Pono Player

[Fatso]

Neil Youg jakiś czas temu reklamował Astell&Kern, twierdząc, że MQS to jest to czego tłuszcza potrzebuje. Że wszystko co ciekawe w muzyce zostało wygolone, i że do nas docierają tylko popłuczyny tego co faktycznie być powinno. Jakiś czas później pojawił się startup projektu Pono. Odtwarzacza, który ma być "tym jedynym, właściwym". Poza informacją, że pojawi się w nim Sabre ES9018KM nic kompletnie nie przykuło mojej uwagi. Aż do czasu kiedy pojawiła się opcja na przetestowanie tego urządzenia.

 

 

http://audioivoodoo.blogspot.com/2015/11/pono-player-odtwarzacz-przenosny.html

 

[hechlok]

Recenzja jest świetna, tym bardziej, że w 100% oddaje charakter urządzenia. Pono ma bardzo prosty, intuicyjny interfejs, naprawdę dopracowane opakowanie, drewniane pudełko. Wszystko jest dopracowane pod kątem marketingowym - widać, że poświęcono sporo czasu na aspekty dodatkowe w marketingu tego produktu. Sprawia to ogromną przyjemność. Moja żona spojrzała na to i powiedziała: "no ten to musiał być drogi". Jak widać można się postarać za $400. A jeśli chodzi o dźwięk, to na początku było jakoś tak dziwnie inaczej - przede wszystkim w zakresie budowania sceny - niby jest szeroko, jest głębia i holografia, ale podane jakoś tak bliżej, bardziej bezpośrednio. Po chwili mózg przyzwyczaja się do takiej prezentacji i całość sprawia wrażenie otoczenia dźwiękiem i muzykami. Na koniec rzecz najważniejsza - są grajki, które podają dźwięk precyzyjniej, które mają mocniejszy bas i są bardziej szczegółowe, ale Pono gra muzykę. Wiem, że to banał, ale naprawdę jest w tym 100% muzyki. Chciałem poprzerzucać swoje kawałki testowe, które zazwyczaj włączam na 2 minuty w wybranym momencie i przeskakuję do następnego - każdego z nich wysłuchałem do końca, bo nie mogłem przerwać. Głowa się kiwa sama, noga tupie, oczy się zamykają i odlatuję. Może to o tej bliskości muzyki mówił Neil Young. Udało mu się. Na koniec dałem do posłuchania żonie - włączyła ostatnią płytę Adele i tak skończyła się moja zabawa z Pono. Nie chciała mi go oddać...

[Spawn]

Bateria na 6 godzin....

[sn4ke]

Na upartego jak masz jakis nieduzy powerbank to mozna sobie zrobic kanapke

 

Fajna recka, ale szczerze gdybym mial do wydania niecale 2k na grajka to chyba bym sie nie skusil - w kieszeni naprawde musi wygladac jak murzynskie dildo...

Edytowane 2 Grudnia 2015 przez sn4ke

[shakur1996]

Mam pytanie: czy jest prawdą, że na ten player można wrzucać tylko muzykę zakupioną poprzez specjalny sklep? Innymi słowy czy można sobie wrzucić do niego i słuchać swoją muzykę, którą się ma u siebie czy tylko muzykę z tego specjalnego sklepu. Jeżeli ze specjalnego sklepu to faktycznie cena za ten plauer jest inna niż te 400 dolców; dużo wyższa.

[awayeah]

Mam pytanie: czy jest prawdą, że na ten player można wrzucać tylko muzykę zakupioną poprzez specjalny sklep? Innymi słowy czy można sobie wrzucić do niego i słuchać swoją muzykę, którą się ma u siebie czy tylko muzykę z tego specjalnego sklepu. Jeżeli ze specjalnego sklepu to faktycznie cena za ten plauer jest inna niż te 400 dolców; dużo wyższa.

 

Wrzuca się normalnie muzykę i przynajmniej ja nie miałem problemów z żadnym formatem. Z czytaniem kart pamięci też nie ma problemu. Generalnie proces taki jak w iBasso czy Sansa:) - podłączasz i kopiujesz.

Można też synchronizować przez ich aplikację, która jest o dziwo bardzo rozbudowana i całkiem dobra.

Tylko przez aplikację można natomiast aktualizować firmware.

[shakur1996]

Dzięki za wyjaśnienie. Kiedyś jak czytałem pierwsze recenzje miałem wrażenie, że muzykę można wrzucać tylko poprzez ich aplikację i to kupioną z ich sklepu. Ale jak tak nie jest to gitara. Ciekawy player.

[Gourney]

Recka fajna, player ciekawy, nawet rozważałem zakup z komisu do czasu aż doczytałem czas pracy na baterii - ponury żart. Może i można zrobić kanapkę z powerbankiem, ale sam player mały nie jest...

 

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[hechlok]

nie słucham go na wyjeździe dłużej niż 6h bez dostępu do prądu albo powerbanku, więc dla mnie czas pracy to nie jest ponury żart. Niektóre telefony nie wytrzymują dłużej

[KaszaWspraju]

Jak zapomnisz naładować to może zabraknąć prądu na drugi dzień. 1,5h słuchania w trasporcie publicznym w jedną stronę do pracy czy na uczelnie, to dość częsty wynik.

Edytowane 2 Grudnia 2015 przez KaszaWspraju

[hechlok]

Prawdą jest, że na baterię trzeba uważać. Wczoraj wieczorem np. zabrakło. Jeśli chodzi o brzmienie, to z DT990 Pro jest niesamowicie - rozdzielczo, ale ciepło i muzykalnie. Już miałem je sprzedawać, a tu taka miła niespodzianka. Z HD600 natomiast sytuacja wygląda gorzej i w moim przekonaniu x5ii sprawuje się z nimi lepiej - przede wszystkim chodzi właśnie o separację, bo Pono przy swojej lekkiej pogłosowości trochę za bardzo tam miesza. Do HD650 wg recenzji Fatso dużo lepiej zadziałało połączenie zbalansowane, więc może w przypadku HD600 sytuacja będzie podobna - sprawdzę, jak przyjdą kable.

 

Aplikacja nie jest jakaś super intuicyjna - usunąłem foldery z karty, w aplikacji nadal były, potem jakoś udało mi się pomieszać okładki Pracuję w IT, więc nie jestem totalnym lewusem komputerowym

[hechlok]

Jeszcze jeden update - wczoraj przyszły Lime Ears Aether i na nich Pono wypada zdecydowanie lepiej niż X5ii. Fiio gra poprawnie, ale bez fajerwerków. Bas jest trochę za mocny, scena ciasnawa. Dźwięki się nie sklejają i są fajnie nasycone, ale czegoś w tym przekazie brakuje. Na Pono przede wszystkim robi wrażenie scena - zarówno w głąb, jak i w szerz. Reszta jest również świetna i pono zachowuje w tym połączeniu swoją naturalność i muzykalność. Obydwa dapy nie różnią się bardzo ceną, ale Pono powala w tym pojedynku X5ii na łopatki. Oczywiście piszę tylko o dźwięku, bo jeśli chodzi o funkcjonalność, to FiiO jest raczej trudne do pokonania.

[OldTomFrost]

Czy warto kupic Pono jako player do iem? I jakie iem do niego polecacie? Odkad wymienilem x5 na c4pro to przestalem sie wogole pojawiec na mp3store forum bo "dogonilem kruliczka" i zajalem sie sluchaniem. Ale naszla mnie ochota na przetestowanie IEM i zastanawiam sie czy c4 to dobry kompan dla nich?

[hechlok]

ER4S grają z pono bardzo fajnie - Fatso zresztą o tym pisał w swojej recenzji. LEA grają z pono świetnie, ale trochę szumią.

[hechlok]

Z HD600 single tak sobie - szczególnie separacja i scena. Za to po balansie świetnie.

[hechlok]

Dzisiaj spora niespodzianka - Pono świetnie zagrało z T1 - w starej wersji. Aż dziwne, bo w pokoju był Skorpion, Espressivo i Headonic, a T1 najbardziej podobały mi się z Pono. Może to nie kwestia mocy, tylko jednak synergii. Dla równowagi napiszę, że dla Reva było trochę za chudo.

[ICTC]

Panowie, gdzie w dobrej cenie można kupić tego grajka?

[hechlok]

Może u mnie, ale odezwij się za 10 dni

[Jaworrr]

Dwa pytania;

Wrzucanie plików przez drag&drop?

Bateria wymienna z możliwością ładowania poza urządzeniem?

[Kermadec]

Jeśli ten odtwarzacz gra lepiej niż Young śpiewa, to może być ciekawym urządzeniem Tylko ta bateria fatalna.

[Jaworrr]

Dwa pytania;

Wrzucanie plików przez drag&drop?

Bateria wymienna z możliwością ładowania poza urządzeniem?

To ja się skromnie przypomnę z pytaniami. Player jest wart sprawdzenia, szczególnie za takie pieniądze. Jednak szkoda baterii, której żywotność będzie maleć fajnie jakby była wymienna... tak trochę życzeniowo piszę

[hechlok]

Po podłączeniu do pc działa jak dysk. Widziałem gdzieś, że baterie można wymienić.

[awayeah]

 

Dwa pytania;

Wrzucanie plików przez drag&drop?

Bateria wymienna z możliwością ładowania poza urządzeniem?

To ja się skromnie przypomnę z pytaniami. Player jest wart sprawdzenia, szczególnie za takie pieniądze. Jednak szkoda baterii, której żywotność będzie maleć fajnie jakby była wymienna... tak trochę życzeniowo piszę

 

 

Bateria jest możliwa do wymienienia ze względu na dość prostą konstrukcję. Nie można jej natomiast ładować poza urządzeniem.

Oczywiście mówię o możliwej wymianie w przypadku problemów - nie w przypadku chęci przedłużenia czasu działania, bo wymaga to jednak trochę majsterkowania - a i samą baterię raczej trzeba sprowadzić.

[Roo_Volt]

PONO vs Teac

 

Tak, porównywałem je bezpośrednio.

PONO ma niesamowitą scenę, w zasadzie nie znalazłem innego grajka z taką sceną, przy zachowaniu detaliczności.

Teac ma podobnie, z czarnego tła wyłaniają się dźwięki, ta czerń jest ciemniejsza niż w PONO i mi się to cholernie podoba. Teacowi ciężko coś zarzucić jest na prawdę bardzo dobry, ale PONO w odsłuchu nie daje mu szans. PONO odtwarza muzykę jakby nie był tylko maszynką a inteligentnym realizatorem dźwięku. Rock brzmi mięsiście i z dobrą separacją instrumentów, klasyka buduje harmonię brzmień zupełnie jakby PONO był dyrygentem, w Jazzie przepięknie eksponuje średnicę. Zastanawiam się, czy w sofcie nie ma jakiegoś inteligentnego korektora który ze względu na tagi, tempo, dominację częstotliwości pasma, dobiera odpowiednią korekcję. Jeśli tak jest, to inżynier dźwięku który to zaprojektował jest geniuszem.

O ile Teac prezentuje dojrzałe, wyważone brzmienie to PONO ze śmiechem prezentuje to jak muzyk który mówi do słuchacza - Hej a słyszałeś to? A może słyszałeś tak? - i gra muzykę (TAK, MUZYKĘ) a nie dźwięki i w taki sposób, że ciarki chodzą po plecach.

Teac gra równo, muzykalnie ale i technicznie już bez tej "inteligencji", gra bardzo dobrze, jednak nie tak dobrze jak PONO.

Jasne, PONO jest kulawe, w zasadzie zero ponad minimum funkcjonalności, za to w tym co robi jest genialne.

PONO pokazuje środkowy palec w stronę Teaca i mówi: "Liczy się muzyka, głupcze"

Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez Roo_Volt

[hechlok]

jeśli chodzi o czarne tło przy niskoomowcach polecam dodać przejsciówkę z rezystorem podnoszącą impedancję - szum całkowicie znika - testowałem na Lime Ears.