Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Audio-Technica


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Miljar napisał:

Okej być może mają swój osobliwy charakter, podobnie jak HD800, jednak widziałeś gdziekolwiek, aż tak negatywną opinię o nich? Poza tym, czytałem też inną recenzję, innego znanego recenzenta (Pana Piotra Ryki), rozstrzał jest na zasadzie highend, a gorsze od HD600... wydaje mi się, że nie jest to jedynie subiektywne wrażenie, że jednak recenzent musiał popełnić jakieś błędy, a przynajmniej delikatnie mówiąc, przesadził... co zdradza emocjonalne zaangażowanie, a nie obiektywizm. 

 

Czyli wedle Twojego rozumowania, jeżeli dany recenzent ocenił krytycznie sprzęt, którego inni nie ocenili tak samo krytycznie, to musiał popełnić jakiś błąd i to jest jedyne możliwe wyjaśnienie? Nie, że ma inny gust, inny słuch, inny system ocen i inny system wartości, inaczej patrzy na słuchawki i ich wartość w kontekście ceny? Niee, to na pewno kabel wyciął kluczowe częstotliwości ;), a wzmacniacz został zatajony, bo tak naprawdę dobrano go dla najgorszego możliwego efektu.

Evil ma takie samo prawo do wygłoszonej opinii jak Ty do snucia teorii spiskowych na jej temat. Obie strony są i będą subiektywne. Recenzje to nie sztuka obiektywizmu, tylko prywatne i jak najbardziej emocjonalne opinie recenzenta, bardziej lub mniej uargumentowane.

Chcesz podobny przykład? Poczytaj recenzje Audioquest Nighthawk, sięgają od zachwytów po kompletne zdeptanie, gdyż są to zwyczajnie kontrowersyjne i nietypowe słuchawki, jedni się zakochają, inni powiedzą, że grają jak zepsute. Ale jakoś nikt o to nie bije piany, bo jest to zupełnie normalne zjawisko, tutaj jedynie w jego skrajnym wydaniu.

 

Zatem może opisz nam po prostu co Ty uważasz o ATH-W5000, dlaczego je cenisz i co w nich ciekawego. To będzie znacznie ciekawsza lektura, niż kłótnie o niezbieżność opinii.

Edytowane przez timecage
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@timecage Błędy Evila to brak informacji na jakim sprzęcie testował, brak informacji o ważnym fakcie, że słuchawki nie były oryginalne, kompletny brak wstrzemięźliwości w wygłaszaniu radykalnych opinii na temat flagowca szanowanej marki, z tradycjami, nawet najmniejszego przebłysku, że może ten kabel coś psuje, albo, że być może to wina toru. Jakby podszedł do sprawy profesjonalnie, raczej by tego dociekał, próbując z innymi sprzętami, poza tymi które miał akurat pod ręką, skonsultowałby się z właścicielem na jakim sprzęcie ich używa, opisując to wszystko, wraz ze swoimi obserwacjami, do takiej recenzji, nieważne jaka byłaby negatywna, nie mógłbym mieć żadnych zastrzeżeń, a też uzyskałbym konkretną informację, czy przy tej cenie, warto się nimi interesować, a z takim celem siadałem do tej i innych recenzji. To fakty, a nie domysły. Domysłem było wyjaśnienie reakcji Evila na krytykę, to znaczy o co mogło chodzić Evilowi kiedy nawiązywał do jakieś przeszłej rozmowy, o której zdążyłem zapomnieć, czego wyjaśnieniem może być albo próba zdyskredytowania mojej osoby, albo testował te słuchawki na sprzęcie o którym wtedy dyskutowaliśmy, stąd powiązał te dwie sprawy. Jakie spiski tutaj widzisz, bo ja żadnych?

 

Mówię o rzeczach jakie można powiedzieć o tej recenzji, brakuje tych kluczowych informacji, dodając do tego skrajnie negatywne wnioski, które nie zgadzają się z ogólną opinią, pomimo tego, że nie wszystkim się podobają. Przykładem recenzji skrajnie innej jest recenzja Pana Piotra Ryki. Żeby poważnie podejść do recenzji Evila zabrakło mi tych kluczowych informacji, które mogłyby pogodzić obie recenzje. Rozumiem różnice zdań, ale jeśli Evil uważa się za obiektywnego recenzenta, to jednak inna skrajna recenzja, innego szanowanego recenzenta, raczej ukazuje ten obiektywizm w krzywym zwierciadle. Poza tym, Evil nie raz podkreślał, że nie jest wielkim fanem marki Audio Technica, to mogło w jakimś sensie przyczynić się do niskiej jakości tej recenzji. Bez żartów, przeczytaj sobie recenzję, nie ma tam śladu wygłaszania własnej opinii(stosowania takich zwrotów jak "moim zdaniem", "uważam że"), natomiast usilne podkreślanie jakie to jest obiektywne, oraz kompletny brak pokory w języku, więc to też nie jest takie zwykłe wygłoszenie opinii, tym bardziej dziwi mnie reakcja Evila. Moim zdaniem ta recenzja to niewypał. Trzeba też zaznaczyć że Evil ma swoich czytelników, więc jego zdanie z automatu oddziałuje na grupę ludzi, a nie jest czymś co np ja tutaj piszę, o znacznie ograniczonym zasięgu. Założę się, że recenzja Evila skutecznie zgasiła zainteresowanie W5000, wielu z was. 

 

Wydaje mi się, że nie można bronić takiego zachowania recenzenta, chyba że Evil podchodzi do swoich recenzji niepoważnie.  

 

Nie chodzi o rozbieżne zdanie, kilka osób pisało tutaj, że W5000 im się nie podoba i przecież nie robię z tego jakieś afery, nawet nie nawiązuje do tego, bo nie o to tu chodzi.

Porównujesz firmy Audio Technica i Audioquest w dziedzinie tworzenia słuchawek? Zobacz sobie jakie te firmy mają "staże", jakie doświadczenie w tej dziedzinie, przecież to jak porównywanie niemowlaka i eksperta, bez problemu mogę sobie wyobrazić, że niemowlak jeszcze niewiele potrafi, również patrząc na cenę tych słuchawek. Natomiast Evil uważa, że doświadczenie szanowanej firmy Audio Technica, można podeptać, bo sam nie lubi ogólnie tej marki, biorąc pod uwagę te uchybienia, to właśnie można wyczytać z tej recenzji. Czytałem inne jego recenzje, pomimo różnicy zdań, nie mam do nich zastrzeżeń, do tej recenzji nie można nie mieć zastrzeżeń, nawet jeśli nie byłbym fanem tej marki. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli słuchawki wymagają mozolnego doszukiwania się pozytywów i szczególnych zestawień w których jakiś tam element zagra, to nie są to dobre słuchawki. Po prostu.

Choć subiektywnie jak najbardziej mogą się podobać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Evil ma pełne prawo podchodzić do swoich recenzji niepoważnie, to jego blog :). Tak samo Ty masz prawo jego podejście uznać za niepoważne. Ale zamiast napisać lepszą recenzję lub w spokojny sposób wypunktować co Twoim zdaniem można by poprawić i na tym zakończyć temat, urządzasz krucjatę. W sposób naturalny zatem zostajesz potraktowany jako osoba agresywna i czepialska, z którą nie warto dyskutować (sam nie wiem po co to robię zresztą).

Recenzję czytałem wielokrotnie i nie widziałem potrzeby umieszczania w nich stwierdzeń typu "moim zdaniem" bo zwyczajnie rozumiem, że każda recenzja to wyrażenie opinii przez recenzenta. Prywatnej, subiektywnej opinii, z którą na podstawie przedstawionych argumentów można się zgodzić lub nie. Tobie, odnoszę wrażenie, brakuje takiego zrozumienia, a za to żywisz przekonanie o istnieniu jakichś przez niebiosa nadanych obowiązków i odpowiedzialności, spoczywających na recenzencie.

 

Ponawiam zatem prośbę, abyś opowiedział od siebie co sądzisz o ATH-W5000. Jeżeli nie, to dalszej rozmowy sensu nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Inszy Ja znam historie wysokiej klasy słuchawek które grają tylko na dobrym sprzęcie, w tym marki Audio Technica, np AD2000X. Więc nie rozumiem takiego podejścia. Zgodziłbym się z przeciwnym zdaniem, że są słuchawki które nie radzą sobie z najwyższej jakości sygnałem, to znaczy z dobrym sprzętem wypadają blado np Fidelio L2 .

 

@timecage przecież wypunktowałem... :) okej nie musisz się zgadzać ze mną, co do odpowiedzialności. Ja jednak utrzymuje zdanie, że jeśli osoba oddziałuje na grupę ludzi, to też ciąży na niej większa odpowiedzialność. Podobnie uważam o politykach, niestety jednak w społeczeństwie króluje przekonanie, że nie ma takiej zależności, a zasada pochodzi z kosmosu czy jakiś niebios, w efekcie taką mamy rzeczywistość polityczną i nikt nie czuje się za nic odpowiedzialny i za nic nie odpowiada. Ja jednak gdybym robił coś takiego, a nawet cokolwiek zrobię, to czuje taką odpowiedzialność, żeby nie wprowadzać innych w błąd i nie utrudniać im życia, a raczej ułatwiać, tak np podchodzę do swojej pracy jako programista. 

Edytowane przez Miljar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EvilKillaruna zostałem przekonany, że spoczywa na Tobie jako recenzencie odpowiedzialność podobna politykom, zatem domagam się korekty recenzji aż zostanie uznana za spełniającą normy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@timecage wyciągasz błędne wnioski, nie przyrównuje Evila do polityka, mówię tylko o tym, że człowiek który w pewnym sensie kieruje innymi powinien czuć jakąś odpowiedzialność, dla dobra społecznego. Czy to tak trudno zrozumieć? Przynajmniej powinien starać się napisać recenzje jak najlepiej potrafi, a tamta recenzja nie jest napisana tak jak Evil najlepiej potrafi. :P

Edytowane przez Miljar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo łatwo to zrozumieć, ale też w ramach wypowiedzi żartobliwej niekoniecznie istnieje obowiązek tym zrozumieniem epatowania. Czy może ja też nagle mam obowiązki? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiamy na temat tego, że recenzent napisał recenzję słuchawek w sposób, który Tobie nie odpowiada. Z całym szacunkiem dla Twojej osoby, nie widzę gdzie powaga tematu ;).

Edytowane przez timecage
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchałem tego modelu słuchawek, więc nie bardzo mam jak się wypowiadać na temat jakości recenzji. Ale słuchałem kilka innych modeli, które Evil recenzował i nigdy nie bolało mnie, że miał odmienne zdanie od mojego ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasmuca mnie, że innym spodobał się "występ" Evila, rozumiem że im bardziej ktoś zaatakuje personalnie, to dostaje większy poklask. Dla mnie to dziecinada i tyle, nieważne w jak kłamliwy sposób Evil próbuje mnie pokazać, ja nie mam sobie niczego do zarzucenia. 

Edytowane przez Miljar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odchodząc od tematu, ma ktoś Audio Technica TAD400? Uważam, że była to fajna opcja do 300 zł, fajnie zgrywają się z Dragonfly Black. W zasadzie dzięki temu maleństwu odkryłem je na nowo, zdecydowanie odbiegły od chińskiej konkurencji w postaci choćby HD330, co nie było wyraźne na Maya U5. Mają bliską średnicę, wygładzone wokale, ale słychać też jakieś szczegóły, np przy Armstrongu fajnie słychać jego chrypkę i to co robi na końcu wybrzmiewania słów. Mają ciekawy bas, dobrze różnicują instrumenty, ponadto czuć dużą przestrzeń,  oraz ma się wrażenie że jest się otoczonym muzyką, pasmo przenoszenia mają szersze niż np w HD681, pro80. Sprawdziłem to wykorzystując taką aplikacje do generowania różnych częstotliwości, Tadziki miały najszersze pasmo, również na dole, co było dla mnie lekkim zaskoczeniem, bo nie wynika to ze specyfikacji. Góra nie jest ani do końca wygładzona, ani kująca, zdecydowanie najsłabiej przenoszą sybilanty z moich słuchawek. Ogólny charakter raczej relaksacyjny, do klasyki, jazzu, można również słuchać na nich cięższego brzmienia, jednak trzeba się liczyć z tym, że uderzenia może brakować, bas jest szybki i dość precyzyjny, ale nie ma takiej masy i głębi. Może ktoś inny również je posiada/posiadał/słuchał i może coś napisać?

Edytowane przez Miljar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Miljar napisał:

Odchodząc od tematu, ma ktoś Audio Technica TAD400? Uważam, że była to fajna opcja do 300 zł, fajnie zgrywają się z Dragonfly Black. W zasadzie dzięki temu maleństwu odkryłem je na nowo, zdecydowanie odbiegły od chińskiej konkurencji w postaci choćby HD330, co nie było wyraźne na Maya U5. Mają bliską średnicę, wygładzone wokale, ale słychać też jakieś szczegóły, np przy Armstrongu fajnie słychać jego chrypkę i to co robi na końcu wybrzmiewania słów. Mają ciekawy bas, dobrze różnicują instrumenty, ponadto czuć dużą przestrzeń,  oraz ma się wrażenie że jest się otoczonym muzyką, pasmo przenoszenia mają szersze niż np w HD681, pro80. Sprawdziłem to wykorzystując taką aplikacje do generowania różnych częstotliwości, Tadziki miały najszersze pasmo, również na dole, co było dla mnie lekkim zaskoczeniem, bo nie wynika to ze specyfikacji. Góra nie jest ani do końca wygładzona, ani kująca, zdecydowanie najsłabiej przenoszą sybilanty z moich słuchawek. Ogólny charakter raczej relaksacyjny, do klasyki, jazzu, można również słuchać na nich cięższego brzmienia, jednak trzeba się liczyć z tym, że uderzenia może brakować, bas jest szybki i dość precyzyjny, ale nie ma takiej masy i głębi. Może ktoś inny również je posiada/posiadał/słuchał i może coś napisać?

Kiedyś miałem je na mody przysłane. Na ile pamiętam, to grają całkiem dobrze już prosto z fabryki, ale coś tam je modem poprawiłem - z tego co pamiętam, trochę "odmisiowałem" ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Audio-Technica MSR7SE. Mocno limitowana specjalna, poprawiona edycja klasyka.

 

Kilka wrażeń na gorąco:

- słuchawki są przepiękne, całość zapakowana i zaprezentowana jak flagowy model

- zdecydowanie wygodniejsze od MSR7, chociaż nie jestem pewien czemu, chyba pady są tyci większe, a sama konstrukcja lżejsza

- ponoć więcej aluminium w konstrukcji, zero skrzypienia

- kabli jest cztery, niestety nadal mocno sprężynują

 

Co do dźwięku to dam im nieco czasu dla rozgrzania i wtedy napiszę coś więcej. Ale już teraz mogę powiedzieć tyle:

- poważnie rozważam zakup drugiego egzemplarza na zapas

- czuję, że muszę zastanowić się nad sensem posiadania Sonorusów VI

 

Jeżeli ktoś jest zainteresowany kupnem tego modelu to radzę się pośpieszyć. Już teraz bardzo trudno go dostać, a jak zniknie to trudno zamieni się w niemożliwe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy nie mają tej górki w okolicach 7-9kHz... Zwykłe MSR7 były męczące, pomimo, że jakościowo trzymały poziom. Uważałem je za lepsze nauszniki niż np B&O H6. Konfig kolorystyczny w tych limitowanych średnio mi odpowiada, ale jeśli wygodniejsze i lepiej wykonane to warte zainteresowania... jeszcze te piękny case :rolleyes:

Podpinam się do pytania "gdzie?" i "za ile?" oraz dokładam "jak grają w porównaniu do zwykłych MSR7?". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne sensowne miejsce zakupu jakie znalazłem to tutaj: http://www.ebay.pl/itm/Audio-Technica-ATH-MSR7SE-Special-Edition-High-Resolution-Over-Ear-Headphones/391927056703?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m2749.l2649

Zamówiłbym już dawno, ale czekałem bo TopHiFi miało mieć je u siebie, no ale się okazało, że jednak nie.

 

Na moje opinie weźcie poprawkę taką, że ja zwykłe MSR7 ceniłem bardzo wysoko. Miały swoje wady, ale zachwyty zdecydowanie je przeważały.

Moje typowe preferencje dźwiękowe to pełna średnica, gładka góra i głęboki precyzyjny bas.

 

Co mogę o MSR7SE powiedzieć po kilku godzinach intensywnych odsłuchów...

Nie mam niestety umiejętności wychwycenia gdzie jest górka lub dołek w charakterystyce. Zauważcie, że ten model ma zmieniony driver, ponoć bardzo podobny do tego w SR9, z zastosowaniem jakiejś technologii DLC. Da się to odczuć od razu bo MSR7SE lubią dużo mocy, wtedy się rozkręcają. Strojenie przypomina klasyczne MSR7, ale różnice są jak na dłoni.

Basu zdecydowanie więcej. Nie wychodzi przed szereg tylko gra grzecznie, ale jak utwór sobie zażyczy to potrafi kopnąć. To taki bas z miękkich i fajnie kontrolowanych. Nie ma wiele subbasu, ale to co jest potrafi być selektywne, pulsujące, wielopłaszczyznowe i nawet ciepławe.

Góra wyraźnie gładsza, przetestowałem to na znanych sobie dobrze utworach z kłopotliwymi peakami w tym paśmie. MSR7SE poradziły sobie świetnie. To nadal jasne słuchawki, ale już nie tak intensywne i na pewno nie szorstkie, za to super detaliczne, przyjemnie świetliste.

Na średnicy jest cała magia moim zdaniem. To nie typ planarny, czyli gęsty i ciepły, tutaj raczej granie przejrzyste i precyzyjne, ale jednocześnie z taką charakterystycznie muzykalną dźwięcznością, którą miały już MSR7, a SE mają jeszcze bardziej. Na uwagę zasługuje łatwość z jaką układają kolejne plany i oddają charaktery instrumentów.

Ale niezależnie od opisu kolejnych pasm powiem, że kropką nad i jest sklejenie ich wszystkich, to jak współgrają i dopełniają się nawzajem, przy udziale zresztą wcale zauważalnie szerokiej sceny. Ogółem dźwięk jest umiarkowanie nasycony (bo jednak naprawdę nasycony to jest na planarach), rozświetlony i precyzyjny przy zachowaniu wysokiej muzykalności i przyjemności z odsłuchu

 

Ja z zakupu jestem baardzo zadowolony. Czaiłem się na ten model już jakiś czas i nie zawiódł. Trudno się od nich oderwać prawdę mówiąc. Z mojego Fiio to są najlepsze przenośne nauszniki jakie miałem, a domowo z Questyle to kilkunastokrotne kręcenie głową z niedowierzaniem.

Edytowane przez timecage
  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiada się obiecująco w takim razie :rolleyes: Te słuchawki to całkiem dobra inwestycja. Ich wartość raczej nie będzie spadać, a z czasem może nawet wzrośnie jeśli w świat poszło niewiele sztuk. To kilka spraw użytkowych. Pałąk miększy niż w standardowych msr7? Tamte mi się wrzynały w głowę. 40min to max jeśli chodzi o komfortowe słuchanie. W uszy też mocno cisnęły.  Z zewnątrz nadal wyglądają plastikowo i sprawiają wrażenie skrzypiących, ale jeśli coś tam ulepszyli i cena poszła tak w górę to wierzę, że jest lepiej. 

Hmmm jeśli są tak dobre to do czego je można teraz na rynku odnieść??? Takie H6, Listen itd to chyba za niskie progi na ich nogi... PM-3 zupełnie inna sygnatura, nie ma sensu porównywać. Może Sine? Czy to już level wkraczający w sprzęt stacjonarny? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygoda oczywiście rzecz subiektywna, no ale dla mnie MSR7 już były akceptowalnie wygodne. SE są tu na pewno lepsze. Żeby jednak porównać co dokładnie jest miększe lub nie musiałbym mieć oba modele u siebie.

Nic nie skrzypi. Może zacznie z czasem, ale póki co cisza :). Nie wiem, czy na zdjęciu wyglądają plastikowo, ale jak się je ma w rękach to odczucie jest premium. W porównaniu Focale Listen są jak masywna zabawka.

Sine niestety nie znam. Jakością i dojrzałością grania SE zdecydowanie mogą konkurować ze średnią klasą stacjonarną, chociażby z moimi Sonorusami VI. Przypuszczam, że to poziom wyższych modeli z serii Art od ATH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności