane byle jak, brak etui itd. Ale były to najdłużej działające słuchawki jakie miałem. Ba! Grały najlepiej ze wszystkich, które miałem (ale były też najdroższe). Słuchawki mam zamiar zbadać w najbliższym czasie i ewentualnie naprawić (bo jak kabel złamał się przy Jack'u to dam sobię rade), ale oddam je młodszej siostrze, a co tam niech się cieszy.
Ja natomiast chciałbym jakieś nowe słuchawki za ok. 100zł (max. do 150zł ale to naprawdę muszą być warte swojej ceny).
Wymagania jakie stawiam słuchawkom to:

-wytrzymałość- biegam, jeżdżę na rowerze, gram w gry komputerowe, uczę się i to wszystko robię ze słuchawkami, więc muszą być naprawdę wytrzymałe (głównie chodzi mi tu o kabel),

-dobry dźwięk ale bez przesadnego basu- dźwięk w M1 był dla mnie genialny. Wszystko było w sam raz. Nie jestem jakimś audiofilem ale miałem słuchawki z Lidla za 20 zł i to było dno i kupa mułu, chyba właśnie stamtąd wydobywał się dźwięk, przynajmniej takie miałem wrażenie,

-mikrofon mile widziany, ale nie musi być.

Jasne, mógłbym znowu kupić M1 ale... chyba chcę przetestować coś innego. Może być oczywiścię ta sama firma (swoja drogą myślałem czy teraz Brainwavz Delta sobie nie kupić), jednak czekam również na inne propozycję i "+" oraz "-" danych słuchawek.

Z góry dziękuję za pomoc, zapraszam do gorącej dyskusji.

[aneno]

Xiaomi piston, wersja v2 koniecznie. Znajdziesz poniżej stówy ale musisz uważać na podróby.
V3 są znacznie gorsze jeśli chodzi o dźwięk. W sumie jeśli chodzi o wykonanie też.

Edytowane 17 Grudnia 2015 przez aneno

[miki104]

A co sądzisz o Blaupunkt Pure 111? Coś opinii nie mogę za bardzo znaleźć, a trochę mnie zainteresowały

Te Xiaomi wygladają na solidne, co prawda mają trochę "kobiecy" design (według mnie) ale ogólnie opinie mają dobrą i również mnie zainteresowały, chociaż możliwość dostania podróbki mnie trochę odstrasza...


P.S.: Znalazłem jeszcze takie: Takstar Hi-1200.

Edytowane 17 Grudnia 2015 przez miki104

[Bercikos]

Tez szukam do 100zl, jbl t100a jak oceniacie?

[Marsson]

Polecam Panasonic HJX5. Słuchawki obłędne w swojej budowie i brzmieniu, a same słuchawki się zbliżają do monitorów niż funowych dźwięków i brzdąkań Alph, delt, czy JBLów.
Te słuchawki charakteryzują się dobrą izolacją, ale minusem jest to, że są bezwzględne dla słabych utworów i odtwarzaczy. Co do pasma przenoszenia, to prawda. Od około 5-8 Hz słuchawki grają, a nie pierdzą czy po prostu nic nie działa. Grają to co im piosenka zaoferuje w dodatku są bardzo podatne na equalizer, ale na pewno nie nadają się dla bassheadów albo innych zboczeń muzycznych, bo bardzo wiernie oddają muzykę i robią to w sposób wyrafinowany.
Wszystko co ma być punktowe, jest punktowe, a wszystko co ma trwać, będzie trwać. Polecam gorąco !
Edit: postaram się zrobić reckę w weekend.

Edytowane 18 Grudnia 2015 przez Marsson

[paratykus]

"Od około 5-8 Hz słuchawki grają, a nie pierdzą czy po prostu nic nie działa."

 

Ciekawe, ciekawe. Granie na tych częstotliwościach sprawdzone empirycznie-odsłuchowo ?

 

Jesteś słoniem ? Wielorybem ?

 

[aneno]

Podejrzewam, że nawet wieloryb miałby problem posłuchać sobie tego 5 herzowego basu z dokanałówek. Nie mówiąc już o pisaniu recki
Słuchawki nie dla ssaków morskich.

[Marsson]

Drogi kolego, jeśli nie jesteś w stanie zaakceptować faktu takiego, że każda fala dźwiękowa, to tak naprawdę fala energii (a dokładniej zmiana gęstości ośrodka rozchodzenia się tej fali i wraz z gęstością, ciśnienia) i dla nas nie jest problemem usłyszenie tego, a bardziej problem z wytworzeniem tego dźwięku przez przetworniki. Mówię co jest i co czuję, a jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, że generator funkcyjny jest w stanie generować sygnał prostokątny o częstotliwości 5Hz, to Twój problem. Przecież nie słyszysz wybuchu bomby, bo ma częstotliwość rzędu 1 Hz?
Jeśli byłbyś na tyle mądry, to byś zajrzał, dlaczego piszę o tych 5 Hz i się dowiedziałem, czemu te panasonici są tak wyjątkowe. Nie zajrzałeś, więc nie wypowiadaj się.
Ułatwię Ci zadanie, bo wujek G wyraźnie gryzie. Konstrukcja dwuosiowa daje radę i naprawdę jestem pod wrażeniem tego pomysłu. Dla ludzi, którzy szukają więcej basu, polecam model HJX20

[Inszy]

O proszę, a jednak badacze ludzkiego słuchu się mylili - to nie my nie słyszymy dźwięków, tylko sprzęt i natura ich nie generują I co tam, że żaden instrument nie gra na 5Hz i nawet sprzęt studyjny tego nie odtwarza - przecież wystarczy kupić niedrogie doki, żeby muzyka ożyła na skalę nieznaną audiologom

[Marsson]

Badacze słuchu mówią o słyszeniu dźwięku, ja mówię o słyszeniu zmiany ciśnienia. Nie wiem, czego tutaj można nie rozumieć?
Prosta zależność, każda fala akustyczna to fala podłużna, im mniejsza częstotliwość tym niższy dźwięk, a nie słyszymy nic poniżej 16Hz (uśredniona wartość), ale to nie znaczy, że nie potrafisz usłyszeć zmiany ciśnienia. To tak jakbyś twierdził, że wchodząc na Mount Everest, nie zmienia się dźwięk, bo tak twierdzisz. Dźwięk się zmienia wraz z ośrodkiem, a fala akustyczna jest wyczuwalna i słyszalna, bo wpływa na ośrodek w którym twoje uszy się znajdują. Nie wiem czemu nie potraficie rozróżnić zmian ciśnienia od zwykłej słyszalności dźwięku.
Nigdy nie posiadałem doków, które przy <15Hz by wydały z siebie słyszalny i dobrze zorganizowany dźwięk.
Natura tworzy tego typu dźwięki, zanurkuj pod wodę, a usłyszysz dźwięk, który nie ma tak naprawdę częstotliwości, bo jest stałym ciśnieniem oddziałującym na ucho.

Waszym problemem jest fakt, że patrzycie na słuchawki tylko pod względem "grają, nie grają", a nie patrzycie na fakt, że kontrola membrany w tych dokach, to zupełnie inny poziom niż jakiekolwiek inne doki. Proszę bardzo, hejtujcie dalej. Ja nie mam zamiaru słuchać ani infra- ani hiper- ani ultradźwięków, ale faktem jest, że te doki potrafią tak kontrolować membranę, że potrafią to zrobić, a słychać to chociażby po samych odgłosach chodzącej membrany.

Edytowane 18 Grudnia 2015 przez Marsson

[Inszy]

Ale niby co gra w słuchawkach te 5Hz, skoro nie ma instrumentów, które tak nisko zejdą, a i w studiach nagraniowych się nie pracuje na takich częstotliwościach?

No, chyba że te Panasy eksplodują w uszach

[SlawekR]

Badacze słuchu mówią o słyszeniu dźwięku, ja mówię o słyszeniu zmiany ciśnienia. Nie wiem, czego tutaj można nie rozumieć?

....

 

Może problem jest z semantyką i nie należy mówić o słyszeniu ciśnienia, tylko o jego odczuwaniu, bo to chyba jednak już nie jest słyszenie. Tak samo jak nie czuje się dotyku światła, ani zapachu dźwięku, tak samo raczej nie słyszy się ciśnienia. Jak się komuś uszy przytkają w górach to raczej nie jest to słyszenie a odczuwanie. Pomimo, że uczestniczy w nim narząd słuchu. I hejt niewiele ma z tym wspólnego. A tak w ogóle proponuję się za bardzo nie nakręcać. Bo kłótnia z tak trywialnego powodu jest kompletnie zbędna.

[Marsson]

Żaden instrument tego nie zagra, ale od tego są generatory funkcyjne, żeby generować każdą częstotliwość jaka Ci się zamarzy.
Dokładnie to był przebieg sinusoidalnie zmienny, 5Hz.
Chciałem tylko pokazać, poczuć, stwierdzić, że konstrukcja dwuosiowa (dwa magnesy i jedna cewka w HJX5 lub dwie cewki i dwa magnesy w HJX20) spełnia swoją rolę, a membrany są kontrolowane w sposób bardzo dobry, czego nie da się zrobić w przypadku zwykłych przetworników, gdzie powrót do pozycji normalnej jest realizowany przez sprężystość samej membrany, a nie jest wspomagany przez zewnętrzne źródło energii jakim jest kolejna cewka/magnes.
Panasonic idąc w tą konstrukcję zapewnił możliwie najdokładniejszą kontrolę nad membraną za dość małą kwotę.
PS. Właśnie usłyszałem dźwięk podpalonego gazu w teledysku Adele - Hello, co mnie bardzo dziwi, bo wcześniej tego szczegółu nie potrafiłem wyłapać. Tego typu słuchawki mają okazję być bardzo punktowymi słuchawkami, które nie będą grać wtedy kiedy "piosenka nie gra" i to chcę tylko zaznaczyć. No i polecam te doki, jako bardzo ciekawy eksperyment
Edit: Nie mam zamiaru się kłócić, ja tylko zaznaczyłem fakt dotyczący słuchawek

Edytowane 18 Grudnia 2015 przez Marsson

[Inszy]

A nie no, jak się słucha generatora zamiast muzyki, to może i ta magia ma jakiś tam sens. Tylko jak już słuchasz 5Hz, to bez zmiany głośności przerzuć się na np. 10kHz. Pewnie będą wesołe doznania

[SlawekR]

Jeśli już mowa o zabawach z częstotliwościami z zakresu pojedynczych Hertzów i jeśli już ktoś aż tak naukowo do tego podchodzi, to zdecydowanie powinien uwzględnić fakt, że może to być niebezpiecznie, bombardowanie zmysłów tego typu bodźcami. Gdyż może wywołać epilepsję, z racji na fakt, że jest to częstotliwość pracy mózgu, a dokładniej fal Theta.

[kazikson91]

Czytając ten temat aż przypomniały mi się czasy technikum i samochodowe "tuby" moich kolegów. Oni twierdzili, że to świetny niski bas, ja słyszałem za to wpadającą w rezonans klapę bagażnika.

[AmG]

Od siebie dodam o pistonach v2, że rzeczywiście grają jak dla mnie na 5-, jednakże kabel, a raczej oplot z materiału przy wtyku jack łatwo się szarpie, poza tym właśnie mi dzisiaj padły, przyznam że łatwo je zarysować no i są dość delikatne i w zimę skutecznie chłodzą uszy
Jednakże kupiłem je ponownie choć nie dla mnie, na alledrogo, są po 40zł jak i za ok. 100zł, polecam raczej coś od sprzedawców bardziej zaufanych. Z tego co czytałem w zasobach internetu oryginalne pistony v2 mają w specyfikacji na pudełku z tyłu napisane 1,2 a podróbki 1,1, ale nie jestem tej informacji w 100% pewien.

[ziupo]

Osobiście mogę polecić jeszcze Xiaomi Hybrid - grają naprawdę ładnie, zyskały na średnicy i basie (bardziej stopka i bębny niż syntetyczny bass).