Koncerty - kto grał, gdzie, jakie było nagłośnienie i wrażenia?

[Rafacio]

W dniu 21.11.2016 o 15:38, TempleInDreams napisał(a):

Agnes Obel w Starym Maneżu 11.11.2016r. W drugim rzędzie nagłośnienie było bardzo dobre. Agnes zagrała angażująco i z uczuciami, można było odpłynąć w stworzonej atmosferze. Szacunek dla niej i pozostałych dziewczyn z jej składu. Generalnie polecam jej koncerty, ja chcę więcej!

Nie wiem co to za Agnes, ale szok jak ten czas leci. Maneż ma już tyle lat? Faktycznie robi się stary. A pamiętam jak za dziecka z wujasem w koszarach byłem.🤔

[lobuz1]

PATRICIA BARBER QUARTET

Neal Alger on guitar 

Emma Dayhuff on bass 

Greg Artry on drums

5.11.2023, godz. 19:00

Wrocław, Synagoga Pod Białym Bocianem

 

Wspaniałe, klimatyczne miejsce z dobrą akustyką. Nie było za głośno ani za cicho, sala była w pełni wypełniona aż po sufit dziękiem świetnej jakości.

 

Koncert zagrany po mistrzowsku (profesorsku) przez Patricię Barber i pozostałych artystów. Intymnie, klimatycznie a ten muzyczny spektakl dawał uczucie niezwykłej bliskości z artystami- swego rodzaju więzi z nimi.

Nie zabrakło genialnych solówek wykonywanych przez wszystkich artystów, interakcji miedzy nimi czy nieskrępowanych improwizacji. Patricia Barber dysponuje świetnym głosem, to taka „stara szkoła grania”, która mi bardzo odpowiada. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie nastrojowe utwory jak: If I Were Blue, Bye Bye Blackbird, Company, Surrender, Snow, Black Magic Woman…

Koncert trwał 1h i 40 minut a na bis był utwór Light My Fire i jeszcze jedenYou Are My Sunshine- solo, tylko Patricia Barber na scenie.

 

To był wspaniały wieczór a kto nie był ten trąba. @Tytus1988Przemek jest usprawiedliwiony- zwolnienie lekarskie. 😊

 

Edytowane 5 Listopada 2023 przez lobuz1

[Gość]

  

W dniu 5.11.2023 o 22:21, lobuz1 napisał(a):

5.11.2023, godz. 19:00

To był wspaniały wieczór a kto nie był ten trąba. @Tytus1988Przemek jest usprawiedliwiony- zwolnienie lekarskie. 😊

 

Fajnie, ale gdybym wiedział że forumowicze planują pójść to bym dołączył. Także sugeruję informować przed koncertami

Edytowane 9 Listopada 2023 przez Gość

[Karkolomny]

W dniu 5.11.2023 o 18:29, Marius Magnus napisał(a):

Odpowiadam po półtorej miesiąca. Turbo od czasu jak skończyli współpracę z Kupczykiem kilkanaście lat temu jest w znakomitej formie, choć Hoffmann to już starszy pan, ale energii wielu młodszych mogłoby mu pozazdrościć. Właśnie grają koncerty z okazji 40 lecia Dorosłych Dzieci (ciekawostka, koncerty z tej samem okazji gra równolegle również Kupczyk ze swoim CETI).

Na tych ostatnich nie byłem ale w 2019 byłem w warszawskiej Hydrozagadce na The Last Warrior Tour i to była petarda. Dodatkowo koszulka z tej trasy jest wykonana perfekcyjnie i kosztowała 70 zeta. Teraz za byle szmatę wołają 100-120...

[Rafacio]

Ktoś zna Drizzly Grizzly w Gdańsku? Będzie koncert Bohren. Warto tam iść? Profil na fejsie zniechęca no i nie bardzo widzi mi się stać przy takiej muzyce, ale może ktoś zachęci.

[espe0]

Właśnie wróciłem z Cavatina Hall w Bielsku-Białej. Grał Tommy Emmanuel

 

Nagłośnienie to istny majstersztyk! Wszystkie smaczki HiFi, tylko że na koncercie. Idealna głośność, detale i przede wszystkim barwy. Poezja.

 

 

 

 

Polecam się tam wybrać.

Edytowane 13 Listopada 2023 przez espe0

[lobuz1]

Melduję, że się wybieram.

 

Edytowane 3 Grudnia 2023 przez lobuz1

[kartonik]

W dniu 13.11.2023 o 22:41, espe0 napisał(a):

Polecam się tam wybrać.

 

Ja byłem na Stacey Kent.

Wrażenia jak by się słuchało z dobrego zestawu stereo w domu + oczywiście atmosfera koncertu.

Żadnego łomotu, dudnienia czy innych przesterowań znanych z koncertów plenerowych/stadionowych czy nawet "zwykłych" sal koncertowych.

[Thomm]

TSA. Katowicki "Spodek", tydzień temu.

 

Marek Piekarczyk, facet 72 lata, a jaki ma głos...

 

Nie, nie z tego koncertu, ale TSA

 

 

[Palpatine]

Kazik - Stary Maneż Gdańsk - mimo upływu lat wciąż w świetnej formie wokalnej, potęga i barwa głosu imponująca. Nagłośnienie jak to w Maneżu bardzo dobre 9/10. Miło widzieć, że artysta gromadzi publiczność od 12-15 roku życia po 70/80 latków. Większość publiczności to 40/50.

Edytowane 12 Lutego przez Palpatine

[Thomm]

W dniu 12.02.2024 o 16:54, Palpatine napisał(a):

Kazik - Stary Maneż Gdańsk - mimo upływu lat wciąż w świetnej formie wokalnej, potęga i barwa głosu imponująca. Nagłośnienie jak to w Maneżu bardzo dobre 9/10. Miło widzieć, że artysta gromadzi publiczność od 12-15 roku życia po 70/80 latków. Większość publiczności to 40/50.

 

 

Ja to już raczej to te 50

 

 

[Palpatine]

1 minutę temu, Thomm napisał(a):

Ja to już raczej to te 50

„Kiedy osiągniesz 900 lat, twój wygląd nie będzie tak dobry” - Yoda

[Thomm]

10 minut temu, Palpatine napisał(a):

„Kiedy osiągniesz 900 lat, twój wygląd nie będzie tak dobry” - Yoda

 

 

"Kiedy będę miał te 90 lat i będę podróżował z Din Djarinem to mój wygląd ani wiek nie będzie miał żadnego znaczenia. Żadnego" 

 

Grogu.

 

Ta sama rasa/gatunek Sheevie, ta sama...

 

[lobuz1]

Kto nie był wczoraj w NIEBIE na koncercie Mammal Hands ten trąba. C'nie @Tytus1988

 

 

 

 

 

 

BTW:  wybieram się na kolejny koncert do Krakowa  

Edytowane 24 Marca przez lobuz1

[Tytus1988]

🎶KONCERT MAMMAL HANDS 23.03.2024 W KLUBIE NIEBO W WARSZAWIE🎶

 

 

Dziękuję Adamie za wzmiankę o tym koncercie i możliwość wspólnego wybrania się w ostatni weekend na koncert🙂👍 Bez wątpienia należy uznać, że nie brakowało funu (udzielało się to wszystkim uczestnikom😉), jak i energetyczności, z jaką grali artyści na saksofonie (Jordan Smart), fortepianie (Nick Smart) oraz perkusji (Jesse Barrett).

 

 

Niższe oktawy fortepianu były odczuwalne w okolicach brzucha, natomiast mocne uderzenia stopy perkusyjnej generowały ciśnienie odczuwalne na klatce piersiowej pomimo ładnych kilku metrów dzielących nas od sceny. Akustyka była odpowiednia, chociaż przy kawałkach, gdy gra Barretta na perkusji stawała się wręcz szaleńcza, słyszalne było dudnienie niższych rejestrów. Raz zdarzyło się także przytłoczenie dźwięków nacierająch z saksofonu Smarta przez dużo głośniej grający fortepian, a przede wszystkim perkusję... ale to tylko drobne mankamenty😉 Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas dłuższa improwizacja artystów na koniec przed samymi kawałkamo na bis🙂 Sam koncert, jak i atmosferę na nim oceniliśmy z Adamem bardzo pozytywnie... było jak na Niebo przystało😉

 

 

 

 

Zdecydowanie @lobuz1 oraz @Tytus1988approved😉👍😉👍

 

Edytowane 29 Marca przez Tytus1988

[lobuz1]

W dniu 29.03.2024 o 16:52, Tytus1988 napisał(a):

🎶KONCERT MAMMAL HANDS 23.03.2024 W KLUBIE NIEBO W WARSZAWIE🎶

 

 

Dziękuję Adamie za wzmiankę o tym koncercie i możliwość wspólnego wybrania się w ostatni weekend na koncert🙂👍 Bez wątpienia należy uznać, że nie brakowało funu (udzielało się to wszystkim uczestnikom😉), jak i energetyczności, z jaką grali artyści na saksofonie (Jordan Smart), fortepianie (Nick Smart) oraz perkusji (Jesse Barrett).

 

 

Niższe oktawy fortepianu były odczuwalne w okolicach brzucha, natomiast mocne uderzenia stopy perkusyjnej generowały ciśnienie odczuwalne na klatce piersiowej pomimo ładnych kilku metrów dzielących nas od sceny. Akustyka była odpowiednia, chociaż przy kawałkach, gdy gra Barretta na perkusji stawała się wręcz szaleńcza, słyszalne było dudnienie niższych rejestrów. Raz zdarzyło się także przytłoczenie dźwięków nacierająch z saksofonu Smarta przez dużo głośniej grający fortepian, a przede wszystkim perkusję... ale to tylko drobne mankamenty😉 Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas dłuższa improwizacja artystów na koniec przed samymi kawałkamo na bis🙂 Sam koncert, jak i atmosferę na nim oceniliśmy z Adamem bardzo pozytywnie... było jak na Niebo przystało😉

 

 

 

 

Zdecydowanie @lobuz1 oraz @Tytus1988approved😉👍😉👍

 

Dzięki Przemku. Jak szedłem na koncert to miałem włosy do diaska! Siwe, ale były….Za to jakiś taki gładszy jestem i radosny. To pewnie dzięki tym artystycznym uniesieniom. 😊. Dziękuję za wspólnie spędzony dzień!

Edytowane 31 Marca przez lobuz1

[lobuz1]

Trochę termin i miejsce mi nie pasuje…

[lobuz1]

Już w środę.

 

 

 

Cytat

informacja organizatora

W 2009 r., po 15 latach bycia członkiem legendarnego e.s.t i rok po tragicznej śmierci Esbjörna Svenssona, basista tego zespołu Dan Berglund podjął inicjatywę założenia nowego zespołu z ambicją, aby nadal podchodzić do muzyki z taką samą otwartością i delikatnym lekceważeniem konwencjonalnych konwencji gatunkowych, jakie charakteryzowały jego poprzedni zespół.

15 lat później i po 8 wydanych albumach ten kwartet został ważną muzyczną marką w Szwecji i w całej Europie, a wyjątkową cechą ich muzycznego języka to wciąż zaskakująca wielobarwna mieszanka jazzu oraz muzyki rockowej. Jest to dla nas olbrzymi zaszczyt zaprosić naszych gości na jedyny w Polsce koncert supergrupy Tonbruket w składzie Dan Berglund na kontrabasie, Johan Lindström na gitarze elektrycznej, Martin Hederos (The Soundtrack of Our Lives, Fire! Orchestra) na pianinie i Andreas Werliin (Wildbirds & Peacedrums, Fire!) na perkusji.

 

Edytowane 6 Kwietnia przez lobuz1

[lobuz1]

@Rafacio wybierasz się? Idę dzisiaj o 18. Tak sobie wymyśliłem na spontanie bo zawitałem dzisiaj do deszczowego Gdańska- biletów nie było, ale wydębiłem jedno miejsce w soecjalnej strefie.  

 

Cytat

Z towarzyszeniem Big Bandu aMuz w składzie:

sekcja saksofonów:
Gabriela Matuszewska – saksofon altowy
Krystian Zajączkowski – saksofon altowy
Maksymilian Wilk – saksofon tenorowy
Paweł Barton – saksofon tenorowy
Maja Podraska – saksofon barytonowy
Jakub Musik – klarnet/klarnet basowy

Klara Szczepankowska – flet / gościnnie

sekcja puzonów:
Dominik Łukaszczyk / gościnnie
Wiktor Hoffman / gościnnie
Adam Jankowski / gościnnie

Darren Anthony Malgeri – waltornia / gościnnie

sekcja trąbek:
Mateusz Piotrowski – gościnnie
Sergiej Kriuczkow
Bartosz Drzemicki
Jakub Semeniuk
Jan Szczurek

sekcja rytmiczna:
Karolina Krzyżanowska – fortepian
Dawid Kamiński – fortepian
Miłosz Chmura – gitara 
Michał Rajca – gitara 
Bartłomiej Ostrowski – gitara 
Bartłomiej Brózda – kontrabas
Jan Mieleszko-Myszka – kontrabas
Łukasz Chmielewski – perkusja
Michał Ligęza – perkusja
Jędrzej Szmelter – perkusja

oraz
Bartłomiej Leśniewski – skrzypce
Paweł Wiśniewski – akordeon

Jan Konop – dyrygent

W PROGRAMIE: 

najpiękniejsze kompozycje i aranżacje swingowych przebojów:

All The Things You Are, Between the Devil & the Deep Blue Sea, Black Coffee, Caravan, Cheek to Cheek, Ev'ry Time We Say Goodbye, Fascinatin’ Rhythm, Get Happy, I Love Paris, Imagine My Frustration, It's All Right With Me, It's Only A Paper Moon, Manhattan, 
Mean To Me, Our Love Is Here To Stay, Somebody Loves Me, The Very Thought Of You, Too Darn Hot, Top Hat, White Tie And Tails,
oraz
Sweet Georgia Brown – muz. Ben Bernie, Maceo Pinkard i Kennet Casey, arr. Sammy Nestico
Charlie The Whale – muz. Sammy Nestico 
Almost Jazz – muz. Janek Mazur

L

 

 

 

 

Edytowane Wtorek o 18:49 przez lobuz1

[Rafacio]

Nie bardzo mam chęć chadzać. Kiedyś byłem na jakimś klawesynowym koncercie. Wolę w domu posłuchać szczerze mówiąc. Nawet na Bohren ... się nie zdecydowałem.

[lobuz1]

5 godzin temu, Rafacio napisał(a):

Nie bardzo mam chęć chadzać. Kiedyś byłem na jakimś klawesynowym koncercie. Wolę w domu posłuchać szczerze mówiąc. Nawet na Bohren ... się nie zdecydowałem.

A mnie się lżej na duszy zrobiło, że jest nowy, zdolny muzyczny narybek, który potrafi w rurę dmuchnąć jak należy, szarpnąć za druty, rąbnąć w bęben, uderzyć w klawisz ten co potrzeba…czy zawodowo zaśpiewać. Przynajmniej Ci studenci z Wydziału jazzu i muzyki estradowej, których słuchałem wczoraj umią 😀. Może nie jesteśmy skazani na papkę, ten cały szit- plastic fantastic, który nam funduje obecny, lokalny rynek muzyczny, którego gwiazdami jest taki Podsiadło czy Zawiałow.

Edytowane Środa o 16:48 przez lobuz1

[Palpatine]

3 godziny temu, lobuz1 napisał(a):

którego gwiazdami jest taki Podsiadło czy Zawiałow.

To nie wina artystów, że są na fali, a gustu muzycznego słuchaczy.

[lobuz1]

11 minut temu, Palpatine napisał(a):

To nie wina artystów, że są na fali, a gustu muzycznego słuchaczy.

To oni „tworzą” pod gusta słuchaczy, pod konkretne zamówienie z rynku? Być może taki mamy klimat. Artyści powinni „mieć sztukę w swoich rękach”, tworzyć nowe trendy a za nimi podążają fani a nawet wyznawcy. Jak grali Betleasi to dziewczyny rzucały im swoje majtki, jako wyraz szczerego uwielbienia.😀

Edytowane Środa o 14:51 przez lobuz1