hibi Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 "Ślepe testy" - chyba dlatego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciux Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Już kilka razy się przez forum przewinęło, nie na wszystkich działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oblivion Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 (edytowane) Sory hibi, ale mogę się jedynie domyślać, co masz na myśli mówiąć ślepe testy, bo nie rozwinąłeś zbytnio wypowiedzi... @maciux Dokladnie efekt nie występuje u wszystkich. "People who are better at sensory integration have been shown to be more susceptible to the effect." Słuchanie filmów z dubbingiem powoduje, że mózg ignoruje uczenie się "czytania z ust"... Ciekawe czy podobnie jest przy filmach z lektorem, bo w naszym kraju niestety lektor to podstawa telewizji. "People who are used to watching dubbed movies may be among people who are not susceptible to the McGurk effect because they have, to some extent, learned to ignore the information they are getting from the mouths of the "speakers"." źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/McGurk_effect Również występowanie efektu McGurka może u niektórych występować tylko wtedy, gdy jakość informacji audio jest słaba, a video dobra. Mózg to czego nie słyszy rekompensuje tym co widzi. Nieco schodząc z tematu powiem - jak to się mówi kupujemy oczami, bo to dla wielu dominujący zmysł. Wiele osób niestety również tą metodą kupuje słuchawki (tak można wytłumaczyć po części modę na beatsy), gdyby były one do testowania bardziej dostępne w sklepach to na pewno czynnik pierwszego wizualnego zachwytu nie byłby tak znaczący. Edytowane 3 Marca 2013 przez oblivion 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 3 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 @oblivion Sory hibi, ale mogę się jedynie domyślać, co masz na myśli mówiąć ślepe testy, bo nie rozwinąłeś zbytnio wypowiedzi...Sory hibi, ale mogę się jedynie domyślać, co masz na myśli mówiąć ślepe testy, bo nie rozwinąłeś zbytnio wypowiedzi... Mózg to czego nie słyszy rekompensuje tym co widzi. Chyba tak jest i przekłada się to na wiele zjawisk w świecie audio. Ładny kabelek i takie tam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
all999 Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Do końca filmu nie bardzo wiedziałem o co im chodzi mimo że znam język angielski. Dopiero za drugim razem jak zrozumiałem o czym jest mowa usłyszałem FA. Za pierwszym razem dziwiłem się czemu tak składa usta, bo ja słyszałem BA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oblivion Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 (edytowane) @hibi To dlaczego brzydkie prolinki/cordiale grają niektórym lepiej niż oryginalny piękny kabel Fidelio ? Chyba, że jeszcze spróbujemy to rozwiązać za pomocą prawa - wydało się pieniądze, to musi być lepiej ^^ W zasadzie nawet jest to dobre twierdzenie, bo badania wykazały, że konsumenci droższe przedmioty, uważają za lepsze, zawyżają ich autentyczną jakość. Lecz poważnie mówiąc w przypadku kabli, myślę, że to nie cuda (są różne miedzie o różnej czystości i beztlenowe, izolacje, zaś w najbardziej zwykłych kablach miedź nie jest przewodnikiem tylko tańsze dziadostwa i jeszcze lipna/brak izolacji), tylko zmiany są niewielkie, że nie każdy usłyszy - np. kable RCA brzmią inaczej. Jak wiadomo są też tacy co nie słyszą różnic między słuchawkami... Drastyczne, ale prawdziwe. Jak by to powiedział ktoś z headfi "better for your wallet" - lepiej dla Twojego portfela. @all999 To chyba w tym przypadku autosugestia się włączyła albo mózg błyskawicznie nauczył się nowej sztuczki U mnie nie działa, ale myślę, że niekoniecznie to jest obiektywne dla nas, bo przygotowane dla osób mówiących po angielsku od dziecka. Edytowane 3 Marca 2013 przez oblivion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
all999 Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 bo przygotowane dla osób mówiących po angielsku od dziecka. Nie wydaje mi się, BA i FA są uniwersalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hafis Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Właśnie rzecz w tym, żeby oddzielić zmysły, wtedy najczęściej okazuje się, że magiczne właściwości znikają. http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:RAar6WdX3k0J:www.hi-fi.com.pl/PHPBB_2_0_6/viewtopic.php%3Ft%3D17234+&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl A to mnie zaskoczyłęs. Zrobiłem takich testów parenaście i za kazdym razem audiofile obficie i do najdrobniejszych detali opisywali zmiany brzmienia - i to z dużą pewnoscią. Problem jednak zawsze polegał na tym, ze te zmiany niemieli absolutnie nic wspólnego z wymianą kabla. Nikt nigdy nieokreslil poprawnie który kabel był podpiety a obfite zmiany opisywano także wtedy, kiedy podpiety pozostał ten sam kabel i nikt systemu nawet niedotykał.. Właśnie po to robi się ślepe testy, ukrywa próbki pod kodami znanymi jedynie osobie kodującej, żeby nie było wpływu oczu na test uszu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Mózg to oszust po prostu. Docierają do nas "jakieś" bodźce. A dopiero mózg je przedstawia w postaci złożonych form - takich jak np. Muzyka i jej niuanse. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oblivion Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 (edytowane) Gdyby interkonekty nie grały to wszystkie czasopisma audio byłyby niczym innym niż prozą literacką w gatunku audio-romantyzm Wiece, że niektórzy redaktorzy audio negują sens wygrzewania słuchawek, a niektórzy ludzie polecają wygrzewanie DACów 1000h? W audio problemem jest, że częściej ocenia się wyżej to co nam się podoba, a nie to co jest prawdziwsze. Bo odtworzenie "rzeczywistości" jest czymś w kierunku, którego audio powinno zmierzać i chyba koniec płyt winylywych, przejście z czasów analogowości do cyfrości (mając na myśli koniec z "podgrzewaniem" przekazu i plikami wyższej jakości) powinno zbliżać do tego . Lecz jednak większym problemem jest realizacja płyt i loudness war. Edytowane 3 Marca 2013 przez oblivion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Czasopisma audio są prozą literacką już nie na temat, ale przed chwilą znalazłem i ciekawy filmik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hafis Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Prozą poetycką normalnie z pogranicza Sci-Fi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oblivion Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 (edytowane) Jeśli o takie nagrania chodzi, to to jest fajne i http://www.youtube.com/watch?v=OSgxBlkHjAg PS. Wiecie, że robią teraz kable USB Y dla audiofilów za 600$ ? Argumentują, że informacje wtedy idą 2 kablami i jest mniej błędów transmisji I to chyba nie takie czary mary, bo jednego recenzenta już widziałem co pisał, że taki do swojego DACa używa, bo wg niego naprawdę jest lepiej. Edytowane 3 Marca 2013 przez oblivion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 3 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Lecz jednak większym problemem jest realizacja płyt i loudness war. OT 22 marca ogłoszono Dynamic Range Day 2013 http://dynamicrangeday.co.uk/dynamic-range-day-2013/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hafis Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Kupiłem sobie swoją ulubioną płytę w 24/96, 963 MB na ok. 45 min. nagrania, daje 0,36 MB/s- do zapełnienia możliwości USB 2.0 jeszcze daleko, oj daleko. A to już zapis gęsty. Ciekawe ile płyt gęstych mają audiofile?! Ale nikt nikomu nie zabrania być sprzedajną dziwką i za $ pisać bzdury Jak to mój przyjaciel zwykł mawiać: głupoty można mówić, byleby nie w uroczystym tonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.