Skocz do zawartości

AudioQuest NightHawk


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też ostatnio słucham w każdej wolnej chwili NHC, aż połowica ma do mnie pretensje, że nie mam dla niej czasu tylko ta muzyka itp.

Ale jak to w naszej "spaczonej" grupie audiocholików ciekawy jestem brzmienia Monoprice Monolith m1060, czy ktoś z was porównywał je do NHC?

Czy warto je mieć jako drugie słuchawki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem opinie, że grają podobnie do LCD2, może nieco jaśniej. Zatem raczej inaczej od Audioquestów.

Ja jako alternatywę polecałbym Sonourusy VI, są super przestrzenne i detaliczne, ale bez bólu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Corvin74 napisał:

Ja też ostatnio słucham w każdej wolnej chwili NHC, aż połowica ma do mnie pretensje, że nie mam dla niej czasu tylko ta muzyka itp.

Ale jak to w naszej "spaczonej" grupie audiocholików ciekawy jestem brzmienia Monoprice Monolith m1060, czy ktoś z was porównywał je do NHC?

Czy warto je mieć jako drugie słuchawki?

Miałem Hawki dwa razy i m1060 przez kilkadziesiąt godzin - raczej według mnie nie opłaca się brać 1060 jako DRUGICH słuchawek. Granie jest ... może nie bardzo podobne, ale jednak na tyle zbliżone pod, że najpewniej albo wybierzesz jedne albo drugie.

Są dziesiątki słuchawek, które można dobrać jako druga para do Hawków, ale M1060, tak samo jak LCD2 raczej nimi nie są.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Firegon napisał:

Miałem Hawki dwa razy i m1060 przez kilkadziesiąt godzin - raczej według mnie nie opłaca się brać 1060 jako DRUGICH słuchawek. Granie jest ... może nie bardzo podobne, ale jednak na tyle zbliżone pod, że najpewniej albo wybierzesz jedne albo drugie.

Są dziesiątki słuchawek, które można dobrać jako druga para do Hawków, ale M1060, tak samo jak LCD2 raczej nimi nie są.

Dzięki za info. To teraz skupiam się w takim razie na NHC i słuchaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki i jeszcze raz dzięki :) Dzięki temu wątkowi i Wam wszystkim zakupiłem NHC i dawno tak nie szczerzyłem japy, jak przez ostatnich kilka dni :D

Do tej pory omijałem NHC szerokim łukiem bo recenzje jakoś mnie do tego zniechęciły i jeszcze raz okazało się, że "prasówkę" można sobie włożyć... :P

Hołki grają u mnie na całkiem przyzwoitym torze i powiem, że jest genialnie! Moje ATH-W1000Z poszły na razie w kąt i chyba dłuższy czas będą się kurzyć. Dźwięk analogowy, z ładnym basem i co najważniejsze nie gubią detalu. 

W tej całej beczce miodu jest jeden powszechnie znany zonk... cholerny kabel, sztywny, skrecający się szlauch ogrodowy... Kabel w ATH w porównaniu do tego bata to poezja.

Kto wpadł na pomysł, żeby do takich słuchawek dołączyć kawałek tak sztywnego i w dodatku stanowczo za krótkiego drutu?

Ale dosyć narzekania bo dźwięk wyborny i to jest najważniejsze a kabel można zmienić :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, velone napisał:

Dzięki i jeszcze raz dzięki :) Dzięki temu wątkowi i Wam wszystkim zakupiłem NHC i dawno tak nie szczerzyłem japy, jak przez ostatnich kilka dni :D

 

Będziesz tą japę cieszył coraz bardziej, w miarę ich wygrzewania. 

Ja kupiłem NH classic, używkę i wydawało mi się, że pełnia szczęścia, wygrzane i gotowe. Dla pewności dałem im jeszcze w kość przez jakieś 120-150h.

Ale jednak nie, w miarę używania właściwego, sygnatura tych słuchawek, ewoluuje w dobrą stronę.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przez tydzień nie słuchałem Hawków Carbon. Jeszcze w międzyczasie słuchałem jaśniejszych słuchawek jak K501. Po czym jak  wróciłem do Hawków, a raczej one do mnie, dziwne wrażenie jak z najgorszych opisów Spawna. :) Miałem nawet chwilę zwątpienia czy to te same słuchawki, albo nie są zepsute. Kwestia paru godzin i już grają normalnie i naturalnie, a wszystkie jaśniejsze słuchawki stały się nienaturalne :) . Adaptacja słuchu robi swoje. Mimo wszystko są jednak specyficzne i nie dziwię się, że niektórym nie podchodzą i źle je oceniają. Ale nie należy ich oceniać pochopnie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, chico99 napisał:

 

Będziesz tą japę cieszył coraz bardziej, w miarę ich wygrzewania. 

Ja kupiłem NH classic, używkę i wydawało mi się, że pełnia szczęścia, wygrzane i gotowe. Dla pewności dałem im jeszcze w kość przez jakieś 120-150h.

Ale jednak nie, w miarę używania właściwego, sygnatura tych słuchawek, ewoluuje w dobrą stronę.

 

Podobnie jest u mnie, z każdą godziną grania jest troszkę inaczej, dla mnie lepiej... myślę że ja układam się do moich NHC a one wygrzewają się dla mnie.. zauroczenie zmienia się miłość. Może sprawię im ładny lampowy wzmacniacz.. pogrzejemy się razem przy ogniu-cieple lamp ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bernie napisał:

A ja przez tydzień nie słuchałem Hawków Carbon. Jeszcze w międzyczasie słuchałem jaśniejszych słuchawek jak K501. Po czym jak  wróciłem do Hawków, a raczej one do mnie, dziwne wrażenie jak z najgorszych opisów Spawna. :) Miałem nawet chwilę zwątpienia czy to te same słuchawki, albo nie są zepsute. Kwestia paru godzin i już grają normalnie i naturalnie, a wszystkie jaśniejsze słuchawki stały się nienaturalne :) . Adaptacja słuchu robi swoje. Mimo wszystko są jednak specyficzne i nie dziwię się, że niektórym nie podchodzą i źle je oceniają. Ale nie należy ich oceniać pochopnie. 

Zwróć uwagę w którą stronę adaptacja przebiega dłużej. Czy na te jasne, czy na ciemne słuchawki? Teoretycznie dobrze jest jak słuch nie musi się mocno adaptować. 

 

Żeby nie było mam Owle, które lubię :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jaworrr napisał:

Zwróć uwagę w którą stronę adaptacja przebiega dłużej. Czy na te jasne, czy na ciemne słuchawki? Teoretycznie dobrze jest jak słuch nie musi się mocno adaptować. 

U mnie bez różnicy, zwykle parę godzin. Gorzej jest z taką adaptacją z wyższej półki na słabsze brzmieniowo jak ze Staxów na takie dynamiki jak K501, gdzie są większe różnice klasowe i je słyszę. Wtedy potrzebuję nawet kilka dni, ale nawet do tego można się przyzwyczaić (to znaczy na pewno ja mogę, bo wolę mówić za siebie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Spawn napisał:

Jak mnie będziecie tak wywoływać co chwile @Bernie i @Undertaker to sobie normalnie kupie te hawki żeby Wam udowodnić czemu się mylicie. Póki co skończyła mi się amunicja bo co usłyszałem to napisałem pare miesięcy temu, hehe ;)

@Spawn ale w czym się mylę? Każdy ma prawo do własnej oceny. I Tobie też nikt tego nie odbiera. Nie twierdzę, że komuś Hawki muszą się podobać, bo to bez sensu. Jeden lubi jaśniejsze i napowietrzone, inny ciemniejsze i bardziej gęste granie. Nic nie jest "jedynie słuszne". Tylko zauważyłem na swoim przykładzie, że duże znaczenie w przypadku Hawków ma adaptacja słuchu. Też chyba podobnie jak Ty Hawki odebrałem, ale po długim czasie nie słuchania ich, dlatego tym bardziej rozumiem jakie te słuchawki robią wrażenie na kimś, kto je na świeżo posłucha . A że znamy tu Twoje zdanie, to Cię przywołałem jedynie, za co zresztą sorry, już nie będę. ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Bernie napisał:

A ja przez tydzień nie słuchałem Hawków Carbon. Jeszcze w międzyczasie słuchałem jaśniejszych słuchawek jak K501. Po czym jak  wróciłem do Hawków, a raczej one do mnie, dziwne wrażenie jak z najgorszych opisów Spawna. :) Miałem nawet chwilę zwątpienia czy to te same słuchawki, albo nie są zepsute. Kwestia paru godzin i już grają normalnie i naturalnie, a wszystkie jaśniejsze słuchawki stały się nienaturalne :) . Adaptacja słuchu robi swoje. Mimo wszystko są jednak specyficzne i nie dziwię się, że niektórym nie podchodzą i źle je oceniają. Ale nie należy ich oceniać pochopnie. 

 

No, nic tylko się pod tym podpisać. One są normalne i nienormalne zarazem. Normalne jak się słuch do nich przyzwyczai (czyli u mnie dość szybko w sumie, podobnie było w przypadku Owli), a nienormalne po innych słuchawkach. Jak pierwszy raz przesłuchałem Ultrasone Signature Pro, to mi się wydawały ciemne. Ale z miejscowo dopalonymi wysokimi, ale tylko miejscowo, przeskok na Beyery T1 które jeszcze w tym czasie miałem jasno pokazywał, że Beyery jednak są jaśniejsze, za to nadrabiają lepszą średnicą. Inna sprawa, że T1 jak to tesle zachowują się jak się zachowują ale nie ma co się powtarzać. 

 

Tak czy siak, Hawki po odsłuchu USP grają ciemno i pojawia się karton na głowie. Ale jednocześnie jest czyściej i płynniej, bez tego skrzenia i pewnej takiej chropowatości. Dziwna sprawa, jest właśnie ten woal ale on szybko znika i potem już słucha się tego w taki naturalny sposób gdzie nie ma zamulenia. 

 

Dla mnie tam nie ma żadnego wygrzewania tylko po prostu się słuch do nich przyzwyczaja albo nie. No ale zobaczymy dalej, może jeszcze nikt nie kupi USP to sobie będę co jakiś czas porównywał :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wysokich w NHC nie brakuje, z Pionkiem oczywiście. Właśnie wgrałem nowego PowerAmpa Beta coś tam i jest nawet bardzo dużo wysokich, ale to nie problem bo są świetne.

Jak karton na basie słyszę, to go EQ niweluje. Bardzo czułe są NH na źródło, oj bardzo, dlatego tak różnorodne są opinie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Spawn napisał:

normalnie kupie te hawki żeby Wam udowodnić czemu się mylicie

To będzie dowód nie do podważenia:D

 

38 minut temu, Spawn napisał:

Póki co skończyła mi się amunicja bo co usłyszałem to napisałem pare miesięcy temu,

Ważniejsze jest to czego nie usłyszałeś. Zatem czekamy na dowód...w sumie nie wiem na co?

Edytowane przez audionanik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego kartonu to mi bardziej chodziło o ten pogłos, o efekt założenia tego kubła na łeb, choć to też nie jest tak do końca bo z drugiej strony karton kojarzy mi się z dźwiękiem takim bez dobrego wypełnienia i dociążenia a to chyba ostatnia rzecz jaką bym mógł o Hawkach powiedzieć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jd1210 pionek sam z siebie jest doskonały technicznie a przy tym tak szalenie bezbarwny i niemuzykalny że z hawkami to akurat rzeczywiście pewnie jest doskonała synergia.

 

16 minut temu, audionanik napisał:

Zatem czekamy na dowód...

 

Proszę d462928e4bf58931dc1662ca914f.jpg

 

 

 

A tak serio to napisałem już co miałem o nich napisać oraz napisałem na czym i ile słuchałem ale z jakiegoś powodu ciągle ktoś się do mnie odwołuje ;) Przepraszam że nie podobają mi te słuchawki ale ja jestem fanem realizmu, powietrza, planktonu i nie ma w nich nic pociągającego z mojego punktu widzenia, ot takie mało ekscytujace hd600 do kwadratu z jeszcze większym woalem i bułą na basie.  Argument że trzeba się do nich przyzwyczajać jakoś do mnie nie trafia bo do kiepskiego sprzętu też się można przyzwyczaić.

Edytowane przez Spawn
  • Like 3
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie wiem co złego w odniesieniach, nikt nikomu krzywdy nie robi, ot taka funkcjonalność forum to się z tego korzysta. Czytelniej przez to jest więc i lepiej? No chyba, że potem Spawn dostaje pogróżki na PW odnośnie AudioQuestów, to co innego :P

 

Co do braku powietrza to pełna zgoda ale według mnie to jest element który czyni słuchawki AQ takimi płynnymi i spójnymi właśnie.

 

Co do przyzwyczajania się to właśnie o to chodzi że na inne słuchawki po AQ trudniej jest mi się przestawić. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Spawn napisał:

...ja jestem fanem realizmu, powietrza, planktonu i nie ma w nich nic pociągającego z mojego punktu widzenia, ot takie mało ekscytujące hd600 do kwadratu z jeszcze większym woalem i bułą na basie.  Argument że trzeba się do nich przyzwyczajać jakoś do mnie nie trafia bo do kiepskiego sprzętu też się można przyzwyczaić.

x2 ?

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Spawn napisał:

Argument że trzeba się do nich przyzwyczajać jakoś do mnie nie trafia bo do kiepskiego sprzętu też się można przyzwyczaić.

Tylko że z wspomnianymi hd600 ta sztuka nie udała mi się przez wiele lat. Są w miarę ok. niby dobrze się skalują, notują progres wraz poprawą toru itd. ale w sumie zawiodłem się na nich te 17 lat temu (kupiłem je wtedy po licznych peanach w prasie branżowej:D) i to się nie zmieniło od tamtej pory - zaraz po zakupie stwierdziłem, że są takie se i tak zostało choć przez 5/6 lat słuchałem na nich codziennie. Tak też było z posiadanymi wiele lat k701 i wieloma innymi nausznikami. W przypadku NH i moim (ja jako część toru:)) jest inaczej - po przyzwyczajeniu nie mogę się już odzwyczaić. Zaś to:

23 minuty temu, Undertaker napisał:

efekt założenia tego kubła na łeb

mija mi po kilku sekundach nawet po bezpośrednim przejściu ze staxów lub t1. Wady innych słuchawek natomiast, nie tylko mi nie przestają przeszkadzać, a wręcz dokuczają coraz bardziej z kolejnymi godzinami/dniami/miesiącami odsłuchów. Być może ja jako ostatni element toru jestem stworzony do hołków.

30 minut temu, Spawn napisał:

Przepraszam że nie podobają mi te słuchawki ale ja jestem fanem realizmu, powietrza, planktonu

Spawn! Właśnie dlatego lubię czytać Twoje posty:D

6 minut temu, neonlight napisał:

x2 ?

Kolega używa th-x00?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak w moim przypadku będzie przebiegał proces wygrzewania/adaptacji tylko "problem" polega na tym, że  ja nie za bardzo chcę żeby się jakoś specjalnie zmieniały :)

Nie jestem świeżakiem i trochę gratów już w swoim życiu przerzuciłem (pieniędzy już nie liczę :P) i teraz już wiem czego szukam.

Kiedyś szukałem wierności przekazu bo tak mowili "znafcy" i w sumie sam nie wiedziałem czego tak do końca oczekuję. Niestety zawsze było coś nie tak... tzn. zawsze były jakieś płyty, których po zmianie jakiegoś elementu w torze przestawałem słuchać. Na pewno doskonale to znacie.

Muzyka ma być dla mnie czasem relaksu i odprężenia i dlatego mam gdzieś, czy brzmi naturalnie czy nie. Muzyka być dla mnie przyjemnością, a tą znajduję właśnie z Hołkami :)

Edytowane przez velone
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, neonlight napisał:

A i owszem, dla mnie są the best B).

Tam siedzi bardzo dobry, szczegółowy przetwornik i mają potencjał(bez przekąsu to piszę), ale dla mnie w miarę słuchalne zrobiły się dopiero po modach u Perula, a i tak je w końcu sprzedałem, nie zgraliśmy się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, audionanik napisał:

mija mi po kilku sekundach nawet po bezpośrednim przejściu ze staxów lub t1. Wady innych słuchawek natomiast, nie tylko mi nie przestają przeszkadzać, a wręcz dokuczają coraz bardziej z kolejnymi godzinami/dniami/miesiącami odsłuchów. Być może ja jako ostatni element toru jestem stworzony do hołków.

 

Ja jeszcze mam zbyt mały staż żeby stwierdzić, że jestem stworzony do Hołków, ale mam bardzo podobne odczucia. Oprócz tych Staxów bo zwyczajnie żadnych nie miałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności