Skocz do zawartości

Flare Audio - Seria R2


PEN

Rekomendowane odpowiedzi

Ja właśnie na parę godzin próbowałem przeprosić się z piankami. Cóż, to inne granie. Na silikonach bas ma większe wypełnienie ale średnica się zawęża, sporadycznie pojawia się zapiaszczenie sopranu. Na piankach natomiast bas nadal ma swoją masę ale staje się łagodniejszy, średnica się rozciąga i zyskuje na klarowności. Dzięki piankom najwięcej zyskuje góra. Znika piach i żyletki natomiast w ich miejsce pojawia się niemal krystaliczna przejrzystość. Muszę poeksperymentować bo dźwięk na piankach zdecydowanie bardziej mi się podoba natomiast ich używanie sprawia mi fizyczny ból a do tego czuję jakbym musiał wepchnąć słuchawki wgłąb czaszki. Z silikonami tych problemów nie mam.

 

Tak jak napisał awayeah - R2 (nie tylko pro) są szalenie podatne na źródło ze szczególnym naciskiem na jakość realizacji nagrania. Jeśli plik jest mocno skompresowany lub został kiepsko nagrany to na pewno to usłyszymy. Niestety silikonowe tipsy mogą ten efekt potęgować.

Edytowane przez PEN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że używam silikonowych tipsów od Flare Audio. Wiem jak brzmią niewybaczające słuchawki. Te na razie są po prostu nienaturalnie jasne.

Edytowane przez all999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś miał pod ręką coś podobnego, to spróbuj (te tipsy są robione przez Dunu więc może coś zbliżonego masz).

Na nich brzmienie jest dużo lepsze i bardziej zbliżone do pianek. Wąskie otwory zdecydowanie pomagają z wysokimi tonami i ze średnicą, bass raczej bez zmian,

 

kopfhoerer_inear_musical_fidelity_eb_50_

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości Kolegi @andi słucham od godziny R2PRO. Na razie trudno mi powiedzieć cokolwiek, poza tym, że jest piach i żyletki. Oczywiście muszę się osłuchać, ale chyba jednak powinno się ich słuchać na piankach, których ja nie toleruję. Muszę się przestawić na super jasne i ostre brzmienie.

 

To jest ten efekt na wysokich tonach o którym pisałem wcześniej, ja też tak miałem.

Są 3 ważne rzeczy żeby r2 "opanować":

- są czułe na źródło, po prostu te elementy muszą się zgrać

- różne tipsy, na oryginalnych jest moim zdaniem słabo

- efekt adaptacji/przyzwyczajenia do sposobu prezentacji dźwięku - u mnie zajęło ok tygodnia.

 

Jest też kwestia głośności słuchania, nie da się ich słuchać za głośno - ból, za cicho też nie bo się nie "rozpędzą" i nie są tak efektowne, trzeba trafić we właściwy poziom.

 

Podsumowując, nie są to dla mnie słuchawki super łatwe i super uniwersalne (pisze o r2pro, nie słyszałem pozostałych z serii r2). Może lekko przesadzoną analogią jest tu porównanie do hd800 - gdzie ludzie szukają idealnego wzmacniacza bo na niektórych brzmią fatalnie - przy r2pro też trzeba się trochę natrudzić (oczywiście nie aż tak), ale rezultat może to wynagrodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R2A są pod tym względem bardziej wybaczające. Pewnie nie brzmią tak dobrze jak pro ale na silikonach da się ich słuchać bez tnących mózg żyletek ale góra potrafi być trochę zapiaszczona (przy kiepskich nagraniach). Ja napędzam moje za pomocą fiio e12 (zwykły, nie iem) bo jest z natury ciepławy i potrafi złagodzić te górne zakresy. Podsumowując mogę napisać, że do gatunków popularnych (rock, pop, dubstep) bez większych obaw można R2A słuchać na silikonach. Do jazzu lub muzyki poważnej już raczej pianki lepiej się nadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R2A są pod tym względem bardziej wybaczające. Pewnie nie brzmią tak dobrze jak pro ale na silikonach da się ich słuchać bez tnących mózg żyletek ale góra potrafi być trochę zapiaszczona (przy kiepskich nagraniach). Ja napędzam moje za pomocą fiio e12 (zwykły, nie iem) bo jest z natury ciepławy i potrafi złagodzić te górne zakresy. Podsumowując mogę napisać, że do gatunków popularnych (rock, pop, dubstep) bez większych obaw można R2A słuchać na silikonach. Do jazzu lub muzyki poważnej już raczej pianki lepiej się nadają.

 

Ja po wielu probach poddalem sie - poza piankami nie znalazlem zadnych innych tipsow z ktorymi R2A/R2Pro brzmialyby rownie dobrze. Ale biorac pod uwage fakt ze jedyne co mi przeszkadza w piankach to ich zywotnosc to nie jest to wielki problem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

R2A są pod tym względem bardziej wybaczające. Pewnie nie brzmią tak dobrze jak pro ale na silikonach da się ich słuchać bez tnących mózg żyletek ale góra potrafi być trochę zapiaszczona (przy kiepskich nagraniach). Ja napędzam moje za pomocą fiio e12 (zwykły, nie iem) bo jest z natury ciepławy i potrafi złagodzić te górne zakresy. Podsumowując mogę napisać, że do gatunków popularnych (rock, pop, dubstep) bez większych obaw można R2A słuchać na silikonach. Do jazzu lub muzyki poważnej już raczej pianki lepiej się nadają.

 

Ja po wielu probach poddalem sie - poza piankami nie znalazlem zadnych innych tipsow z ktorymi R2A/R2Pro brzmialyby rownie dobrze. Ale biorac pod uwage fakt ze jedyne co mi przeszkadza w piankach to ich zywotnosc to nie jest to wielki problem :)

 

Widzę, że jest to twój pierwszy wpis w tym temacie. Chcąc zebrać opinie przecudnie proszę, skrobnij coś jeszcze od siebie na temat ich brzmienia i jak ci się ono podoba, ciekaw jestem czy nasze opinie będą zbieżne.

 

Dobra, mam za sobą już kilka wieczorów spędzonych z R2A. I przyznać muszę, że należą one do tej grupy słuchawek, które nie "idą na całość na pierwszej randce". Za każdym razem gdy je aplikuje, jestem w stanie odkryć jakieś nowe cechy. Za pierwszym razem był to nadzwyczajnie koherentny i głęboki bas. Podczas kolejnych odsłuchów zacząłem zauważać konstrukcje sceny i to, że tony wysokie nie lubią się z sylikonowymi tipsami. Próba pogodzenia się z piankami zaowocowała dostrzeżeniem jakości średnicy. Nikt mi za tą opinię nie płaci ale w moim odczuciu R2A są w stanie konkurować dźwiękiem z dobrymi słuchawkami nausznymi z przedziału 1000-1500zł. To są iemy do słuchania muzyki a nie do zatykania sobie uszu w autobusie. Jestem nimi zauroczony (w duecie z piankami, których muszę po prostu używać mniejszy rozmiar) i uważam za mój bestbuy roku jak dotychczas.

Edytowane przez PEN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie iemy, które z każdą aplikacją brzmią inaczej, są na spalonej pozycji. Jest tyle możliwości, że nie wolno trzymać się żadnej opcji za wszelką cenę:)

Szczególnie w tej cenie.

Edytowane przez all999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie iemy, które z każdą aplikacją brzmią inaczej, są na spalonej pozycji. Jest tyle możliwości, że nie wolno trzymać się żadnej opcji za wszelką cenę :)

Szczególnie w tej cenie.

 

Na szczęście żyjemy w czasach, w których możemy wybrać spośród kilkudziesięciu wysokiej klasy donakanałówek (i innych typów też, chociaż mniej).

W tym przypadku, chyba rzeczywiście powinieneś olać Flare i iść w inne. Po co się męczyć, jeżeli pianki Ci nie pasują jest pełno innych słuchawek, które grają super na silikonach.

BTW. chętnie posłuchałbym FLC8 (rozważam zamówienie) i jakbyś miał ochotę wymienić się na tydzień na np. Primo 8 czy XBA-A3 to daj znać:)

 

 

 

R2A są pod tym względem bardziej wybaczające. Pewnie nie brzmią tak dobrze jak pro ale na silikonach da się ich słuchać bez tnących mózg żyletek ale góra potrafi być trochę zapiaszczona (przy kiepskich nagraniach). Ja napędzam moje za pomocą fiio e12 (zwykły, nie iem) bo jest z natury ciepławy i potrafi złagodzić te górne zakresy. Podsumowując mogę napisać, że do gatunków popularnych (rock, pop, dubstep) bez większych obaw można R2A słuchać na silikonach. Do jazzu lub muzyki poważnej już raczej pianki lepiej się nadają.

 

Ja po wielu probach poddalem sie - poza piankami nie znalazlem zadnych innych tipsow z ktorymi R2A/R2Pro brzmialyby rownie dobrze. Ale biorac pod uwage fakt ze jedyne co mi przeszkadza w piankach to ich zywotnosc to nie jest to wielki problem :)

 

Widzę, że jest to twój pierwszy wpis w tym temacie. Chcąc zebrać opinie przecudnie proszę, skrobnij coś jeszcze od siebie na temat ich brzmienia i jak ci się ono podoba, ciekaw jestem czy nasze opinie będą zbieżne.

 

Dobra, mam za sobą już kilka wieczorów spędzonych z R2A. I przyznać muszę, że należą one do tej grupy słuchawek, które nie "idą na całość na pierwszej randce". Za każdym razem gdy je aplikuje, jestem w stanie odkryć jakieś nowe cechy. Za pierwszym razem był to nadzwyczajnie koherentny i głęboki bas. Podczas kolejnych odsłuchów zacząłem zauważać konstrukcje sceny i to, że tony wysokie nie lubią się z sylikonowymi tipsami. Próba pogodzenia się z piankami zaowocowała dostrzeżeniem jakości średnicy. Nikt mi za tą opinię nie płaci ale w moim odczuciu R2A są w stanie konkurować dźwiękiem z dobrymi słuchawkami nausznymi z przedziału 1000-1500zł. To są iemy do słuchania muzyki a nie do zatykania sobie uszu w autobusie. Jestem nimi zauroczony (w duecie z piankami, których muszę po prostu używać mniejszy rozmiar) i uważam za mój bestbuy roku jak dotychczas.

 

 

Ja się tu nie zgodzę. Porównywałem R2A z Hifimanami HE400i (czyli już przedział cenowy ponad 2 tys.) i wybrałem bez żalu R2A. Oczywiście pełnowymiarowe, otwarte słuchawki wysokiej klasy zawsze będą brzmiały trochę inaczej niż dokanałówki i np. do oglądania filmów wolałbym właśnie nauszne. Ale do muzyki (może też nie każdej) wolę R2A i dopóki nie będzie mnie stać na HE1000:) to pozostaje przy dokanałówkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłem przedziałem 1000-1500zł bo R2A najbliżej jakością dźwięku mogę porównać do moich mad dogów (które do tej pory uważałem za nauszniki referencyjne w mojej kolekcji|), które kosztowały mnie 300 dolców hamerykanckich (około 1150zł?). Możliwe, że R2A mogły by zjeść na przystawkę nawet jakieś droższe planary - HE400i na przykład.

Edytowane przez PEN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie, w celu podłączenia r2pro do pha3 w trybie zbalansowanym, wymieniłem w nich kabel - miedź w srebrze. Miałem trochę obaw o wysokie tony, nie chciałem żeby się jeszcze bardziej "wyostrzyły". Z radością stwierdzam że po zmianie kabla wysokie tony się uspokoiły i nie mam już nieprzyjemnego efektu o którym pisałem wcześniej. Do tego po zmianie kabla środek pasma jest bardziej "dociążony". Po zmianie kabla zaobserwowałem tylko pozytywne zmiany a r2pro zbliżyły się o krok do idealnego dla mnie brzmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, w celu podłączenia r2pro do pha3 w trybie zbalansowanym, wymieniłem w nich kabel - miedź w srebrze. Miałem trochę obaw o wysokie tony, nie chciałem żeby się jeszcze bardziej "wyostrzyły". Z radością stwierdzam że po zmianie kabla wysokie tony się uspokoiły i nie mam już nieprzyjemnego efektu o którym pisałem wcześniej. Do tego po zmianie kabla środek pasma jest bardziej "dociążony". Po zmianie kabla zaobserwowałem tylko pozytywne zmiany a r2pro zbliżyły się o krok do idealnego dla mnie brzmienia.

 

No proszę - sam wymieniałeś ten kabel? Jaki koszt?

Może zmienię jak pojawi się FiiO X7:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś był zainteresowany, używając kod FLARESEP, można zamówić wersję stainless steel z 50% zniżką.

http://www.amazon.co.uk/gp/product/B013X0QTLW?psc=1&redirect=true&ref_=ox_sc_act_title_1&smid=A2XFE0FYS35Q4E

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Łopata miesiąca dla mnie, a teraz poproszę wszystkich którzy skusili się na R2S w super promocji amazona o dzielenie się wrażeniami. Ktoś kupił jeszcze poza @all999?

Ja czekam na swoje :)

 

moje mają być do środy... to się podzielę wrażeniami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Łopata miesiąca dla mnie, a teraz poproszę wszystkich którzy skusili się na R2S w super promocji amazona o dzielenie się wrażeniami. Ktoś kupił jeszcze poza @all999?

Ja czekam na swoje :)

moje mają być do środy... to się podzielę wrażeniami

W środę to już będziesz karpia smażył :)

 

Ja słucham od prawie tygodnia (kurier kosztuje 10 złotych więcej sępy jedne:) ).

Trochę mam wrażenie, jakbym okradł Flare Audio. 600 złotych?! Come on! Super naturalne, trochę wygładzone granie, ale nie ma mowy o jakiejś powolnosci. Równe, z pięknymi wokalami, rozdzielczą i nie męczącą górą. Bas jest "akuratny“ i schodzi nisko, ale nie do samych piekieł. No i scena. Jest szeroko i całkiem głęboko. Choć znam iemy grające szerzej i bardziej widowiskowo, to tutaj ta scena jest bardzo ładnie pukładana. Naturalna. Tak, " naturalność " opisuje te słuchawki najlepiej. Naturalnie i technicznie na najwyższym poziomie. U mnie wskakują do pierwszej trójki, nadal na pierwszym EX1000, a kolejne dwa to FLC8S i Flare R2S, ale nie wiem, czy w tej kolejności.

 

600 złotych? Come on!

Edytowane przez all999
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bój żaby myku zanim listonosz ogarnie to już będziesz słuchał nowych flare, nawet na bt ma być wersja.

 

 

Ee no chyba listonosz jednak zdąży przed nowymi Flarami. Z tego co wiem, nie ma jeszcze żadnych dat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności