Sansa w rozsypce :c

[noszetrampki]

Moja sansa clip+ się rozsypała :C Upadła mi na podłogę z wysokości ok. 1 m i przycisk włączający tak się zapadł, że nie da się włączyć. Jak się potrząśnie to słychać, że coś tam lata. Można to oddać na gwarancję, czy musiałbym spróbować sam naprawić, o ile w ogóle się da?

[Arthass]

Na gwarancje raczej nie przyjmą - uszkodzenie mechaniczne. Naprawić się da, ale trzeba mieć lutownicę z jakimś cieńszym grotem

Edytowane 25 Stycznia 2014 przez Arthass

[noszetrampki]

A jak najbezpieczniej dostać się do środka?

[Gość]

Wpisz w google "how to open sansa clip+". Tam też znajdziesz jak jest zbudowana wewnątrz.

[noszetrampki]

Dzięki, poszukam.

[Arthass]

Pytanie czy miałeś w ręku lutownicę i czy robiłeś już coś tak małego.

[noszetrampki]

Już wiem co się stało. Włącznik odpadł. Trzymał się na dwa takie cypelki, ale teraz nie chce się trzymać. Myślałem, żeby przykleić ten włącznik. Mogę tak zrobić?

[slp555]

to ci nie pomoże....też tak robiłem i nie wyszło to niestety. No chyba że ktoś ci inny tutaj powie że jemu pomogło. Jedynie lutowanie pomoże, ale jak dobrze wyżej powiedzieli, jest trudne.

[Degnerix]

Miałem to samo i lutownica z bardzo cienkim.grotem przylutowalem wlacznik i działał jak nowy

Sorry za odkop

 

Wysłane z mojego HUAWEI P7-L10 przy użyciu Tapatalka