Skocz do zawartości

Test słuchawek Takstar HD6000


szwagiero

Rekomendowane odpowiedzi

Masę osób odpycha pierwszy odsłuch HD6000 po wygrzaniu słuchawki bardzo zyskują. Całkowicie zgadzam się z kolegą. Choć dla siebie z repertuaru Takstara wybrałbym HI2050 - mają dla mnie niesamowity urok. Pierwszy mój wybór padł na Pro80 minął jakiś czas...

 

Ps. dzięki za test, czekam na kolejne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pro80 po godzinie słuchania muszę zdjąć, a w 2050 nie modowanych (jeszcze) praktycznie nie czuję zmęczenia. Graja lekko i przyjemnie. Najchętniej połączyłbym granie wszystkich Takstarów i stworzył jedne wypasione. Praktycznie każdy model coś w sobie ma...wyjątkowego.

Mam teraz Q701, T70, K550 a słucham na 2050:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem trochę dłużej modelu HD6000 i grają przyjemnie, z lekką V w związku z czym dużo mięska na dole, fajnej góry i lekko wycofanego przyjemnego środka. Polecam też przesłuchać model 5500, który moim zdaniem oferuje ogólnie lepszą jakość dźwięku. Dźwięk jest bardziej ułożony. Ponadto nie ma efektu "dźwięku z puszki", który w 6000 występuje. Pro80 to całkiem inna liga grania. Zdecydowanie wyższa klasa. Jako ciekawostka kabel w modelu 6000 bardzo mocno mikrofonuje.

Edytowane przez ALTON
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HD6000 fakt brzmienie relaksujące i naturalne, ocieplone, ale nie oszukujmy się - to imadła ściskające łeb - mi wystarczyło 10 minut, żeby wiedzieć, że z nimi nie pożyję. Pod względem dźwięku to słodkie kremówki - zwłaszcza na tle innych rozjaśnionych Takstarów. Myślę, że PRO80 to coś pośredniego pomiędzy HI2050 i HD6000 - ja bym jednak szedł bardziej w PRO80 z welurami + mody ocieplające z filcu

btw, ta wersja kolorystyczna najbardziej oddaje dla mnie całokształt brzmienia HD6000 - mleczna czekolada ;)

1.jpg

Edytowane przez blueme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ALTON w porównaniu do większości dynamików w cenie do 1 kpln to HD6000 nie mają w ogóle wycofanej góry. Co to jest efekt dźwięku z puszki? Co do zupełnie innej klasy grania w stosunku do Pro80 - niestety nie mogę się zgodzić, grają całkiem inaczej ale moim zdaniem SQ na tym samym poziomie. <br /><br />@blueme imadła to są HM5, w HD6000 nic mi nie ściska głowy. Wydaje mi się również, że słuchałeś ich nie wygrzanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dźwęk z puszki. W moim odczuciu efekt taki, jakby dźwięk pokonywał jakiś dystans w słuchawce - nie jest bezpośredni. Nie zmienia to faktu, że te słuchawki brzmią ogólnie przyjemnie i miło. Nic w ich dźwięku nie drażni. Wspominacieł o ucisku przez muszle.. to zależy. Ja nie czułem dyskomfortu, chociaż w porównaniu do np. PRO-80 są mniej wygodne. Pałąk to kwintesencja pstrokatości i Dj'owości :). Były słuchane na touchu 4G z FiiO E12.

 

900x900px-LL-bcaf90e2_IMG_20131010_20025

Edytowane przez ALTON
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pałąk z jego motywem graficznym faktycznie - mogli sobie darować. <br /><br />Co do efekfu puszki, dla mnie są właśnie bezpośrednie w przekazie, może to kwestia toru? Ja słuchałem ich na QNKTC z sabre oraz E-MU 0404usb, zaś za wzmacniacz robiły na przemian - klon BCL i HA2013.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się również, że słuchałeś ich nie wygrzanych.

 

a co, wygrzane mniej ściskają głowę? ;)

wygrzewa to się w 70% mózg osoby przyzwyczajającej się do brzmienia słuchawek, a nie same słuchawki - takie jest moje zdanie o wygrzewniu słuchawek (zresztą nie odosobnione)

 

(ja też żadnaego efektu puszki w nich nie zauważyłem, są dość bezpośrednie)

Edytowane przez blueme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że nasz mózg przyzwyczaja się do dźwięku i sprawia, że on lepiej brzmi. Ale tylko w połowie tak jest. Wystarczy mieć 2 pary identycznych słuchawek wygrzanych i niewygrzanych i samemu się przekonać, że różnice są. Jeśli więc nam się skumulują oba czynniki ( wygrzanie + przyzwyczajenie) osiągamy dużą poprawę w dźwięku w porównaniu do nowych słuchawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak czy siak nie rozumiem dlaczego szwagiero użył tego argumentu, kiedy ja sie czepiam wygody, natomiast co do brzmienia moja opinia jest zbieżna z jego... :huh:

w ogóle argumenty w dyskusji kiedy ktoś ma odmienne zdanie na temat słuchawek w stylu: nie wygrzałeś ich, masz złe źródło itp. - są śmieszną próbą udowadniają na siłe słuszności własnych osądów poprzez dyskredytowanie kompetencji poznawczych drugiej osoby :P

Edytowane przez blueme
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blueme nie śmiałbym dyskredytować Twoich opinii, bo sobie je za bardzo cenię kolego!

 

Trochę się nie zrozumieliśmy. W kwestii pałąka nie chodziło mi oczywiście o wygrzewanie, chociaż dla przykładu wspomniane Brainwavz'y HM5 prosto z pudełka nie nadają się do użytku, a po czasie pałąk się rozciąga i mnie ma żadnego problemu. Po prostu mnie nic nie ciśnie w HD6000, aczkolwiek oczywiście mistrzami wygody one nie są.

 

Co do wygrzewania faktycznego, przypuszczam, że słuchałeś niewygrzanych (czy to prawda?), bo pisałeś o tym, że są jak "słodkie kremówki". Faktycznie, są ciepłe i dość ciemne, ale w miarę wygrzewania poprawia się im góra - jest więcej powietrza i staje się bardziej rozdzielcza, choć o szczególnym rozjaśnieniu nie ma wg mnie mowy. Chodzi mi po prostu o to, że podczas wygrzewania się zmieniają, a prosto z pudełka można mieć negatywne zdanie np. o ich górze pasma, o czym zresztą pisałem w recenzji. Co do samej kwestii wygrzewania to oczywiście każdy może mieć własne zdanie na ten temat, jednak to co napisał kolega kommel również wiele razy dane mi było sprawdzić (słuchawki wygrzane i prosto z pudełka łeb w łeb) i różnice były spore, tak samo jak np. po zmianie kabla, gdzie niektórzy twierdzą, że zmiany być nie może. Niektórzy te różnice słyszą, inni nie - nie widzę tutaj żadnego problemu. Ja słyszę, dlatego uważam, że efekty wygrzewania mają miejsce. Oczywiście w kwestii przyzwyczajania się mózgu - również uważam, że ma to miejsce, natomiast w momencie, kiedy ktoś u mnie słucha słuchawek z pudła, a po tygodniu tych samych, które praktycznie non-stop przez ten tydzień grały i słyszy takie same różnice jak ja, to coś dla mnie (!) jest na rzeczy.

 

blueme więc nie próbuję tutaj dyskredytować Twojego zdania i cieszę się, że słyszymy mniej więcej podobnie - raz bardziej, raz mniej - o czym już się przecież przekonaliśmy :)

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo mniejsze są te HD6000 od innych Takstarów, jak Pro 80/HI2050? Nadadzą się na miasto, czy to raczej słuchawki do samolotu (składane, zamknięte, ale za duże jako portable)? Może w porównaniu do HM5 albo innych, które miałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nie wygodne, no może bardziej niewygodne były Pro80 niż HD6000 - te ostatnie bardzo dobrze leżą. Wczoraj obejrzałem w nich film 2h a zaraz potem 2h grania na PS3 i zero efektu zmęczenia. Cóż kiedyś poznałem osobę która mianem imadła i mega niewygodnych słuchawek określiła PX100.

Ja nie miałem trepanacji, mózgu na wierzchu nie mam - dla mnie są wygodne. Niewygodne to są K518 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wygody, to już jest kwestia subiektywna. Aczkolwiek noszę okulary, co może mi przeszkodzić w użytkowaniu.

Heh, PX100 imadło? Ciekawa teoria. Najwygodniejsze portable jakie miałem, i zresztą korzystam do dziś.

 

A jak z wielkością wyglądają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też noszę okulary, ale z Takstarami nie ma problemu. HM5 są większe od HD6000 i Pro80, ale (szczególnie na początku) mocno cisną - w okularach jest tragedia. Takstar ogólnie robi słuchawki albo trochę za duże (np. TS671 czy 670) albo trochę za małe. Ja z nimi problemów nie mam - mam sporą głowę ale małe uszy. Wiem natomiast, że są tacy, którzy problem mają. Trzeba spróbować samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dzisiaj odebrałem te słuchawki i jak na razie jestem rozczarowany

Są dośc małe, ściskają mi głowę (szczególnie pałąk od góry), po 20 minutach mam dość

 

dźwięk jest dziwny, nienaturalny moim zdaniem, za dużo basu, w filmach jest takie dudniące jakby tło, nawet szelest rozwijanej kartki ma taki dudniący pogłos.

jak ktos kogos wali w łeb to dźwięk ciosów ma delikatny pogłos jak efekty w chińskich filmach akcji

 

tak ma być czy mam jakiś wadliwy model?

 

 

w kompie podłączam je do xonara dx

Edytowane przez fero323
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaw je na jakiś tydzień podłączone do jakiegoś grajka, bas powinien się trochę ustabilizować. Ogólnie dla mnie hd6000 miały za dużo basu, dlatego je sprzedałem i kupiłem pro80. Sprecyzuj czy to ściskanie głowy jest spowodowane przez pałąk czy pady? Jak przez pady to ponoć pasują te od hm5, powinno być wygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności