Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się, że kluczowe jest zapamiętanie wrażeń z odsłuchu, a te na trwałe zapisują się w pamięci, szczególnie jeśli odsłuch jest głębokim przeżyciem estetycznym. Wyższość danego sprzętu nad resztą poznanego rozpoznaje się zazwyczaj po tym, że poziom wrażeń lub dostrzeżonych zjawisk w nagraniu jest postawiony na wyższym niż dotychczas pułapie. To się wyłapuje i czasami o tym ludzie piszą, że usłyszeli np. nowe informacje ze znanych nagrań.

 

Co do tematu mocy - tu by należało ustalić, jakich słuchawek Headonic nie napędza. W instrukcji Brystona napisano, że nie powinno się przekraczać 2W pobieranej z niego mocy. Na Headonicu dostępne jest co najmniej 2,5W na kanał według moich obliczeń nie zagrażające wzmacniaczowi. Wzmocnienia obydwa wzmacniacze mają zbliżone, więc i zakres napięć podobny. Wyjście symetryczne może dać 2x tyle napięcie czyli do 4x więcej mocy, ale tak samo można zrobić symetrycznego Headonica na życzenie przez zdublowanie pewnych bloków funkcjonalnych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie... nie raz wlasnie odczuwalem z pamieci to i tamto... a jak przychodzilo co do czego w testach AB wychodzila ulomnosc ludzka.

I kto ta ulomnosc neguje, robiac z siebie audio nadczlowieka to przepraszam ale... nie dokoncze :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego potem żona mi się dziwi, jak mam na biurku 5 par słuchawek i żongluję słuchawkami przez parę godzin :)

Tylko wtedy mogę wybrać, te 2 najlepsze pary :P

Moja się nie dziwi, tylko mi każe sprzątnąć ten bałagan ;) . Na szczęście większość odsłuchów przeprowadzam w godzinach nocnych, kiedy ona już śpi :P

Wczoraj (a właściwie dzisiaj po północy), miałem na stoliku (i jego okolicy): HD560, HD565 i HD580. Moja ocena tych słuchawek jest zbliżona do 2 ostatnich cyfr w numeracji producenta (aczkolwiek proporcje między nimi już niekoniecznie). Co ciekawe w te 2 ostatnie cyfry załapują się też drewniane DT990 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie 900 pokonało 990 :P

Bo nie masz drewnianych ;) - dla mnie bez modu były mało przekonujące brzmieniowo (za to sceną i owszem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Każda opinia jest subiektywna bo nie jesteśmy laboratoryjnymi maszynami :)

 

Nie porównywałem łeb w łeb, ale oceniłem Headonica na takiej zasadzie, (...)

 

Kiedy będzie można przeczytać twoją "profesjonalną" recenzję i gdzie?

Edytowane przez Cytrus71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Każda opinia jest subiektywna bo nie jesteśmy laboratoryjnymi maszynami :)

 

Nie porównywałem łeb w łeb, ale oceniłem Headonica na takiej zasadzie, (...)

 

Kiedy będzie można przeczytać twoją "profesjonalną" recenzję i gdzie?

 

Recenzji nie planuję, to tylko luźna forumowa wymiana opinii. Nie jestem recenzentem. Po prostu lubię porównywać sprzęt i staram się to robić najlepiej jak potrafię i adekwatnie do swoich umiejętności. Jedni uznają to za pomocne a inni nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli słuchałeś na tym samym torze jak pisze Majkel, to pewnie warto posłuchać i przekonać się samemu,

tak trzeba czytać opinie i nie chodzi tu o to czy wierzymy w to co piszesz, tylko każdy ma inne uszy i gust,

ale na pewno Twoja opinia Synthax jest pomocna w zawężeniu ewentualnego kręgu zainteresowań dla szukających

wzmacniacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za parę tygodni przygotuję i opublikuję większą recenzję wzmaka Headonic, o którym jest mowa.

Będę miał tylko ten problem, że będę miał "tylko" następujące słuchawki:

- Ultrasone Edition 5 Ltd,

- Ultrasone Signature Pro

- AKG K612 Pro.

 

Gdyby był ktoś z Warszawy chętny na użyczenie innych słuchawek na potrzeby testu, to byłbym zobowiązany. Sądzę, że byłoby interesujące sprawdzenie jak Headonic "radzi" sobie z Audeze lub Hifimanami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za parę tygodni przygotuję i opublikuję większą recenzję wzmaka Headonic, o którym jest mowa.

Będę miał tylko ten problem, że będę miał "tylko" następujące słuchawki:

- Ultrasone Edition 5 Ltd,

- Ultrasone Signature Pro

- AKG K612 Pro.

 

Gdyby był ktoś z Warszawy chętny na użyczenie innych słuchawek na potrzeby testu, to byłbym zobowiązany. Sądzę, że byłoby interesujące sprawdzenie jak Headonic "radzi" sobie z Audeze lub Hifimanami.

Z LCD2 wręcz zachodzi synergia. Mój headonic poradził sobie doskonale również z HE560 i LCD3

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

dzięki za szybki odzew :-)

 

Pankracy,

pod koniec kwietnia będę w końcu w PRL-u, więc jakoś się zgadamy :-) , tym bardziej, że jesteśmy sąsiadami ;-)

Reszta na PW.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za parę tygodni przygotuję i opublikuję większą recenzję wzmaka Headonic, o którym jest mowa.

Będę miał tylko ten problem, że będę miał "tylko" następujące słuchawki:

- Ultrasone Edition 5 Ltd,

- Ultrasone Signature Pro

- AKG K612 Pro.

 

Gdyby był ktoś z Warszawy chętny na użyczenie innych słuchawek na potrzeby testu, to byłbym zobowiązany. Sądzę, że byłoby interesujące sprawdzenie jak Headonic "radzi" sobie z Audeze lub Hifimanami.

Też niedługo, dzięki uprzejmości Majkela, będę mógł cieszyć się moim upgradowanym Sonic Peral 2 rev c. Gdybyś Baele potrzebował innych słuchawek do testów, to mogę wspomóc tymi, które mam w sygnaturce. Przy okazji z chęcią posłucham Edition 5 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki uprzejmości Majkela mogę cieszyć się najnowszą wersją Sonic Pearl 2 rev. C

Chciałbym podzielić się kilkoma subiektywnymi spostrzeżeniami.

Jest to dla mnie zdecydowanie najlepsza odsłona dzieła Majkela, łącząca najlepsze cechy poprzednich modeli, jak fenomenalna przestrzeń z pierwszej odsłony oraz naturalność brzmienia poprzedniej wersji. Dla mnie to ideał trafiający w moje upodobania.

SP 2 rev. C sprawdza się świetnie jako przedwzmacniacz w moim systemie. Na kolumnach wspaniale buduje plany w muzyce klasycznej oraz oddaje realizm utworu. W porównaniu z poprzednią wersją przestrzeń jest większa przy jednoczesnym zachowaniu zalet poprzedniej z wersji, jak naturalność wokali. Dobrze oddana jest też jakość nagranego pliku.

Odnośnie słuchawek:

-D1100 – nie sądziłem, że tyle można z tych słuchawek wykrzesać. Duża w tym oczywiście zasługa Perula i jego modów. Dźwięk jest naprawdę relaksujący i wciągający. Zdecydowanie w tym zestawieniu wolę je od D600, które raz podłączyłem do poprzedniej wersji Sonic Pearl 2. D1100 z najnowszym dziełem Majkela dostają wspaniałe wypełnienie, dość nisko schodzący i kontrolowany bas. Dźwięk ma sporo szczegółów, ale wszystko jest raczej podkoloryzowane i idzie w stronę dawania przyjemności ze słuchania, a nie monitorowania dźwięku, choć przy starszych utworach, jak April Stevens słychać, że nie jest to nowy utwór i słychać miejscami pewną „sykliwość” na wolanach. Co mnie zaciekawiło, to można na nich nawet słuchać klasyki. Oczywiście nie będziemy mieli odczucia, że znajdujemy się w Royal Albert Hall, ale raczej będzie to mniejsza sala kameralna.

- K701 – słuchawki mogły wreszcie pokazać pełnię swojej klasy. Dobrze napędzone mogą śmiało stawać do pojedynku z najlepszymi modelami. W porównaniu z C4 dostają one wypełnienia brzmienia i większej przestrzeni. Dźwięk dochodzi do nas z pewnego dystansu, więc wspaniale brzmią one z muzyką operową, koncertem w filharmonii.

-HE-500 – raczej lepiej „lubią się” z C4. Z moim torem stacjonarnym raczej nie tworzą wymarzonej synergii. Podobnie akg K340, kupione z ciekawości. Zapewne jest to też kwestia dobrania odpowiedniego opampa, co zapewne można ustalić z Majkelem. Z K340 lepiej zgrywa się jak na moje gusta Black Pearl, który jak dla mnie ma lekko wycofaną średnicę i daje to lepszą przestrzeń.

-T1 – wspaniała synergia. Już przy poprzedniej wersji SP 2 prosiłem Majkela, aby dobrać opampa pod te słuchawki. Grają po prostu świetnie. Wspaniała głębia sceny, plany. Nie mają aż takiej szerokiej sceny jak K701, ale za to u nich jest ona bardziej uporządkowana i głębsza.

 

Mogę szczerze polecić SP 2 rev. C. Jest to najlepszy wzmacniacz słuchawkowy, którego dane mi było słuchać. Nie spodziewałem się, że zmiana będzie aż tak zaskakująca. W poprzednich upgradach wszystko było ulepszane oprócz sceny, która w moim mniemaniu ucierpiała. Teraz zostało to zmienione.

Sprawdza się z zarówno słuchawkami nisko, jak i wysoko ohmowymi. Jest to też świetny przedwzmacniacz. Najnowsza rewizja jest największym progresem jak dla mnie w tym modelu. Jedyną kwestią jest dobranie odpowiedniego opampa pod swoje słuchawki.

Edytowane przez GryfPomorski
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem dawno teamu Perły, teraz wszedłem w posiadanie ES SunRise i kabelek robi niesamowitą robotę odnośnie sceny. Polecam również Digix3, który daje poczucie głębi. Kto wątpi w kable cyfrowe i ich działanie musi spróbować tego kabla. :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hammond wypuścił kolejną wersję kolorystyczną swoich obudów - czerwoną. http://www.hammondmfg.com/1455.htm

 

Uwzględniając, iż do wyboru są już 4 kolory, można stworzyć niezły patchwork poprzez dobranie różnych kolorów paneli oraz korpusu. Szczególnie, że panele są dostępne do nabycia osobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Muszę również pochlebnie wyrazić się o produktach Majkela, zresztą mam parę jego produktów. Ostatnio miałem możliwość sprawdzenia w systemie łączówki SunSet i dac'a bazującego na kości sabre 9023. Interkonekt zabrzmiał zadziwiająco dobrze jak na swoją cenę w moim systemie, pogonił Acrolink'a 6N-2110, Albedo Flat One, a o Namelessie Black nawet nie wspominam, sprawdziłem go również z Oyaide PA-02 i wynik był ten sam. Kabelki pięknie przedstawiają detale wraz z pożądaną głębią, szeroką sceną i dobrą lokalizacją instrumentów bez pływania i rozmycia. A co najlepsze - przynajmniej dla mnie - są bardzo spójne, nie zabijają muzyki wyeksponowanymi pasmami, jak to potrafią robić niektóre kable. Dac modyfikowany przez Pana Michała na bazie Audiophonics udowodnił, że małe potrafi zagrać równie dojrzale, a w wielu przypadkach lepiej, jak inne duże, często przewartościowane urządzenia typu Hegel, Matrix Mini, czy ostatnio Lampi wersja stara i prototypowa level 2,5 na wolfsonie, bo tyle akurat miałem okazje sprawdzić u siebie. Ponoć z tego małego daczka na sabre można wycisnąć jeszcze więcej, stosując inne podzespoły. Mam to zamiar wkrótce sprawdzić, bo w tej cenie sprawnie eliminuje kilkunastokrotnie droższe przetworniki. Jedyny feler to wejście tylko przez USB, reszta to bajka wraz z konwerterem na spdif.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • majkel promował(a) i przestał(a) promować ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności