Fanklub Fostex

[Compton]

Tylko pytanie, na ile te muszle Lawtona zmieniają dźwięk?

[The Grand Wazoo]

1 godzinę temu, Compton napisał:

Te czarne są piękne

Jak już pisałem, na czerone (nawet mając je w ręku kilkukrotnie, wyglądają jak tandentny plastik) nie wydam złamanego grosza.

A grają świetnie, przynajmniej te pożyczone od @bakus1233

Fostex, Wake Up!

Don't you want my monejjjj?

 

 

Aż się uniosłem w fotelu i wyciągnąłem moje z szuflady. Piękne są te czerwone  

 

[Compton]

Widać mamy inne gusta.

Choć moja córka do tej pory twierdzi, że te czerwone to najlepsze słuchawki jakie miałem.

Edit:

na biurku

[oblivion]

47 minut temu, Compton napisał:

Tylko pytanie, na ile te muszle Lawtona zmieniają dźwięk?

 

Tu coś powinno być na ten temat:

https://headfonics.com/2014/09/the-lawton-fostex-th900-review/

https://headfonics.com/2014/08/12-flagship-headphones-compared-the-totl-guide/8/

[Palpatine]

Te zielone są naprawdę bardzo ładne. Szkoda, że 610 robią tylko w jednej kolorystyce.

[Perul]

2 godziny temu, Compton napisał:

Tylko pytanie, na ile te muszle Lawtona zmieniają dźwięk?

Same muszle to pewnie niedużo, chyba, że znacząco ich objętość zmienili. 

[timecage]

40 minut temu, Perul napisał:

Same muszle to pewnie niedużo, chyba, że znacząco ich objętość zmienili. 

Z Reviews recenzował jeden tak modowany egzemplarz i faktycznie objętość i kształt muszli był nieco inny.

[Andrewek]

Ja się dopisuję do klubu z T50RP modowanymi, które są teraz moimi głównymi słuchawkami

[retter]

Ja tam czekam na T60RP co to będzie ... no i szukam tematu o th610, czy tylko tutaj w fanklubie jakieś posty?

[Soundman1200]

Też myślę że T60RP mogą namieszać...ostro...Th610 świetne ,czytaj w temacie,masz wszystko...są do tańca i do różańca...

[retter]

To th610 nie mają swojego tematu jak kuzyn d7200?

[Soundman1200]

W klubie Fostexa szukaj, jest pełno o nich...

[Adam 76]

no i jak tam te nowe "czolgowe" fostexy graja? Jakie roznice w brzmieniu do th 610? Srodek nie jest schowany?

[roger987]

Słuchałem chwile tych T60RP. Nie wiem jak w stosunku do T50 po modach, ale za 1 k w kategoriach ogólnych, jeśli chodzi o opłacalność, to świetne słuchawy. 

Równe, bardzo (!) rzetelne, planarna nerwica na wysokich jest dość skutecznie ograniczona przy zachowaniu uderzenia, konturu, dobrej wyrazistości i klarowności przekazu, czyli nie ma mowy o żadnym zmiękczeniu czy obcięciu w górnym paśmie. Od razu mówię, że to nie jest sprzęt dla hardkorowych fanów NH. Ale planarną scenę i rozmach czuć, i to jest ich atut. Nie są to hektary, ale śmiało można powiedzieć że scena jest xd

Z tym ze w bezpośrednim porównaniu jednak przegrały z papierem (TH610).  TH610 to fenomen. W żadnych innych słuchawkach nie słyszałem tego co w naprawdę dobrych głośnikach z lat 90tych, czyli że skrzypce czy fortepian brzmią tak jak na żywo, tzn bez ziarna, metaliczności i tym podobnych atrakcji, a jednocześnie bez zmiękczenia, w pełni klarownie.. Całkowicie naturalny przekaz, ale nie tak "naturalny" jak np nie wiem -  Fiio X5, czyli zmiękczony po prostu (przy czym nie mam nic przeciwko takiemu brzmieniu, wiem że podoba się wielu ludziom i świetnie, co jednak nie zmienia faktu że tego typu zabieg, dość częsty, jest zmianą w stosunku do brzmienia realnego instrumentów). Przy czym naturalny oznacza też, że nie możemy spodziewać się napowietrzenia czy zwiewności planarów, to jest pewna strata, bo to bardzo przyjemne zjawisko(sam bardzo je cenie) ale w bezpośrednim starciu z celulozą  wyczuwam że to jest fenomen  jednak odrobinkę sztuczny. Co nie zmienia faktu, że jak się przesiądę, to będzie mi tego brakować. No ale cóż, możliwość słuchania skrzypiec bez bolesnych skurczów mózgu jest warta poniesienia tego kosztu. 

Papier górą (przynajmniej do klasyki)

Edytowane 10 Grudnia 2017 przez KaszaWspraju

[Soundman1200]

Oj są ziarniste TH610, to ich największa zaleta też jak dla mnie.

Gdzie im tam do naturalności brzmienia skrzypiec czy innych instrumentów, daleka droga jeszcze.

Mimo że już równiejsze granie to nadal szkoła grania Fostexa w zamkniętych, fun i przyjemność.

[roger987]

6 minut temu, Soundman1200 napisał:

Oj są ziarniste TH610, to ich największa zaleta też jak dla mnie.

Gdzie im tam do naturalności brzmienia skrzypiec czy innych instrumentów, daleka droga jeszcze.

Mimo że już równiejsze granie to nadal szkoła grania Fostexa w zamkniętych, fun i przyjemność.

 

No to jest właśnie problem w rozmawianiu o odczuciach. Prawdopodobnie mówimy o różnych rzeczach. Pisząc o ziarnistości miałem na myśli gładkość i brak rezonansów  w wysokich rejestrach

Fakt że może przesadziłem z tym opisem. 

Powinno być napisane że brzmią naturalnie w mojej skali w porównaniu  dotychczasowymi  które słuchałem. Przy okazji, co w tym temacie brzmi "bardziej naturalnie"?

[Soundman1200]

Średnica jest ziarnista lekko, co jest fajne bo wokale bardziej realnie brzmią ,live...

Posłuchaj T1rev2...to taki daleki krewniak TH610/900.

O ile Fostexy stawiają na fun, wypad na dyskotekę lub koncert w luźnym ubraniu.

To już T1rev2 garniturek i sala filharmoniczna.

Tam jest brzmienie skrzypiec jak należy, niemiecki porządek, ale jak trzeba i na dyskotekę z chęcią pójdą...he,he.

 

[Adam 76]

no tez wyczytalem (czyli wszystko jest mozliwe), ze th610 wyraznie fajniesze i zwyczajnie lepsze od 60RP co wydaje sie logicznym stanem. Jakos czuje, ze "du.." nie urwa te nowe Fostexy, chcialbym sie mylic ale na razie nie ma zachwytow wsrod osob, ktore je sluchaly (fora zagraniczne). No i opinia rogera tez potwierdza, ze do th610 sporo brakuje.

[roger987]

Tzn żeby było jasne i pisząc bardziej precyzyjnie: 60rp zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie bardzo rzetelnego produktu w dobrej cenie, którego zaletą jest  wyrównanie i planarna prezentacja, a wadą pewna planarna nerwowość na górze objawiająca się właśnie najbardziej w przypadku skrzypiec. Th610 tego w oczywisty sposób nie mają, ale mają dla mnie naturalność,  wierność, również wyrównanie  i przede wszystkim brak rezonansów na górze. Czyli jest swoboda i napowietrzenie kontra wierność. I to wcale nie jest pojedynek w którym obiektywnie TH610 schlastały T60. Nie, to raczej w moim przypadku była kwestia subiektywna, czyli tego czego bardziej aktualnie potrzebuje oraz kwestia trochę bardziej obiektywna, że planarne napowietrzenie słyszałem w wielu słuchawkach, a tak dobry styl prezentacji wysokich tonów przy ogólnym bardzo dobrym zrównoważeniu, na razie tylko w tych TH610. Mam nadzieje że to co napisałem da się jakoś zdekodować   

[Adam 76]

a jak sama wokaliza? Ktore bardziej czaruja?

[roger987]

A amoku zapomniałem porównać ten aspekt. Brawo ja. 

[Adam 76]

A możesz powiedzieć jak one leżą na głowie? Wygodniejsze od th 610 ? Nie kleszczą głowy? Słuchałeś ich może z Fiio X5 III ? Zgrywało się to razem dobrze czy było za nachalnie i nie bardzo ?

[oblivion]

Dekoni Blue , kolejna modyfikacja t50rp, przewidziana na marzec za 199$

źródło

 

15 godzin temu, Adam 76 napisał:

(...) ze th610 wyraznie fajniesze i zwyczajnie lepsze od 60RP co wydaje sie logicznym stanem. Jakos czuje, ze "du.." nie urwa te nowe Fostexy, chcialbym sie mylic ale na razie nie ma zachwytow wsrod osob, ktore je sluchaly (fora zagraniczne). (...)

 

No dokładnie też to zauważyłem:

https://www.head-fi.org/threads/canjam-rmaf-2017-october-6-8-2017-impressions.862096/page-9#post-13772727
https://www.head-fi.org/threads/canjam-rmaf-2017-october-6-8-2017-impressions.862096/page-25#post-13802666

Jak znalazłeś coś innego i jak pamiętasz gdzie to możesz zarzucić.

 

[roger987]

Oba modele sprawily wrazenie dosc komfortowych, w kazdym razie nic nie przeszkadzalo, w przeciwienstwie do np elearow. Jesli chodzi o synergie to ciezko pwoedziec, bo tu juz kazdy ma swoj gust. Ale dla mnie bylo w sam raz z moim  jasnym wzmakiem i aune s16 ktore tez jest dosc jasne. 

Edytowane 11 Grudnia 2017 przez roger987

[Jaworrr]

5 godzin temu, Adam 76 napisał:

A możesz powiedzieć jak one leżą na głowie? Wygodniejsze od th 610 ? Nie kleszczą głowy? Słuchałeś ich może z Fiio X5 III ? Zgrywało się to razem dobrze czy było za nachalnie i nie bardzo ?

Th610 są bardzo wygodne, nie uciskają. Są do tego lekkie. 

Synergicznie dobrze grają z Mojo jak dla mnie, ideał. Plastyka dźwięku bardzo fajna, widoczna. 

Z Ifi idsd black label robi się bardziej sztywno, w elektronice to robi robotę.