Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ambiental Trance / Space Ambient / Space Trance / Berlin School


soulreaver

Rekomendowane odpowiedzi

https://projektrecords.bandcamp.com/album/threshold-point

Za free.

Poza tym Cosmic Ground Relics Vol. 2 powinien także być za darmo na Bandcamp.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Lord Rayden napisał:

Trafiłem na coś takiego. Z 1994.

Toż to klasyk klasyków. Chociaż przypuszczam, że dla osób zaglądających do świata ambientu przez furtkę berlin/space/trance może być nieznany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość moich odkryć z tego podwórka muzycznego pochodzi z tego działu na forum. GC zaproponował mi Tidal, kiedy słuchałem H.U.V.A. Network.

Wydaje mi się że na tej płycie słyszałem utwór podobny do "Love on a Real Train" Tangerine Dream.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość co tu wrzucacie jest zdecydowanie nie na moje uszy, ale jeżeli chodzi o trochę klasyki to chętnie się podzielę tym co znam.

 

 

 

 

Edytowane przez timecage
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Let there be light" z jednego z moich ulubionych albumów Mike'a Oldfielda "The Songs Of Distant Earth" (1994).

 

P.S.: Tak wiem, że dla niektórych to sztampa, ale cóż mogę począć na to, że uwielbiam ten album :rolleyes:.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny wspaniały klasyczny album.

 

 

 

Edytowane przez timecage
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://sn-a.bandcamp.com/

https://www.meshwork-music.com/project/sna-distance/

 

Edytowane przez Lord Rayden
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna klasyka, tym razem bardziej transowa. Fragment trzeciego utworu był ciekawie wykorzystany w dżinglu audycji Ambient, prowadzonej przez Przemka Wardejna na falach dawnej Radiostacji.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczesne produkcje Jarre'a przeszły do historii z powodu ich unikalnej właściwości - niemal popowej melodyczności i prostoty w połączeniu z bogactwem analogowego elektronicznego instrumentarium. Te utwory latały po listach przebojów popowych, grane były w MTV, w radiu, po prostu wszędzie. Ale to skończyło się bodajże w okolicach albumu Revolutions.

 

Jarre wydaje się rozumieć skąd wziął się jego wczesny sukces, ale odnoszę wrażenie, że ta świadomość mu mocno ciąży. Jarre bardzo próbuje robić atrakcyjną i przystępną elektronikę, ale albo próbuje zbyt mocno (Geometry Of Love, Aero, Teo & Tea), albo zbyt udaje, że wcale nie próbuje na siłę - i tu mamy Equinoxe Infinity.

 

Brzmi to kompetentnie. Ma nieco chybionych wyborów (na przykład przydługi kawałek blisko początku z melodią na wysamplowanych smyczkach). Ma nieco ciekawych rozwiązań, których Jarre się chyba boi, bo chowa je ledwo zdążą pograć (pierwszy fragment z wysamplowanymi wokalami, który trwa raptem kilkadziesiąt sekund). Popowa wrażliwość zamieniona jest na housowy niemalże beat. Bogactwo dźwiękowe, kiedyś mające wydźwięk organiczny i naturalny, teraz brzmi jakby Jarre starał się za wszelką cenę wpakować jak najwięcej dziwnych dźwięków w utwory, bo trzeba. Wiele fragmentów jest wyciszanych, zamiast otrzymać poprawne zakończenie - nie jestem pewien dlaczego, lenistwo?

 

Najlepszy fragment jest między 28 a 37 minutą. Więcej czegoś takiego, a będzie dobrze Panie Jarre. Na spokojnie, z dopracowanym pochodem melodycznym, nie przeładowane efektami.

 

Do posłuchania czasami, szczególnie ten ciekawszy fragment pod koniec, ale poza tym do zapomnienia, jak dla mnie.

Edytowane przez timecage
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie nie....Wreszcie powrócił stary dobry Jarre, wreszcie te same instrumenty i efekty jak z lat 70-tych...Czemu dopiero po tylu latach, o  raaany!

Aż chce się tego słuchać i robić repet...he,he.

Chyba jego najlepsza płyta od lat 80 -tych.

Momentami brzmi jak chciałoby się by brzmiała muzyka do remake Blade Runnera.

Wielkie i przyjemne moje zaskoczenie na koniec roku.

Wielki Jarr powrócił😎

 

Edytowane przez Soundman1200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój odbiór tej płyty podobny jak u Lorda i Soundmana. Z tym, że słuchałem dopiero 2 razy.

Co do samego JMJ to od "Teo & Tea" odsłuchy były raczej "z obowiązku", bo "mój" Jarre wydaje płytę...

W sumie to go rozumiem, że popłynął z prądem zamiast osiąść na mieliźnie, ale przecież "starą łódką" też da się utrzymać w głównym nurcie jeśli sternik dobry, łajba sprawna, a rzeka dobrze znana.

Edytowane przez paratykus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, prawdopodobnie to jego najlepsza produkcja od roku 1997. Z tego punktu widzenia zatem patrząc jest to pewien powrót do formy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@jd1210 fajnie to gra!

Przymomniały mi się czasy, gdzie nasi muzycy nie mieli siły przebicia. 

Mam na myśli Marka Bilńskiego, którego bardzo cenię. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

@jd1210

Edytowane przez szugary68
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Methuselah zmienił(a) tytuł na Ambiental Trance / Space Ambient / Space Trance / Berlin School

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności