Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

Ach ,gdzież oni te sybilacje słyszą?...toż to przyjemne miśki do słuchania...z najlepszą rozdziałką w dynamikach...he,he.

Góra mogłaby być ciut jaśniejsza i bardziej otwarta...ale wtedy witamy T1 stare i mina jak po cytrynie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Palpatine napisał:

T1 rev2 to świetne słuchawki pod dwoma warunkami: jeśli ktoś torem potrafi pozbyć się sybilacji i dzwonienia w górnych rejestrach to może być endgame. Ale nieśmiało zakładam, że tylko lampy.

Na pożyczonych od vonBarona T1 testowałem IC na miedzi mającej cechy bardzo gęstego i ocieplonego brzmienia a zarazem rozdzielczego, dosłownie lampowe. T1 złapały równowagę, grały doskonale, zminimalizowane sybilacje, rozdzielczo i przestrzennie (dużo bardziej suche brzmienie było na IC ze srebra). 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszą, słyszą... Ja co prawda na T5p rev.2, więc co to dopiero by było z T1 :D 

 

Tylko z drugiej strony, kto wie, czy nie HM5 wygładzają te wyższe średnie... W sumie to jak założyłem je wczoraj po Beyerach to przez chwilę miałem uczucie jakby pewna część zakresu gdzieś uleciała w próżnię, fajny efekt ale jak tak dłużej słucham, to... 

 

No nic, będę sobie musiał wmawiać że T5p grają "prawidłowym" dźwiękiem, bo oprócz tego wszystko mi się bardzo podoba. Lekkie, klimatyczne, malownicze brzmienie jednocześnie z dobrym basem i ekstra wysokimi, człowień się w nich zanurza dosłownie w muzyce i można tak sobie odpłynąć...

 

Tylko trzeba się jeszcze nauczyć pływać. Ja wychodzę ze swojej strafy komfortu i idę się uczyć :D 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może kwestia nomenklatury, jak to mówią. Dla mnie są i ciemne, i basowe, i... lekkie jednocześnie. W sposobie grania. Kwestia odniesienia: Ultrasone PRO900i, nazwijmy je - "masywne", po środku modowane Brainwavz HM5, dalej Beyery T5p II i na końcu stockowe HM5. Przy czym dźwięk tych ostatnich nawet jest, mimo sporo jaśniejszego brzmienia, taki, no nie wiem, jak to określić. O większym ciśnieniu? Miększy, to na pewno.

 

W T5p rev. 2 słyszę po części to, co słyszałem w DT990 Pro na DHC, one tam grały tak lekko i finezyjnie miejscami, DT150 nawet mimo dużego basu grały tak od niechcenia, bez wysiłku, z dużą sceną też jak pamiętam. T70 nawet miałem, rekablowane, te miały najwięcej wysokich na pewno, ale wtedy też miałem jakieś HM5 i w porównaniu grały trochę jak ze studni, co w sumie może świadczyć o kilku rzeczach,

 

np. o tym że faktycznie T5p potrafią jednak basowo zagrać, to jest jasne,

albo o tym, że kiedyś HM5 grały nieco inaczej faktycznie, albo nieco inaczej reagowały na ówczesny mój tor, który na pewno się różnił (przynajmniej wzmacniaczem).

 

Tylko to mi teraz miesza w głowie, bo wczoraj stockowe nówki HM5 mi tak zagrały jak kiedyś co mnie zbałamuciły totalnie i po części zabetonowały w kwestii otwarcia na nowości jeśli chodzi o reprodukcję i odbiór dźwięków... A co skutkowało wrzuceniem Te-piątek w komis... Znowu dzisiaj tak sobie Brainwavzów słuchałem i tak mi się zamarzyło, żeby ten dźwięk jednak był nieco większych rozmiarów, dojrzalszy, trochę ciemniejszy, o bardziej dociążonych wysokich. Wiecie, żebym usłyszał to, że jak gra gitara to jest jak mówi Ferdek Kiepski gitara a nie brzdękanie gumką od teczki/sprężynką czy jak tam zwać to ustrojstwo, całkiem swoją drogą angażujące w pewnych przypadkach, tak jak i HM5, które nie ukrywam że mnie się podobają i to rzekłbym że nawet bardzo. 

 

Ale ten tego. Za dużo się pojawiło słuchawek rozciągniętych w jakiejś audiofilskiej czasoprzestrzeni i w ogóle widzę, że za daleko jednak odpłynąłem, a że pływać w sumie nie umiem to kończę :D

 

Tylko jak tu teraz wrócić. Cóż, nie przeczę, że przy T1, to T5p nie są lekkie. Bo pewnie w istocie tak jest. Kwestia odniesienia, nazewnictwa, a może stopnia audio-ześwirowania :D Bo mi się Ultrasone PRO900i podobają i przy nich T5p są lekkie że hej. Na tyle, że mając w pamięci właśnie nie tak dawno posiadane Ultrasone, do tego na co dzień słuchając modowanych HM5, to serio kilka razy sprawdzałem wtyki w T5p, czy aby źle czegoś nie podpiąłem.  P A R A N O J A. 

 

W skrócie: niecały tydzień, od zniesmaczenia, przez uwielbienie, po rezygnację, do uznania klasy i chęci walki z sybilantami (zrzucenia ich na barki realizmu, wszak same Ultrasone tak robiły, a ich używają w studio!). Co będzie dalej? A skąd mam wiedzieć, jak ze mnie taki audio-paranoik :D Ale tak patrzę na to co pisałem na przestrzeni kilku ostatnich dni i śmiać mi się z siebie chce, może lepiej śmiać się niż płakać, ile to już razy tak było, time is flat circle i tak dalej. 

 

Kwestia toru - czy szlachetny czy nie - podpinam do tego co w "o mnie" i ew. do iPhone'a 4. Lubiłem iPoda 4G, nie pamiętam czy telefon gra podobnie, lubię Lampucerę, bardzo cenię sobie Sonica. Bardziej mi się taki zestaw podoba niż Mytek 192DSD na przykład, DAC'a Weilanga albo innego podobnego co miałem przez chwile dwie, co to @majkelogłaszał kiedyś jego modyfikacje (ja miałem niegrzebanego, więc może dlatego), też bym wyżej od swojej - nomen omen modowanej przez @majkela Lampucery - nie postawił. Nawet mi za Citrone lampowym nie tęskno, choć tu nie zaczynam bo po tym jak przez chwilę słuchałem wyszły jakieś na wypasie wersje, także różnie mogłoby być. Behringer SRC2496 (tak to się zwało?), którego poprzedni wtenczas właściciel zamienił na Sabre, nie tak chyba jeszcze wtedy popularne, też z bliźniaczą Lampucerą nie dał rady. 

 

Jakby się zastanowić, to i Beyery i HM5 fajne rzeczy wyciągają ze źródła, każde na swoją modłę trochę. Kwestia zdecydowania, które lepiej/przyjemniej. 

 

Ale że miałem twardo stąpać po ziemi, nie pływać, to ten - RealiZzm. ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Undertaker teraz pozamiatał, nie przesadzajmy ,bo tak to można opisać każde słuchawki ...hellou!:huh:

Ciemno mu grają, basowo i lekko jednocześnie...litości, chłopie ogarnij się...he,he

Kręcisz swoim wyrokiem na dane słuchawki jak najlepsza karuzela, przebijasz nawet mnie w cudowaniu swoistym ,opisach danych słuchawek....

Weź się w garść i opisz je jak je odczuwasz na prawdę ,bez cudowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 No tak, basowe - zbyt krzywdzące, bo to nie sam bas przecież, ale i wysokie, i średnie - a że grają przy tym zwiewnie jak zwiewne są ostatnio moje wyroki, jak to trafnie spostrzegłeś, a do czego i ja sam się przyznałem, to co ja poradzę. 

 

Ta zwiewność/lekkość, zwał jak zwał, chodzi mi o sposób kreowania dźwięku, mi się z pamięci mimo wszystko z Beyerem kojarzy (nie sama gładkość np. wysokich, bo tu DT990 Pro niemodowane potrafiły jeśli dobrze pamiętam sypnąć tak bez ładu i składu wysokimi gdzie się dało, przy czym nie pamiętam, żebym z jakości był zadowolony, ewentualnie po rekablu było lepiej) to mnie właśnie w dużej mierze na początku odrzuciła. #paranoja

 

Pod wieloma względami dla mnie nowa jakość, którą wciąż odkrywam. Zbyt dawno miałem różne droższe modele (jak HE-5LE wspominane tu i ówdzie), i tak jak myślałem, że bez względu na różnicę w czasie T5p podzielą podobny los co inne hajendy które do tej pory miałem, tak wychodzi na to, że niekoniecznie. Ale poczekajmy. Nie jeden się zarzekał, że endgame i w ogóle (if you know what i mean... :D), nie jeden odleciał w tę czy we w tę. 

 

Coraz bardziej mi się podobają. Słabe pierwsze wrażenie, ucieczka do innych słuchawek. Potem jednak ciągnie z powrotem do Beyerów. Może Tesle rzeczywiście takie mocarne? :D

 

Soundman'ie Drogi, miałeś Rapczera (tylko chyba jakiegoś bardziej dopakowanego?) nie wiem jak tu Ci wyjaśnić, bo mimo tego jakbym nie cudował, to talent nie ten, np. dociążenie wysokich - może to kwestia ich przyciemnienia (ogólnie barwę odbieram jako ciemną, ale bez przesady), czy jeszcze czego innego, ale tu dobrze mi pasują opisy @grubbbyego właśnie Rapture i Headonica, ale pewnie czytałeś, to doskonale znasz. Dla przykładu Klony Lehmanna potrafiły mieć więcej wysokich, więcej basu, przy czym brzmienie niekoniecznie zwiewne, lekkie, dla mnie Rapture (a miałem go sztuk kilka) mimo tego, że potrafił dać po garach, grał lżej, swobodniej niż Klony Lehmanna, które miały swoje zalety, ale brzmienie jednak dla mnie osobiście w niższej klasie. Pamiętam, że Rapture u mnie też wylądował chyba drugiego dnia w komisie, potem miałem go już przez dłuższy nieco czas, a na pewno często do niego wracałem, żeby w końcu bardziej poznać się na Headonicu (Sonicu). 

 

A że wiele sprzętów mi się podoba? Może nie do końca ze mnie pesymista :)

 

Ale znowu się rozpisałem, to próbując kończyć, napiszę tak (wracając do Beyerów) i dodając: bardzo duża scena (naprawdę robi wrażenie), tutaj stockowe HM5 nie dają rady (punkt odniesienia), modowane przez @Perula czynią cuda, ale to jednak nie to. Separacja, rozmieszczenie instrumentów na tej scenie, HM5 dobrze znam i czy stockowe, czy modowane (mała przestrzeń vs duża) ubijają i upychają jednak ten dźwięk, tu kolejny raz dochodzi do głosu swoboda t5p. Basu w Beyerach mi nie brakuje ostatecznie, nie jest za mało, więc jeśli ktoś tak moje wpisy wcześniej odebrał, to może przez #punktodniesienia

 

Średnica mimo wszystko bym napisał, że nie wybijająca się, ale i nie cofnięta. Znowu mnie pewnie zjadą, bo właśnie o wielu słuchawkach tak można napisać i o wielu tak się pisało. Po prostu - odwołując się do magicznej mocy naszego ulubionego punktu odniesienia - da się grać bardziej z oddali (Ultrasone), da się i bliżej (Brainwavz). A przy tym gęściej tak jakoś (w obu przypadkach) - może to kwestia rozdzielczości? 

 

Wysokie dla mnie po prostu mistrzowskie. Ja lepszych całościowo nie słyszałem. Może w AKG K340, a może i nie. Dawno je miałem. 

 

Osobno sybilanty. Bo zasyczeć, czy zaświszczeć - potrafią. I nie wiem, czy rzutuje to na wyższą średnicę, czy właśnie wysokie, to wtedy wiadomo, minus do oceny. Ratuje je to, że dźwięk jest gładki, tak go odbieram przynajmniej, ale jak się człowiek zafiksuje na wyłapywanie tych akcentów, to można nieprzyjemnie odlecieć. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja slucham duzo kobiecych wokali, sybilantow jak dotad nie zauwazylem. Nie wiem, czy sie polubimy z T5p, za bardzo basowe to brzmienie jak dla mnie (przynajmniej na razie, moze po wygrzaniu sie to zmieni), brak gory dyskwalifikuje je do jazzu, ale moze to byc oczywiscie wina zrodla. Poczekam jeszcze i pokombinuje...

A jaki przenosnyDAC/wzmacnaicz polecany jest do tych sluchawek (oprocz impacto), jakies oppo? RHA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi np. o ten test: 

 

 

Gdzie HM5 są o wiele łagodniejsze, wiadomo że coś tam też podbijają, ale widocznie w mniej dla mnie newralgicznym miejscu. Z Ultrasone PRO900i była podobna sprawa co z Beyerami. 

 

Jeżeli chodzi o muzykę to na szybko przykłady - Michael Jackson "Money", Mylene Farmer "Libertine", czy Alizee "sypiam na dworcu" "Moi...Lolita". Choć ten ostatni kawałek to na wszystkich słuchawkach potrafi w rózny sposób dać się we znaki jeśli chodzi o syczenie, gdzie w Beyerach (i w Ultrasone) to przechodziło bardziej w takie "świszczenie". 

 

Z tego co patrzyłem na wykresach zarówno t5pII jak i Ultrasone mają podbicie na 9-10 kHz, a może do tego dochodzą i dalsze rejestry, których HM5 nie przekazują. Może tak to ma grać a ja się przyzwyczaiłem do ukrywania, nawet ostatnio jak przeskoczyłem z Beyerów na HM5 stockowe to miałem wrażenie jakby gdzieś te dźwięki magicznie zniknęły, zostały wessane. 

 

Mi wysokich w Beyerach nie brakuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się śmieję, bo zawsze uważałem, że Beyerdynamic jest be. Po przygodzie z HD800 i odsłuchu HD650 uważałem też, że Sennheiser jest be.

A teraz na biurku dwie pary Beyerów, czekam na przyjazd HD600 na odsłuch, a biedne HE-500 się kurzą w szafie.

Widać taki bajerowy szał teraz forum ogarnia. Ale to minie, wróci do łask Doktor Fang, wcześniej wrócą też pewnie "Inżynierowie z Petrobudowy" z ich LCD-2C . A potem Final wypuści tańsze planary ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności