Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

SPDIF vs USB=>SPDIF


rymcymcym

Rekomendowane odpowiedzi

Ale czy może to być "oszałamiająca" różnica w porównaniu z wyjściem spdif w Macbooku Pro? Tak twierdzi recenzent, brzmi to trochę jak marketingowa papka.
Zgadzam sie w 100% Na bank jesli sygnał COAX z kompa nie jest jakoś zakłócony to 99% osób nie usłyszy różnicy od sygnału COAX z konwertera.

 

No tak kabel który przesyła cyfrowe dane wpływa na dźwięk :) hahah ludzie dajcie spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce nikogo obrazić i może mój słuch nie jest doskonały (chyba nie ma takiego ;) ale ja w to nie wierze jak słyszę o takich cudach (płyty ktore odmagnetyzuja, podstawki eliminujące drgania kable usb za 1.5 zl i inne cuda:) t mi sie smiać głownie chce z tego:) no sorki takie jest moje zdanie nie musicie z nim zgodzić. Ostatnio miałem taka historie: szwagier "wielki meloman" pzyjechal do mnie dałem mu posłuchać swojego sprzętu. No mówił nie jest złe( pomijam czy tak jest czy nie) a później w rozmowie ze on mp3 nie uznaje itp. a ja mu pościłem mp3 i to jeszcze 192 kbps:P.

W domu ma te wszystkie cuda wyżej wspomniane i wiele innych (kable do głośników za 8 kola) Ludzie sami sie nakręcają czytając jak takie urządzenia super działają i zaczynają wierzyć w to( moje zdanie) Sorki za offtop.

Edytowane przez matys42
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma piernik do wiatraka? Hejtujesz wszystko z gory czego nie rozumiesz? Sluchaj, jezeli sadzisz, ze to co napisalem jest z z punktu widzenia elektroniki niepoprawne, to prosze wytlumacz mi gdzie popelnilem blad. Jak nie masz bladego pojecia o czym mowie, to zachowaj swoje przemyslenia dla Siebie.

Edytowane przez patrykvel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://nwavguy.blogspot.com/2011/02/jitter-does-it-matter.html

 

Szybkie tłumaczenie-podsumowanie:

 

  • jtter może być słyszalny. Słychać to najlepiej wyższych częstotliwościach, dźwiękach pianina, czy cymbałów, gdzie przy naprawdę wysokim poziomie fluktuacji mogą wystąpić nawet modulacje dźwięku, a zwyczajnie wysokim "klasowy fortepian może zabrzmieć jak słabe pianino z garażowej wyprzedaży". Dlatego te aspekty są podobno dobre do testowania "nausznego" występowania jtteru
  • Duże ilości jtteru wywołują taki efekt, jakby nagranie było puszczane z analogu czyli pojawiają się trzaski i drżenia "w stylu winylu lub kasety".
  • Wiele urządzeń bardzo dobrze radzi sobie z jtterem i minimalizuje go do poziomu niesłyszalnego. Jeśli chcesz mieć pewność to powinieneś nabyć sprzęt przetestowany pod tym kątem.
  • Jeśli w całości sygnału audio będzie mniej jtter niż -100dB to będzie on niesłyszalny.
  • Poważniejszym problemem niż jtter wytworzony podczas odtwarzania jest jtter który znajduje się w samym nagraniu, a który powstał przy konwersji dźwięku do postaci cyfrowej.

Sam osobiście uważam, że dużo z nas w normalnych urządzeniach nie usłyszy jtteru. Wyraźne zmniejszenie jtteru będzie słyszalne, ale tylko wtedy gdy początkowo będzie go sporo. No i ostatecznie, jtter nie będzie decydował o skrajnych jakościowych różnicach, a po prostu na niektórych sprzętach dźwięk będzie trochę czystszy.

 

Co do łańcucha to chyba zasady nie ma... chodzi o to by całkowity jtter nie przekroczył tej słyszalnej/niesłyszalnej granicy.



Nie chce nikogo obrazić i może mój słuch nie jest doskonały (chyba nie ma takiego ;) ale ja w to nie wierze jak słyszę o takich cudach (płyty ktore odmagnetyzuja, podstawki eliminujące drgania kable usb za 1.5 zl i inne cuda:) t mi sie smiać głownie chce z tego:) no sorki takie jest moje zdanie nie musicie z nim zgodzić. Ostatnio miałem taka historie: szwagier "wielki meloman" pzyjechal do mnie dałem mu posłuchać swojego sprzętu. No mówił nie jest złe( pomijam czy tak jest czy nie) a później w rozmowie ze on mp3 nie uznaje itp. a ja mu pościłem mp3 i to jeszcze 192 kbps:P.
W domu ma te wszystkie cuda wyżej wspomniane i wiele innych (kable do głośników za 8 kola) Ludzie sami sie nakręcają czytając jak takie urządzenia super działają i zaczynają wierzyć w to( moje zdanie) Sorki za offtop.

 

No niestety... prawdziwe zmiany "w jakości audio" często są na skraju percepcji, albo już po za nią. Lecz na każdym forum audio będą "eksperci" głoszący "swoją ewangelie". Ogólnie nie zdziwiło by mnie to, że niektórzy robią to celowo (zarobkowo). Lecz zdaje się, że niektórzy naprawdę wierzą, że zmiana charakteru poprzez np. zmianę transjentu z optymalnego, na jeszcze szybszy, wyniesie coś do samej treści sygnału. Wiem, że może to poprawić granie niektórych słuchawek, ale równie dobrze może popsuć granie innych, a jak psuje lub po prostu dużo nie zmienia, to od razu winę zrzucają na słuchawki... Dziwi mnie bardzo, że osoby które naprawdę mają wiedzę szczegółową - nie widzą obrazu całości. No cóż... nie znam religii która byłaby racjonalna, przeważnie się ją tylko racjonalizuje ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie ciekawi fizyka, bo toslink to światło, a światło jest szybsze jako nośnik niż prąd i jest pozbawione jego naleciałości, co przy dobrze wykonanym kablu toslink powinno działać na jego korzyść, to tak na logikę bo to fizyka na podstawie gimnazjum.
Z tego co słyszałem to toslink nie jest taki fajny jak sie wydaje. Główny problem to nadajnik ktory zamiast lasera w profesjonalnym standardzie, zawiera jedynie czerwona diode. Sam swiatlowod jest tez jedynie wykonany z plastiku. W specyfikacji toslinka od Tosbiby przeczytasz dla przykładu, ze jitter wynosi około 15ns. :)

Pasmo i przepustowosc toslinka tez nie są duze, bo według specyfikacji działa jedynie do 96/24.

Edytowane przez patrykvel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optyczne nie tylko z plastiku się robi z tego co wiem, dioda a laser, nie wiem czy tutaj jest różnica, bo chodzi o generowanie światła w jakimś tam paśmie, zatem jeśli dioda emituje to pasmo dobrze to po co na siłę to zmieniać ?

 

Kabel coaxialny jak to inne kable jakiś tam narzut robi na dźwięk pewnie, zatem optyk jako coś co tylko ma przepuścić światło i jest w zasadzie przezroczysty w stopniu maksymalnym na to brzmienie wpływu nie ma, może dlatego audiofile go nienawidzą ? Bo czy ma taki za 10zł czy za 1000zł jest to samo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak niesie wieść gminna, natomiast nie słyszałem bo optyk cokolwiek zmieniał, zatem mamy tutaj ułomność powyższych standardów.

 

Światło jest najszybszym nam znanym nośnikiem danych/informacji ze Słońca do Ziemi leci ok. 7:56 min, prąd pewnie nawet gdyby miał idealny nośnik i wzmocnienie na całej drodze pewnie by DUŻO dłużej przebywał tę samą drogę w linii prostej.

 

Kolejna sprawa nawet w krótkim nośniku jak przewód 1m światło w zasadzie powinno tą drogę przebyć w czasie niemierzalnym dla sprzętu ponieważ w "próżni" prędkość szacuje się na ok. 300k m/s, daje to przewagę nad prądem dość znaczną w zakresie prędkości a co za tym jitteru.

 

Jedziemy dalej, znane są nam już światłowody których przepuszczalność w zasadzie jest idealna oraz są już produkowane od dłuższego czasu, oraz prędkość światła w tym medium jest zbliżona do tego w "próżni", daje to zatem w zasadzie idealny przewód w którym nośnik czyli plastik/cokolwiek ma pomijalny wpływ albo nie ma go wcale, co w przypadku przewodu już ma znaczenie, bo nośnikiem jest miedź, oraz w grę wchodzi wiele parametrów jak i sam prąd też nie jest jakiś specjalnie prosty w opisaniu zachowań.

 

Mogę się mylić w tym co piszę, piszę to na podstawie wiedzy ze szkoły średniej oraz powszechnej jak siec a także własnej logiki, tutaj może Fatso coś napisze bo on jest typowym ścisłowcem co ogarnia te tematy w sposób pozwalający na wypowiadanie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coax przesylający sygnał cyfrowy ma wpływ na dźwięk. USB też różnie brzmią? :)

Teoria mowi, ze rozne kable USB moga roznie grac. Problemem w zwyklym kablu USB jest to, ze o ile sam kabel jest ekranowany, to sprawa interefencji pomiedzy skretka sygnalowa a skretka z zasilaniem i masa jest kompletnie olana.

 

Mikolaj612- Piekny wyglad, ale co to ma wspolnego z toslinkiem? :P Rozpatrujmy standardy w takim zakresie w jakim one operuja. Nadajnik optyczny od toshiby ma jitter specyfikowany na 15ns, kiedy odbiornik cirrus 8416 zrywa synchronizacje gdy jitter w sygnale jest wiekszy niz 150ps.

 

Kolejna sprawa to kabel coaxialny ktory tak naprawde jest falowodem o impedancji 75 ohmow. O ile w standardach profesjonalnych uzywa sie zlaczek BNC, ktore trzymaja swoje standardy jezeli chodzi o impedancje falowa, t w audio oczywiscie zostaly wykozystane RCA, ktore potrafia grac roznie.

Edytowane przez patrykvel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bramka logiczna sluzy glownie do podniesienia sygnalu napieciowo z coaxialnego do TTL. A co ma szybkosc bramki logicznej do jitteru? Przemysl czy w przypadku podawania impulsow o zniennej dlugosci, bramka je wyrowna do jakiejs tam z gory zalozonej dlugosci? I nie wiem o co chodzi z dostepem do danych, S/PDIF to jest przesyl strumieniowy, a nie pakietowy, a sam odbiornik nie ma mozliwosci kontrolowania szybkosci strumienia danych.

PS- Bramka logiczna w odbiorniku to chyba jedynie przy DIR9001 jest stosowana. WM8805 oraz cs8416 jej nie potrzebuja.

Edytowane przez patrykvel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 24/96 wynika właśnie z tego, że nie wiadomo jakich podzespołów i konwerterów użyje producent "z drugiej strony" Ale nie jest to regułą, bo mam w domu takie połączenie, ktore daje efektywne 24/192, bez żadnych sensacji i nie jest to jakiś megawydatek.

 

Ze względu na zastosowanie odzysku zegara, kable Toslink podobno mają wysoki jitter, błędnie opisane jako "rozmazywania" lub dźwięk słabo nasycony. Jednak rzeczywisty wpływ drgań na reprodukcji dźwięku to wzrost hałasu lub Intermodulacja i słuch większości ludzi nie jest w stanie wychwycić żadnego efektu. Wielowłóknowe kable z włókna szklanego mają mniejszy jitter niż większej średnicy kable pojedyncze. Przyczyną drgań jest ograniczenie pasma sygnału cyfrowego. Sam system został na etapie projektowania obcięty do 48Khz, natomiast dzisiaj jest to już w pełni dowolne, a zależy od producenta sprzętu.

Wysokie tłumienie sygnału światła ogranicza efektywny zasięg do mniej wiecej 5-7m. Za to kable toslink nie są podatne na problemy takie jak elektryczne pętle uziemienia i zakłócenia radiowe.

Przepustowość takiego kabla może być nawet 10 Mhz, dla przewodu z wysokiej czystości włókna kwarcowego, ale 5 do 6 MHz do kabla plastikowego. Oczywiście dla standardu Toslink. Niby więc plastik wystarczy, ale wiadomo, że zaraz znajdzie się ktoś kto usłyszy różnicę.

 

Na dzień dzisiejszy Toslink to 32bity szerokości magistrali i 125Mbit/s transferu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teori wypisywać można nawet 20 stron każdy przedstawi swoją i tak bez końca, jak w sejmie :P Wracając do poprzednich wypowiedzi, nie wiem jak toslink ma się w praktyce do coaxa dźwiękowo, jednak ja przesyłałem tosem sygnał do DAC'a i było naprawdę kiepsko. Uświadomiłem to sobie dopiero po zastosowaniu konwertera, z którego sygnał wychodzi teraz po coaxie (najtańszy kabel z Castoramy bez gniazd może 3zł mnie to kosztowało?). Ilość szczegółów i walory dźwiękowe uległy olbrzymiej zmianie i nie jest to efekt placebo. Różnica po przejściu z Toslinka, na konwerter napewno jest i tego się nie da podważyć. I jest ona na plus. Różnicę w kablu USB dopiero mam w planach testować porównując zwykły kabelek z Saturna (20zł) vs kabel Majkela. Teoria teorią, a w audio liczy się to co słyszymy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość szczegółów i walory dźwiękowe uległy olbrzymiej zmianie i nie jest to efekt placebo. Różnica po przejściu z Toslinka, na konwerter napewno jest i tego się nie da podważyć. I jest ona na plus.

 

Nie podważam tego, że słyszysz różnicę. Tylko pytam się skąd ona wynika? Bo moim zdaniem zmniejszenie jtter nie mogło dać takiej zmiany. Może w jakiś sposób jest głośniej? (aa i nie pytam o porównanie toslinka z coaxem, tylko o zwykłym konwerterze z xmosem)

 

 

Różnicę w kablu USB dopiero mam w planach testować porównując zwykły kabelek z Saturna (20zł) vs kabel Majkela.

 

Chętnie przeczytam recenzje. BTW. jaki kabel do 20zł polecacie, aby nie było problemu z masą i ekranowaniem?

 

 

Tak z ciekawości, jaki tor i jaki konwerter?

 

 

 

WaveIO (XMOS) > Spencer DAC > Lovely Cube grzebnięty > Chyba jakieś ATH

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności