Skocz do zawartości

Fanklub Stax i słuchawek ES


Ermac

Rekomendowane odpowiedzi

No tak, ale - trochę przyznam się odwracając kota ogonem - tak samo możemy powiedzieć o każdej firmie i każdym urządzeniu. Sęk w tym, że o ile każde urządzenie (tu: energizer) da się na czymś zmodować i poprawić (zwłaszcza modele budżetowe, które z jakiegoś powodu przecież są budżetowe), to jednak nie będzie tu takiej sytuacji, że coś z czymś nie osiągnie przynajmniej zadowalającej synergii. Ty Audeze nie polubiłeś specjalnie na swoim wzmacniaczu, ja nie polubiłem ostatnio Westone 4R na UDH-100 i naprawdę było tam z nimi źle, miejscami tragicznie, podczas gdy z Matrixa wszystko co miałem grało kapitalnie. U STAXa taka sytuacja w życiu nie będzie miała miejsca z winy samego urządzenia. Ujmę to tak: "zawsze może być lepiej, ale na fabryce wciąż bardzo dobrze". Pamiętam ktoś był bardzo zadowolony z Omeg 2 grających na najmniejszym budżetowym pudełeczku z serii 200, bo jego główny energizer był w naprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy z tymi audeze coś macie. Ja ich po prostu nie polubiłem, a nie nie polubiłem ich na swoim torze - torów przy testowaniu i recenzjach mam zawsze kilka, pożyczam, wypożyczam, kupuję - słuchałem ich na 4rech wzmacniaczach, w tym również polecanych, i 3ech grajkach przenośnych. Najlepiej był z AK120 ale nadal nie było dobrze. Nie zrobiłem recenzji na jednym torze, bo to po prostu byłoby niepoważne.

 

I bez odwracania kota ogonem, ani inną częścią ciała. Oczywiście, że to możemy powiedzieć o każdej firmie - ale w przypadku Jacka 6,3mm możemy tą firmę zmienić na inną, tak po prostu, bez zdolności inżynieryjnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu jest to wg mnie bardzo dobry przykład pewnego efektu, wyniku końcowego. Na pewno nie musisz się obawiać z mojej strony jakichkolwiek zarzutów odnośnie metodologii testów i sprzętu, bo przyznam się nie czuję się zbytnio na siłach, aby to osądzać - tematyka ortho nie jest moją na tyle mocną stroną, a z perspektywy ESów raczej też nigdy nią nie będzie.

 

Tu masz absolutną rację - możemy, mamy możliwość, jest opcja, furtka, ALE problem w tym, że wciąż:

- musi to być w pełni świadomy wybór, jeśli mówimy o tak drogich urządzeniach, to spory problem

- czasami sprzęt faktycznie wysoce synergiczny z danymi słuchawkami mocno podnosi koszt całego systemu (mówię o sprzęcie regularnym, nie DIY, bo tam można to faktycznie przykroić, choć z różnym efektem)

- ilu userów, tyle opinii

- a dzięki czemu mamy w cholerę magazynków, ale każdy strzał wiele nas kosztuje,

- zaś słuchawki grające z jakąś jakością nie wiadomo jak się zachowają na danym źródle i czy będzie to jakiś plus i o ile % względem nominalnego SQ (czyli inaczej: ile faktycznego potencjału w sobie mają).

 

Na dobrą sprawę nie mam 100% pewności, że wiem jak faktycznie grają moje Q701, słyszałem je na różnych kablach, ampach i źródłach, wiem jak mogą grać, ale nie wiem czy tak właśnie powinny grać, bo w różnych konfiguracjach sprawdzają się różnie z różnym materiałem. STAX daje pewne ułatwienie w takiej sytuacji, bowiem:

- odpada mi kwestia kabla, są 3-4 rodzaje różniące się pojemnością i innymi cechami mającymi wpływ na brzmienie,

- kwestia energizera (drive) jest zminimalizowana do minimum,

- znacznie łatwiej o porównania i opisy, co wyłania bardziej koherentny obraz całości (ważne dla osób takich jak ja, które kupują sprzęt najczęściej w ciemno po tygodniach ewentualnych analiz).

Fakt faktem, że nie wiem też czy na 100% tak ma to też wyglądać i u STAXa, ale jedno jest pewne: zakres "brzmienia gwarantowanego ustawowo" jest tu znacznie większy. Taki wygodny dosyć trade-off: oddajesz olbrzymi wybór sprzętu za większe bezpieczeństwo synergii. Różnice między np. moim SRM-310 a Spawna 006tS nie są specjalnie duże, wyczuwalne, ale z każdego pudełka jego 407 zagrają swoim brzmieniem i charakterem, po prostu trochę inaczej przyprawionym. W dynamikach, cóż, przykład UDH jest najświeższym, jaki mogę przytoczyć.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staxy nie są fajne, bo są wielkie i brzydkie (nawet omegi na głowie prezentują się komicznie). Hihimany i Audeze też są wielkie i ciężkie... Moim zdaniem nie tędy droga... to customy powinny być na słuchawkowym szczycie, a nie jakieś nausznice... Po kilku godzinach każde grzeją i ciążą, nawet px100. Jeśli już przepłacać, to nie za wygląd i materiały, a za wygodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pozwalam Ci żyć? Fajnie.. Wystarczy, że coś przykrywa małżowiny i już grzeje. Czapki też są lekkie i potrafią być bardzo przewiewne a jednak latem ciężko w nich wytrzymać. Przetworniki w staxach chyba swoje ważą i nijak się tego nie przeskoczy. Technologia się rozwija, czas ulżyć głowie i zdjąć te hełmofony. Topowe ciemy powinny już dorównywać najlepszym elektrostatom... np. te Roxanki od JHA...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staxy nie są fajne, bo są wielkie i brzydkie (nawet omegi na głowie prezentują się komicznie). Hihimany i Audeze też są wielkie i ciężkie... Moim zdaniem nie tędy droga... to customy powinny być na słuchawkowym szczycie, a nie jakieś nausznice... Po kilku godzinach każde grzeją i ciążą, nawet px100. Jeśli już przepłacać, to nie za wygląd i materiały, a za wygodę.

 

To miał być żart którego nie łapie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Z cyklu "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma"

Czemu Staxy są najfajniejsze? Bo ich nie mam.

2. Na serio. Gdybym miał wiedzę, którą mam o audio (niewielką, przyznaję, ale zawsze) a nie miał jeszcze pokupionego sprzętu audio za spore pieniądze (co się w mym życiu niestety wykluczyło) to nabyłbym:

a) jeden niezły zestaw kolumnowy - zamiast trzech mocno średnich

b ) średnie staxy - zamiast cholera wie ilu par dynamików, które miałem

c) d7100 - zamknięte, wszystkonapędzalne i fisher audio FA-004 v2 - do pracy, do piwnicy, takie tam dość dobrze grające, co ich nie żal.

 

Moje zestawy kolumnowe są niesprzedawalne, bo za dużo bym na tym biznesie stracił... Słuchawki, które mi zostały k701 , hd600, srh1440, taksów i innych tanich nie liczę, mają zostać ku pamięci, kwota ze sprzedaży i tak byłaby za mała. W kraju kryzys, ja właśnie dostałem obniżkę wynagrodzenia, a bank Bierz Gotówkę Żono jest w swych wymagań ratalnych wpłat (comiesięcznych) nieugięty. Ergo:

Punkt c) mam zrealizowany a punkty a i b pozostaną rozdziałem zamkniętym, choć nawet nie otwartym. Moja przygoda z audio skończyła się w pół drogi. Mówi się trudno i słucha się dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie miał być żart. Po prostu nie stawiam brzmienia nad wygodę. Jestem w stanie to zaakceptować do pewnego progu cenowego, jako swego rodzaju kompromis, ale w topowym sprzęcie oczekuję i wymagam również świetnej ergonomii, komfortu użytkowania. To samo z grajkami. Jestem w stanie zrozumieć wysoką cenę ak120, natomiast hm901 już nie. Co mi po wielkie cegle, której i tak nie wsadzę do kieszeni i nie wezmę na miasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie miał być żart. Po prostu nie stawiam brzmienia nad wygodę. Jestem w stanie to zaakceptować do pewnego progu cenowego, jako swego rodzaju kompromis, ale w topowym sprzęcie oczekuję i wymagam również świetnej ergonomii, komfortu użytkowania. To samo z grajkami. Jestem w stanie zrozumieć wysoką cenę ak120, natomiast hm901 już nie. Co mi po wielkie cegle, której i tak nie wsadzę do kieszeni i nie wezmę na miasto.

 

Ale stawianie customów jako wzór ergonomii to musi być żart. Zatykanie sobie szczelnie kanałów na wiele godzin prowadzi do zapalenia ucha, do tego chciałbym zobaczyć jak chowasz customy do kieszeni - no tak są specjalne pudełka z wkładkami pochłaniającymi wilgoć, bardzo to wygodne i ergonomiczne. A remoldy co 2 lata to przepraszam ile kosztują dla customów za 1600 dolarów u producenta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co lepsze customy mają otwory wentylacyjne (lime ears np. ma to w opcji). Akryle chyba nie potrzebują pochłaniaczy wilgoci... Remold co 2 lata? Może... ale pady wypadałoby chyba wymieniać nieco częściej... i też nie są to małe kwoty (np 400zł w przypadku hd800).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok bo widzę że haters gonna hate :) Krótka odpowiedź na pytanie w tytule. Staxy są takie fajne bo oferują taki a nie inny dźwięk którego nie oferują żadne inne technologie. Lepszy, gorszy kwestia gustu dla mnie bez wdawania się w szczegóły inne technologie grają sztucznie i jedynie elektrostaty dają mi poziom realizmu dzięki któremu nie chce mi się już nic porównywać bo wydaje mi się że gra tak jak ma grać. Osobom które nie miały okazji polecam sprawdzić jak to gra bo moze to być koniec pogoni za króliczkiem.

 

Jak ktoś ma jakieś pytania związane z tematem pisać w wątku to postaram się odpowiedzieć na inne formy zaczepek nie reaguje :)

Edytowane przez Spawn
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) po części dlatego są elitarne i nawet ci co ich nie słuchali polecają STAXy :)

 

http://www.ebay.com/sch/i.html?_trksid=p2050601.m570.l1313.TR0.TRC0.H0.Xstax&_nkw=stax&_sacat=0&_from=R40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam niczego nie hejtuję... po prostu zauważyłem, że im lepsze słuchawki, tym większe i cięższe... i to niby ma być postęp? Z resztą już wcześniej napisane zostało, że postępu brak, bo nadal na szczycie są orfeusze i jakieś stare staxy. No to skoro nie da się zrobić nic lepszego, to czas to zmniejszyć, zmieścić w małym, lekkim i wygodnym opakowaniu, które pozwoli rzeczywiście skupić się na muzyce, bez zaprzątania sobie uwagi jakimś klamotem ciążącym na naszej głowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie miał być żart. Po prostu nie stawiam brzmienia nad wygodę. Jestem w stanie to zaakceptować do pewnego progu cenowego, jako swego rodzaju kompromis, ale w topowym sprzęcie oczekuję i wymagam również świetnej ergonomii, komfortu użytkowania. To samo z grajkami. Jestem w stanie zrozumieć wysoką cenę ak120, natomiast hm901 już nie. Co mi po wielkie cegle, której i tak nie wsadzę do kieszeni i nie wezmę na miasto.

 

Słuchałem już dużo nauszników i Lambdy to zdecydowanie najlepiej leżace na głowie słuchawki. Do tego nie grzeja tak uszu jak np DT931 czy DT880. Jest duzo wiecej przestrzeni na ucho, co oczywiście zwiększa komfort.

Rozkład masy układa sie tak na głowie, że nie czuć ich. I nie ściskają głowy jak imadło, właściwie to w ogole nie ściskają. Jedyne słuchawki które dawały podobnie niski ucisk na czaszkę, o MB Quarty.

 

Ok bo widzę że haters gonna hate :) Krótka odpowiedź na pytanie w tytule. Staxy są takie fajne bo oferują taki a nie inny dźwięk którego nie oferują żadne inne technologie. Lepszy, gorszy kwestia gustu dla mnie bez wdawania się w szczegóły inne technologie grają sztucznie i jedynie elektrostaty dają mi poziom realizmu dzięki któremu nie chce mi się już nic porównywać bo wydaje mi się że gra tak jak ma grać. Osobom które nie miały okazji polecam sprawdzić jak to gra bo moze to być koniec pogoni za króliczkiem.

 

Jak ktoś ma jakieś pytania związane z tematem pisać w wątku to postaram się odpowiedzieć na inne formy zaczepek nie reaguje :)

 

100% zgoda, mam dokładnie takie same odczucia. Zakładając inne nauszniki mam wrażenie, że nie są realistyczne, wprowadzają sztuczność do brzmienia. Wokale są dziwne i nienaturalne.

 

Mam wrażenie, że znowu wypowiadacie się w temacie czerpiąc 'informacje' nie z doświadczenia tylko z internetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny fakt jest taki, że na tle ES planary faktycznie są ciężkie, a co wynika z masy drivera + po części również obudowy (Audeze, HFM). Temat CIEM analizowałem obszernie jakiś czas temu i okazało się, że żadne customy nie mają jednak w ramach pola akustycznego startu do pełnowymiarowców takiej klasy, bo to po prostu fizycznie niemożliwe. Pisałem o tym parę razy, dyskutowałem też z Piotrkiem i Krismarzykiem o tym, a gdzie pierwszy jest wiadomo kim, drugi - wielkim z tego co widzę fanem CIEMów. Sam posiadam UIEMy uznawane za jedne z lepszych tego typu, również pod względem sceny, także porównań mogę zrobić multum o każdej porze dnia i nocy, a wynik będzie ten sam: zupełnie nie taka holografia, gdyby być kąśliwym, to na tle ES jej wysoki ubytek. Jak komuś potrzeba rozwiązań mobilnych lub kompaktowych to zawsze jest jeszcze SRS-002 i pokrewne:

 

763e9e5b.jpg

 

Znacznie tańsze od Lambd, niemal odwrotność tonalna. Sporo dobrego basu, bezpośrednia średnica, przyciemniona nieco góra.

 

Co do "STAXy nie są fajne bo ja mam K1000", pozwolę sobie nie polemizować, nie z braku argumentów, ale braku sensu prowadzenia dyskusji co jest lepsze/gorsze i pod jakim względem. Równie dobrze mogę powiedzieć, że STAXy nie są fajne, bo kolumny są fajniejsze i wyjdzie na to samo :).

Mam wrażenie, że znowu wypowiadacie się w temacie czerpiąc 'informacje' nie z doświadczenia tylko z internetu.


Bo jak zwykle najwięcej bólu d z jakimś produktem i jego użytkownikami mają ci, którzy nie wyszli poza etap oglądania zdjęć. Zapytałem celowo czy miało się je w ogóle w rękach, a raczej na głowie - nie uzyskałem odpowiedzi, a co jest niezwykle wymowne. Nic więc dziwnego, że potem czytamy jakieś traktaty o customach, ścisku i ciążeniu. Spawn i Ty świetnie to ujęliście.

 

 

EDIT: post edytowałem o dodatkowe informacje, aby nie było niedomówień z mojej strony :).

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności