Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Fostex


Gość Soundman1200

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Firegon napisał:

Bo w tak uniwersalnych słuchawkach jakiekolwiek gniazda są lepsze niż brak gniazd. Mimo, że zgadzam się co do opinii o SMC ( ?? ), to w swoich D7000 też zdecydowałem się na wstawienie. 

Poza tym wtedy można używać różnych kabli jak komuś bardzo zależy.

Oooo!!!! @Firegon!!!

Sorry, ale nikt mi nie wmówi, że dodatkowe złącze jest lepsze niż jego brak.

Ponadto danonki/foszteksy nie reagują jakoś spektakularnie na zmianę kabla (jak np NH), a fabryczny w th900 nie jest zły.

Ale jeśli ktoś już musi, bo inaczej się udusi, to nadal klasyczny rekabling (bez montażu gniazd) jest audiofilsko lepszy.

 

33 minuty temu, Perul napisał:

 

Może dlatego, że SMC zajmują mało miejsca i na inne gniazda jego po prostu go nie było?

Dlatego dla upartych audiofili powstały mk2 (ze znacznie lepszymi złączami niż toto cuś).

Edytowane przez audionanik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, audionanik napisał:

Oooo!!!! @Firegon!!!

Sorry, ale nikt mi nie wmówi, że dodatkowe złącze jest lepsze niż jego brak.

Ponadto danonki/foszteksy nie reagują jakoś spektakularnie na zmianę kabla (jak np NH), a fabryczny w th900 nie jest zły.

Ale jeśli ktoś już musi, bo inaczej się udusi, to nadal klasyczny rekabling (bez montażu gniazd) jest audiofilsko lepszy.

 

Dlatego dla upartych audiofili powstały mk2 (ze znacznie lepszymi złączami niż toto cuś).

Zobaczymy ;) Nie miałem jeszcze słuchawek, które pozytywnie nie zareagowałyby na zmianę kabla. A hardwire oczywiście jest dźwiękowo najlepszym rozwiązaniem, ale do słuchawek o przeznaczeniu domowym i przenośnym jest po prostu strzałem w stopę. To trochę tak jakby nigdy nie zamykać drzwi na klucz, bo potem z siatką z zakupami ciężko drzwi otworzyć. Wystarczy że kabel zakręci się o fotel i jeden ruch może być tragiczny. 

 

To oczywiście odnosi się do każdego wtyku ... z wyjątkiem SMC. Przez tego #$@3%!@# już dwa kable musiałem dawać do naprawy, dopiero niedawno udało mi się opanować sztukę wkręcania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, audionanik napisał:

Oooo!!!! @Firegon!!!

Sorry, ale nikt mi nie wmówi, że dodatkowe złącze jest lepsze niż jego brak.

Ponadto danonki/foszteksy nie reagują jakoś spektakularnie na zmianę kabla (jak np NH), a fabryczny w th900 nie jest zły.

Ale jeśli ktoś już musi, bo inaczej się udusi, to nadal klasyczny rekabling (bez montażu gniazd) jest audiofilsko lepszy.

To które słuchawki masz hardwired do obwodów wzmacniacza? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Perul napisał:

Może dlatego, że SMC zajmują mało miejsca i na inne gniazda jego po prostu go nie było?

Dokładnie. Zresztą nie tylko w TH900 nie ma poprostu miejsca na gniazda na inne niż SMC - potrzebują zdecydowanie najmniej miejsca ^^

W drewnianych T5p mam miniXLR... ale w drewnianych Denonach również SMC - nic innego bez przenoszenia gniazd poza muszle tam nie wejdzie...

Co do uplasowania SMC jako najgorsze... te używane w Shure (np SRH1840 - jak od IEMów) są definitywnie gorsze. Wolę też SMC niż gniazda Sennków (-__-
Oczywiście wolę miniXLR i jacki, ale one potrzebują najwięcej miejsca ?

 

---

 

 

2 godziny temu, audionanik napisał:

Oooo!!!! @Firegon!!!

Sorry, ale nikt mi nie wmówi, że dodatkowe złącze jest lepsze niż jego brak.

Ponadto danonki/foszteksy nie reagują jakoś spektakularnie na zmianę kabla (jak np NH), a fabryczny w th900 nie jest zły.

Ale jeśli ktoś już musi, bo inaczej się udusi, to nadal klasyczny rekabling (bez montażu gniazd) jest audiofilsko lepszy.

 

Dlatego dla upartych audiofili powstały mk2 (ze znacznie lepszymi złączami niż toto cuś).

Tak i podłącz je na stocku do dapa, lolz xD

Edytowane przez crysis94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, Firegon napisał:

A hardwire oczywiście jest dźwiękowo najlepszym rozwiązaniem

 

37 minut temu, timecage napisał:

To które słuchawki masz hardwired do obwodów wzmacniacza? ;)

Ojojoj, od razu widać chłopaki, że ma się do czynienia ze znawcami, audiofilskimi wyjadaczami; termin straszliwie profi.?

@timecage miałem np bose qc35.

 

13 minut temu, crysis94 napisał:

Tak i podłącz je na stocku do dapa, lolz xD 

A po kiego grzyba? Dapy są dla lamerów przecież.

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fostexy i denony to są łatwe słuchawki do wysterowania i bardziej potrzebują dobrej synergii niż mocy wiec podlączanie ich pod dapy jest jak najbardziej na miejscu tyle że mają długie, ciężkie kable i z dużymi wtyczkami. Topowe dapy stoją jakością dźwięku gdzies w okolicach chorda mojo, a może nawet i ponad więc źle nie jest. Napewno drożej ale dźwiękowo jest całkiem przyzwoicie, gorzej jeśli mamy duże wymagajace słuchawki.

 

 

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walczę z żądzą swoją, strasznie mnie do tych TH900 ciągnie...

...walczę, taa...

...znaczy już nie walczę, bo przegrałem... bitwę, żeby wygrać wojnę?

Teraz już tylko myślę, czy MK2 które słyszałem, czy MK1 podobno bardziej czarujące.

 

MK2 odsłuchane w mp3storze. Super są! Rozdzielczość, głębia, wielkość sceny. Pieczołowite wykańczanie dźwięku, takie skrupulatne, aż do samego końca. Do tego mocny bas, przyjemny subbas. Zakres ilościowo jak w TH610 ale tam nie czuć tego subbasu. W TH900 przyjemnie pulsuje, w ilości rozsądnej co mnie zaskoczyło, spodziewałem się trzęsienia ziemi.

Średnica cofnięta, w elektronice tworzy fajną głębię, w cięższym gitarowym graniu różnie, zależnie od realizacji, ale na ogół growl i gitary na tyle blisko że nie stawiam zarzutu.

Ale wysokie trochę chyba za bardzo wybite, w niektórych kawałkach przekraczające poziom dający przyjemność ze słuchania. Możliwe, że egzemplarz niedogrzany, nie wiem.

Gdyby nie to, to nie miałbym obiekcji przed zakupem...

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jaworrr napisał:

Walczę z żądzą swoją, strasznie mnie do tych TH900 ciągnie...

...walczę, taa...

...znaczy już nie walczę, bo przegrałem... bitwę, żeby wygrać wojnę?

Teraz już tylko myślę, czy MK2 które słyszałem, czy MK1 podobno bardziej czarujące.

 

MK2 odsłuchane w mp3storze. Super są! Rozdzielczość, głębia, wielkość sceny. Pieczołowite wykańczanie dźwięku, takie skrupulatne, aż do samego końca. Do tego mocny bas, przyjemny subbas. Zakres ilościowo jak w TH610 ale tam nie czuć tego subbasu. W TH900 przyjemnie pulsuje, w ilości rozsądnej co mnie zaskoczyło, spodziewałem się trzęsienia ziemi.

Średnica cofnięta, w elektronice tworzy fajną głębię, w cięższym gitarowym graniu różnie, zależnie od realizacji, ale na ogół growl i gitary na tyle blisko że nie stawiam zarzutu.

Ale wysokie trochę chyba za bardzo wybite, w niektórych kawałkach przekraczające poziom dający przyjemność ze słuchania. Możliwe, że egzemplarz niedogrzany, nie wiem.

Gdyby nie to, to nie miałbym obiekcji przed zakupem...

 

 

 

Miałem mk1 i też góra moim zdaniem była taka jak ją Ty słyszysz.

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Jaworrr napisał:

Walczę z żądzą swoją, strasznie mnie do tych TH900 ciągnie...

...walczę, taa...

...znaczy już nie walczę, bo przegrałem... bitwę, żeby wygrać wojnę?

Teraz już tylko myślę, czy MK2 które słyszałem, czy MK1 podobno bardziej czarujące.

 

MK2 odsłuchane w mp3storze. Super są! Rozdzielczość, głębia, wielkość sceny. Pieczołowite wykańczanie dźwięku, takie skrupulatne, aż do samego końca. Do tego mocny bas, przyjemny subbas. Zakres ilościowo jak w TH610 ale tam nie czuć tego subbasu. W TH900 przyjemnie pulsuje, w ilości rozsądnej co mnie zaskoczyło, spodziewałem się trzęsienia ziemi.

Średnica cofnięta, w elektronice tworzy fajną głębię, w cięższym gitarowym graniu różnie, zależnie od realizacji, ale na ogół growl i gitary na tyle blisko że nie stawiam zarzutu.

Ale wysokie trochę chyba za bardzo wybite, w niektórych kawałkach przekraczające poziom dający przyjemność ze słuchania. Możliwe, że egzemplarz niedogrzany, nie wiem.

Gdyby nie to, to nie miałbym obiekcji przed zakupem...

 

 

 

Może się przyda ;).

Mod Fostex i Denon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że do metalu to chyba jedne z najlepszych słuchawek zamkniętych i nie tylko...

Trzeba pamiętać że do TH900 potrzeba już dobrego toru,coby właśnie utemperować górę, przybliżyć średnicę, opanować bas itd.

Jednak gra warta świeczki...Możliwe że TH900 mkII były nie do końca wygrzane, do 300h jeszcze potrafią się zmieniać.

Warto też poczytać przygody P.Ryki ze swoim egzemplarzem TH900 mkII, jak długo musiał je wygrzewać by zagrały wspaniale.

http://hifiphilosophy.com/recenzja-fostex-th900-mk2/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dwa razy TH900, te starsze grały sporo lepiej od tych późniejszych, może były lepiej wygrzane...nie wiem.

Z Rapture 1 i Audiolabem grały mi TH900 zawodowo, góra zero ostrości choć maksymalnie wymaksowana.

Te drugie TH900 grały dla mnie już za miękko i miśkowato, góra za słaba i ogólnie mało przejrzyście.

Zapewne wersja MK2 by mi podeszła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności