Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

Mam ambitny plan - zrobić sobie słuchawki na bazie Tesli (1770/1990) w budach od 990/880. Na headfi widziałem wątek gościa, który zrobił to z T1 do COP. Ale mi budy od COP się nie podobają i maja ograniczenia (gotowe 3 bassreflexy) a ja chce się pobawić z ich powolnym otwieraniem (czyli dodawaniem małych otworów o różnej średnicy za firanką).

Czy ktoś z Panów/Pań robił takie eksperymenty? Całość zamknie się w 1k PLN  - tak dla informacji (stara buda od 880/990+ driver i drobiazgi) na kablach Mogami albo Sommer Peacock  (jakies doświadczenia z tymi kablami - ktoś podzieli sie uwagami o możliwych zmianach dźwięku? oczywiście w Beyerach). 

 

 I mam kolejne pytanie : czy do nauszników zmieści się gniazdo do jacka 3.5mm?  (nie chcę mini xlr - a może lepiej?) Np taki :

 

https://www.conrad.pl/p/gniazdo-wbudowane-minijack-lumberg-klb-4-35-mm-3-pin-stereo-738619

 

lub ten :

https://www.conrad.pl/p/zlacze-jack-35-mm-tru-components-718951-zlacze-zenskie-do-wbudowania-pionowego-ilosc-pin-3-stereo-srebrny-1-szt-1567111

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, posłuchałeś trochę K701 i wreszcie piszesz jak należy! :)

Zdecydowanie zgadzam się - DT880 to ładnie brzmiące, zrównoważone słuchawki. To jakby próba powrotu do tego, co udało się osiągnąć BD w DT931.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Soundman1200 napisał:

Dt150 jak i DT250 to basowe mocarze...w zamkniętych z tej ceny, DT880 pro to próba zrównoważonego przekazu dla słuchacza...inna bajka.

DT150 na welurach, to już nie basowy mocarz, a basowy baranek :P.

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam założone supersofty hm5, wygodniejsze od podniesionych padów dt100. Dźwiękowo  nie porównam do ceratkowych stocków, bo je rozwaliłem. :(

 

Podniesienie padów od dt100 do wysokości stockow sprawia, że nie psuje się już scena, kto nie spróbował niech żałuje. :P

 

Dodam jeszcze, że mimo, że lubię dt150, to nie potrafię na nich słuchać jakichś 95% płyt z przewalonym basem w masteringu. :P

 

Jakby ktoś był bardzo ciekaw grania dt150 to niech pisze na priv, moje głównie leżą, możliwe, że będę chętny na jakąś wymianę odsłuchową. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 27.03.2018 o 14:59, neonlight napisał:

Ad.1 - tak

Ad.2 - w DT250 jest podbity wyższy bas, w DT880 bardziej neutralny, jak cały przekaz tych słuchawek

 

Dzięki za garść informacji.

Znam DT880 Pro i to dość dobrze bo je posiadam.

DT880 to bardzo złe słuchawki. Wysokie tną uszy jak żyletki a niskich brak. Neutralność? - to nie jest neutralność, to jest upośledzone brzmienie. Te słuchawki brzmią gorzej niż pełnowymiarowe kolumny (direct). A zazwyczaj na słuchawkach mamy bardziej dokładny wgląd w nagranie niż na odsłuchach głównych. Niestety na DT880 w ogóle nie mam wglądu w poziom najniższych częstotliwości a wyostrzona góra powoduje szybkie zmęczenie słuchu. Średnica jest bardzo wypchana przez co jest gęsta i męcząca. Owszem jest analityczna i te słuchawki nadają się jedynie do szybkiego wglądu w poziom średnich.

Założenie Sony MDR-7506 (też posiadam) po Beyerach 880 to ulga i wytchnienie.

Edytowane przez jurgensjurgens
  • Like 1
  • Haha 3
  • Confused 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak słucham DT150. I co? I byłyby świetne całościowo na tyle bym je sobie kupił tylko po godzinie od basu zaczyna boleć mnie już głowa. Poza tym wszystko ok. No może jeszcze lekko jak ze studni grają.

Edytowane przez Rafacio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc dla tego Rafacio powinieneś DT150 posłuchać na padach welurowych,zupełnie inne słuchawki się robią, bas o połowę się uspokaja, więcej powietrza, jaśniejsze, zanika uczucie tej studni co wspomniałeś...Choć dla mnie ciut wtedy za lekkie w przekazie już się robią, wolę firmowe pady;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Rafacio napisał:

Tak słucham DT150. I co? I byłyby świetne całościowo na tyle bym je sobie kupił tylko po godzinie od basu zaczyna boleć mnie już głowa. Poza tym wszystko ok. No może jeszcze lekko jak ze studni grają.

 

Odzwyczaiłeś się od normalnego basu po k701 i 501.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal K701 pozostają nie zastąpione mimo ataków ze strony dużo droższych słuchawek. I chyba już zostaną niezastapione. Takiego blasku w nagraniach nie mają żadne.  Beyery coraz bardziej mnie przekonują do siebie (...and justice for all pieknie brzmi) i powoli myślę, że kupię je za jakiś czas dla przeciwwagi (ale to jeszcze nic pewnego). Na pewno to lepsze słuchawki od wszelkich audeze jakie słyszałem czyli LCD 2, 3, X.  Dla mnie.

Słuchałem również DT 150 chwilę na welurach bo też je dostałem, ale mimo iż faktycznie basu mniej to już nie to jednak. Tu się zgadzam z Soundman.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rafacio napisał:

Nadal K701 pozostają nie zastąpione mimo ataków ze strony dużo droższych słuchawek. I chyba już zostaną niezastapione. Takiego blasku w nagraniach nie mają żadne.  Beyery coraz bardziej mnie przekonują do siebie (...and justice for all pieknie brzmi) i powoli myślę, że kupię je za jakiś czas dla przeciwwagi (ale to jeszcze nic pewnego). Na pewno to lepsze słuchawki od wszelkich audeze jakie słyszałem czyli LCD 2, 3, X.  Dla mnie.

Słuchałem również DT 150 chwilę na welurach bo też je dostałem, ale mimo iż faktycznie basu mniej to już nie to jednak. Tu się zgadzam z Soundman.

W DT150 jest sporo wysokiego basu i to on męczy. Jak się zrobi (w sumie prosty) mod i zmieni jego charakter w stronę niższego to wtedy imo nadają się do każdej muzyki :) .

Można też zmienić pady na wyższe np softskiny HM5, podobny (choć raczej słabszy) efekt dają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DT150 wcale nie mają aż tak dużo basu... pod warunkiem, gdy podłączamy je pod mocny liniowy wzmacniacz. Tylko nie można porównywać ich z otwartymi konstrukcjami, bo ten bas "gra muszlą" dlatego może być odbierany trochę dudniący w porównaniu do otwartych... ale to pewnie da się modami jakimiś załatwić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dla mnie mają dużo. Mój ideał jeśli chodzi o ilość to tak między K701, a 271/272. Generalnie DT 150 to świetny sprzęt, który nawet spokojnie mogę komuś polecać. Tylko nie dla mnie. Trochę za mocny bas. Ale przede wszystkim te słuchawki są trochę za grzeczne dla mnie. Ja lubię jak coś syknie, w średnicy zakłuje od czasu do czasu. Tu tego nie ma. Gdybym słuchał tylko Metallica - ...and justice for all to miałbym DT150. Generalnie one moim zdaniem najlepiej brzmią w materiale nagrywanym w latach 80-tych.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

10 godzin temu, jurgensjurgens napisał:

Niestety na DT880 w ogóle nie mam wglądu w poziom najniższych częstotliwości

To jest ciekawostka dla mnie.

Dt880 mają najniżej schodzący bas ze wszystkich premiumów z tamtych czasów, przy tym wyrazisty i dobrze wyartykułowany, tylko że szczupły i puntktowy. Wystarczy jednak  im założyć mniej przepuszczające pady i zwiększy się jego objętość.

Takie senki hd650/600 przy nich, to tylko udają, markują niski bas zastępując go bezkształtną bułą na średnim.

 

 

 

26 minut temu, Rafacio napisał:

Niech będzie. Na razie żadne wykwinty na pierdyliony mnie nie przekonały.

Trudno.

To może chociaż pan Miodek Cię przekona...że imiesłowy przymiotnikowe piszemy łącznie z zaprzeczeniem "nie".

 

4 godziny temu, Rafacio napisał:

pozostają nie zastąpione

 

Edytowane przez audionanik
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rafacio napisał:

...Gdybym słuchał tylko Metallica - ...and justice for all, to miałbym DT150...

Tu się 100% zgodzę, DT150 świetnie odtwarzają bułowaty bas z tej płyty, btw moja ulubiona płyta Metalliki (jako całość).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie popełniłem błąd i to mimo tego, że dawno temu dyktanda służyły mi do podniesienia oceny. No cóż. Jak nie ma się do czego przyczepić to można i do tego, a są to ******ły nieistotne w życiu. Ludzie na swoją szkodę robią z takich drobnostek ważne sprawy.

 

A wracając do tematu. Ze względu na Metallicę czy Slayera ciężko będzie mi się za godzinę z hakiem rozstać z Beyerami.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rafacio napisał:

Jak nie ma się do czego przyczepić to można i do tego, a są to ******ły nieistotne w życiu.

Na sprawy istotne w życiu audiofila:ph34r: (np. obalanie tezy, że k701 najlepsze som!) nie reagujesz...

4 godziny temu, Rafacio napisał:

dawno temu dyktanda służyły mi do podniesienia oceny

w poprawnej pisowni jesteś/byłeś orłem...

...to może chociaż Murzynów bijesz?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.03.2018 o 21:03, audionanik napisał:

 

To jest ciekawostka dla mnie.

Dt880 mają najniżej schodzący bas ze wszystkich premiumów z tamtych czasów, przy tym wyrazisty i dobrze wyartykułowany, tylko że szczupły i puntktowy. Wystarczy jednak  im założyć mniej przepuszczające pady i zwiększy się jego objętość.

 

 

 

Dt880 to słuchawki ze starych czasów. Postęp jest nieubłagany. Konstrukcja i przetworniki są rodem z lat - cholera wie jakich, chyba już 30-ci lat minęło. W tamtych latach te słuchawki to był poziom dość wysoki, ale czasy się zmieniły. 

DT880 nie dają wglądu w poziom niskich. O ile praca nad miksem w słuchawkach to głupota to czasem jednak trzeba po nie sięgnąć by sprawdzić to i owo. Niestety w DT880 mogę sprawdzić jedynie średnicę. Świetnie reagują na obróbkę dynamiczną w zakresie całej średnicy. Góra to nieporozumienie, uszy krwawią. Dołu nie ma. Brak dołu nie pozwala na pracę z kompresorem. Nie słychać jak pracuje kompresor wielopasmowy, zakres najniższych jest zupełnie nieczuły na przestrajanie progu zadziałania kompresora. Jak już pisałem uprzednio na pełnowymiarowych odsłuchach (nie monitorach ale na odsłuchu dalekiego pola) mam o wiele głębszy wgląd w poziom niskich czy sub basu.

DT880 nadają się jedynie do srednich i mordęgą jest dla mnie zakładanie ich na głowę. Unikam ich jak ognia i na całe szczęście bardzo rzadko można je spotkać w studiach - prawie ich nie ma. Wszędzie są za to DT-150, SONY MDR-7506, DT770.

Mam te słuchawki (DT880) od wieeelu lat i tak siłą rozpędu leżą koło stołu. Wystarczu jednak założyć MDR-7520 by przekonac się jak wielki postęp nastąpił.

 

Ot i tyle - może macie inne zdanie i fajnie, bo nudno jak wszyscy się zgadzają.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności