Skocz do zawartości

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, mikla napisał:

Jestem zdecydowany na kupno DT 1990. Rozglądam się za wzmacniaczem, raczej stacjonarnym. Czy dać szansę mojemu klonowi czy rozglądać się za czymś w cenie 1000-1500 zł? Na tę chwilę będą grały z moim Fiio lub iBasso. Może zabawa z opampami?

Masz trzy niezłe źrodla. Posłuchaj najpierw z nimi. U mnie z klona grały bardzo ok. Także z a200p, pionka, nawet solo, amplifikowany jeszcze lepiej ,przez Ibasso t5, czy corda meier quickstep podobnie jak touch 6 czy iPhone 4s.

Na tą chwilę najlepsze połączenie to pionieer - ICL FAW -  corda meier quickstep. Długo słuchałem 1990 solo z a200p i też bardzo mi się podobało.  Może pod klonem z pionkiem byłoby jeszcze lepiej, ale nie mam czasu i ochoty sprawdzać. Klon się kurzy, słucham mobilnie.

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Palpatine napisał:

Z tego co kojarzę Bayerdynamic A20 synergicznie będzie idealny...chyba był projektowany pod serie 1990/1770 ale tą informację musiałbyś doczytać i potwierdzić. Na pewno na forum fajni Bayerów takiego połączenia używają.

A20 słaby AMP, w ogóle nie warty uwagi.

 

Rapture... weź to gdzieś teraz znajdź :P
Niedrogi Headonic leży w komisie... zły wybór to chyba nie jest... ale np Wire też bardzo fajnie gra...

Ja bym na początku posłuchał na AMPie, który znam i wtedy myślał jakie zmiany chcę wprowadzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, crysis94 napisał:

A20 słaby AMP, w ogóle nie warty uwagi.

 

Rapture... weź to gdzieś teraz znajdź :P
Niedrogi Headonic leży w komisie... zły wybór to chyba nie jest... ale np Wire też bardzo fajnie gra...

Ja bym na początku posłuchał na AMPie, który znam i wtedy myślał jakie zmiany chcę wprowadzić.

Wg Ciebie Crysis - gdyby grać po jacku w Wire BAL- jak ma się do RA i Wire normal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wire BAL wolałem, ale może mieć to też podstawę taką, że Rapture mi z wieloma prądowo nie wyrabiał... z drugiej strony w upodobaniach, bo Wire serwował większą i bardziej napowietrzoną scenę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.04.2017 o 15:29, mikla napisał:

Jestem zdecydowany na kupno DT 1990. Rozglądam się za wzmacniaczem, raczej stacjonarnym. Czy dać szansę mojemu klonowi czy rozglądać się za czymś w cenie 1000-1500 zł? Na tę chwilę będą grały z moim Fiio lub iBasso. Może zabawa z opampami?

O... : 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, nsk napisał:

A te DT1990 to jest rozwinięcie grania dt990? V-ka jest?

 Dla mnie, na padach analitical to 880-ka, technicznie lepsza, tesla.

4 godziny temu, crysis94 napisał:

Według opisów to ucywilizowane i przyjaźniej grające T90 ;)

T70 znam tylko, 1990 rzeczywiście, ucywilizowane, przyjaźniej grające. Mniej jasne. Niekłujace. Wcale:ph34r:

T5pv2 technicznie, z normalna ilością basu, szybsze w dole, bardziej kulturalne.

6 godzin temu, matkin napisał:

Manuelvetro, popełnij recenzję Twojego toru :) Poczytna będzie. :wub:

 

5 godzin temu, manuelvetro napisał:

 

Służę. Technicznie doskonały. Perfekcyjnie gra muzykę. Niewiele dodaje od siebie. Fajerwerków brak. Dla większości nudny. 

 

Par analogiam, http://hifiphilosophy.com/recenzja-onkyo-dp-x1/?caly-artykul=1 tutaj Pan Piotr opisuje prześwietną synergie Meze99 z pionkiem, de facto, 

Otóż, u mnie, w przeciwieństwie do Pana Piotra, pionek nie cierpi na niedostatek mocy , k701 słucham sobie z VLO , dt1990pro są łatwiejsze do napędzenia niż k701, także ich słucham często, gęsto bez VLO, zdejmujacego blokadę głośności.  Meze99 usiłuje codziennie sumiennie słuchać, niemniej po dt1990pro z pionka wydają mi się zbyt mało czyste, przejrzyste, bas z Meze za obfity, bym jeszcze przebolał, bo basistą (już) nie jestem, ale zachwytów pana Piotra połączeniem i synergią Meze99 z pionkiem nie podzielam, po dt1990pro brzmią dla mnie technicznie niestety za słabo. Nie mogę wysłuchać więcej niż klika utworów, zdejmuję je z niesmakiem, nieprzekonany do ich piękna, uroku i wyjątkowości. Zdecydowanie przedkładam też k701 FAW prosto z pionka, nad Meze99, choć i tu preferuję dt1990pro, jako wciąż technicznie doskonalsze, mimo, że Forza mocno poprawił moje k701, tak, ze dystans do 1990 się zmniejszył i nie mam już, jak wczesniej wrażenia zmulenia przy przełączaniu się z Dt1990 na k701. Mam niestety takie wrażenie po przesiadce z dt1990pro pędzonych z pionka  na meze99. Ale dodać muszę, dla sprawiedliwości, że do dt1990pro kabelek mam od Audeos, z tych samych przewodników, co od FAW, także, on swoje dobro do dt1990pro także niewątpliwie wnosi.

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzycznie za to jakbyś ocenił Manu, Meze na tle DT1990?

Już wiem że preferujesz 1990 jako lepsze ale czy muzycznie Meze nie lepsze?

Muzycznie rozumiem że gęstsze ,gładsze,wybaczające słabsze utwory, basowe, przyjemniejsze w odbiorze.

Może dla tego je tak pochwalił Ryka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Soundman1200 napisał:

Muzycznie za to jakbyś ocenił Manu, Meze na tle DT1990?

Już wiem że preferujesz 1990 jako lepsze ale czy muzycznie Meze nie lepsze?

Muzycznie rozumiem że gęstsze ,gładsze,wybaczające słabsze utwory, basowe, przyjemniejsze w odbiorze.

Może dla tego je tak pochwalił Ryka....

Gęstsze , rozumiem zmulone

gladsze, wygladzajace, przeklamujace

wybaczajace słabe utwory, rozumiem mniej szczegółowe 

basowe, rozumiem z podbitym basem

przyjemniejsze w odbiorze, rozumiem przekłamujące przekaz

 

Dla mnie muzycznie znaczy grające muzykę, taką, jaka ona jest. Lubię słuchać różnorodnej muzyki. Rozmaitej. Lubię duża zawartość muzyki w muzyce. Nie lubię słuchawek, które narzucają swój charakter muzyce. W każdym kawałku słychać, co to za słuchawki. Ja lubię jak sprzęt znika, a zostaje sama muzyka. Sprzęt ma mi nie przeszkadzać, nie chcę go słyszeć.

Meze 99 słyszę, Nighthawki słyszę. Kz zst slyszę. Z popularnych przykładów. Owszem, dla odskoczni, jak najbardziej.

k701 FAW znikają mi  po chwili, ER4XR szybciej. Dt1990pro po prostu nie ma.

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manu, tak zachwalasz te 1990, że aż bym spróbował. Choć z Beyerem mi nie po drodze jakoś... a na wspomnienie 1770 tracę humor. A Amirony miałeś okazję spróbować?

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności