Final Audio Design fanklub

[davinci]

Informacje na temat LAB II w jęz.polskim

http://www.fonnex.pl/lab-ii

[Adam 76]

No i stalo sie cos co wydawalo sie niemozliwe, ja fanatyk brzmienia pm3 zakupilem sonoruski 3. No coz pm3 musza jeszcze poczekac a ja czekam na moje finale do przyszlego tygodnia.

[Gość]

No ja w myślach często wracam do VI, ale te niższe też są ciekawe.

[Thar]

Ze swojej strony mogę polecić Sonorous VI. Świetne, świeże, przejrzyste i rozdzielcze brzmienie. Uwagę przykuwa też bas, nisko schodzący, lecz dobrze kontrolowany. Ani nie specjalnie punktowy, choć bliżej mu właśnie do tego kierunku, ani nie zaokrąglony. Taki w sam raz. Synthax z tego co pamiętam fajnie go określił w swojej recenzji - jest jak puls, nadaje rytm i tempo, a kiedy potrzeba wycofuje się i oddaje pola pozostałym pasmom. Scena jak na słuchawki zamknięte bardzo szeroka, zdecydowanie ponad przeciętną. W bezpośrednim porównaniu z Fostexami TH-900 mk2 i Beyerami T5p mk2 wybrałem właśnie Sonorousy. Brzmienie jakie osobiście lubię i cenię. Mają też dla mnie jedną bardzo dużą zaletę - nie wymagają elektrowni żeby pokazać swoje możliwości.

[Adam 76]

Mam nadzieje, ze i moje wrazenia z odsluchu sonorous 3 beda pozytywne.

[Vaiet]

Dobra, panowie. W statusie cisza, a nie wierzę, że wobec takiego modelu ludzie przechodzą obojętnie. Miał ktoś do czynienia z modelem F4100? Piękne doki, porywa mnie ten elegancki minimalizm, ale opinii o nich jest jak na lekarstwo, a nawet gorzej. Niby model średni w serii "F", ale w naszych internetach cisza, a na head-fi temat o nich ma raptem 2 strony i za wiele tam nie ma.

[Gość]

Fajnie grają, choć średnica mocno kolorowa. Pożycz z Fonnexu na odsłuchy.

[Vaiet]

Chętnie bym napisał ich recenzję

[Adam 76]

Dotarly do mnie wlasnie moje sonorosuki 3. "Odtajaja" w pokoju o najnizszej temp. bo za oknem wyraznie na minusie. Szybka przymiarka na globus i zero imadla, duuuuzo wygodniejsze od pm3. Nalezy sie rowniez pochwala dla mp3store za to, ze w przeciwienstwie do pewnego duzego salonu audio rozroznia sluchawki porysowane, "zalupiezone" od nowych, oryginalnie zamknietych. Jak mozna wyslac "nowe" focale elear w kartonie po sluchawkach bose zostaje dla mnie wielka tajemnica, ten lupiez na padach pochodzacy z fabryki we Francji tez...

Wybaczcie literowki, z "majkrosoftowego scierwa" na szybko klepane.

Edytowane 16 Stycznia 2017 przez Adam 76

[Jaworrr]

Mam do SIII dwa kable, od SIII ale z wymienionymi jackami przez Perula, oraz od SIV. Mimo iż kable wyglądają na takie same, to kabel od SIII ma wyraźnie więcej subbasu.

Do kupienia w sieci są kable do SIV i VI, nie wiedziałem nigdzie do SII i III. FAD stosuje takie same kable w niższych modelach, czy to są jednak różne kable?

[Gość]

Dotarly do mnie wlasnie moje sonorosuki 3. "Odtajaja" w pokoju o najnizszej temp. bo za oknem wyraznie na minusie. Szybka przymiarka na globus i zero imadla, duuuuzo wygodniejsze od pm3. Nalezy sie rowniez pochwala dla mp3store za to, ze w przeciwienstwie do pewnego duzego salonu audio rozroznia sluchawki porysowane, "zalupiezone" od nowych, oryginalnie zamknietych. Jak mozna wyslac "nowe" focale elear w kartonie po sluchawkach bose zostaje dla mnie wielka tajemnica, ten lupiez na padach pochodzacy z fabryki we Francji tez...

Wybaczcie literowki, z "majkrosoftowego scierwa" na szybko klepane.

Posłuchał?

[Adam 76]

Witam.

Posłuchał, no oczywiście za krótko, żeby już wydawać stanowczą i subiektywną opinię. Nie jestem przekonany czy one ze swoimi 16 Ohm są odpowiednim wyborem pod mój klasyczny wzmacniacz stereo atoll in 100 se. Tak bardzo na szybko co już można powiedzieć to to, że są wyjątkowo wygodne, nie ma mowy, żeby coś uciskało. Niestety nie izolują mocno od otoczenia i już grający w pokoju telewizor mi przeszkadzał. Nie wiem czy w tych konkretnych dynamikach zachodzą zmiany w brzmieniu jak trochę godzin na liczniku będą miały, na razie pograły może 5 h więc pewnie tyle co nic. Brzmienie w tej chwili nazwał bym bardzo dojrzałym, równym, z mocną średnicą, nie ma w nich na chwilę obecną czarowania barwami i chyba już nie będzie. Wokale nie są ani doładowane na dole ani na górze, są bardzo, że tak to nazwę neutralne. Bardzo dobra dynamika, góra na moim wzmaku stereo i z moim odtwarzaczem cd atoll cd 100 se 2 nie ma w sobie nic ostrości i sykliwości ( za to z fonem - szitowa nokią już potrafiły zasssyczeć), wręcz chciałoby się jej trochę więcej. Jak na zamknięte to grają zaskakująco dużą sceną (to przepaść, gdy je porównać do pm3) ale za to, że tak to nazwę wielowarstwowość, głębia średni/wokali na pm3 lepsza. Całkiem spore napowietrzenie. Najniższych tonów z moim wzmakiem niestety nie stwierdzono. Słuchawki barwowo najbardziej przypominają mi chyba Focal Elear, z tą różnicą że mają od nich ciut więcej blasku na górze (ale dla mnie i tak trochę za mało) - to tak na chwilę obecną. Takie Amiron Home z moim gratami były dużo barwniejsze, za to miały jakieś dziwne rezonanse i pogłos? w okolicach niskiej średnicy, tego nieprzyjemnego dla mnie zjawiska w finalach u mnie nie ma. Grają i metal, rock czy jak to mówi mój synek "dziewczyńskie" wokale, w sumie całkiem uniwersalne ale jeszcze raz napiszę - to bardzo dojrzałe brzmienie bez fajerwerków na górze i dole pasma. To wrażenia z zaledwie 5 h grających nauszników bo przyszły nówki, nieśmigane.

[Thar]

@Up, w takim razie pewnie bardziej spodobałyby Ci się Sonorousy z wyższych serii - IV i VI. Możliwe, że nawet bardziej IV niż VI. Niestety przy Twoim torze problemem byłaby niska impedancja tych słuchawek - 8 ohm.

[Gość]

Witam.

Posłuchał, no oczywiście za krótko, żeby już wydawać stanowczą i subiektywną opinię. Nie jestem przekonany czy one ze swoimi 16 Ohm są odpowiednim wyborem pod mój klasyczny wzmacniacz stereo atoll in 100 se. Tak bardzo na szybko co już można powiedzieć to to, że są wyjątkowo wygodne, nie ma mowy, żeby coś uciskało. Niestety nie izolują mocno od otoczenia i już grający w pokoju telewizor mi przeszkadzał. Nie wiem czy w tych konkretnych dynamikach zachodzą zmiany w brzmieniu jak trochę godzin na liczniku będą miały, na razie pograły może 5 h więc pewnie tyle co nic. Brzmienie w tej chwili nazwał bym bardzo dojrzałym, równym, z mocną średnicą, nie ma w nich na chwilę obecną czarowania barwami i chyba już nie będzie. Wokale nie są ani doładowane na dole ani na górze, są bardzo, że tak to nazwę neutralne. Bardzo dobra dynamika, góra na moim wzmaku stereo i z moim odtwarzaczem cd atoll cd 100 se 2 nie ma w sobie nic ostrości i sykliwości ( za to z fonem - szitowa nokią już potrafiły zasssyczeć), wręcz chciałoby się jej trochę więcej. Jak na zamknięte to grają zaskakująco dużą sceną (to przepaść, gdy je porównać do pm3) ale za to, że tak to nazwę wielowarstwowość, głębia średni/wokali na pm3 lepsza. Całkiem spore napowietrzenie. Najniższych tonów z moim wzmakiem niestety nie stwierdzono. Słuchawki barwowo najbardziej przypominają mi chyba Focal Elear, z tą różnicą że mają od nich ciut więcej blasku na górze (ale dla mnie i tak trochę za mało) - to tak na chwilę obecną. Takie Amiron Home z moim gratami były dużo barwniejsze, za to miały jakieś dziwne rezonanse i pogłos? w okolicach niskiej średnicy, tego nieprzyjemnego dla mnie zjawiska w finalach u mnie nie ma. Grają i metal, rock czy jak to mówi mój synek "dziewczyńskie" wokale, w sumie całkiem uniwersalne ale jeszcze raz napiszę - to bardzo dojrzałe brzmienie bez fajerwerków na górze i dole pasma. To wrażenia z zaledwie 5 h grających nauszników bo przyszły nówki, nieśmigane.

 

Jeśli choć trochę podoba się Tobie ta stylistyka to VI będą rozwinięciem tego wszystkiego. Mnie VI bardzo się podobają. I wolałem je najbardziej z modeli Sonorous, no chyba że X-ki

 

Jak nie masz przekonania to zwracaj i bierz VI-ki

[Jaworrr]

Adam ale daj im jeszcze pograć, na ew. zwrot masz jeszcze czas.

 

Dobrze je opisałeś, zgadzam się ze wszystkim poza brakiem basu, u mnie na Opusie#1, HTC E8 i laptopie mają go sporo - oczywiście bez przesady, nie wylewa się nosem:) ale zdecydowanie jest obecny.

Zostaw je grające na kilka nocy, niech się porządnie dotrą.

 

Co do modelu wyżej, czyli SIV to nie jest rozwinięciem SIII. Zupełnie inne granie, mniej basu, bardziej punktowy. Dużo większa szczegółowość, powiedziałbym że nadnaturalna, ale góra sucha (armaturowa). Słuchawki nie wygodne przez cisnące ożebrowanie w uszy. Chociaż kolega Szczurz, z którym je porównywaliśmy na wygodę i górę nie narzeka Ja wolę SIII, a Szczurz SIV.

 

Podobno SIII bliżej do SVI.

[Thar]

Ja ze swojej strony mogę odnieść się przede wszystkim do Sonorous VI, które mam od około dwóch miesięcy i bardzo sobie je chwalę. W kwestii wygody nie mam im nic do zarzucenia. Wykonanie na bardzo dobrym poziomie, choć niektórzy narzekali na wyrabiający się mechanizm regulacji pałąka. Jak na razie tego nie doświadczyłem. Fajna synergia z Pioneerem. Obecnie czekam na nowym kabelek od Jimmiego, jestem ciekaw jak wpłynie na ich brzmienie.

[Adam 76]

Muszę je jeszcze na spokojnie kilka dni posłuchać, odsyłać nie będę bo mam swoje zasady i jak chcę na testy to biorę egz. testowy a jak już kupuję to chcę nówkę ale wtedy już takich zakupów nie zwracam dla sklepu. Jak nie podejdą to jest dział sprzedam/wymienię itd. ale jeszcze nic nie przesądziłem, bo to byłoby niepoważne w obecnej sytuacji. Słychać, że mają duże możliwości, zwłaszcza średnica i scena, trzeba też pamiętać jaka "dziurka" je napędza i moje spostrzeżenia mogą być dla słuchawek krzywdzące. Na teraz mówię - są fajne i czekam aż wrócę z pracy by móc się nimi cieszyć.

Sprawdziłem wczoraj na spokojnie i z przykrością muszę stwierdzić, że sonorous 3 nie chcą grać z dziurki klasycznej integry stereo. Sprawdziłem też na wszystkich fonach jakie mam w domu i z nimi grają zdecydowanie! lepiej niż z dziurki wzmaka stereo, pasmo się równa, okazuje się, że mają bas i jest on bardzo dynamiczny, w muzyce elektronicznej wymiatają aż miło, a wokale stają się wyraźne i czyste, słychać wręcz każdy najdelikatniejszy szept czy chórki w tle, do tego dochodzi zdecydowanie lepsze różnicowanie barw, z "fonami" grają jakbym słuchał całkiem innych słuchawek, niż to co grają z wzmakiem stereo. Niestety interesuje mnie tylko słuchanie z mojej kolekcji płyt CD i po wyjściu na wzmacniaczu stereo więc wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będę je wystawiał na sprzedaż i szedł w nowe danonki.

Mam jeszcze pytanie do posiadaczy Sonorous 2 lub 3 - czy brzmienie wyraźnie zyskuje na jakości po przełączeniu przedmiotowych słuchawek ze smartfonów na Wasze jak widzę w opisach profesjonalne przenośne odtwarzacze? Co się poprawia w brzmieniu w stosunku do tego jak podłączycie je pod smartfon a potem pod odtwarzacz przenośny?

[Jaworrr]

Podpinałem SIII pod lapka, i Opusa#1. Ogólnie jakość brzmienia dzieli przepaść. Wszystko na plus w Opusie, kontrola basu, klarowność, wybrzmienie na sopranie i chyba całej reszcie.

Te Sonorousy mają 16ohm, więc możesz mieć problemy z dumpingiem (pisaliśmy o tym prv). Podłączałeś inne słuchawki pod atola, gały ok?

Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Jaworrr

[nsk]

Nie byłbym taki pewny czy i Denonki ci zagrają z tej integry. Zamiast DAP-a pomyśl o kupnie wzmaka do podłączenia do CD-ka albo skupić się na słuchawkach o wyższej oporności.

[Adam 76]

Jak będę jechał do Poznania to chyba zabiorę sIII ze sobą i podejdę do sklepu mp3 by posłuchać ich z czymś co pokaże pełnie ich możliwości. Jaworrr jak możesz sprawdź jak one grają ze smartfonami i czy jest duża różnica w stosunku do Twojego Opusa#1. W reckach piszą, że one najlepiej grają ze smartfonami... i bądź tu mądry.

Z tego co pamiętam co u mnie grało ze wzmakiem stereo to - beyerdynamic amiron home - poza basem, który był "kartonowy i bez wypełnienia) grały ok. - piękna barwna i perlista wręcz góra i barwny wokal z śliczną fakturą, bardzo czytelnie ale z brakiem blasku na górze i potężnym i idącym do piekła basem grały focal elear (ale ten bas nie był najszybszy - delikatnie mówiąc), znowu he 400i były duuużo mniej wyraziste na średnicy od pm3 za to miały bardzo fajny sprężysty bas z super wypełnieniem/fakturą ale znowu średnica wypychana była na potęgę przed resztę pasma co z brakiem jej czytelności/rozdzielczości było nie do zniesienia na dłuższą metę. Poza dynamiką na basie to najlepiej z wzmakiem grały focal elear bo było i czytelnie na średnicy, dźwięki pojawiały się dookoła mnie w odległości wyciągniętej ręki, tylko brak tego błysku na górze i brak dynamiki na basie dawało się odczuć no i oppony pm3 grały tak jak grają, że tak to nazwę hah.

Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Adam 76

[nsk]

Smartfon im dobrze robi, bo ma małą oporność na wyjściu i one nie potrzebują dużo mocy do napędzenia. Przy ich 16 Ohmach to dobrze, żeby wzmak miał max. 2 Ohmy na wyjściu.

[Adam 76]

No i graja lepiej z telefonami niz wzmakiem stereo.

[Gość]

Jak będę jechał do Poznania to chyba zabiorę sIII ze sobą i podejdę do sklepu mp3 by posłuchać ich z czymś co pokaże pełnie ich możliwości. Jaworrr jak możesz sprawdź jak one grają ze smartfonami i czy jest duża różnica w stosunku do Twojego Opusa#1. W reckach piszą, że one najlepiej grają ze smartfonami... i bądź tu mądry.

Z tego co pamiętam co u mnie grało ze wzmakiem stereo to - beyerdynamic amiron home - poza basem, który był "kartonowy i bez wypełnienia) grały ok. - piękna barwna i perlista wręcz góra i barwny wokal z śliczną fakturą, bardzo czytelnie ale z brakiem blasku na górze i potężnym i idącym do piekła basem grały focal elear (ale ten bas nie był najszybszy - delikatnie mówiąc), znowu he 400i były duuużo mniej wyraziste na średnicy od pm3 za to miały bardzo fajny sprężysty bas z super wypełnieniem/fakturą ale znowu średnica wypychana była na potęgę przed resztę pasma co z brakiem jej czytelności/rozdzielczości było nie do zniesienia na dłuższą metę. Poza dynamiką na basie to najlepiej z wzmakiem grały focal elear bo było i czytelnie na średnicy, dźwięki pojawiały się dookoła mnie w odległości wyciągniętej ręki, tylko brak tego błysku na górze i brak dynamiki na basie dawało się odczuć no i oppony pm3 grały tak jak grają, że tak to nazwę hah.

 

Piszą że najlepiej powinny grac z urzadzeń mobilnych, tak tez mówi krajowy dystrybutor ale ja i tak wolę serie Sonorous ze stacjonerek, bo jakby bas fajniejszy jak więcej mocy się im da w dziurce.

[Thar]

@Up, coś w tym jest. Co prawda bezpośrednio z Pioneerem VI-stki łapią dobrą synergię, ale po podpięciu Aune B1 jest jeszcze lepiej. No i nie ma co ukrywać, jednak zdecydowanie przyjemniej grają z XDP-100R aniżeli z Iphone 6s.

[nsk]

To jeszcze zależy do jakiej stacjonarki, bo np. Phonitor ma 0.2 Ohma na wyjściu więc jest git, ale nie z każdym wzmakiem tak będzie. A w reckach piszą, że z telefonem grają najlepiej, bo się ludzie nie znają i lepiej, żeby nie wpinali w losowe wzmaki więc bezpieczniej gadać, aby do telefonu podpinali.