Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

O jakości i wartości współczesnej elektroniki użytkowej...


soulreaver

Rekomendowane odpowiedzi

O jakości i wartości współczesnej elektroniki użytkowej słów kilka.

 

O jakości

Do napisania tego posta skłoniły mnie doświadczenia zakupowe i użytkowe związane ze sprzętem elektronicznym powszechnego użytku. Jestem ciekaw czy wy też macie podobne spostrzeżenia. Od pewnego już czasu obserwuję progresywne obniżenie się jakości produktów dostępnych na rynku – wiem, nie odkryłem Ameryki tym stwierdzeniem J. Do niedawna nowe urządzenia po prostu ulegały awarii częściej niż te wyprodukowane jeszcze kilka lat temu (dziwnym trafem zwykle kilka miesięcy po upływie gwarancji producenta L). Jednak ostatnio mam do czynienia z sytuacją w której właściwie co drugie kupione przeze mnie urządzenie nie działa w pełnej funkcjonalności (bądź wcale) już w momencie wyjęcia z pudełka…

 

Przykład 1:

Klawiatura mechaniczna Natec genesis rx88. Od pierwszej minuty użytkowania podwójne kliknięcia klawiszy, niektóre „chodzą” ciężej niż inne… Klawisze pękają przy próbie zdjęcia z przełączników. Klawiatura dla graczy? Żart!

 

Przykład 2:

NAS Thecus N2310 z ibooda. Po pierwszym włączeniu okazało się że wentylator pracuje z pełną prędkością non-stop. Zaktualizowałem firmware, wiatraczek zwolnił jednak pojawiał się nowy problem – urządzenie zawiesza się podczas transferu plików przez sieć. Na początku raz na jakiś czas a po kilku tygodniach co kilka minut. Najpierw napisałem do centrali Thecusa… Szybko odpisali że znają problem, mieli wiele takich zgłoszeń i proszą żeby zgłosić usterkę u dystrybutora. Tak zrobiłem, ale jeśli wiedzą o tym problemie to dlaczego produkują taki chłam??

 

To są tylko dwa przykłady które dobrze pamiętam bo ich zakup miał miejsce w ciągu ostatnich dwóch miesięcy… Właściwie pierwsze co ostatnio robię przed zakupem produktu to dokładne czytam warunki gwarancji bo wiem że prawdopodobnie w bardzo niedługim czasie będę musiał z niej skorzystać.

Kiedyś skanowałem paragony żeby się uchronić przed ich wyblaknięciem ale teraz nie jest to konieczne ponieważ korzystam z nich na tyle wcześnie że są jeszcze w idealnej kondycji.

 

O wartości

 

O rzeczywistej wartości produktu (koszcie wytworzenia) można się najlepiej przekonać podczas postepowania gwarancyjnego. Moje niedawne doświadczenia z naprawą słuchawek Yamaha EPH-100 (cena: 499pln) pokazały że w rzeczywistości są warte mniej niż kilkanaście minut pracy serwisanta w Polsce – czyli jakieś 5 pln? Wada słuchawek polegała na tym że w prawej słuchawce przetwornik obluzował się w stosunku do reszty obudowy. Naprawa tej usterki przy użyciu kleju „kropelka” zajęła by mi jakieś 5 minut, ale zdecydowałem się oddać je na gwarancję ponieważ gdyby później zepsuło się coś innego to powiedzieli by że wystąpiła „nieautoryzowana próba naprawy przez użytkownika” i gwarancja jest nieważna. Po kilku tygodniach oczekiwania zgłosiłem się po odbiór słuchawek… Nie ukrywam że byłem zdziwiony gdy otrzymałem zupełnie nowe słuchawki tyle że w wersji OEM.

Kolejny ciekawy przypadek miałem z urządzeniem wielofunkcyjnym firmy HP (drukarka, fax, skaner). Urządzenie to po kilku tygodniach przestało się wybudzać ze stanu uśpienia tzn. gdy nie było długo używane wchodziło w stan uśpienia i już nie chciało z niego wyjść bez restartu. Zadzwoniłem do HP, zgłosiłem usterkę sprzętu, opisałem dokładnie na czym polega problem. Spodziewałem się że przyślą kuriera po urządzenie celem oceny uszkodzenia i ewentualnej naprawy jednak nic takiego nie miało miejsca. Konsultant oznajmił mi że nowe urządzenie zostanie do mnie za chwilę wysłane a stare odbiorą ode mnie za kilka dni… Następnego dnia dostałem nowy sprzęt (o dziwo działający) jednak po uszkodzoną sztukę nikt się nie zgłosił przez kilka kolejnych miesięcy… Musiałem dzwonić i przypomnieć im żeby sobie zabrali ten złom.

Wspomniane urządzenie kosztowało około 700 pln. Ile jest warte w rzeczywistości jeśli nie opłaca się go naprawiać lub nawet odebrać od klienta?

 

Case 3: Ruter ADSL Tp-Linka – cena: ~200 pln. Poszło przepięcie po linii telefonicznej i sprzęt przestał nawet świecić kontrolkami – trup. Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami postanowiłem sprawdzić czy w ogóle będą diagnozować to urządzenie. Może zostało uszkodzone przez klienta albo w skutek wystąpienia czynnika którego działanie nie jest objęte gwarancją?... Nie, kto by sobie zaprzątał tym głowę… J Co prawda kazali mi odesłać ruter ale bardzo szybko przysłali nowy.

 

Conclusion: Urządzenia są coraz gorszej jakości, mam wrażanie że kontrola jakości nie istniej lub jej wymogi są ustawione tak nisko… Tańsze urządzenia ale nawet i droższe o małej komplikacji budowy nie są naprawiane. Coraz rzadziej widuję plomby gwarancyjne… Chyba dlatego że nikogo nie obchodzi czy ktoś sobie w danym sprzęcie grzebał czy nie ponieważ jego rzeczywista wartość jest bardzo niska (pomijalna). Taniej jest dać klientowi nowy „złom” niż zastanawiać się nad tym co się zepsuło i czy aby na pewno klient nie próbował tego sam naprawiać J.

 

Czy wy też macie podobne doświadczenia z obecnie produkowaną elektroniką?

Edytowane przez soulreaver
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO spowodowane jest to ciągle rosnącą miniaturyzacją sprzętu. Sprzęt psuł się kiedyś, i psuję się dziś, z tą różnicą że kiedyś serwis był w stanie wymienić pojedyńczy uszkodzony podzespół ( kondensator, rezystor, dioda itp). Teraz mamy do czynienia z układami scalonymi do, których napchane jest wiele podzespołów, i koszt naprawy urządzenia opartego na takim układzie jest często równy całemu urządzeniu. Najbardziej przerażające jest to, że awaryjność sprzętu może wystąpić również w sprzęcie ratującym życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem leży zupełnie gdzieś indziej- planowe postarzanie urządzeń. Ma wytrzymać tylko tyle ile trwa gwarancja. Te kilka/kilkadziesiąt sztuk kilka tysięcy sztuk, które będą musieli wymienić w trakcie gwarancji, mają wliczone w koszty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw odradzam produkty Zelmera po zmianie właściciela. Byłem świadkiem jak 3 na 4 sztuki tego samego modelu, nie tak taniego bo w cenie 100zł, okazały się wadliwe fabrycznie tzn. rozklejająca się, przeciekająca obudowa. Co najśmieszniejsze używam tego samego modelu już od prawie 5 lat bez żadnej awarii, mimo że go nie oszczędzam. Widać poszli na maksa po kosztach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak niestety jest.

 

Powodów jest więcej.

Słynny MB W123 był tak dobrze zrobiony że wymagał tylko wymiany elementów eksploatacyjnych, przez co MB nie mało co splajtował. Od tego czasu firma ma tez zarabiać na servisie. 190d z 90 roku podwozie ma nadal bez rdzy a sporo nowsze pegoty ople są złote od spodu:D niestety dzis MB to juz nie to co 20lat temu.

 

Materiały, wszystko jest oparte na co raz słabszych materiałach, baaa czesto gesto urządzenie ma jeden element który celowo ma się zepsuć. Mądry polak umie to obejść. Z oszczędności, szkoda że chodzi o kasę. Bo jednak to ile produkujemy smieci użytkowych. Choć w samej elektronice to aż tak dużego sensu nie ma, postęp technologiczny jest tak duży że nie ma sensu aby te urządzenia działały po 5lat.

Choć z drugiej strony mam klawiaturę logitecha która chodzi już ponad 10lat i nic jej nie dolega ale czy jej technologią coś bardzo poszła do przodu, no nie. Taka polityka ma sens nie z każdym produktem.

 

Taniej i ekonomicznie lepiej jest lepiej duuzo zrobić bez kontroli przy tym wymienić kilka % urządzeń, niż kontrolować od a do z każde urządzenie, bo ma być coraz taniej i coraz więcej, znam to dość dobrze bo przy tym pracowałem.

 

iBood to tak jak ci mówiłem recykling produktów nowych co zaraz będą już tylko zalegały na magazynie ile pójdzie tyle pójdzie, kasę odzyskać od naiwnych ludzi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem tego trendu, ktory wszyscy forsuja, zwlaszcza sprzedawcy - ze sprzet wytrzymuje tylko podstawowe 2 lata gwarancji, wiec bierz pan przedluzona na 5lat. Nigdy nie placilem za dodatkowa gwarancje i nie zdarzylo mi sie, zeby sprzet mi padal tuz po gwarancji. A musze zastrzec, ze na ogol biore elektronika najtansza, zadnych flagowcow. Z tymze odpowiednio dobranych marek. Moze to kwestia dbalosci o sprzet, sam nie wiem. Choc faktem jest, ze j.w. pisalem dokladnie dobieram marki. Nawet w butach chodze minmum 5lat;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem leży zupełnie gdzieś indziej- planowe postarzanie urządzeń.

nie lubię takich teorii spiskowych, ale ja zauważam co innego (choć może pierwszy post to mówi) - po co zastanawiać się nad wytrzymałością, jeśli żaden z klientów się nad nią nie zastanawia - to tylko koszty. Czy ktoś wybierze S5, G2 czy 5S (topowe smartfony) - zależy od wyglądu, potrzeb, specyfikacji modeli, ale nie od jakiejś statystycznej wytrzymałości. Nikt na to nie zwraca uwagi, bo nikt nie używa tego dłużej niż dwa lata.

 

A swoją drogą, sam mam w pokoju głośniki i wzmacniacz starsze ode mnie (głośniki z Polski, wzmacniacz z Japonii ;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Jackzor, to niestety nie jest teoria spiskowa, witamy w matrixie ;) Koszty, koszty, koszty, marża, marża, marża- stąd się to bierze. Zarządy spółek są pod presją zarobku, jakoś muszą to zrobić. A przywiązanie klienta, udział w rynku czy postrzeganie marki- cóż, następni niech się martwią.

 

@micbud- widać samochodu na F nie miałeś. Owszem, pojawiały się wtopy w niektórych modelach (typu Focus nagminnie rdzewiejący na poszyciu drzwi oraz tylnej klapie), ale to już wyjątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

motoryzacja jest idealnym przykładem trendu częstej wymiany na nowe, celowe udziwnianie prostych konstrukcji które się zużywają bo nie ma siły aby tego nie robiły, przykład mercedes sprinter- samochód typowy do roboty stare modele miały normalnie drążek zmiany biegów z podłogi a nowsze pięćset miliardów dźwigienek i "wygodne" biegi koło kierownicy które po x zmianie biegów łapały luz i trzeba wymienić bo co zrobisz jak biegi nie wchodzą, kolejny przykład wesołe skręcające lampy na zakrętach ofc na plastikowych trybach które są plastikowe więc pochodzą rok/dwa/trzy ale nie 20 a lampa ofc monolit i 5k<
przykładów można mnożyć od puchnących kondensatorów w 2 letnich płytach głównych i ukł graficznych które same się wylutowywują?! bo nie ma ołowiu czy czegoś tam w nowej "lepszej" cynie do umierających mikserów po 3 latach a ich koledzy z lat 70 cały czas chodzą jak chodziły
takie czasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisal, ze nie rdzewieja.Widze, ze o tej porze czytanie kuleje. Natomiast nikt nie napisal o pojedynczym towarze, ktory sie zawsze znajdzie popsuty.

No ale zeby zakonczyc te piaskownice z lapaniem za slowka i dojsc do jakis konstruktywnych wnioskow: przyjmijmy w takim razie, ze nie ma firm lepszych jakosciowo i gorszych. A zatem decydujacym czynnikiem wplywajacym na awaryjnosc jest uzytkownik, skoro jednemu sie to samo psuje dzien po gwarancji, a drugiemu 10lat. Wot i tajemnica rozwiazana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Micbud, prawda jest okrutna, firmy maja za zadanie wyru..ac nas z kasy ile sie da, i tak, zebysmy tego nie zauwazyli, a nastepnie nadstawili sie drugi raz, i tak bez konca ;).

Z drugiej strony, sami jestesmy sobie winni, bo nadal utrzymujemy tych naciagaczy, godzac sie na gorsza jakosc ich produktow ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście spotkałem się z takimi opiniami aczkolwiek mnie osobiście nic takiego się nie stało by sprzęt padł zaraz po gwarancji. Mógłbym zadać to samo pytanie, Dbałość o sprzęt ?

Ja myśle ze problem leży gdzie indziej. Albo ma się pecha w życiu albo po prostu nie użytkuje przedmiotu tak jak należy i tutaj jest pies pogrzebany i nie mówię tu o butach i chodzeniu w nich a w kwestii tego jak się użytkuje. Jesli bedziesz dbał bedziesz miał ale wystarczy drobne niedbalstwo i zniszczysz. Powiedziałbym że wiele produktów, przedmiotów ma po prostu osłabioną odporność by nie wytrzymywały sytuacji gdzie działa się na nie dużą siłą, i tu doszukiwałbym się spisku a nie w ustaleniu produktu na 2 lata pracy.

Drukarka prosta sprawa. Jezeli bedziesz dzialal na milimetry, wszystko skrupulatnie oglądał, np. wkładanie papieru itd to bedzie ok. A spróbuj na szybko wsadzic ryze papieru i puścić. Zacinka gwarantowana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pękające k540? d1100, sztywniejące kable, ~grado splitery itd

 

PRZYPADEK? NIE SĄDZĘ

o w/w grado nie piszę że to wyliczone zużycie bo oni tam niczego nie liczą poza polem kartonu po pizzie


:) pozdrawiam cieplutko :)

Edytowane przez dJ_w0jT3k_69_pL
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aallen jak byś nie używał to niestety, ludzie z inżynierii produkcji powiedzą ci ze ma to działać tyle i klient ma przyjść po nowy produkt, ma to napędzać gospodarkę i rozwój produktu i uniknięcia kolejnego wielkiego kryzysu znanego z usa gdzie towar zalegał

moim zdaniem problem leży w tym co wymaga takiego rozwoju a co nie

 

postarzanie produktu to nie bajka, tylko trzeba odróżnić postarzanie od inny czynników

postarzaniem jest instalowany chip w tonerach drukarkach która po ilości wydrukowanych ryz ma odmówić dalszej pracy

albo w plujkach hp wysiadała karetka nie wiem czy celowo czy nie element który w sumie dużo pracował był wykonany z plastiku, wykonana z metalu karetka daje drugie życie drukarce

 

micbud a uwierz ze miałem forda owszem rdzewiał ale poza tym ok nigdy mi nie staną w drodze przez 5lat zawsze odpalił (chyba ze aku padło ale to moja wina) brak większych napraw tylko elementy eksploatacyjne (zasługa naszych dróg) to też widać ekonomiczniej jest by drogi były jakie są (sic) jest praca dla drogowców zbyt części jest ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak to w koncu z tymi fordami jest: rdzewieja czy nie, bo kazdy mowi co innego,heheheh. Retter, a ja mialem plujke HP i chodzila git majonez chodz kartridz uzupelnialem pierdylion razy strzykawka. Do tego wlasnie zmierzam, ze jednym sie sprzety psuja innym nie, wszystko zalezy najwidoczniej od tego kto uzytkuje. A co do wyru...nia klienta przez firme: ci ktorzy nigdy nie prowadzili wlasnego biznesu, chocby w wersji mini, typu korepetycje czy pisanie prac, niech sie zastanowia, czy oplacaloby im sie je...ac kazdego klienta na kase, dajac mu w zamian g...wno, ktore mu sie zaraz popsuje. Ci ktorzy prowadzili swoj biznes doskonale znaja odpowiedz na to pytanie, wiec ich nie pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że sposób użytkowania sprzętu ma w niektórych przypadkach znaczenie... Ale w jaki sposób mogę nieprawidłowo używać wspomnianego sieciowego NAS-a? Rozpakowuję, konfiguruję, wkładam hdd i powinno działać. Jak się okazuje tak niestety nie jest.

Mam leciwą już drukarkę HP Lj 1320 którą kupiłem z drugiej ręki na allegro (poleasingowa - więc lekko nie miała). Urządzenie to działa bezbłędnie od wielu lat... Także to chyba jednak nie wynika ze złego użytkowania tych rzeczy przeze mnie (zwłaszcza że pracuję w branży IT i raczej potrafię się obchodzić z tego typu sprzętem).

Edytowane przez soulreaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O zesz, no to o przypadku nie mozna mowic. Wiec albo musisz uzywac jakiegos waskiego katalogu produktow lub tylko jednej marki, zgadza sie? Bo chyba nie mowisz o calej elektronice od sasa do lasa, od sluchawek przez wage lazienkowa do lodowki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności