Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Firegon napisał:

Może te inne nie grają tak dobrze ;) 

Chociaż AKG chyba i tak ma lepszą powtarzalność niż Beyerdynamic albo Audeze ... znaczy się miało jak jeszcze żyło

Nie znam bardziej powtarzalnych słuchawek niż Beyerdynamic T90. Wszystkie poznane przeze mnie egzemplarze grały tak samo. Chyba tylko T1 ewoluują dźwiękowo, ale generalnie ten zarzut to raczej pod złym adresem. Natomiast co do powtarzalności u AKG, to jakże by jej miało nie być, skoro 80% oferty firmy to K701 w różnych przebraniach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, majkel napisał:

Nie znam bardziej powtarzalnych słuchawek niż Beyerdynamic T90. Wszystkie poznane przeze mnie egzemplarze grały tak samo. Chyba tylko T1 ewoluują dźwiękowo, ale generalnie ten zarzut to raczej pod złym adresem. Natomiast co do powtarzalności u AKG, to jakże by jej miało nie być, skoro 80% oferty firmy to K701 w różnych przebraniach.

Nie wiem jak to jest z T90, znałem tylko jeden egzemplarz. Natomiast DT990 i ich różne warianty to już inna historia. Trzy 990 Pro 250 Ohm obok siebie, każde grały wyraźnie inaczej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Firegon napisał:

Natomiast DT990 i ich różne warianty to już inna historia. Trzy 990 Pro 250 Ohm obok siebie, każde grały wyraźnie inaczej. 

Mogę tylko potwierdzić, w tej chwili mam egzemplarz który gra nie dużą V-kom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Firegon napisał:

Nie wiem jak to jest z T90, znałem tylko jeden egzemplarz. Natomiast DT990 i ich różne warianty to już inna historia. Trzy 990 Pro 250 Ohm obok siebie, każde grały wyraźnie inaczej. 

 

4 godziny temu, Bialy_Wilk napisał:

Mogę tylko potwierdzić, w tej chwili mam egzemplarz który gra nie dużą V-kom.

 

Mówię o tym od dawna 2 pary obok siebie te same modele różnica w wieku 2 lata a grają DIAMETRALNIE inaczej to tak jak porównać AT m50 do hd600.

Każda z 3 osób to powiedziała każda z tych 3 słuchała odzienie i nie było szans na sugerowanie się opinią innej osoby. Ja słyszałem opinie o 4 sztucę jeszcze inaczej grającej :D

 

Poniedziałek i piątek to najgorsze a najlepsze w środę :D ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, majkel napisał:

Nie znam bardziej powtarzalnych słuchawek niż Beyerdynamic T90. Wszystkie poznane przeze mnie egzemplarze grały tak samo. Chyba tylko T1 ewoluują dźwiękowo, ale generalnie ten zarzut to raczej pod złym adresem. Natomiast co do powtarzalności u AKG, to jakże by jej miało nie być, skoro 80% oferty firmy to K701 w różnych przebraniach.

T90 rzeczywiście nie robią niespodzianek, bo są pewnie klepane w porządnych chińskich fabrykach, gdzie Żółci Bracia nadzorujący pracę innych Żółtych Braci zostali właściwie opłaceni; a nie w Europie gdzie produkcją zajmuje się zbieranina przypadkowych przyjezdnych.

Dt 990 to jak wyżej koledzy - niedawno zdarłem je z głowy kompletnie zaskoczony. Nie wiem czy powstają u "Niemców", czy w Shenzhen na trzeciej zmianie, ale nie dało się tego jazgotu słuchać, gdzie poprzedni egzemplarz słuchany przeze mnie był wręcz przyjemny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, audionanik napisał:

T90 rzeczywiście nie robią niespodzianek, bo są pewnie klepane w porządnych chińskich fabrykach, gdzie Żółci Bracia nadzorujący pracę innych Żółtych Braci zostali właściwie opłaceni; a nie w Europie gdzie produkcją zajmuje się zbieranina przypadkowych przyjezdnych.

Dt 990 to jak wyżej koledzy - niedawno zdarłem je z głowy kompletnie zaskoczony. Nie wiem czy powstają u "Niemców", czy w Shenzhen na trzeciej zmianie, ale nie dało się tego jazgotu słuchać, gdzie poprzedni egzemplarz słuchany przeze mnie był wręcz przyjemny.

Pierwsze to Vka? a te przyjemne to bardziej równe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, audionanik napisał:

T90 rzeczywiście nie robią niespodzianek, bo są pewnie klepane w porządnych chińskich fabrykach, gdzie Żółci Bracia nadzorujący pracę innych Żółtych Braci zostali właściwie opłaceni; a nie w Europie gdzie produkcją zajmuje się zbieranina przypadkowych przyjezdnych.

Dt 990 to jak wyżej koledzy - niedawno zdarłem je z głowy kompletnie zaskoczony. Nie wiem czy powstają u "Niemców", czy w Shenzhen na trzeciej zmianie, ale nie dało się tego jazgotu słuchać, gdzie poprzedni egzemplarz słuchany przeze mnie był wręcz przyjemny.

Nie wiem na ile wpływ wersji, ale fakt, że DT990 co egzemplarz, to mogą niespodziankę serwować. Generalnie dwóch egzemplarzy Pro słuchałem, sam mam Edition. Jedne pro po prostu zabijały sybilantami, moje Edition są raczej zbliżone z drugim egzemplarzem Pro - fajna, nieprzesadzona V-ka. Mam "Made in Germany" na słuchawkach, może te odchyłkowe były Made gdzie indziej.

@retter DT990 zawsze mniejszą lub większą Vką zagrają, nie licz na inne granie :)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, a moje DT990pro co miałem i słuchane na Essence ST to chyba najbliższa średnica była z wszystkich Beyerów co miałem, zero V-ki , wszystko na twarz.

Przyjemne i zero ostre na górze. Grały tak wyjątkowo fajnie że niektóre płyty brzmiały tak inaczej na nich że tylko dla tego warto było je mieć, aż żałuję że je sprzedałem....he,he:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Soundman1200 napisał:

Heh, a moje DT990pro co miałem i słuchane na Essence ST to chyba najbliższa średnica była z wszystkich Beyerów co miałem, zero V-ki , wszystko na twarz.

Przyjemne i zero ostre na górze. Grały tak wyjątkowo fajnie że niektóre płyty brzmiały tak inaczej na nich że tylko dla tego warto było je mieć, aż żałuję że je sprzedałem....he,he:P

Pewnie pady były w formie szczątkowej ;) - te słuchawki bardzo zmieniają granie w zależności od stanu padów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Soundman1200 napisał:

Heh, a moje DT990pro co miałem i słuchane na Essence ST to chyba najbliższa średnica była z wszystkich Beyerów co miałem, zero V-ki , wszystko na twarz.

Przyjemne i zero ostre na górze. Grały tak wyjątkowo fajnie że niektóre płyty brzmiały tak inaczej na nich że tylko dla tego warto było je mieć, aż żałuję że je sprzedałem....he,he:P

Pewnie pady były w formie szczątkowej ;) - te słuchawki bardzo zmieniają granie w zależności od stanu padów.

2 godziny temu, Soundman1200 napisał:

Heh, a moje DT990pro co miałem i słuchane na Essence ST to chyba najbliższa średnica była z wszystkich Beyerów co miałem, zero V-ki , wszystko na twarz.

Przyjemne i zero ostre na górze. Grały tak wyjątkowo fajnie że niektóre płyty brzmiały tak inaczej na nich że tylko dla tego warto było je mieć, aż żałuję że je sprzedałem....he,he:P

Pewnie pady były w formie szczątkowej ;) - te słuchawki bardzo zmieniają granie w zależności od stanu padów.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Perul napisał:

Pewnie pady były w formie szczątkowej ;) - te słuchawki bardzo zmieniają granie w zależności od stanu padów.

Dobrze mówisz kolego Perul;), moje pady są oklapnięte. Nie ma jeszcze tragedii, ale właśnie dlatego ich nie wymieniam :rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równe, to DT1990pro na pewno nie są, nie znam żadnych Beyer-ów, które mógłbym tak scharakteryzować ;). Aczkolwiek, wydają się najbardziej wyrównane i kulturalne z posiadanych przeze mnie, no może poza DT250. Dla fanów Beyer-a, obowiązkowy model do zaliczenia, chyba już to pisałem ;).

 

Ps.

Budowa i jakość materiałów pierwsza liga, to trzeba zobaczyć i wziąć do rąk, dla perfekcjonistów nie lada uczta dla zmysłów. :rolleyes:

 

 

 

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie na słuchawkach były neutralne.

Zacznę od narzekania, są to najmniej wygodne Bejery jakie miałem na uszach. Ucisk padów na czachę jest potężny, raczej nie do długich odsłuchów przynajmniej w moim przypadku.

 

Słucham ich sobie z Opusa który bardzo ładnie je pędzi, i syczą niestety trochę choć nie tak mocno jak T1v2. Basu jest też mniej, głównie robi za tło ale gdy trzeba potrafi łupnąć. Góra jest bardzo fajna IMO lepsza od tej z T1v2, bardzo szczegółowa ale nie przesadzona. Największe zastrzeżenia mam do średnicy, dla mnie jest za chuda i sucha, tu T1v2 zdecydowanie wygrywają (nawet mimo większego syczenia).

 

Po zmianie padów na basowe, średnica wreszcie ma ciepło i fajne dociążenie, i wszystko by było fajnie gdyby nie to że syczą bardziej od T1v2.

1990 są bardziej techniczne od T1v2, wybaczają też mniej.

 

Ogólnie Eleary niezagrożone ;) Dobrze że ich wtedy nie kupiłem.

Edytowane przez vonBaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności