Skocz do zawartości

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

Heh, Manu się cieszy i dobrze...choć nie wiem do końca z czego...Listen biją T70 na miazgę kulturą grania i wyrazistością na górze bez ostrości....T70 dobre ale w swojej cenie dziwaki i ostre jak brzytwy...

Jakby tak Manu podłączył Listen pod lepszy wzmak...ale po co mu psuć dobry humor...heh...

To jest tzw. argument z CAL! tzn, podłącz tor za kilka (naście, dziesiąt - itd) x pricetag słuchawek to usłyszysz jak grają naprawdę, jakie to zacne audiofilskie słuchawki!

Z innej mańki jest to argument z d....

T70 na pewno są bardziej wybredne co do źródła i na pewno na niesynergicznych źródłach mogą uszy pokłuć. Mam to szczęście, że mam do nich synergiczne źródła (kupowałem je pod nie, nie dziwota)

 

 

To już zamiast T70 wolałbym Listen za 600zł z promocji...o wiele ciekawsze.

Góra też nie kalecząca i ostra jak w T70 bez modowania.

 

CZizas, jak ja się cieszę, że nie wziąłem tych dt150 ! Mamy zupełnie różny gust ! Listen od razu sprzedałem jak t70 założyłem na głowę... Opiewana góra Listen to przy finezji t70 jakieś Żuławy Wiślane... t70 słuchane z a200p, iphone4s - L9 - corda meier quickstep, oraz z dragonfly black - corda meier quickstep/ klon lehmana. Jaka ostra góra?

A możesz jaśniej ale mniej poetycko? Opisz w kilku słowach różnice w kwestii góry.

Oczywiście, żeby rzecz doprecyzowac.

1. Jeśli kogoś uraziłem metaforą , przepraszam

2. Listen to sa bardzo dobre słuchawki

3. Zanim kupiłem t70 miałem już kilka dni ( nie wiem 2 -3 ? ) Listen i się nimi jarałem szczególnie w kontekście fajnej niekłujacej, rozciągniętej, szczegółowej góry. Kiedy przyszły t70 NIE PORÓWNYWAŁEM ich łeb w łeb. Oparłem się (po przewaleniu ponad 100 par słuchawek, człowiek wie, co mu leży dość szybko) na ogólne wrażeniu, w większości słuchając t70, dla porównania rzadko zakładając Listeny. Otóż słuchając Listen, zaznajomiwszy się już z t70 miałem w głowie myśli następującej treści: "nie jest prawdą, ze Listen biją konkurencję zamkniętą do 2k, skoro dla mnie JASNE JEST I OCZYWISTE, że choćby już t70 są lepsze po całości. Górę także miały bardziej szczegółową, rozciągniętą , wyrafinowaną niż Listen" Mało tego, bardziej niż Listen podobały mi się dt880 32 ohm, ale wiadomo, otwarte. Fa 003 ti były mniej gładkie, bardziej chropawe i prostackie w dźwięku od Listen, tu Listen wygrały, góra lepszej jakości i ogłady więcej. Z kolei zafascynowany byłem FSP bardziej kiedyś niż teraz Listen. Plusem Listen był dla mnie pilot do słuchania prosto z taczki czy iphona. Minusem wygoda, uciskaly mnie, grzały w ucho, niefajne zupełnie. Przy t70 mogłem odetchnąć z ulgą, komfortowo. Kiedy porównywałem Listen z t70 to oba szły ze wzmaka a200p , lub z ipnone4s-L9 - corda meier quickstep. Nie są to za słabe wzmaki dla Listen jakościowo, @Soundmann, t70 bardzo fajnie z nimi gra. Gdybym z taczki/iphona porównał t70 z Listen oczywiście wygrałyby Listen. Nie tylko Listen @Soundman skaluja ze źródłem, t70 (i większość innych przeca) także...

 

Ten pisał to, tamten co innego, a nikt nie napisał w czym T70 są lepsze od Listen w kwestii góry pasma? Może ktoś napisać? Ja nie jestem żadnym "wyznawcą" Listen, bo je mam ale bardzo rzadko używam, natomiast w kwestii góry pasma to one akurat są dobre. Co do asymetrycznych padów HM5 nie słuchałem ich z T70, ale ze wszystkimi innymi słuchawkami te pady robiły "bułę" gdzieś na midbasie i to nie było fajne.

Oczywiście, że Listen są dobre, czy bardzo dobre i oczywiście, że górę maja bardzo dobrą.

Ja rzecz jasna przesadziłem porównując Listen do Żuław Wiślanych , mniej więcej tyle jednak, co @ Soundmann sugerując, ze Listen są lepsze od t70. Przyznam, ze miałem nadzieje, ze Listen będą lepsze od t70, t70 poznam i puszczę dalej ( ja je kupiłem z okazji z Allegro, igła na gwarancji :P 790 pln ) bez straty. Okazało się odwrotnie, puściłem faworyta - po opisach - Listen , a ja tak zakochałem się w tesli, ze zainwestowałem gruby pieniądz w dt 1990 pro, które jak @Night pisał, są od t70 lepsze.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manu a jakie muzyki słuchasz bo to tez jest ważne, to że są różne gusta to już wiemy. Ja wybrałem Listen bo głównie słucham metalu, bluesa, rocka i góra mi bardziej odpowiadała niż ta w t70, straszne tnie.

Metal, rock, jazz, klasyka, co popadnie.

Przy t70 ważne jest z czego słuchasz, bo neutralno- jasne źródła - faktycznie - potnie.

Ale do wódki spirytusu tez się raczej nie dolewa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze raz napiszę Manu, nie słuchaj T90, tylko nie posłuchaj T90...he,he...

Ja oczywiście chwalę Listen ale tylko jako przenośne, w tym są dobre i izolują świetnie.

W końcu do tego głównie je stworzono.

Za to do zastosowań domowych to dla mnie słabizna, nie dość że niewygodne strasznie,cisną to i dźwiękowo

dla mnie za jasne i mało naturalne na średnicy.

Takie DT150 dla mnie sporo lepsze,naturalniejsze i prawdziwsze granie,choć nie tak wyczynowe.

Wolałbym oczywiście T70 do domu ale z lepszymi padami,firmowe dla mnie porażka.

Jak to tesla fajna scena,głębia,żywość przekazu ,detaliza...i wiadomo Beyer,nie ma lipy.

Choć przy T90 to jednak zabawki dla mnie te T70,he,he,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno,potencjał czuć że mają T70, jak każda tesla, lubię te Beyery bo to moje granie ale dopiero T1 rev2 połączyły dla mnie

detal z muzykalnością...

Edytowane przez Soundman1200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero T1 rev2 połączyły dla mnie detal z muzykalnością...

Jak wiele razy pisałem - T70 również zdecydowanie mają uderzenie i wypełnienie :F

 

W drewnie grają już lżej niestety, ale za to cała reszta idzie zdecydowanie na wyższy poziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi robią t70 za lutownicę jakby, znaczy ostro lutują, właśnie perkusista goiry mi tak w łeb zalutował, że znów ucieszyłem się, ze całe szczęście ze nie słucham w dt150, bobym tego lutowania basowego nie przeżył.

Na padach asymetrycznych hm5 od crisisa, bo na stockach, to panie, nici z lutowania...

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kurczę bym posłuchał tych niesamowitych T70 z chęcią, jakoś nie dowierzam,jakem Tomasz, że mogą zagrozić T1 rev2 w czymkolwiek...he,he. Z pamięci ostre, jasne,za jasne, basik słabowity, bez dociążenia, mało mięcha w przekazie, krwi i flaków...he,he.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kurczę bym posłuchał tych niesamowitych T70 z chęcią, jakoś nie dowierzam,jakem Tomasz, że mogą zagrozić T1 rev2 w czymkolwiek...he,he. Z pamięci ostre, jasne,za jasne, basik słabowity, bez dociążenia, mało mięcha w przekazie, krwi i flaków...he,he.

Do crisisa piszesz, prawda? T70 Limba Tesla?

Nie znam ich, ale za radą crisisa zmieniłem t70 pady na te asymetryczne (i robiłem zabawy z innymi padami już wcześniej, zaciekawiony) i pady robią robotę. Albo jej nie robią...

Mam zupełnie inne sluchawki niż opisujesz. Jasne w sam raz, nie ostre tylko precyzyjne, basisko jak się patrzy, ale szybkie jak kalach, punktowe a i grzmieć potrafi, t70 są wypełnione, soczyste, smakowite, i w cholerę precyzyjne, diablo szybkie, z separacją taką, ze dt880 to są przy nich rozmyte. I scena na tych padach jest duża, jak w otwartych. A dt 1990 pro podobnie, tylko technicznie lepiej...

Teraz siedzę w t70, bo jestem w salonie z żoną, jak się odosobnię, 1990 zakładam nadobne.

 

Aha - t70 - wspaniałe oddają charakter źródła, jaki sygnał im podasz, tak zagrają. Mam jeszcze o2, ale w życiu ich pod niego nie podłączę... krew z uszu...

A z klonem z kolei - hajendy!

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda kwestia z wyciekiem dźwięku na zewnątrz w tych T70? Słychać je bardziej niż dajmy na to Listen?

Żona siedzi w fotelu półtora metra obok i nic nie słyszy, pytałem przed chwilą, a u mnie metal napiernicza ostro! Na tych asymetrycznych. Zaraz idę do sypialni, gdzie też prócz nas Olek (21 miesięcy) w swoim łóżeczku śpi, walnę się na łóżku w t70 i mały nic nie usłyszy.

Ale ListeN tłumią mocniej. Nie badałem ich wycieku, sądzę, że większy nie był na pewno, a obstawiam jeszcze mniejszy.

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crysis prawdę pisze, słuchałem jego T70 (przed zdrewnieniem) na padach od HM5 i grały bardzo fajnie, było to już dosyć dawno a na meecie czasem ciężko idealnie ocenić sprzęt ale wydawało mi się, że miały więcej góry od DT-150 ale wcale nie kłującej, dół był szybszy z 15-20% ale z mniejszym dociążeniem, na wygodę nie narzekałem, ale to nie był odsłuch 12h tylko ze 2 minuty i zamiana;) W cenie sklepowej wolałbym DT-150, ale gdyby sprzedawali T70+pady od HM5 w cenie 600-700 zł to bym się zastanowił. Pewnie by mi jeszcze bardziej podeszły gdybym je miał dla siebie na tydzień w domu.

Edytowane przez tybysh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Crisis tak wkręca!

Kurczę Manu też potrafi zachęcać do kupna...he,he.

Jak to dobrze że nie mam kasy zaraz bym kupował T70 i modował,tak mnie wkręcił...no. :)

Ale też rozsądek!

Jak dt150 i Listen dobrze grają, to nie ma co kombinować.

Jakby nie fuks - gotówka w kieszeni i okazja na t70, tobym Listen trzymał i pewnie dt150 dokupił i tez bym był zadowolony...

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, Tesle są fajne bo detaliczne ale...żadne z Beyerów co słuchałem nie miały takiej średnicy jak DT150...he,he.

Niemal jak planarna średnica, Tesle jednak przez swą techniczność przekazu, nie dają rady przekazać takich emocji jak niepozorne plastikowe zabawki za 600zł... :P

Może dopiero te Amirony , które Synthax słuchał i chwalił bardzo , to powrót Beyera do muzykalnego przekazu średnicy.

Edytowane przez Soundman1200
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, Tesle są fajne bo detaliczne ale...żadne z Beyerów co słuchałem nie miały takiej średnicy jak DT150...he,he.

Niemal jak planarna średnica, Tesle jednak przez swą techniczność przekazu, nie dają rady przekazać takich emocji jak niepozorne plastikowe zabawki za 600zł... :P

Może dopiero te Amirony , które Synthax słuchał i chwalił bardzo , to powrót Beyera do muzykalnego przekazu średnicy.

 

WIntedżowe DT931 mają jeszcze lepszą średnicę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amirony faktycznie są bardzo muzykalne (chociaż po doświadczeniach z meze 99 classics uważam, że te idą jeszcze dalej w ogólnie rozumianej muzykalności). Jednak średnica, oddanie wokali, ich artykulacja, namacalność, oddanie emocji dzięki wokalom to nadal nie poziom np. meze a gdzie dopiero takich oppo pm3... No i cena amironów też moim zdaniem oderwana od rzeczywistości, zresztą tak samo jak w przypadku "opponek". Oczywiście jak każdą opinię, również moją uważam za mocno subiektywną.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meze99 nie mają startu do amironów, słuchałem na audio show i bardzo mi się spodobały aż wpadł mi pomysł do głowy wymienić moje dt880 ale ta cena trochę ostudziła mój zapał.

 

Jest szansa, ze posłucham już we wtorek ;)
Dt150 oczywiście, 1990 na żadne amiriony nie zamienię...

Miałeś okazję porównać amirony z 1990?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności