Skocz do zawartości

Test słuchawek Denon AH-D7100


maciux

Rekomendowane odpowiedzi

Flagowce od Denona. Transparentne i referencyjne ;)

 

Przedmiotem testu jest najwyższy model słuchawek wokółusznych Denon z serii Music Maniac, które miały swoją premierę pod koniec 2012 roku. Denon zapewnia, że D7100 są transparentne i referencyjne, uniwersalne pod względem słuchanej muzyki i zastosowania. Postanowiłem sprawdzić co oferują nietuzinkowe flagowce od Denona o zamkniętej konstrukcji, wycenione na około 4000 zł.

 

Test: http://www.dobreaudio.pl/recenzje/test-sluchawek-denon-ah-d7100/

 

denon-d7100-13-682x1024.jpg

Edytowane przez maciux
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie wkleić moją wypowiedź z PM do all999.

Miałem taki pomysł, żeby z MrB zamienić moje d7100 na jego he-5le, all999 dał mi możliwość odsłuchu he-5le, ja wysłałem mu d7100 do posłuchania.

I byłem przez ... tydzień, będzie w czwartek, bez d7100 o których wymianie/sprzedaży myślałem po to by nabyć używane he-5le.

Fatso dał mi fajny opis he-5le przez telefon (dzięki raz jeszcze) który upewnił mnie, że to jest właściwy kierunek, tzn, że he-5le są naprawdę znakomite.

Wklejam po tym wstępie, który konieczny jest dla kontekstu kawałek mojej PM do all999

"Żałuję, że he-5le nie posłuchałem kontra d7100 - jeden utwór, po prawdzie, Anny Marii Jopek, gdzie hifimany nie dały d7100 szans, no ale nie było czasu...

He-5le są niewątpliwie lepsze od nawet ekstremalnie zrekablowanych k701 i tyle. Zdolność wyjmowania z czarnego tła szczegółów w stopniu wybitnym bardzo mnie ujęła. I całkowity brak sybilantów, a k701 gdzieniegdzie czasem zakłują, szkoda.

Dzisiaj miałem dzień głównie z folkiem - Warsaw Village Band, cała dyskografia - ubóstwiam. Spotify- xmos- Cambridge Audio DacMagic 100 -zasilanie PREMIUM by Mikolaj612 - harman kardon 980 - wharfedale diamond 9.4 biwired / LC by Mikolaj612 - he-5le versus rekablowane przez Mikołaja k701

Nienajgorsze kolumny z nienajgorszym wzmacniaczem i bardzo dobry zestaw słuchawkowy ze znakomitymi słuchawkami męczę cały dzień.

Stąd wiem już , że hifimany lepsze od moich k701.

Ale męczyłem Warsaw Willage Band i z kolumn użyciem na moim "nowym" torze i "łojąc" hifimany i akagi, ale nie uzyskałem tego, jak brzmiał - z pamięci oczywiście- Warsaw Village Band z mojego starego, gorszego toru z d7100. Dzisiaj zdałem sobie sprawę, że jeśli w piątek podłączę je pod nowy tor i zrobie ufff, to ich NIE sprzedam. Dzisiaj, choć grało mi przeca cudnie, to tęskniłem do d7100.

Nie wiem, śpiewających "wiejskich" dziewuch lica wydają się być bardziej krwiste , a ich biusty w d7100 zdają się być bardziej namacalne ;)

(...)

Porównaj, jeśli będziesz miał czas i ochotę d7100 do he-5le. Stawiam, że w jazzie i klasyce hifimany będą górą, ale w metalu, rocku i rozrywce fajniej będzie w denonach.

Dziękuję Ci bardzo za możliwość i przyjemność obcowania z takimi znakomitymi słuchawkami. Gdybym miał środki to bym je nabył. Ale sam wiesz, że choć doskonalsze, to grają podobnie do k701. A d7100 grają już zupełnie inaczej i to będąc z k701, hd600, srh1440, he-5le zrozumiałem zatęskniwszy do d7100. Dlatego to jest ich atut i bardzo Ci dziękuję, że tą wymianą pozwoliłeś mi tego doświadczyć. D7100 najprawdopodobniej zostaną ze mną do końca."

 

P.s. He-5le mają oczywiście mocniejszy bas, większą potęgę brzmienia i są ciemniejsze od zrekablowanych przez Mikolaja612 k701, ale już przestrzeń, lekkość brzmienia, komfort po stronie akg.

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja odmówiłem testu HE-5LE, właściwie pewnie przesunąłem go w czasie. Mam teraz kilka haj-endowych zestawów, a naczytałem się że prądożerne i zwątpiłem, bo te jakieś super mocarne nie są. Za to będą HE-400.

 

Denony mega fun i bas, a to się chyba rzadko spotyka w tym przedziale cenowym, gdzie najczęściej rozchodzi się o rozdzielczość, analityczność, przestrzenność itp. Stąd chyba te mieszane odczucia. Ja też jak przeczytałem notkę Denona o transparentności i neutralności, to po odsłuchach zwątpiłem.

 

Swoją drogą, Beats dostaje po mordzie, za marketing "słuchaj jak artysta chciał", a robi to też AKG np. z modelem K540 - "bez słodzenia, wierne i neutralne", a to V-ka, czasami ostrawa. Denon to podobna sytuacja z tą transparentnością w D7100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest fun, jest bas, jest szczegółowość znakomita przy tym i SQ takież, stąd pewnie firmowa "transparentność" ale w tym wszystkim dla mnie jest jeśli nie neutralność, no nie ma jej, to naturalność i analogowa gładkość, coś takiego, poza basem i szczegółowością, które są atutami , w samym dźwięku , w jego SQ, czego nie umiem opisać, nazwać (analogowa gładkość) a dla czego porzuciłem zupełnie d600, bo tego w dźwięku nie miały. I jakoś względem d600 które są bardziej fun, d7100 są bardziej w kierunku prawda, choć kreowana, nie neutralna, to kiedy słucham d7100 mam piękną iluzję prawdy sonicznej, często piękniejszą niż z k701 czy hd600.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tez pozwolę sobie wkleić z mojej rozmowy z Grubym jak to widzę słyszę :)<br />Tak najlepiej. Mi się po denonach juz nic nie podoba nawet ulubione doki shure se535 jakoś nie podchodzą już za bardzo. Shurki 1440 z wymiany dałem żonie jej się podobają mi średnio. Za malolata uwielbialem koncerty jeździłem gdzie się da i na co kilka stowek mam zaliczonych myślę i właśnie denony grają koncertowo jak gość bije w bemben w perce to słychać to jak wchodzi gitara bassowa to aż ciary przechodzą jak ktoś słuchał muzy dużo na żywo to wie o co chodzi granie shurek i reszty to takie granie studyjne gdzie jest coś już wykastrowane nie ma fanu tego Tu widzę dużo osób lubi takie granie ja nie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa duże problemy z tymi słuchawkami. Ergonomia - są ciężkie i mają za miękkie pady, bądź za mały docisk, najmniejszy ruch głową i słuchawki pływają, potrafią się przesunąć. Ani to portable, ani domowe. No i problem największy to niestety kosmiczna cena. 4 tysiące? Come on... Ale grają zacnie w cenie 1,5k :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

all999, to kwestia ich rozmiaru. U mnie nie muszę ich rozsuwać, trzymały się na głowie nieźle, ale na mniejszej głowie pewnie się w nich nie położysz. Ciężkie, duże - prawda.

 

To ostatnio popularna sprawa - dwie pieczenie na jednym ogniu, portable-stacjonarne słuchawki, niby do smartfona, niby do stacjonarnego toru. Stąd niska impedancja - w efekcie trochę za duże na portable i impedancja za niska do wygodnego stacjonarnego użytku i wykorzystania/nie męczenia wzmaków. D7100 to jeszcze, ale K812 jako portable pod iPhone'a dopiero budzą wątpliwości.

 

BTW, sprawdzasz oba przewody?

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako portable pod iPod touch5 nie widziałem ich wyższości od d600 w tej funkcji. Odwrotnie lepszy fun d600 w portable frajdy dawał mi więcej niż " analogowy " portable d7100. D7100 nie słucham portable, bo mnie denerwują w tej funkcji, a d600 jako portable kochałem miłością jak nie przymierzając do wiejskiej , rumianej , obdarzonej przez matkę naturę, Zochy ;)

 

Jeśli mają identyczną budowę jak d600 to zgadzam się z Tobą w 100% Ja po wizycie u fryzjera to miałem duży problem utrzymać je na głowie w jednej pozycji. Manuel wyrwał swoje d7100 bodajże za niecałe 2 tys

Si , 1945 pln przy przeliczeniu z paypal , kartą kredytową, na kredyt kupiłem :)

Mi z głowy niby nie spadają i siedzieć i chodzić mogę, ale, jak mam się w nich położyć, to już muszę przytrzymać, bo się zsuną z głowy.

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra i trafna recenzja.

Jako posiadacz d7100 niestety muszę się zgodzić z ww wypowiedziami. Niestety bo nic nowego o nich nie da się napisać. Albo się je kocha za całokształt, za przekaz jaki generują albo je się nienawidzi za to, że nie rozbierają muzyki na czynniki pierwsze. Ja lubie je w jazzie, kontrabas brzmi imo genialnie. Jeśli komuś zależy na basie to powinien ich posłuchać, są niewątpliwie liderem wśród słuchawek w tym aspekcie.

Edytowane przez mkl
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę o nich nowe rzeczy pisał! Jak wrócą do mnie jutro, posłucham i odkryje Amerykę. Albo chociaż westchnę uff i czule przytulę do ucha.

 

Edit.

 

Ufff, westchnąłem. D7100 wróciły, na szybko podłączyłem drżącą ręką do samsunga - akurat był w kieszeni, podgłośniłem, zrobiłem małe uff i uśmiech pojawił się na mej zatroskanej twarzy. Taaak, to jest to. Tego mi brakowało. Prawie-tor na głowie już z samsuga/iPoda. Wczoraj pisałem, że nie lubię ich portable. Guzik prawda. Wspaniałe. Może i nie lepsze od d600 portable, ale i tak wspaniałe. Tydzień bez d7100. Upgradowany extra wypasionym zasilaniem do dacMagc100 i konwerterem z niezłym usb tor - po zeszłotygodniowej środowej wizycie u Mikolaja612, na "nowym" torze oczarowanie he-5le od all999 wypożyczonymi i ponowne zakochanie w ekstremalnie przez rzeczonego Mikołaja zrekablowanych k701. Chwila napięcia - d7100 idą w nowy tor - buum, sonic boom, duuuże uffffff. Dzięki all999 za wypożyczenie he-5le, znakomite słuchawki, może i nawet jeszcze bardziej szczegółowe od d7100, ale - nie będąc majętną osobą, mogąc pozwolić sobie tylko na jeden taki luksus, zdecydowanie wolę d7100. Potęga brzmienia, energia, radość, sonic boom! Mają to coś, co je odróżnia od he-5le, k701, hd600, srh1440 i nie chodzi mi o inny typ konstrukcji. One mają rozrywkową osobowość, której ja doświadczyć czasem pragnę/muszę, to ratuje moją duszę. Zdecydowanie - dla mnie najlepsze słuchawki jakie w życiu słyszałem. I nawet jeśli kiedyś pójdę w bliskie prawdy elektrostaty (ukłony Evil) to d7100 zostają ze mną na zawsze. Ja po prostu czasem wolę piękniejszą iluzję (d7100) od pięknej prawdy. No czasem po prostu lubię popatrzyć sobie oczyma wyobrażni na te rumiane, cycate, tryskające zdrowiem Zochy i Kachy kiedy Warsaw Village Band przygrywa skocznie i niestety przyznać muszę, z radością, że faktycznie w d7100 ich biusty są zdecydowanie większe a lica bardziej kraśne i taniec radośniejszy niż w he-5le, k701 i hd600 nawet nie wspominając. A więc znów wychodzi, że słuchawki mi grają erotycznie, trudno.

Prawie , jak Piotr Ryka, ale Ci którzy ich słuchali, chyba zrozumieją.

IMHO

Rozrywka, metal, rock, elektronika - d7100

Jazz i klasyka - he-5le

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mówię, że nie o ilość basu tu idzie a o jego jakość - wielość faktur, zróżnicowanie itd. Dla mnie d7100 mają ekstrawertyczną osobowość -i tu jest IMHO clue - służą do dawania radości i przyjemności, stąd te obdarzone hojnie przez matkę naturę w genach Zochy, Kachy i Marychy ;) w moich skojarzeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno maiłem okazję posłuchać D7100 z CD Audiolaba. Nie jest do końca fanem takiego grania, ale słuchawki zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Bas jest świetny. W sumie są to jak na razie jedyne zamknięte słuchawki które na prawdę mi się podobały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D7100 nie słucham portable, bo mnie denerwują w tej funkcji.

Wzorem bardziej doświadczonego kolegi (choć on przy innym zgoła flagowcu) chciałem powyższe niniejszym "odszczekać" .

Ten tydzień przeszedł mi pod znakiem zasypiania w d7100 i polegiwania w nich na łóżku, kiedym zmęczony po trudach pracy nie był w stanie się z niego zwlec, aby włączyć tor i słuchać "jak należy".

Jak napiszę, że d7100 uratowały mi życie w najgorszym tygodniu pracy w życiu, to przesadzę, ale faktycznie wracałem do domu i nie miałem ochoty słuchać muzyki w ogóle, choć to ona przecież daje mi ukojenie, odpoczynek i relaks.

Dwie, trzy godziny musiały minąć, w tym jedna snu, abym w ogóle mógł zacząć słuchać. I naprawdę nie miałem ochoty i siły słuchać na torze - bo musiałbym siedzieć - tor włączyłem w tym tygodniu tylko raz.

Zamiast toru - w pozycji leżącej, czy czytając, czy nie, t5 i d7100. Kuracja d7100 w wersji przenośnej pomogła mi ten dotychczas najtrudniejszy tydzień pracy w życiu - przetrwać.

Leżąc z nimi na uszach miałem refleksję, że nie jestem dźwiękowo bardzo daleko od toru, że jest nieźle, dobrze, znakomicie, że d7100 to - z nausznych - chyba jednak - najlepsze portable na świecie.

A jeśli nawet obiektywnie nie, to choć dla mnie na pewno.

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności