Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

AudioQuest NightHawk


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

No niestety, cala zagadka holkowego brzmienia w kablu siedzi. Bez niego robia sie nieciekawe. Nawiasem mowiac [mention=4743]majkel[/mention] wyczail to dosc szybko, nie uciekajac sie nawet do sprawdzania jak graja na innym.

To prawda bez kabla kompletna klapa brzmieniowa, tylko lekki szumek jak się dobrze wsłuchać;)
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po małej przerwie, spowodowanej problemami typu życie, powróciły do mnie Hawki i mogę stwierdzić, że grają jeszcze lepiej niż pamiętam. To pewnie dlatego, że poprzednio grały z Pioneera U-05, a teraz pędzi je Questyle CMA400i, który ma złagodzony dół i podkreśloną średnicę.

Fantastyczne słuchawki.

Edytowane przez timecage
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby już wszystko co się dało w tym wątku powiedziane było, ale jednak głębia i masywność, z jaką Hawki podają dźwięk, chyba nie mają sobie równych.

Na utworku poniżej chociażby wydawać by się mogło, że gra po prostu dużo basu, ale to nie tak. Ja już miałem superbasowe słuchawki (HA-SZ2000 chociażby) i wtedy to była buła, w Hawkach jest poruszające doznanie dźwiękowe.

 

Z niejakim zaskoczeniem odkrywam, jak bardzo te słuchawki nadają się do techno, o ile jest dobrze zrealizowane.

 

Edytowane przez timecage
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Compton napisał:

A za przeproszeniem, w Krużewnikach był.., znaczy się LCD-3, Ether Flow słuchał?

W Krużewnikach nie był :D. Ale Flow udało mi się na AVS posłuchać, m.in. dokładnie na tym utworku. Technicznie znacznie lepiej, ale głębia nie ta. Po prostu inny sposób prezentacji dźwięku.

No a LCD-3 jakoś nigdy nigdzie nie ma, jak chcę posłuchać.

 

Zważ, że ja na CMA400i ich słucham, a on potrafi sporo doczarować.

Edytowane przez timecage
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.11.2017 o 13:37, folab napisał:

Źródło to chyba nie,jak się naderwie przewód to po wymianie na inny tak zmienia się dźwięk że trzeba będzie znowu inne źródło...:D

Zawsze możesz poszukać oryginalnego kabla na rynku albo osławione, których nikt nie słyszał Lavricables ;)

 

Edytowane przez Palpatine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Frenchcore napisał:

Niby że kabelek z pierwszej rewizji NH jest lepszy od tego który jest dołączony do Carbonów i Owl ?

 

Na dzień dzisiejszy (kabelek się wygrzewa jeszcze) kabel od Owli jest trochę lepszy od drugiego kabla dołączonego do NH (tego cieńkiego),ma bardziej gęste o mocniejsze brzmienie.

Jednak jest gorszy od podstawowego kabla od NH ,nie ma tylu detali ,nie ma tej plastyczności tego aksamitu ,tej głębi.

Ciągle się wygrzewa więc mam nadzieję że nie będzie gorszy.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, folab napisał:

Na dzień dzisiejszy (kabelek się wygrzewa jeszcze) kabel od Owli jest trochę lepszy od drugiego kabla dołączonego do NH (tego cieńkiego),ma bardziej gęste o mocniejsze brzmienie.

Jednak jest gorszy od podstawowego kabla od NH ,nie ma tylu detali ,nie ma tej plastyczności tego aksamitu ,tej głębi.

Ciągle się wygrzewa więc mam nadzieję że nie będzie gorszy.

 

Konsultowałeś swoje poczynania z Lakshmi Mittalem?

image.png

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Dnia 25.11.2017 o 22:13, Frenchcore napisał:

Niby że kabelek z pierwszej rewizji NH jest lepszy od tego który jest dołączony do Carbonów i Owl ?

 

Teraz wiem już na pewno ,kabel pograł ze 150 godzin ,nabrał trochę gładkości ,ale nie ma tego wypełnienia i detali ,gra chudo .Mój zestaw jest neutralny ,w  innym zestawie barwowo może być ok. Pierwsza wersja kabla jakościowo to wyższa półka.

Nie ma się co śmiać ,kabel kablowi nie równy .

Edytowane przez folab
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Dzisiaj znowu słucham sobie dobrego techno* na Hawkach i z zadowoleniem stwierdzam, że taką nowocześnie wyśrubowaną i precyzyjną muzykę pozwalają posłuchać jakby była nagrana przy udziale ciepłych, analogowych syntezatorów. Bity z XXI wieku brzmiące jak grany z winyla house z lat 90. Magia :)

.

Edytowane przez timecage
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolei ja wczoraj przesłuchałem swoje stare zbiory empetrójek, szkoda bo nie mam czasu siedzieć i śledzić na bieżąco sceny Progresive Trance jak to miało miejsce kilka lat temu.

Nawet czasu nie mam na przesłuchanie nowych albumów a co dopiero starej muzyki spakowanej w zip na dysku sprzed co najmniej 5 lat.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
10 godzin temu, oblivion napisał:

wolisz Nighthawki z ich bardziej nienaturalnym pasmem

Akurat nie za wykres spl/db lubię NH, tzn nie za ich "nienaturalne pasmo" (WTF:woot:?).

Kilka sytuacji z rzeczywistości:

- koncert w filharmonii słuchany z balkonu,

- spod samej sceny (na dole, koło dyrygenta),

- zza kulis,

- kwintet słuchany w mieszkaniu z sąsiedniego pomieszczenia przez lekko uchylone drzwi,

- j.w. tylko z ulicy przez otwarte okno

- zza kulis oddzielonych od muzyków kotarą

itd..

Wskaż proszę, który z tych przekazów jest nienaturalny, bo wszystkie srogo różnią się "pasmem".

 

Dopóki będziemy oceniać naturalność dźwięku po tym nieszczęsnym wykresie (spl od db), dopóty będziemy kręcić się jak ****o w przeręblu.

Ja jak chcę sprawdzić która jest dokładnie godzina, nie idę popatrzeć na kolor słońca (bo na to ma wpływ wiele czynników), tylko patrzę na zegarek (nie barometr!).

Słuchawki o idealnie "równym paśmie" (:D) nie muszą wcale przypominać rzeczywistości; mogą być równie naturalne jak zawsze gotowa i proporcjonalnie zbudowana, nadmuchiwana sexy doll.

 

 

 

10 godzin temu, oblivion napisał:

 ale po co zaraz krytykować uszy innej osoby? ;) Tyll woli pasmo bardziej liniowe i to dla niego jest podstawa, może przez to, że nie słucha tylko klasyki ;)

 

Tyll nie lubi NH, Tyll lubi eleary, Tyll woli floły od etherów nieflołów, audionanik lubi Tylla:D

...ba! ja nawet uważam, że bose qc35 fpyte som.:D

 

PS: Jeżeli ktoś nie słucha klasyki, nie powinien sobie zawracać głowy "naturalnością" słuchawek, bo się tylko spoci.

Edytowane przez audionanik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po kilku miesiącach słuchawkowego odwyku (nie licząc doków w komunikacji) wziąłem sobie hołki na wyjazd służbowy.

Nigdy się ich nie pozbędę! Ta ich unikalna prezentacja jest niesamowicie angażująca, ale z drugiej strony muzyka poprostu płynie i bardzo relaksuje. Cholera nie wiem jak to lepiej opisać...

@audionanik nie wiem, czy w odpowiednim wątku to napisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności