Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Test słuchawek Zero Audio Carbo Tenore


maciux

Rekomendowane odpowiedzi

Wypas?

 

Carbo Tenore to hitowe słuchawki za niewielkie pieniądze. Model Tenore zyskał szczególne uznanie, porównywany jest często ze słuchawkami za około 1000 zł, a wedle niektórych te tanie dynamiki są lepsze niż Etymotic ER-4S, a w końcu kosztują około 150 zł.

 

http://zakupek.pl/test/sluchawki/recenzja-zero-audio-carbo-tenore-zh-dx200-ct/

 

6.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w końcu się doczekaliśmy na reckę - jak zwykle świetna :)

 

Same słuchawki bardzo fajne, ale na dłuższą metę męczyły mnie swoim cyfrowym graniem. Całościowo chyba najlepsze w tej cenie, ale gdybym miał zostać z jedną parą do 150 złotych, to jednak nie na nie by padło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie zależy od źródła, ale pewnie bym skończył z Takstarami Hi-1200. Mają za dużo wyższego basu, ale chyba nigdy się nie zdarzyło, że byłem nimi zmęczony. A że są wygodne i posiadają mikrofon na kablu, to mimo że mam je od roku i w tym czasie wiele doków się u mnie przewinęło, to ciągle mam je pod ręką, zaraz obok SM E80 i CA Pro330.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

 

Nie zauważyłem zmian, a dostały spory wycisk - ostatnio używam Tenore jako głównych doków. Ogólnie uważam, że wygrzewanie to bardziej przyzwyczajanie się do brzmienia, niż rewolucyjne zmiany w brzmieniu. Te są raczej standardowe, znika "świeżość" membran po pierwszych odsłuchach.

 

belesiu: MH1C nie są tak równe. Mają bardziej oderwany bas od średnicy, tym samym mocniejszy subbas. Tenore to gładka średnica, lepsza równowaga basu, stąd też trochę mniejszy nacisk na subbas. Moim zdaniem Sony są bardziej efektowne w brzmieniu, Tenore stawiają bliżej średnicę, ale jej jeszcze nie wypychają, jak np. Fischer Audio Tandem.

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację. Na temat wygrzewania jak wiadomo można spotkać wiele przeróżnych opinii. Pewnie to w dużej mierze kwestia indywidualna i niektórzy dostrzegają pewne różnice w reprodukcji dźwięku, inni otwarcie przyznają że według nich to przyzwyczajenie się do konkretnej charakterystyki brzmienia, a jeszcze inni twierdzą że żaden z wyżej wymienionych efektów nie istnieje. Cóż, pewnie w każdej z tych opinii jest ziarenko prawdy... Wracając jednak do Tenore, dobrze wiedzieć że nawet po wielu godzinach odsłuchu grają niemalże identycznie jak wyjęte z pudełka poraz pierwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają się dobrze, nawet kilka razy córka (co to zepsuła połowę produkcji doków na świecie) miała na wyjazdach i o dziwo dalej grają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też podczas pierwszego kontaktu z Tenore miałem mieszane uczucia co do jakości ich wykonania, a zwłaszcza kabelka, który robi wrażenie bardzo delikatnego, ale Wasze wypowiedzi trochę mnie uspokajają :-)

 

Co do jakości dźwięku to jest naprawdę nieźle, mi osobiście brakuje sceny, która mogła by być większa, ale biorąc pod uwagę ich cenę to nie ma co narzekać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuje sceny? :P No na głębokość może są lekkie braki, ale na szerokość to mnie grały na taczce 1G w prawie 360 stopniach przy niektórych dobrze zrealizowanych utworach. Zwłaszcza przy Alt-J - Hunger of the Pine na wejściu dało się poczuć tą szerokość, bo dźwięk schodził na sam tył głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuje sceny? :P No na głębokość może są lekkie braki, ale na szerokość to mnie grały na taczce 1G w prawie 360 stopniach przy niektórych dobrze zrealizowanych utworach. Zwłaszcza przy Alt-J - Hunger of the Pine na wejściu dało się poczuć tą szerokość, bo dźwięk schodził na sam tył głowy.

 

Zgadza się, również nie narzekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam scena też w żaden sposób nie zachwyciła.

 

Inszy a mógłbyś wyrazić swoją opienię na temat porównania sceny Tenore vs E80 ? Pytam bo spotkałem się z kilkoma różnymi opiniami na temat sceny w E80 (sam nie miałem okazji ich posłuchać). Jedni twierdzą że E80 grają bardzo małą sceną, posłużę się tu określeniem all999 - "grają w głowie", z kolei inni wcale na to nie narzekają i twierdzą, że jest naprawdę dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tenore mają więcej głębi niż E80, Soundmagici natomiast wyraźniej lokują instrumenty na bokach. W pierwszych kręciłem nosem przez rozmycie planów na scenie, w drugich wyraźnie brakowało wysunięcia dźwięków przed słuchacza.

Ogólnie, to Zero Audio mają bardziej realistyczną scenę, mimo że brak jej dokładności. Ale "lepszość" jednej nad drugą zależna jest w dużej części od nagrań. Np. 2Cellos wolałem na E80, bo wiolonczele mocniej się od siebie odcinały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności