Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Filmy czyli co ostatnio oglądałeś?


Harmony Korine

Rekomendowane odpowiedzi

Gra Endera (2013) - świetne kino si-fi, dobrze zagrane i świetnie zrealizowane, aż zamówiłem sobie książkę (na razie jedną) :)

 

Troche lipa że najpierw oglądnąłeś ten imo słaby film. Gra Endera to jedna z najlepszych książek sci-fi jaka została kiedykolwiek napisana (znalazła by się w moim top 5 a jestem fanem literatury sci-fi). Film spłaszczył tą historie do granic możliwosci. Wszystko zrobione jest po łebkach i kompletnie nie skłania do refleksji. Do tego plot twist w ksiażce naprawdę jest niezły a teraz skoro widziałeś już film to zaskoczenia za bardzo nie będzie. Jako ekranizacja gry endera ten film dostaje odemnie 3/10 jako jakiś tam film sci-fi 6/10.

 

PS

Kolejna książka czyli Mówca umarłych mimo iż kontynuuje historie i pojawiają się te same postacie jest w kompletnie innym stylu.

 

 

 

A co mi tam dopisze:

 

American Hustle - oglądnąłem jak każdy film w Balem i z jednej strony dobry film a z drugiej spodziewałem się jednak czegoś wiecej. Wszystkie nominacje do oscarów i tematyka chyba za bardzo wyhajpowały mi ten obraz. Brakuje kropki nad i. 8/10

 

Wilk z Wall Street - doskonałe kino, dokładnie to czego się spodziewałem. 9/10

 

Out of the Furnace - z jednej strony historia prosta do bólu i dało by się ją streścić w 4 zdaniach z drugiej strony film nie popuszcza od początku do końca. Doskonała gra aktorska wszystkich głównych postaci (zwłascza Woody Harrelson miażdży). 9,5/10

 

Escape Plan - wiedziałem czego się spodziewać ale jednak tak czy inaczej wieje nudą. Dialogi i gra aktorska są tak słabe że nawet nie są śmiesznie słabe, są po prostu słabe. 3/10

 

Bad Grandpa - kto oglądał Jackassa wie o co chodzi. Tym razem film fabylarny zbudowany w 90% z ukrytej kamery. Bardzo wątpiłem że to się uda ale jednak Knoville dał radę. Kupa śmiechu 9/10

 

Captain Philips - dobre kino chociaż druga połowa strasznie rozciągnięta i się dłuży. 8/10

 

Don Jon - bardzo fajna historia, dobrze zagrana i zrealizowana. 9/10

 

Elysium - niestety nie tak mocne jak Dystrykt 9 ale nadal dobry film akcji/sci-fi mimo sporych dziur w logice samej hitorii. Sharlto Copley doskonały! 8/10

 

Gravity - meh, film jakiś wiele + fajne efekty + beznadziejnie ponaciągana Sandra Bullock która wygląda już jak własna karykatura. 6/10

 

Runner Runner - można sobie darować, nie warto oglądać. 1/10

 

Chyba tyle w ostatnim czasie.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę też swoje 3 grosze :)

 

Wilk z Wall Street - rewelka, Leo po raz kolejny mnie "oczarował", do tego stopnia, że poszedłem drugi raz (ze znajomymi, którzy nie mogli pójść za pierwszym razem) i bawiłem się równie rewelacyjnie.

 

Pod Mocnym Aniołem - osobiście Drogówka podobała mi się bardziej, miała jeszcze jakąś fabułę, wątek, który warto było śledzić. Tutaj dostajemy zbiór wydarzeń mniej lub bardziej ze sobą połączonych, "widzimy" jakby oczami alkoholika, co mnie w tak dużej dawce osobiście męczyło i raczej nie wywołało pożądanego przez reżysera rezultatu. Btw polecam recenzję z film.org.pl.

 

Rush - świetna historia, jako fan motoryzacji - rewelacyjny, chociaż nie trzeba nim być wcale, żeby docenić grę aktorów i dać się wciągnąć w przejmującą rywalizację dwóch spośród najlepszych kierowców w historii.

 

Great Gatsby - kolejny z Leo, również dobry, miło się oglądało, ale po tych wszystkich opiniach spodziewałem się czegoś lepszego, tym bardziej, że widziałem go po świetnym "Wilku..." ;)

 

Nimfomanka - właśnie wróciłem z II części i niestety to nie moje kino. Ani mnie specjalnie nie rozśmieszył, ani pobudził do refleksji. Rozumiem o co chodziło Larsowi, gra aktorska też dobra, ale całość dla mnie bez większego "impaktu".

Edytowane przez wojt_bb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Pod Mocnym Aniołem - osobiście Drogówka podobała mi się bardziej, miała jeszcze jakąś fabułę, wątek, który warto było śledzić. Tutaj dostajemy zbiór wydarzeń mniej lub bardziej ze sobą połączonych, "widzimy" jakby oczami alkoholika, co mnie w tak dużej dawce osobiście męczyło i raczej nie wywołało pożądanego przez reżysera rezultatu. Btw polecam recenzję z film.org.pl.

 

 

 

Przeczytaj książkę, dopiero wtedy zobaczysz rozmytą fabułę :P

Też jestem rozczarowany ekranizacją "Pod Mocnym Aniołem". Smarzowski zrobił z tego taki pop-film, na którym każdy powinien być (nie wspomnę o zachowaniu ludzi w trakcie seansu, mimo że zaczął się po 22...). Widziałeś "PMA"? No, ******ste, beka była.

 

W ogóle, filmowanie tego typu obrazów z założeniem "mainstreamingowania" i uatrakcyjniania dla szerszej publiczności jest skazane na porażkę, wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się, żeby Pod Mocnym Aniołem był stricte ekranizacją książki.

Został nakręcony na jej podstawie, lecz co do samej treści... No nie wiem, musiałbym sobie to odświeżyć, bo czytałem z 10 lat wstecz...

Również nie do końca zgodzę się z samym zamiarem zrobienia z tego pop-filmu.

Być może po pop-Drogówce ludzie właśnie wyszli z założenia, że powstało coś na ten wzór.

Zresztą, sama reklama w TV tak właśnie to ukazała i nawet wśród znajomych, którzy nie wiedzą do końca kto to Pilch zauważyłem wzmożone zainteresowanie tą produkcją... "Ooo film twórcy Drogówki...", "...film, który zachwieje Polską..." - chyba nie do końca o to chodziło...

 

Wczoraj oglądałem Grawitację... cóż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

.

 

Pod Mocnym Aniołem - osobiście Drogówka podobała mi się bardziej, miała jeszcze jakąś fabułę, wątek, który warto było śledzić. Tutaj dostajemy zbiór wydarzeń mniej lub bardziej ze sobą połączonych, "widzimy" jakby oczami alkoholika, co mnie w tak dużej dawce osobiście męczyło i raczej nie wywołało pożądanego przez reżysera rezultatu. Btw polecam recenzję z film.org.pl.

 

 

 

Przeczytaj książkę, dopiero wtedy zobaczysz rozmytą fabułę :P

Też jestem rozczarowany ekranizacją "Pod Mocnym Aniołem". Smarzowski zrobił z tego taki pop-film, na którym każdy powinien być (nie wspomnę o zachowaniu ludzi w trakcie seansu, mimo że zaczął się po 22...). Widziałeś "PMA"? No, ******ste, beka była.

 

W ogóle, filmowanie tego typu obrazów z założeniem "mainstreamingowania" i uatrakcyjniania dla szerszej publiczności jest skazane na porażkę, wg mnie.

 

to ja chyba jakiś dziwny jestem, ale dla mnie to był naprawdę mocny dramat i to wcale nie pod publikę. było parę śmiesznych momentów, ale na samym początku. no bo co jest śmiesznego w tym, jak Jakubik powiedział w ciemnym pokoju, dlaczego pije... może jakby się śmiał - ok. ale tam wydał z siebie tak dramatyczyczny ładunek emocjonalny, że mnie to serio przeraziło. i z całym szacunkiem, ale jak ktoś odebrał tę scenę jako zabawną, to pozostaje mi tylko współczuć takiej osobie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

.

 

Pod Mocnym Aniołem - osobiście Drogówka podobała mi się bardziej, miała jeszcze jakąś fabułę, wątek, który warto było śledzić. Tutaj dostajemy zbiór wydarzeń mniej lub bardziej ze sobą połączonych, "widzimy" jakby oczami alkoholika, co mnie w tak dużej dawce osobiście męczyło i raczej nie wywołało pożądanego przez reżysera rezultatu. Btw polecam recenzję z film.org.pl.

 

 

 

Przeczytaj książkę, dopiero wtedy zobaczysz rozmytą fabułę :P

Też jestem rozczarowany ekranizacją "Pod Mocnym Aniołem". Smarzowski zrobił z tego taki pop-film, na którym każdy powinien być (nie wspomnę o zachowaniu ludzi w trakcie seansu, mimo że zaczął się po 22...). Widziałeś "PMA"? No, ******ste, beka była.

 

W ogóle, filmowanie tego typu obrazów z założeniem "mainstreamingowania" i uatrakcyjniania dla szerszej publiczności jest skazane na porażkę, wg mnie.

 

w trójce w audycji godzina prawdy czy jakoś tak wyszło że film nie wart złotówki - nie przedstawił rzeczywistego problemu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

.

 

Pod Mocnym Aniołem - osobiście Drogówka podobała mi się bardziej, miała jeszcze jakąś fabułę, wątek, który warto było śledzić. Tutaj dostajemy zbiór wydarzeń mniej lub bardziej ze sobą połączonych, "widzimy" jakby oczami alkoholika, co mnie w tak dużej dawce osobiście męczyło i raczej nie wywołało pożądanego przez reżysera rezultatu. Btw polecam recenzję z film.org.pl.

 

 

 

Przeczytaj książkę, dopiero wtedy zobaczysz rozmytą fabułę :P

Też jestem rozczarowany ekranizacją "Pod Mocnym Aniołem". Smarzowski zrobił z tego taki pop-film, na którym każdy powinien być (nie wspomnę o zachowaniu ludzi w trakcie seansu, mimo że zaczął się po 22...). Widziałeś "PMA"? No, ******ste, beka była.

 

W ogóle, filmowanie tego typu obrazów z założeniem "mainstreamingowania" i uatrakcyjniania dla szerszej publiczności jest skazane na porażkę, wg mnie.

 

w trójce w audycji godzina prawdy czy jakoś tak wyszło że film nie wart złotówki - nie przedstawił rzeczywistego problemu..

 

Alkoholizm ma wiele twarzy, to złożona, nieprzewidywalna i nieuleczalna choroba. Wątpię aby dziennikarze byli najlepszymi ekspertami w tej dziedzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

.

 

Pod Mocnym Aniołem - osobiście Drogówka podobała mi się bardziej, miała jeszcze jakąś fabułę, wątek, który warto było śledzić. Tutaj dostajemy zbiór wydarzeń mniej lub bardziej ze sobą połączonych, "widzimy" jakby oczami alkoholika, co mnie w tak dużej dawce osobiście męczyło i raczej nie wywołało pożądanego przez reżysera rezultatu. Btw polecam recenzję z film.org.pl.

 

 

 

Przeczytaj książkę, dopiero wtedy zobaczysz rozmytą fabułę :P

Też jestem rozczarowany ekranizacją "Pod Mocnym Aniołem". Smarzowski zrobił z tego taki pop-film, na którym każdy powinien być (nie wspomnę o zachowaniu ludzi w trakcie seansu, mimo że zaczął się po 22...). Widziałeś "PMA"? No, ******ste, beka była.

 

W ogóle, filmowanie tego typu obrazów z założeniem "mainstreamingowania" i uatrakcyjniania dla szerszej publiczności jest skazane na porażkę, wg mnie.

 

w trójce w audycji godzina prawdy czy jakoś tak wyszło że film nie wart złotówki - nie przedstawił rzeczywistego problemu..

 

Alkoholizm ma wiele twarzy, to złożona, nieprzewidywalna i nieuleczalna choroba. Wątpię aby dziennikarze byli najlepszymi ekspertami w tej dziedzinie.

 

Każdy ma prawo do własnego zdania, ale szukanie, zarówno w książce Pilcha, jak i w filmie, ukazania rzeczywistego problemu jest raczej niezrozumieniem idei ich powstania. To nie miała być parenetyczno-dydaktyczno-jakaśtam papka współfinansowana z budżetu państwa, tylko lekko ironiczne studium uzależnienia, i mimo wielu wad ekranizacji, to akurat się udało, wg mnie.

Doszukiwanie się, a wręcz wymaganie w każdym utworze dydaktyzmu jest po prostu mało inteligentne. To oczywiście tylko moja opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerwę trochę tą poważną dyskusję i pochwalę się, że dwa dni temu (w nocy z czwartku na piątek), bodaj na TV4, miałem okazję odświeżyć sobie znajomość z porażającym i przerażającym filmem pt.: "Skeleton Man". Jest to horror z piekła rodem o szkieletorze-mścicielu, który pojawia się i znika w dowolnym momencie i potrafi zestrzelić helikopter z łuku...Koneserom Sztuki przez wielkie "S" polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Pod Mocnym Aniołem - osobiście Drogówka podobała mi się bardziej, miała jeszcze jakąś fabułę, wątek, który warto było śledzić. Tutaj dostajemy zbiór wydarzeń mniej lub bardziej ze sobą połączonych, "widzimy" jakby oczami alkoholika, co mnie w tak dużej dawce osobiście męczyło i raczej nie wywołało pożądanego przez reżysera rezultatu. Btw polecam recenzję z film.org.pl.

 

 

Przeczytaj książkę, dopiero wtedy zobaczysz rozmytą fabułę :P

Też jestem rozczarowany ekranizacją "Pod Mocnym Aniołem". Smarzowski zrobił z tego taki pop-film, na którym każdy powinien być (nie wspomnę o zachowaniu ludzi w trakcie seansu, mimo że zaczął się po 22...). Widziałeś "PMA"? No, ******ste, beka była.

 

W ogóle, filmowanie tego typu obrazów z założeniem "mainstreamingowania" i uatrakcyjniania dla szerszej publiczności jest skazane na porażkę, wg mnie.

w trójce w audycji godzina prawdy czy jakoś tak wyszło że film nie wart złotówki - nie przedstawił rzeczywistego problemu..

Alkoholizm ma wiele twarzy, to złożona, nieprzewidywalna i nieuleczalna choroba. Wątpię aby dziennikarze byli najlepszymi ekspertami w tej dziedzinie.

Tak o uzależnieniu w audycji mówił alkoholik a nie redaktor.

 

Wysłano z Prestigio PMP7280C 3G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

.

 

Pod Mocnym Aniołem - osobiście Drogówka podobała mi się bardziej, miała jeszcze jakąś fabułę, wątek, który warto było śledzić. Tutaj dostajemy zbiór wydarzeń mniej lub bardziej ze sobą połączonych, "widzimy" jakby oczami alkoholika, co mnie w tak dużej dawce osobiście męczyło i raczej nie wywołało pożądanego przez reżysera rezultatu. Btw polecam recenzję z film.org.pl.

 

 

Przeczytaj książkę, dopiero wtedy zobaczysz rozmytą fabułę :P

Też jestem rozczarowany ekranizacją "Pod Mocnym Aniołem". Smarzowski zrobił z tego taki pop-film, na którym każdy powinien być (nie wspomnę o zachowaniu ludzi w trakcie seansu, mimo że zaczął się po 22...). Widziałeś "PMA"? No, ******ste, beka była.

 

W ogóle, filmowanie tego typu obrazów z założeniem "mainstreamingowania" i uatrakcyjniania dla szerszej publiczności jest skazane na porażkę, wg mnie.

 

w trójce w audycji godzina prawdy czy jakoś tak wyszło że film nie wart złotówki - nie przedstawił rzeczywistego problemu..

 

Alkoholizm ma wiele twarzy, to złożona, nieprzewidywalna i nieuleczalna choroba. Wątpię aby dziennikarze byli najlepszymi ekspertami w tej dziedzinie.

 

Tak o uzależnieniu w audycji mówił alkoholik a nie redaktor.

 

Wysłano z Prestigio PMP7280C 3G

 

To opowiadał ze swojej autopsji, a w tej chorobie każdy przypadek jest inny. Nie da się tych przypadków generalizować i twierdzić jednoznacznie że film nie pokazuje prawdziwego oblicza alkoholizmu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj widziałem "American Hustle". Świetny C. Bale (m.in. przez to, co na potrzeby roli zrobił ze swoim ciałem...i za zaczes "na pożyczkę"), dobry B. Cooper, epizod z R. de Niro (co zaliczam na plus), ale już tylko przeciętna fabuła, ślimacząca się akcja i senna atmosfera całego filmu...jak dla mnie był to seans mocno przeciętny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem sobie wczoraj oba Conany ze Szwarzeniegierem. Całkiem niezłe. Przyjemny klimat, tak trochę mi się z Gwiezdnymi Wojnami skojarzył. Arni w szczycie formy, do pełna zatankowany sterydami, mieczem wymachiwał ******ście, aż się morda uśmiechała z niedowierzania :) Efekty specjalne miejscami drażniły, ale scenografia i sceny walki wyszły naprawdę dobrze. Dialogi może przemilczę ;) Ogólnie polecam, jak ktoś jeszcze nie oglądał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj sobie obejrzałem na spokojnie Thora dwójkę, głównie ze względu na sympatię do Dennings i Portman. Ta pierwsza mnie w sumie rozczarowała, chociaż czego innego mógłbym się po niej spodziewać, jak nie dokładnej kopii "aktorstwa" z serialu 2 Broke Girls? Fabuła nawet nieźle przemyślana i zrealizowana biorąc pod uwagę, że to film o "superbohaterze". Miłym zaskoczeniem była epizodyczna rola Idrisa Elby (Heimdall), którego uwielbiałem w Lutherze. Podsumowując: przyjemnie spędziłem dwie godziny, nie znudziłem się, ani nie popłakałem ze śmiechu, jeśli ktoś lubi takie kino, to spokojnie mogę mu polecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kapitan Philips - świetny film! trzyma w napięciu i wzruszyłam się na końcu, dobra gra aktorska aaah extra!

 

haha ja tez sie wzruszylem na koncu;) a nieczesto mi sie to zdaza, ciekawe jak oni to zrobili?

pare osob tez mi opowiadalo ze wlasnie na koncu sie wzruszylo

przy okazji naprawde goraco polecam wszytkim Evil Dead - alez dopracowany no i pod naprawde kazdym wzgledem ******sty film!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności